Przyszedłem się tylko dopytać, by mógł doradzić ktoś doświadczony... Ciężko zrozumieć?
Dobra, to teraz wy narzekacie że są osoby nic nie chcą robić, a czemu mają robić jak każdy praktycznie ich spławia z takiego wieku jak wy? Podobno "książki nie ocenia się po okładce" a na tym forum jednak tak.
Nie znacie mnie, a piszecie że jak chce to mam od rodziców, fakt bo już nie może nastolatek pójść dorobić na truskawkach lub pomagać przy innych robotach, bo w dzisiejszych czasach to nie możliwe. Narzekacie na dzisiejszą młodzież, a sami do tego doprowadziliście, mam takie szczęście że się jeszcze wychowałem w normalnej rodzinie ;d