major000

Zgadza się, można interwały rozciągnąć w czasie przy amatorskiej jeździe ale nie mówmy że " jeśli korba nie ma luzu to nie trzeba jej wymieniać nieważne ile ma przebiegu".

O jakim modelu exc ten mechanior mówi?

Jesli masz stacyjkę to gość ją musiał sam zakładać bo z fabryki te motocykle bez stacyjek wychodzą.Na chłopski rozum pewnie bez kluczyka w stacyjce nie odpali ale to już sam musisz sprawdzić. Co do przełożenia to sugeruję 14/48, bardzo dużo osób jeździ na takim przełożeniu i chwalą, w jakim terenie będziesz jeździł? Póki nie oddasz na serwis to nie sraj po gaciach bo jeszcze rzeczywiście wykraczesz. Przy tym przebiegu nie ma prawa nic się rozlecieć :)

No zdrowa fura, po fotach widać że faktycznie realny ten przebieg. Jaka stacyjka? Ten motocykl nie ma stacyjki, odkręcasz paliwo i odpalasz. Filtry powietrza, oleju to z reguły na miejscu serwisy mają, poza tym sam możesz kupić na jakimś portalu, pełno części do tego motocykla jest. Co do transportu motocykla firmą kurierską to uważaj bo chłopaki lubią sobie pojeździć po magazynach. Przy tym przebiegu w silniku nie masz nic do roboty, wyjeździsz 100mth to zmiana tłoka i łańcuszka rozrz. i ogień dalej. Zawias daj na serwis niech olej wymienią i ustawią pod twoją wagę. Olej do silnika lej pełny syntetyk i zmieniaj maksymalnie co 15mth, w części silnikowej jest go tylko 0,6 L. Gratuluję zakupu, rześka fura :)

No to czekam do wiosny :)

A tak z innej beczki...Czy docieranie nowego silnika w temperaturze poniżej 0 st. C ma jakieś ujemne skutki?

Jeśli pyrkasz od sklepu do sklepu to fakt posiadania starej crossówki cię nie dotyczy. Problemy zaczynają się kiedy twoja amatorska jazda przechodzi stopień wyżej, jedziesz na amatorskie zawody i okazuje się że słabsi od ciebie ale na młodszych sprzętach jadą szybciej a ty nie jesteś w stanie ich dojść gdyż sprzęt na więcej nie pozwala(i nie mówię tu o silniku). Pomijam już to co Rafael mówił czyli koszty doprowadzenia takiego sprzętu do stanu "bardzo dobry". Remont silnika to kropla w morzu...A jak słyszę że setka nie jedzie to się we mnie gotuję...

No tak, tutaj jest hydrauliczny napinacz rozrządu. Po odpaleniu zimnego silnika może przez kilka sekund kłapać póki ciśnienie oleju nie będzie na odpowiednim poziomie, na ciepłym nie ma prawa się odzywać. Ten problem dotyczy głównie modeli 2008 i 2009, w twoim powinno być ok. Nawet jeśli się okaże że jest do wymiany to nie ma tragedii bo nowy kosztuję 190zł. Ludzie zakładają mechaniczne ale z nimi jest o tyle problem że co jakiś czas trzeba go ręcznie napinać, lepszym rozwiązaniem są mechaniczne ze sprężynką takie były montowane w starym silniku i KTM wrócił do nich spowrotem od 2012 modelu, one są bezobsługowe. Co do kultury pracy to KTM nigdy nie słynął z "cicho" pracujących silników, może być słychać sprzęgło( cichnie po wciśnięciu klamki sprzęgła). Także bez obaw :)

Tak on ma 6 biegów. A 'clutch saver" to podejrzewam tuningowa osłona wysprzęglika, na fotce widać z lewej strony silnika obok zębatki coś złotego więc to chyba to. Aha i warto żebyś spojrzał pod silnik a dokładnie w tylnej jego części pod spodem są dwie śruby spustowe(czarne) od oleju silnikowego i oleju ze skrzyni biegów, zobacz czy nie są "obrobione", dużo osób dokręca je za mocno i później jest problem z odkręceniem co skutkuję ich uszkodzeniem. Nie jest to jakiś straszny problem ale trochę kłopotu jest jeśli trzeba spawać aby odkręcić.

Na pewno ją odblokował, tym bardziej że akrapovic jest założony, zblokowana 530 ma ok 35 koni :). Zwróć uwagę czy dobrze odpala z guzika na zimno i ciepło. Przysłuchaj się czy po odpaleniu zimnego silnika nie kłapie zbyt długo napinacz rozrządu, kilka sekund po odpalnieu ma prawo być go słychać. Sprawdź czy tylne szprychy są naciągnięte i obejrzyj tylną piastę pod kątem pęknięć. Poza tym oglądaj jak każdy inny motocykl enduro. W kwestii rocznika, dziesiąty symbol znaku VIN powinien być "A", to jest oznaczenie roku modelowego 2010.

No to się nie zastanawiaj tylko bierz :)

530 nie jest za ciężka w teren, bez paliwa waży 114kg a to jest mniej niż każdy inny japończyk. W mojej okolicy bardzo dużo 530- tek jeździ a tereny mamy ciężkie. Mówiłeś wcześniej że chcesz mocny sprzęt a 450 enduro nie będzie cię zaskakiwać, jedzie sporo słabiej niż 530, szczególnie dół ma słabszy. Poza tym 530 jest sporo wytrzymalsze niż 450. Nie masz co porównywać kata do starej xr czy dr-ki, między tymi motocyklami jest przepaść na korzyść ktm. Zobacz na tym filmiku co wyprawia gość na kacie, nie wiem tylko jaka to pojemność 450 czy 530:

Też jestem tego zdania, zamiast płacić 25 koła za używkę to lepiej poczekać dozbierać kasy i kupić nówkę. Już nie wspominając że nowego enduraka wciągasz na firmę i kosztuję cię 24-25tys. Do twoich wymagań 450 enduro średnio pasuję, więc szukaj większych pojemności ze stajni ktm/husaberg.

Model 2010 ma lepszy zawias od 2009, poza tym ten 2010 co pokazałeś ma akrapovica. Liczniki w exc słyszałem że cofają ale nie mam pojęcia jak, dużo osób odłącza kabel od czujnika przy przednim zacisku i wtedy nie nalicza godzin. Jednak w obydwu aukcjach które pokazałeś widać że motocykle mają mało najechane.

Ważniejsze jest ile ten kacior ma godzin, ale remont jakiś gruby przy tym przebiegu nie wchodzi w grę. Co najwyżej tłok i przy okazji łańcuch rozrządu dla spokoju ducha i tyle. Ja mam ogromny sentyment do 530, latałem cały sezon i motocykl jest rewelacyjny, nie przeszkadzaj mu to wjedzie wszędzie...Ja jeździłem na przełożeniach 14/48 i na tym setupie prędkości rzędu 150km/h były normą na przelotówkach, a w ciężkim terenie duży moment obrotowy ratował nie raz życie. Cena zależy od stanu i powiem ci szczerze że warto za zadbaną 530-tkę położyć taki pieniądz.

To jest wersja wypuszczona na jakieś tam X-lecie KTM-a, w sumie różni się od zwykłej tylko okleiną. Tłok przy normalnej jeździe w 530 wymieniasz co 100godz, znam takich co zrobili ponad 200godz ale sam wiesz o co chodzi...Wady jakie mogą wystapić to pobór oleju z części silnikowej, zmiana tłoka leczy tą dolegliwość. Poza tym świetny motocykl. Potężny moment obrotowy od samego dołu. 2150km dla 530-tki to żaden przebieg.

Zamiast 10w40 castrola zalej 10w50. Możesz się zająć jeszcze hamulcami, rozebranie i wyczyszczenie zacisków napewno pomoże. Wszystkie łożyska do inspekcji(poza silnikiem) czyli koła, główka ramy, dźwignie tylnego zawieszenia, wahacz. Linka gazu z rolgazem do inspekcji i linka sprzęgła + czyszczenie i smarowanie linek. Inspekcja szprych w kołach.

Zależy gdzie ta woda ma się znaleźć bo w silniku to żaden motocykl nie lubi wody:) A tak na serio to ktm jest akurat mocno odporny na zanużenia w wodzie oczywiście poniżej filtra powietrza.

Kolor świecy powinien ci dużo powiedzieć. Nie wspominając o tłoku w jakim jest stanie.

W dwusuwie najlepiej wymienić kompletny układ wydechowy, zmiana samej końcówki praktycznie nic nie da. Przykładowy zestaw dla ciebie to ta czarna końcówka i dyfuzor który pokazałeś.

Który rocznik masz tego ktm-a? Motocykl masz idealny do terenu po którym jeździsz i nie zmieniaj go. Przez zimę odśwież zawieszenie przód i tył czyli wymiana uszczelniaczy + olej z przodu oraz uszczelniacz + olej + gaz z tyłu. W zawieszeniu powinno się zmieniać olej co 50godz nawet amatorskiej jazdy, pomimo że zawias nie cieknie olej się przepracowuję i zawias chodzi coraz gorzej. Seryjny zawias exc spokojnie daję radę na torze mx, nie musisz się bać że coś mu zrobisz. Podstawowa sprawa to prawidłowe ustawienie zawieszenia i sprawne technicznie zawieszenie. Jeśli chodzi o wydech to jak najbardziej możesz założyć tuningowy zestaw i napewno odczujesz sporą różnicę w całym zakresie obrotów, polecam FMF bo jest łatwo dostępny w PL i w rozsądnym prajsie.

Jeśli chcesz zmieniać korbę bez zdejmowania łożyska i zębatki to największym problemem tutaj będzie zamontowanie tego zestawu w prasę, szczególnie przy wprasowywaniu sworznia z powrotem. Z tego co widzę wał będzie podparty w kilku miejscach na bardzo małej powierzchni co może się źle skończyć. Do wyprasowania sworznia korby w 4t trzeba użyć dużej siły, nie powiem jak dużej bo nie interesuje mnie to, dla porównania sworzeń korby w 2t wychodzi dużo lżej. Po zmianie korby ten wał musi być wyważony, oczywiście z założonymi łożyskami i tą zębatką. Myśle że teoretycznie da radę zrobić to bez ściągania zębatki i łożyska i ktoś się tego podejmię ale zalatuję to partactwem. Poza tym jeśli rozbierzesz wał na części pierwsze to łożyska wału przydało by się wymienić bo wątpię żeby komuś udało się je ściągnąć bez uszkodzenia.

Silnik bardziej rzęzi niż silnik kawki kxf, sprzęgło może być też słyszalne(po wciśnięciu klamki powinno cichnąć), powinien bez problemu palić z rozrusznika. Generalnie przy takim przebiegu powinien wyglądać jak nowy i nie ma co gadać.

Powiem szczerze że trochę wali ściemą z tymi oponami. Jeśli gość lata po zawodach to mogę uwierzyć że zmienił już laczki. A biorąc pod uwagę przebieg motocykla 6mth to prawda jest taka że motocykl jest jeszcze na dotarciu, co za tym idzie jazda do tej pory powinna być łagodna a co za tym idzie opony nie mogły się zużyć. Oczywiście może być jak gość mówi a opony zmienił bo miał taki kaprys. Fakty są takie że gość kupił nówkę za około 30tys zł, przejeździł 6mth czyli jakieś 150km i sprzedaję za połowę ceny...trzeba uważać przy takich okazjach.

Vin masz na główce ramy