major000

Dalej po tych zdjęciach nic nie widać. Świeżo wygląda ale żeby rozkminić mniej więcej czy faktyczny jest ten przebieg potrzebne są zdjęcia w wysokiej rozdzielczości i dobrym świetle.

Ten Exc upasiony konkretnie ale szkoda że bez możliwości rejestracji, a jeśli nie można zarejestrować to cena trochę wysoka. Liczniki mth w crossówkach nie są montowane w fabryce, dlatego jest pytanie kiedy został założony, bo to że na nim jest 6mh o niczym nie świadczy.

To jest wersja limitowana, masz dodatkowo: pomarańczową ramę, cały układ wydechowy akrapovic, złote pólki, inną okleinę i jeszcze powinna być osłona przedniej tarczy. Jeśli rzeczywiście ma 6h to warto bo to nowy motocykl. Sprawdź jedynie czy naprawdę ma 6h bo jeśli tak to wszystko powinno być dalej w oryginale, zero wytarć dekli i felg, oryginalne opony, napęd itd.

Jeśli to nie juma to 5tys można dać.

Przecież ci tłumaczę od kilku postów, jeśli to ma być model 2003, to motocykl który pokazujesz w takiej postaci nie wyjechał z fabryki. On wygląda na złożony z kilku modeli. Rama w tym roczniku jest innego koloru.

No z vinu wychodzi że to 2000rok. Czyli złożony przynajmniej z trzech motocykli. A z brakiem papierów to bardziej chodzi o to czy nie jest kradziony.

Poproś o numer vin. Tylny zintegrowany z boczkami błotnik jest z modelu 2004. Podwójny kolektor był w modelu 2003. Zbiorniczek płynu hamulcowego od tylnego hamulca jest osobno więc też jest z modelu 2003. Wahacz nie widać jaki bo pomalowany, brak licznika, lampa przednia też chyba od nowszego modelu. Ma kilka fajnych dodatków i remont ale ze względu na brak możliwości rejestracji(czyli pewnie nie ma papierów, dlaczego???) cena wcale nie jest atrakcyjna.

Ja latam enduro a w enduro ktm króluje bez dwóch zdań. A co do crossówek do rocznika 2010 uważam że japończyki są o krok przed ktm-em. Po 2010 ktm wprowadził sporo zmian, inny zawias z tyłu, wtryski, nowa pojemność(350), nowy sxf 450 2013r ma całkiem inny silnik niż wcześniejsze wersję, generalnie gonią konkurencję ale jak to w praktyce się sprawdza to nie wiem.

Jeśli chodzi o modele enduro 2008 z pojemności 450, 530 to miały kilka "chorób wieku dziecięcego", jednak nie były to awarię typu pękające tłoki, dość małym kosztem dało się je usunąć. W sxf 450 był również problem z napinaczem rozrządu. Nie masz kopki, tylko e-starter, dopóki wszystko jest sprawne i wyregulowane to ok, jak zaczniesz dłużej kręcić rozrusznikiem to bateria pada i jest ból np. pośrodku głębokiej kałuży z motocyklem zanużonym po siedzenie:) Sxf 450 dopiero od modelu 2010 ma 5 biegów, te starsze 4 biegowe są strasznie wolne a jedynka ku**ewsko długa. W polsce ten model chyba się nie przyjął, wystarczy na allegro spojrzeć. Powiem szczerze że jeśli crossówka to tylko japońska.

Ktm 505 sxf był kiedyś normalnie wypuszczany, nie pamiętam czy w 2009, 2010 zaprzestali go robić. Jednak do tej pory można dostać tzw. kit podnoszący pojemność( big bore). Taka zmiana nie polega jedynie na wymianie cylindra i tłoka, np. w skład kitu 570 wchodzi: cylinder, tłok, korba, łańcuch rozrządu(dłuższy), moduł, i chyba wałek rozrządu + sprężyny zaworowe, więc kompleksowy jest to tuning nie zmniejszający żywotności. Big bore 505 pewnie podobne części ma. Z doświadczenia wiem że jest spora różnica i odrazu wyczuwalna po takim tuningu, jeśli komuś brakuje mocy to jest to jakieś wyjście. Przy takich upgrad-ach trzeba zwrócić uwagę na fakt czy został zamontowany kompletny kit, montaż samego tłoka i cylindra bez zmiany modułu wręcz pogarsza sprawę.

Kowadełko o którym mówisz jest od regulacji pompki przyspieszającej, nie ruszaj tego bo nie ma to nic wspólnego z twoim problemem. Co do przepustnicy to w serwisuwce masz podane na jaką wysokość ma być uchylona, ja nie pamiętam. I sprawdź tą blaszkę na przepustnicy bo ona źle zamontowana daje identyczne objawy.

Czarna świeca= zbyt bogata mieszanka czyli za dużo paliwa. Jednak wygląd świecy powinieneś sprawdzać po dłuższej jeździe, przejedź motocyklem z 10km w pełnym zakresie obrotów i wtedy wykręć świecę. Jeśli dalej będzie czarna zajmij się iglicą i dyszą wolnych obrotów. Przy regulacji gaźnika zacznij od ustawień fabrycznych czyli: standardowe dysze, standardowe otwarcie przepustnicy na wolnych obrotach, wyczyszczony i dobrze złożony gaźnik.

Gaźnik czyściłeś? Jak rozbierałeś gaźnik to poprawnie złożyłeś przepustnice z wózkiem(o płytkę głównie chodzi). Przy regulacji interesują cię dwie pozycję: dysza wolnych obrotów i iglica ale aby zacząć regulować wykręć świecę i zobacz jaki kolor ma.

Jeśli chcesz by cię poniewierało to zostają ci właściwie tylko crossówki. Nowe enduraki bardzo liniowo oddają moc przez co nawet amator ogarnie taki sprzęt. Kawy się nie bój, odkąd oddzieliła się od Suzuki w produkcji crossówek nie ma z nimi problemów, pozatym jest fajna cenowo. Jedyny minus to problem ze sprzedażą w Polsce ze względu na zaszłości.

Na Hondzie nie latałem ale z relacji właścicieli te modele na wtrysku są ku**ewsko agresywne. Miałem jeden sezon Kawe kxf 450 z 2008 roku tyle że ona była na gaźniku, bardzo chwaliłem ten motocykl, mimo że crossówka to bardzo fajnie się tym latało po lesie i przez cały sezon zero awarii. Z kawą na wtrysku nie miałem do czynienia. Czemu nie chcesz 2t? Nowe 300exc jedzie jak czterosuw a serwis jest minimalny.

Z żywotnością starszych i nowszych silników ktm-a jest podobnie, starszy silnik jest bardziej debiloodporny ale jeśli o oba dbasz to tyle samo przejadą. Nie można powiedzieć że ten nowszy się sypie, powiedzmy ma kilka słabszych punktów które wcale go nie dyskwalifikują. Za 30 koła nie opłaca się kupować używki i to jeszcze z 2011 roku, kiedy za około 33-35tys masz nówkę z 2013. Sxf sobie odpuść bo to crossówka, do lasu średnio się nadaję i serwisy częste. Jeszcze możesz popatrzyć na Huski po 2010 r. bo bardzo dobre opinię zbierają i są dużo tańsze w zakupie.

W tym pieniądzu to bym szukał 450/530 exc KTM model od 2009 do 2011. Model znany, sprawdzony, nie ma problemu z częściami nowymi i używanymi. Ktm z tego rocznika ma lepsze zawieszenie od Wr-ki i crf-y oraz jest od nich sporo szybszy. Yamaha i Honda to też dobre enduraki ale moja subiektywna opinia jest taka że ktm jest o krok z przodu. Najlepiej jakbyś się przejechał każdym z tych motocykli gdyż są spore różnice w kątach ramy co przekłada się na pozycję kierowcy(mi osobiście ergonomia Yamahy w ogóle nie leży). Można pisać i pisać o różnicach...

Te dane z serwisuwki to lekko mijają się z prawdą. Model 2009 jest minimalnie wyższy od 2002, kilku moich znajomych jeździ na modelach 2012 które są jeszcze wyższe a mają po 170cm wzrostu. Jeśli brakuję ci kilku cm to możesz gąbkę siedzenia podebrać.

Nie pasuje.

985 według serwisówki tego modelu.

No kłóciłbym się z tym stwierdzeniem ale mimo to życzę powodzenia.

Tak samo jak 530 jest następcą modelu 525 tak samo 500 jest następcą 530-tki. To że ją przekonstruowali jest chyba logiczne i nie muszę tłumaczyć dlaczego, tak samo jest logiczne to że poprawili bolączki poprzedniej wersji.

Jasno i wyraźnie napisałem wcześniej że problem został rozwiązany w modelu 2012, jakbyś nie wiedział to olśnie cię że 500 jest następcą 530. I właśnie w 500 exc błędy poprzedniego modelu zostały poprawione m.in jest inny tłok i napinacz łańcucha rozrządu jest spowrotem jak w starszych modelach mechaniczny. Źle wyprofilowany ślizg...dobre....

Stary nie wiem z kim ty rozmawiałeś, bo chyba z kosmitami, albo chłopaki mają z ciebie niezłą polewkę i sprzedają ci niezły kit. Po pierwsze to odpal sobie pierwsze z brzegu fiszki i popatrz na numery części, i porównaj to z twoimi informacjami, bo jak wół jest napisane że 2012 500 exc ma inny tłok i pierścienie(pomogę ci żebyś nie musiał znowu nigdzie dzwonić, np. wojciechowicz na stronie ma fiszki). Nawet KTM na swoich stronach chwalił się że model 2012 500 exc ma nowy tłok. Po drugie to napinacz jak najbardziej jest hydrauliczny ale jego się nie reguluję(jest jedynie procedura montażu która polega na ściśnięciu go a po zamontowaniu trzeba go zwolnić do pozycji roboczej), jeśli napinacz pada pojawia się charakterystyczne kłapanie, w pierwszym stadium tylko po uruchomieniu silnika a później już występuje przez cały czas pracy silnika co w ostateczności powoduje przeskoczenie rozrządu. Co ma do rzeczy ślizg??? Jakbyś wiedział jak wygląda, jak jest mocowany to nie gadał byś takich herezji, on musiałby być mechanicznie uszkodzony(złamany, krzywy itd.) czego nigdy nie widziałem. Nie ośmieszaj się już chłopie bo żal czytać co piszesz.

300-tki niestety dużo palą, dopiero modele od 2011 mniej żłopią. Spalanie zależy od twoich umiejętności i terenu bo 300-tką jeśli umiesz to przejedziesz 100km na zbiorniku ale również przez 30km można spalić cały zbiornik. Generalnie trzeba przyjąć między 50 a 80km na zbiorniku. Notoryczne awarię dotyczą elektrycznego rozrusznika, reszta sprawuję się bardzo dobrze.