major000

Długo stoi ten Kat na alledrogo...Wygląda na exc ze ściągniętymi lampami, rozrusznik jest zamontowany na silniku ale guzika starteru nie ma. Trzeba pojechać i się przekonać w jakim stanie jest.

Mogę prowadzić konstruktywną rozmowę ale z tobą się nie da, albo nie rozumiesz co piszę albo nie chcesz zrozumieć. Więc abyś podbudował swoje ego napiszę: "nie znam się..."

Podałbyś chociaż markę tego motocykla

Skoro tobie nowy motocykl po kilku godzinach klęka i ty na tym przechodzisz do porządku dziennego to nie wiem kto tu jest dymany...by the way...Zasady przy kupnie nowego motocykla(enduro, cross) w Polsce są proste- płacisz grube siano a potem się martw jak coś klęknie, co za różnica czy huska daje rok czy dwa, poczytaj co ta gwarancja obejmuje i jak to się ma w praktyce. Wymagasz żeby np. KTM wywieszał transparenty przy drogach i trąbił w radio jakie wady fabryczne są w ich moto??? Żaden autoryzowany serwis też ci tego nie powie bo to jest strzał w kolano. Akcje naprawcze... proszę cię. Wpadki po 2006 roku proszę bardzo: ktm 450,530 exc model 2008 i 2009 wadliwe hydrauliczne napinacze rozrządu, od modelu 2010 poprawione. ktm 450, 530 exc od 2008 do 2011 wadliwe pierścienie tłokowe, skutek pobór oleju z części silnikowej, dopiero w modelu 2012 naprawniona usterka. W dwusuwach ktm notorycznie rozsypujące się rozruszniki elektryczne(sprzęgiełko), co roku chwalą się że jest to już poprawione a jednak nie jest, może model 2013 jest ok, będe wiedział za kilka miesięcy z obserwacji. Pierwsze modele ktmów na wtrysku, problem z zapychającym się filtrem paliwa, od modelu 2013 poprawione przez wstawienie dodatkowego filtra w łatwo dostępnym miejscu. Z każdej marki mogę tak wymieniać, większe lub mniejsze notoryczne usterki. Także żyj dalej w swoim dziwnym świecie gdzie motocykle są wolne od wad i słuchaj speców profesjonalistów co tak mówią, chociaż im można wybaczyć z wiadomych względów. A co do tej 350 excf to jakbyś czytał uważnie co napisałem to nie zadawałbyś głupich pytań, ale powtórze: nowe 350 excf rok 2013, 4,5mh(słownie: cztery i pół moto godziny), motocykl na dotarciu, pierwszy przegląd przy tym przebiegu wykazał że zawory ssące są poza dolnym limitem, jest możliwość że fabrycznie były ustawione w dolnym limicie i na dotarciu trochę siadły ale zasięgając opinii o tym modelu jest to mało prawdopodobne. Tak więc zasięgnij opinii chłopaków z Sette-CZ żebyś wiedział co mi odpisać, bo w przeciwieństwie do ciebie moje wszystkie opinie na tym forum są oparte na doświadczeniu z danym motocyklem, jeśli nie znam modelu to nie wypowiadam się. Tobie też życzę tego, jesteś zawodnikiem to wypowiadaj się w dziale "jak zrobić whipa" a nie mechaniki. pozdro

Z tego co wiem to chyba tylko Huska daje roczną gwarancję ale co ona obejmuje to nie wiem.

PIASEKTT coś słyszysz ale za bardzo nie wiesz w którym kościele dzwoni... Co innego jak się rozpadnie pojedyńczy egzemplarz a co innego jak padnie kilka z tego samego powodu, jakby w twojej drugiej yzf po 4mh wysypała się zębatka 2 i 3 biegu to dalej byś twierdził że taki już twój los i trzeba naprawiać??? Bo ja bym pojechał do serwisu i wsadził im ten szrot w dupe...Wady fabryczne w enduro, crossówkach, trialówkach itd. były są i będą, wydaje ci się że dzisiejsze enduraki są idealne? możesz pomarzyć...Każda marka co jakiś czas załapuję wpadkę z jakimś modelem. Z moich obserwacji kilku 350-tek excf twierdzę że jest tam problem z zaworami i to jest powód częstych serwisów, na forach zagranicznych też poruszają ten problem więc coś jest na rzeczy.

Albo źle złożyłeś klamkę albo handbar nie pozwala jej cofnąć się do położenia neutralnego. Z tego co opisujesz wynika że klamka nie ma luzu oraz koło jest cały czas lekko hamowane. Jaki to motocykl? a najlepiej zdjęcie zrób. Radzę tak nie jeździć bo grozi glebą!!!

Ja nie uświadamiam nikogo jaki kosztowny jest serwis wyczynowego enduraka tylko zwracam uwagę że ta konkretna pojemność wymaga szczególnej opieki serwisowej. O rozsypanym piecu po 10mh od nowości też słyszałeś?

Liczcie się z częstymi serwisami tych pojemności silnika. Taka ciekawostka, ktm 350 excf rok 2013 pierwszy serwis po 5mh i trzeba było regulować zawory ssące, klient jak to zobaczył to załamał ręce...Na tegorocznej ISDE w niemczech kilka takich 350-tek wybuchło. Nie zniechęcam do zakupu tego modelu bo jest zajebisty- lekki, poręczny, mocny i bardzo szybki ale niech każdy zapomni o przelataniu bóg wie ilu motogodzin bez regulacji i wymian.

True, mój błąd.

Nie jeździłem tym osobiscie ale dobrych opini nie słyszałem na temat tych modeli. Pierwsze modele miały problem ze smarowaniem ze względu na położony silnik, później podobno to poprawili. Nie masz kopniaka i jak na złość często jest problem z rozruchem z guzika, nie wiem czy to kwestia ustawień gaźnika czy elektryki ale wszystkie jakie widziałem niezbyt ochoczo odpalały. Siedzenie jest wysoko, niski rider ma problem. Cała tylna rama jest z tworzywa sztucznego, co prawda nie słyszałem żeby komuś udało się ją połamać ale jeśli ci się uda to czeka cię spory wydatek bo tego się nie naprawia. Z plusów to wysoko umieszczony filtr powietrza, charakterystyka silnika fajna jak to w KTM, 570 to już potwór, bardzo dobre prowadzenie ze względu na niski środek ciężkości.

Złóż to na uszczelce + sylikon.

Zębatka na wałku rozrządu jest przykręcana czy wprasowana? o ile ząbków przestawia się rozrząd?

halo pobudka....

Nie pisz takich herezji bo to świadczy tylko o tym jaki z ciebie jeździec. Po drugie amortyzatory ustawia się pod wagę jeźdźca a nie wzrost, jesli ktoś jest niski to pozostaje mu jedynie podebranie gąbki siedzenia, ale 177cm spokojnie starcza na te motocykle.

Nie róbcie chłopu mentliku w głowie. Bardzo mądre masz podejście do rzeczy pod względem mocy pierwszego motocykla co na pewno zaowocuję w przyszłości, poza tym szczegółowo opisałeś czego wymagasz od moto i na co się godzisz. Wybór jest prosty 250 exc-f. Żadne huski, gas gasy i inne niszowe marki bo będziesz miał problem ze sprzedażą. Yamaha 250 yzf to fajny sprzęt ale to crossówka która już w twoje wymagania średnio się mieści. Kup 250 excf, zrób remont i jeździj, do nauki ten sprzęt jest rewelacyjny.

Wersja six days ma przełącznik dwóch map na kierownicy oraz pod siedzeniem jest 10-cio stopniowy przełącznik( w sumie 10 map z czego chyba ponad połowa to puste mapy w miejsce których możesz wgrać swoje customowe ustawienia map paliwa). Na kierownicy standardowa wersja napewno nie ma przełącznika więc sprawdź pod siedzeniem.

a filtr powietrza nasączałeś ostatnio?

Membrana V'force w ktm-ie już od dawna to standard, więc żadny rarytas z tego. Cena też normalna jak na ktm-a. Vin który podałeś potwierdza że jest to 2008 rok.

Magneto dałem dla przykładu ale jest ono tylko jednym z wielu elementów którymi różni się sx od exc. Inne nastawy gaźnika, inny wał, inne magneto, inny moduł zapłonowy, inny wydech, inna skrzynia, inna głowica i jeszcze kilka rzeczy by się znalazło. To wszystko powoduje że sx jedzie 0-1 a exc ma łagodną charakterystykę. Jeśli chcesz bawić się w zmiany charakterystyki to służy do tego śruba regulacji zaworu wydechowego, możesz zmienić wydech co również dużo daję albo głowicę. Magneto o ile do exc teoretycznie można przypasować od sx to na odwrót już nie, trzeba kartery zmieniać. Co do twojego pytania o czas wkręcania to TAK, jest duża różnica między sx a exc, sprawdzałem osobiście, czy to jest 1s dla exc to już nie powiem bo nie liczyłem. Jeśli masz tuleję to ustawienia książkowe gaźnika możesz wyrzucić, tu już jest zabawa w metodę prób i błędów.

Termostat łatwo sprawdzić, mianowicie jeśli jest sprawny to po odpaleniu motocykla nagrzewa się tylko jedna chłodnica, w momencie kiedy się otworzy obieg idzie na dwie chłodnice ale nawet jeśli zaciął się w pozycji otwartej to problem nie powinien się pojawiać przy obecnych temp, w zimę mógłby nie osiągać optymalnej temp. To są właśnie uroki tuleji, a jeśli jest spartolona to nigdy nie dojdziesz do ładu. Jedyne wyjście walcz z ustawieniem gaźnika bo z twojego opisu wynika że dalej za bogato jest.

SX-y teoretycznie i z reguły w praktyce, palą więcej chociażby ze względu na inne nastawy gaźnika ale jest możliwe że gość na sx-ie mniej go kręci a ty odwijasz do końca i stąd ta różnica. Poza tym u ciebie tuleja może mieć bardzo duży wpływ bo zapewne robisz mieszankę z większą ilością oleju niż normalnie, a samo wykonanie tuleji ma też duży wpływ na osiągi. Sx zawsze wkręca się dużo szybciej od exc, popatrz na magneta w obu modelach.

Nie zapominajcie że dwusuw nawet nowy wydziela wibrację, im większa pojemność tym większe wibracje. Pozatym każda luźna śruba czy cały element potęgują to zjawisko. Szczególnie trzeba dbać o wydech, nie może dotykać do ramy, musi być sztywno zamocowany na uchwytach i w cylindrze.

No właśnie pisałem do ciebie na forum i na gg bo też myślałem że moze to ci sami ale nie odpisałeś. Wyślij mi na pw numer tel to zadzwonię i pogadamy. Dmuchnęli z jednego garażu mój motocykl i dwie fury znajomych(klientów) więc jest lipa potężna.

No ładnego gnoju mi narobili...Jak możecie to rozsyłajcie gdzie się da link.