wueska

Ten z nakręconymi końcówkami jest ideał.

Małe nie porozumienie skoro już stawiamy na tarcze to zwykle zdejmujemy dekiel i wtedy należy sprawdzić stan sprężyn.

Tak Tamka tyle że widzisz no nie bardzo ma sie co zepsuć w tak banalnej sprawie jak sprężyna. Zresztą jak już człowiek zwali ten dekiel to lepiej wszystko zmierzyć a nie potem bawić się 15 razy ...

Tarcze mogły by być w całości z metalu jeśli przyłożona była by odpowiednia siła sprzęgło nadal by działało poprawnie. Naciskając klamkę zmniejsza się proporcjonalnie siłę nacisku od cała historia. Najbardziej wyczuwalne są sprzęgła z sprężyna talerzową z powodu specyfiki działania tej ze sprężyny. Sposób sterowania ma znaczenie dla trwałości ale cierpi na tym dozowanie, dlatego wszystko zależy jaki to ma być motocykl itp.

Kolega przerabiał co nieco na elektryka, powiem tak. Można się pokusić na coś miejskiego, sprawa jest odlotowa a jeździ sie tym fenomenalnie.

Ja tam zaczynał bym od regulacji, ale to kiedy zaczyna się rozłączanie sprzęgła regulujemy luzem miedzy śrubą ślimaka w stosunku do pręta wyciskającego. W niektórych motocyklach jest tez "2" napinacz przy silniku. Wszystko jest jednak ładnie opisane w książce związanej z obsługą motocykla. Jeśli już nie ma na nią pieniędzy książka do WSK 125 jest piękny opis regulacji zadziała w 75% motocykli. Zjawisko które opisujesz wskazuje jednak na skończone tarcze. Wtedy wystarczy lekko odjąć siłę i tarcze zaczynają uślizg

Tamka wtryskiwacz to pasowania mniejsze niż grubość włosa po rozebraniu nadaje sie zwykle do kosza.

tak post o kymco jest po prostu dla potomności !

Się czyści ale Piotrze nakład środków do nakładu wymiany w angli ma się ni jak.

XR 250 Większy nie wejdzie, single 4t są wysokie a tobie się wydaje ze rama jest duża.

Napiszę jeszcze tu, jeśli akurat nie ma skąd wykopać modułu można zastosować moduł od kymco super 8. Daje to pewien ratunek nie jest rozwiązaniem idealnym ale gdy nie ma co lepszy rydz niż nic.

Tamka samo sie nic nie naprawia, przy jakimś przypływie gotówki zamów wtrysk bo może się to skończyć bardzo źle.

Dobre to jest jak masz auto po gradzie wtedy sie opłaca. Natomiast pojedynczą wgniotę lepiej usunąć w tradycyjny sposób.

Wymiana rolek pomaga tylko w przypadku gdy reszta nie jest uszkodzona co rzadko się zdarza. Zwykle wałki oznaczane są tak że ciężko je źle złożyć.

champion to jak na razie najlepszy wybór.

Zestaw naprawczy kosztuje pewnie więcej niż gaźnik od rometa

Zablokuje wał, i to dość mocno. Wypełni się komora spalania i po frytach :/ Tyle że czasem sie uda jak Tamce a czasem jak mawiał mój kolega "nie po darzyło"

I to tez jest głos rozsądku.

Bardzo dobrze ze istnieją takie możliwości, w ten sposób posiadana kategoria nie musi oznaczać rezygnacji z ukochanego motocykla. Teraz tylko trzeba sprawić żeby 5 razy nie płacić pieniędzy i będzie ok.

Przy cenie uszczelniaczy zaworowych można zaryzykować ich wymianę od tak.

Nawet gdyby gaźnik miał by taka wadę to pozostałe dysze powinny odpalić motocykl. Sprawdź czy gaźnik napełnia się paliwem.

Motul to nie jest szczyt olejowy a do FZS lał bym coś z "50"

Zlewasz i tyle Japończycy sie i bawią ;]

Piotr mówi swoje i ma z jednej strony racje bo żaden silnik ni trawi oleju nad stan z drugiej strony lepiej to niż zbyt mały stan. Jest tyle trupów ze kupisz coś podgume za 2-3 tały nie opłaca sie tego który ty masz przerabiać.

Nie bardzo kapuje żalisz sie czy chwalisz ?