Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    9994
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Mam Sidi Vertigo, dwa sezony. Dobre buty do chodzenia, testowałem wiele razy, włącznie z tym, że na dalsze wyjazdy w ogóle nie brałem butów na zmianę. Dobra wentylacja w upały, o dziwo nie przecieka w deszczu. Ogólnie fajny, lekki design, można dokupić lanserskie sjaldery z porcelany i karbonowe, równie lanserskie wstaweczki z modelu vertigo corsa. Minus, przynajmniej dla mnie, to te plastiki na pięcie - przez nie nie mogę otworzyć nóżki bez schodzenia z motocykla, do czego byłem przyzwyczajony. No i cena, która nie rozpieszcza. A tak na koniec - naprawdę przymierz buty przed zakupem, to wielkei ryzyko kupować akurat takie papcie bez przymierzania. Rozmiary wypadają zadziwiająco różnie między prodeucentami, abstrahując już od tego, że jeden producent pomiędzy poszczególnymi partiami danego modelu potrafi się pogubić w milimetrach. Do tego dochodzi podbicie, szerokość wewnętrzna buta, ew. obcieranie kostek... Mi się podobały Gaerne wyścigowe, w sumie w dorbych pieniądzach. Na szczęście gdzieś je znalazłem i przymierzyłem - ja nie mogłem w nich się poruszać. A buty muszą też służyć do chodzenia, nie tylko do jeżdżenia. pzdr
  2. Panie Prezesie, zacieśnij wymiany do 6 tys. Koszt w sumie niewielki, a zyski dla motonga olbrzymie. Wesołego alleluja!! pzdr
  3. Janek, ta historia z cohibą, to rozumiem, ale ten stwór leśny??? Może Rysiek wymamrał siakąś trawę i Ci zapodał, a nie cygaro :icon_question: Kiedy jest okazja do spotkania w gronie nas wszystkich?? pzdr
  4. Ciekawy temat. Przenoszę do odpowiedniego działu i zachęcam do dyskusji. pzdr
  5. Do mycia wysokie ciśnienie celem usunięcia błota. Do konserwacji specjalne pasty, które robią producenci butów. Np SIDI robi świetną pastę, niei tylko konserwuje skórę i zabezpiecza ją przed pękaniem, ale jednocześnie daje nieprzepuszczlność. Takie specyfiki kupić można w sklepach motocyklowych. Nie kosztują wiele, a naprawdę przedłużają żywotność buta. Moje SIDI wytrzymały ok. 7 lat, właśnie dogorywają, choć jeszcze nie chcą umrzeć :) pzdr
  6. wrzuć kilka wybranych zdjęć na imageshack pzdr
  7. Jak założysz nowy łańcuch do starych zębatek, to się nim nacieszysz chwilę i będziesz zmieniał cały zestaw... Zapodaj zdjęcie tych zębatek, niemniej skoro łańuch jest już wyciągnięty, to raczej nie widzę innej opcji, niz zmiana całego zestawu i zapomnienie o temacie na kilkanaście tysięcy następnych kilometrów. pzdr
  8. Albo przestaniesz śmiecić, albo wylecisz. pzdr
  9. Kupiłem go kilka dni temu, kawał ajzola, choć to chińszczyzna. Normalna cena tych podnośników oscyluje w granicach 400-500 zł. Za tyle kupowaliśmy w ub. roku. Można polecić. Tylko uwaga, ustrojstwo waży z 40 kg... pzdr
  10. O, a zdjęcie z komisu w Poznaniu :icon_biggrin:
  11. Jeśli moto nie będzie jeżdżone po zalaniu nowego aku elektrolitem, można je delikatnie podładować małym prądem. Jeśli po zalaniu i uformowaniiu baterii przez kilkanaście minut aku jest wsadzane do motocykla i ten od razu jeżdżony, ładowanie prostownikiem nie ma sensu - aku samo się podładuje z prądnicy. pzdr
  12. Zasada jest prosta - do 500 ccm można zapinać, powyżej - zakuwamy. A więc rozkuwasz i zakuwasz od nowa. Ew. poświęcasz trochę czasu i zakładasz w całości, z demontażem wahacza. pzdr
  13. W Poznaniu strefa parkowania motocykli nie dotyczy. Podejrzewam, że w większości miast jest podobnie. pzdr
  14. Popróbuj, najlpiej ustaw kamerkę gdzieś i wszystko kręć. Będzie fajne wideo z fajerwerków latających po garażu. pzdr
  15. Jak nie chce przyjmować już prądu z prostownika... pzdr
  16. Możesz mieć także zapowietrzoną delikatnie pompę hamulcową. Jeśli to nie da rady - widocznie klocków jest już tak mało, że układ nie wydala i klamka wpada. Włóż na próby między klocek a tarczę kawałeczek jakiejś listewki i będziesz widział, czy klamka się usztywniła. pzdr
  17. Ja powiem tak - od jakiś czterech lat próbowałem się nauczyć, że akumulator do motocykla (nieużywanego w naszych warunkach klmatycznych zimą, w przeciwieństwie do aut) trzeba kupić markowy, dobry i drogi. Co roku jednak kupowałem najtańszy model JM Technics (czy jakoś tak) z Larssona. Dlaczego co rok? Ponieważ żaden, absolutnie żaden nie przetrwał mi dłużej niż sezon. Rachunek mam taki: 4x170 zł = 680 zł. Wczoraj kupiłem Yuasę za 300 zł i mam nadzieję, że tym razem zrobiłem dobrze. pzdr
  18. Tak, robimy, dajemy 6 miesięcy gwarancji. Koszt od 150 do 250 zł. pzdr
  19. Z tym się można raz dwa rozprawić zmieniając modów. A używane opony sprzedaję ja sam i to w ilościach hurtowych. Póki co jeszcze nikt się nie roz*ebał i wszyscy żyją. pzdr
  20. Kuźwa Piotrek daj już spokój... Co ma piernik do wiatraka? Kolo zadaje pytanie, ch.. że enigmagtyczne, ale przecież pyta o cene, a nie o to, czy da radę... Ludzie, zaczynamy być świętsi od papieża i wpadamy w jakieś paranoje. Ja nie mówię, żeby zbaczać w drugą stronę i iść na totalny przypał, ale musimy trochę zluzować i przestać dopatrywać się w każdym ukrytego islamskiego samobójcy, który za ostatnie zarobione pieniądze chce kupić R1 i wy*ierdolić w przystanek pełen moherów, dzieci oraz pełnosprawnych inaczej z trzecią grupą inwalidztwa!! Innymi słowy - przestańmy traktować każdego zadającego pytania jak ostatniego kretyna i niedołęgę... pzdr
  21. Hahahaaa, już widzę chłopaków jak kleją stickami loctita panów działkowców!! ;) Tak czy owak, bannerek u nas mają, kciuki trzymamy, jak dacie dupy, w ogóle się tu nie pokazujcie!!! Zartuję, jesteśmy z Wami obojętnie co pokażecie! Osobiście zapraszam też po każdych zawodach lub w trakcie do siebie na kawkę z browarkiem!!!!! pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...