Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    9994
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Brawo! Gratuluję! Doświadczenia mam takie, że na podobnej wypozyczonej Virażce zrobiłem w ub. roku mega szlif asaltowy podczas wakacji na Krecie (w dodatku szlif - spodenkowo-koszulkowy). Do dzisiaj moja żona nie wsiadła ze mną na moto. Mam nadzieję, że dla ciebie motocykl będzie bnardziej życzliwy. Czego serdecznie życzę i pozdrawiam :)
  2. Siecki opowiadał mi ostatnio, że w swojej Yamaszce FZ 750 musiał zmienić oponę na cieńszą (strasznie cienki ten lacz jest), bo się jeździć nie dało. Ale jak zmienił, to mówi, że po prostu inne moto - zwrotniejsze, bardziej poręczne, stabilniejsze w winklach. Inna jazda - twierdzi siecki. Także chyba bardzo dużo zależy od motocykla - mocy silnika, gemometrii podwozia, stabliności i wytrzymałości wahacza, ustawienie tylnego i przedniego zawieszenia. Trzeba to wszystko odpowiednio zestroić, żeby moto jeździło opowiednio.
  3. Masz świętą rację Guzzi, jednakowoż zważ, iż Badziak to nie amator, tylko zawodowiec, a gumę spalił po zwycięskim wyścigu. I za to dostał absurdalną karę (pieniężną o ile pamiętam). Ciekawe czy Rossi płaci za pelenie gumy po udanym wyścigu. Albo czy go ukarali za ten odjechany numer z wystawieniem przenośnej toalety przy torze i zatrzymanie się na małe co nieco po zakończonym wy ścigu. To był jeden z lepszych numerów Velentinika. Właśnie takie pomysły, a także palenie gumy po udanym wyścigu są solą zawodów a ich eliminowanie z życia oznacza eliminowanie kibiców z zawodów. Kibice przychodzą przecież popatrzeć nie tylko na wyścigi, ale także po to by widzieć radość zawodników. Zabranianie zawodnikom palenia gumy po zawodach to strzelanie sobie samobójczej bramki - nie będzie takich sztuczek, to na zawody przyjeżdżać będzie coraz mniej ludzi, a to oznacza, że tzw "działacze" nie będą mieli roboty. Czasem w tym kraju cycki opadają poniżej kolan. PS - zmiany wynikają z porządkowania postów, aby były czytelniejsze dla odbiorców.
  4. Jasne, sprawa jest załatwiona. Kilka osób bierze tradycyjne aparaty, Dyzio supermegapixelcyfrówe, jak takie gówienko dołączane do komórki, więc zdjęć będzie od groma i jak wszystko będzie OK, to juz w poniedziałek wrzucę w tym temacie kilka fotek ze spotkania. Szkoda wielka Guzzi, że odległość nie pozwala Ci dojechać... Do zobaczenia.
  5. To kiedy emblemacik na nowy zmienisz? :)
  6. B-Kinga Suzuki już chyba dwa lata temu zapowiadała jak muscle bike'a. Znając Suzuki poczekamy jeszcze. Fajna generalnie bestia, zwarta i brutalna - coś ma z MV Agusty Brutale, coś ze spokojniejszego Bulldoga Yamahy. Nawet jakieś akcenty z Monstera można zauważyć. Fajne moto, tyle że powoli zaczyna mi się "opatrzać", choć nawet w rzeczywistości jeszcze go nie widziałem.
  7. A sprawdzałeś przełożenia na zesatawie napędowym? Może ktoś do endurasa założył dużą zębatkę na tył i stąd taki spadek prędkości? pzdr
  8. A jak i czym zrobić to samemu, bo sam chciałbym taką regenerację reflektora zrobić w KTMie, w którym woda i błoto wypłukały srebrzankę. Proszę również o pomoc. Pozdrawiam
  9. Heheheee, a ja mam zestaw słuchawkowy i samo się odbiera po 3 sygnałach, taralalla. I do tego cyfrowy odtwarzacz muzyki w komórze, tralalaaaala. OK. Tera serio. Grupa Zachód jedzie całościowo, więc nikt nie powinien się do Łęczycy spóźnić. Trasę mamy tak opracowaną, że na 14.00 powinniśmy być spokojnie. Rozpakujemy się, odpoczniemy i możemy pojeździć. Proponuję start, jak wszyscy się zjadą, może uda się wcześniej, niż przed 17.00. Dobrze byłoby wystatrtować o 16.00 i czetry godzinki pośmigaći pozwiedzać. Pamiętajmy, że musimy także mieć trochę czasu na zrobienie zakupów pod ognicho. Pozdrawiam PS - na 90% do Grupy Zachód dołącza Misiek_19 z dziewczyną na Diversionce.
  10. Dobrze godosz panocku! O to chodzi - zacznie padać, zjazd na najbliższą stację lub zajazd, moto pod daszek i kawusia. Odczekać i jazda dalej. Nie mięknąć chłopaki.
  11. Mi stoi - bez głupich domysłów. Mam na myśli - mi pasuje :lol: :wink: Może w Śremie spotkanie z ekipą z Leszna :?: Po drodze przerwa na posiłek - no zobaczymy, ale jakieś śniadanko, jajeczniczka, kaweczka, miam - OK. To na Shellu - Klin Dębiecki i w drogę! Godzina 9.00 - OK?
  12. Nie za bardzo rozumiem Twoją wypowiedź, chodzi o to: "Slyszalem ze ogolnie te kaski sa b.dobre i odpowiedniki np. modeli nolana sa duzo lepsze a za razem i tansze. Czy lepiej szarpnac sie na shoei ?" Proszę o przetłumaczenie, to może coś doradzę, bo sam jeżdżę w Suomy...
  13. Piotr,nie pomyliłeś działu ? P.S. Dominik ty też mnie zdziwiłeś jak zobaczyłem Twoje imię w przy nowym poście w dziale Mechanika Junak. Ale teraz już wszystko jasne :) Coś musiało mu się pomieszać. On przecież ma Kawkę siódemkę, a to trochę daleko do Junaka. A o amortyzator pewnie do tej Kawki chciał zapytać. No chyba, że był cicho i gdzieś tam w garażu Junaka magazynuje. Ale chyba nie...
  14. Wstępnie 9.00 - 9.30 wsobotę oczywiście, koniecznie z zatankowanymi motocyklami, żeby nie było zbednego czekania. Moje pytania: 1. Czy 9.00 - 9.30 to dobra godzina? Jeśli tak, którą wybieramy? 2. Jako miejsce spotkania proponuję Stację ESSO na Rondzie Śródka. Czy zgadzacie się? 3. Kto opracuje jakąś fajną trasę do Łęczycy, byśmy nie śmigali samymi prostymi między TIRami (jak jakieś kurtna tirówki :lol: ), ale by trasa była w miarę zakręcona? 4. Czy zgadzacie się, abyśmy przetestowali odcinek autostrady między Wrześnią a Koniniem? (trzeba zabulić jakieś grosze). 5. Kto będzie prowadził Grupę Zachód? Osobiście proponuję Dyzia, jako dobrego topografa ( :wink: :) :lol: :lol: ), ale najważniejsze, że będzie utrzymywał i dyktował odpowiednie tempo (między złotydziesięć a złotydwadzieścia, więcej nie, bo szkoda naszych karków). Pozdrawiam D.
  15. Nie na temat lekko - Adam, adres zamieszkania zmieniłeś? Pozdro
  16. Spoko, na Ducati tez się boję i nie robię gumy. Zby wiele razy lądowałem na plecahc lub na boku po zbyt gwałtownej gumie na KTMie. Ale tam zawsze leciałem w trawę lub błoto, a moto i tak nie mogło się potłuc, bo co może się w enduro potrzaskać? Dlatego na Ducu nie próbuję, bo mnie strach o zdrowie moje i motocykla zjada :roll:
  17. Przy tak niewielkiej różnicy szerokości nie powinno być problemów. Niedawno sprawdzałem manuale do Monstera i zauważyłem, że model Monster 900 z 1997 roku ma zalecaną na tył oponę 170, a z 1999 - 190! Lekka różnica, prawda? A przecież ani rama, ani zawieszenie, ani silnik nie uległy w ciągu tych dwóch lat zmianom. Dlatego przy zakupie nowej opony nie kierowałem się rozmiarem, a innymi czynnikami. W ten sposób zamiast na zalecanej 160 lub zalecanej 190 założyłem Metzelera 180.
  18. Nic więcej nie mów. Zwykle jest tak, że jak ktoś przy mnie dzieli skórę na niedźwiedziu to d... blada z tego wychodzi. Więc cicho, a jak wyjdzie, to powiesz. :wink:
  19. I możemy tak się k... z Doktorem tutaj produkować aż do usra... śmierci. Pozdrów Woytas szwagra i powiedz mu, że jak chce się coś dowiedzieć o "KTM Anwenture" niech lepiej zadzwoni do lokalnego dealera. Tu nie ma jasnowidzów :x
  20. Uuuu, łups :oops: Już mi się miesza najwyraźniej. Ptysiek :!: :!: :!: Bierz rodzinę i przyjeżdżaj z całym koglem-moglem :lol: :lol: :lol: Zrobimy imprezę mieszaną :wink: Żartuję, no nic, będą jeszcze okazje do spotkania. A apel ponawiam. Kto nie ma moto, a ma czas i ochotę przyjechać niech przyjeżdża na wieczór (18.00-19.00) do Łęczycy na wspólną imprezę :!:
  21. Nie rycz jak stara baba, weź się w garść, wsiadaj w auto lub pociąg i przyjeżdżaj na sobotni wieczór na imprezę :!: :!: :!: Zrobisz sobie weekendową wycieczkę a przy okazji poimprezujesz i poznasz ludzi :) :lol: Spotkanie w Łęczycy to nie tylko wspólna jazda na moto, ale okazja do poznania się i wspólnego poimprezowania. Czołem
  22. Przycieranie tłoka trwa zwykle dłużej niż parę chwil. Zwykle kilka dłuższych jazd. Jeśli to tłok, moc motocykla będzie systematycznie spadać, aż w końcu moto nie odpali.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...