Skocz do zawartości

Olsen

Forumowicze
  • Postów

    6768
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Olsen

  1. Ja Dunlopy zawsze ściągam przez Gadimex i tam też zlecam ich montaż.
  2. Mam podobny dylemat: do przeglądu zostało mi jeszcze jakieś 1,5 tys. kilometrów i, szczerze powiedziawszy, nie chce mi się teraz wymieniać oleju, tak więc chyba owe 1,5 tys. kaemów nawinę na starym oleju (wymienianym w lecie ub. r.).
  3. Do niedawna był syf na drogach, więc się jeździło w portkach od "kondona", ale ostatnio, odkąd zrobiło się w miarę sucho, codziennie jeżdżę w jeansach i naprawdę doceniam zalety ocieplaczy na kolana.
  4. Czy ktoś z Forumowiczów miał do czynienia z preparatem o dwuznacznie brzmiącej nazwie PENETROL 2000 (ponoć służy do "czyszczenia, ochrony przeciwkorozyjnej i smarowania")? Kupiłem go, gdyż nie dostałem WD-40 w małym pojemniczku, a na duży szkoda mi było kasy. Macie jakieś doświadczenia z PENETROL-em (że np. jakiś mechanizm szlag trafił po potraktowaniu go rzeczonym specyfikiem :P )? PS. Czy myślicie, że wygrzebany po kilkunastu latach w piwnicy INHIBOL mógł w pomroce dziejów stracić swe własności smarne? ;) :buttrock:
  5. Ciekawi mnie, ile sezonów udało się Wam prześmigać na jednym akumulatorze. Ciekawe, jaki rekord padnie. :P U mnie będzie to już 6-ty sezon (jeżeli nie liczyć końcówki 2000 r.) i zastanawiam się, czy profilaktycznie nie sprawić Bandziorkowi nowej baterii.
  6. Swego czasu kupiłem jakiś pokrowiec /nie z Larssona/ za kilkadziesiąt zł. Szmelc zaczął się rozłazić przy pierwszych mocniejszych szarpnięciach/porywach wiatru, tak więc pieniądze okazały się wyrzucone w błoto. ;) Potem szarpnąłem się na plandekę Modeki za bodajże 140 zł i służy mi ona po dziś dzień. Sprawdziło się powiedzenie, że "kto tanio kupuje, ten potem żałuje" oraz "chciwy dwa razy traci".
  7. O ile przy rutynowej kontroli może uda Ci się jakoś wywinąć' date=' o tyle - jak zasugerował Greedo - w razie jakiegoś zdarzenia drogowego możesz mieć z deczka przegwizdane. [ [i']Dopisane: 07-03-2006, 23:17[/i] ] Współcześnie: sprawa w sądzie grodzkim.
  8. Jako ciekawostkę mogę dodać, że w pewnym podtokijskim komisie namierzyłem MZ ETZ 251 z koszem za jedyne 3000 $ z hakiem. ;)
  9. W praktyce wygląda to tak, że tzw. próbę drogową przeprowadza się jedynie w sytuacjach szczególnych, gdy miał miejsce jakiś wypadek itp., i to też nie zawsze, bo maszyna po wypadku może nie nadawać się do dalszej jazdy.
  10. Miałem (też KOBI), nie polecam - niewygodnie operuje się pedałem hamulca/dźwignią zmiany biegów, mając takie wynalazki na nogach. Lepiej potraktować buty impregnatem w sprayu przed jazdą, zresztą dobry motocyklowy but i tak nie powinien puścić.
  11. W moim konkretnym przypadku zakup nowego Bandziora 600 w Japonii był absolutnie nieopłacalny, gdyż model ten nie był produkowany na japoński rynek i musiałbym go kupować z tzw. reimportu (tak to się chyba nazywa), tak więc we wrześniu '00 przyleciałem z Tokio, gdzie studiowałem, do Warszawy specjalnie po motocykl. ;) Co się zaś tyczy maszyn używanych, to, z tego, co pamiętam, wcale nie były one takie tanie - zwłaszcza ceny tuningowanych nakedów z lat 80. przyprawiały o zawrót głowy. Jak już kogoś z Was przywieje do Tokio, to polecam wybrać się do dzielnicy Ueno, mekki stołecznych (i nie tylko) motocyklistów, w której znajduje się skupisko ulic ze sklepami motocyklowymi, akcesoryjnymi, komisami itp. Tylko nie zdziwcie się, że gros motocykli będą stanowić maszyny o pojemności <400 ccm. :D Chociaż ZZR-ów 1100 też było pod dostatkiem. Niestety nie znam żadnej anglojęzycznej strony z ofertami sprzedaży używanych motocykli w Japonii.
  12. Ja mam nakolanniki KOBI, które zakładam, gdy jeżdżę w jeansach przy niższych (to pojęcie bardzo względne :D ) temperaturach: http://www.bedpol.pl/sklep/product_info.ph...products_id/543 - mniej więcej takie Dziś jednak kupiłbym pewnie jakieś dłuższe ochraniacze, osłaniające większą część nogi.
  13. Swego czasu na łamach jednego z czasopism branżowych (chyba "Motocykla") toczyła się dyskusja nt. jazdy non stop na światłach katamaranem i, z tego, co pamiętam, redaktorzy jednogłośnie stwierdzili, że przez to motocykle mogą być gorzej widoczne na drodze, gdyż nie będą się już tak wyróżniały z tłumu pojazdów.
  14. Może uda mi się na chwilę wpaść i jakiegoś tymbarka z Wami wysączyć.
  15. Jeżdżę w kurtce Modeka Brisbain, ale portki mam właśnie Rookie - mogę polecić, sprawdzają się w intensywnym deszczu, a jak założysz do nich podpinkę, możesz śmigać komfortowo przy bardzo niskich temperaturach (poniżej 10' C). Ze dwa razy lekko przepuściły wodę w okolicach kroku podczas ulewy, ale chyba miałem coś źle zapięte; zawsze możesz je dodatkowo zaimpregnować preparatem w sprayu.
  16. A ja skuterem. :) Dziś w pewnym momencie zatrzymałem się i... przepchnąłem skuter przez dziurę, której nijak nie dało się ominąć. Ciekawe, kiedy nadejdą czasy, że trzeba będzie przenosić dwa koła NAD dziurami w jezdni. :clap:
  17. Na odbywającym się ostatnio w lutym warszawskim Mototargu też było trochę Sharków po cenach mocno okazyjnych. Inna sprawa, że za "okazją" często kryje się jakaś pułapka... :roll:
  18. Ja rozglądałem się głównie za kaszkietem dla siebie (i jeszcze paroma duperelami) i trochę ich poprzymierzałem, jeden nawet przypadł mi do gustu. :( Jednak jestem w stanie zrozumieć, że ludzie, którzy wybrali się w celu nacieszenia oczu motocyklami, mogą być lekko zawiedzeni i odczuwać pewien niedosyt. Nieco denerwujący był też ścisk panujący na dolnej hali :) ; na górze było o wiele luźniej. Moją szczególną uwagę przykuł film o produkcji kasków w fabryce Shoeia wyświetlany koło stoiska tegoż producenta. Podsumowując, nie żałuję dziesięciu złotych wydanych na wjazd, aczkolwiek mogło być ciut więcej samych motocykli. :roll:
  19. Ad 1. Ja na teksy nie zakładam już "kondona". Zdarzało mi się jechać parę godzin w deszczu i teksy, jak dotąd, nie puściły. Ad 2. W pełni się zgadzam, że najlepiej mieć dwa komplety - teraz tak mam i w skórach jeżdżę tylko przy ładnej pogodzie, ale na początku nie posiadałem teksów, śmigałem tylko w skórach i musiałem zawsze mieć przeciwdeszczówkę na podorędziu. A przy zmiennej aurze musiałem kilkakrotnie zatrzymywać się w trasie celem założenia/zdjęcia gumiaka.
  20. Czy ktoś z Forumowiczów posiada kask widoczny na załączonym obrazku i może się wypowiedzieć na jego temat (funkcjonalność, poziom hałasu, odporność wizjera na zarysowanie itp.)? http://www.marushin.de/Marushin-777NX_Mikuma_rot.jpg
  21. Powiem tyle: po sezonie spędzonym w siodle ETZ 251 (w międzyczasie praktycznie roczna przerwa - wyjazd zagranicę) przesiadałem się na Bandita 600, i i tak uważam, że był to motocykl kupiony na wyrost. :roll:
  22. Ja będę celował gdzieś tak w godzinę 13-tą w sobotę. Może wreszcie uda mi się trafić jakiś fajny kaszkiet. :roll:
  23. Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale również mam dosyć konkretnie poobcieraną półkę od kluczyków. Jakoś mnie to zbytnio nie razi. Swoją drogą, ciekawi mnie, czy trzymacie wszystkie kluczyki (od wszelkich blokad, kufrów itp.) razem z kluczem od stacyjki (i merdają się one podczas jazdy), czy też, z obawy przed ich pogubieniem, trzymacie je oddzielnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...