a!ntek

Widziałem w ogłoszeniach Fajery i ZX9tki po 160 koni, więc czemu właściciel 12tki nie może sobie napisać takiej fajnej liczby jaką jest 205... :?: :)

NOKIA...N :D

Naprawdę dobra stronka - komplet gum wychodzi w cenie tylnej kupionej w Polsce. Jakby jeszcze koszta transportu wyeliminować... Widać, że tańsze są gumy Maxxisa... Ciekawe, czy te SUPERMAXXy są długodystansowe...

To są dobre ceny :?: 8O Dobre ceny to są wtedy jak komplet kosztuje koło 900pln

Bo jak widzę na avatarze' date=' masz mini owiewkę. Ja jeździłem totalnym golasem :banghead:

Dałem radę rzucić wzrokiem na blat, wystarczyło mi na moment sił w karku.

Ja uważam, że NIE JEST możliwe. Podjerzewam, że te wszystkie motocykle mają pozmieniane przełożenia, zatem wskazania prędkościomierzy są zawyżone. Jechałem kiedyś na Speed Triple 240km/h. Więcej się nie dało. Opór powietrza był tak duży, że nie byłem w stanie utrzymać głowy, tak żeby obserwować drogę - pęd powietrza odrywał mi kask tak mocno, że cały czas widziałem niebo.

No to nie wiem. Looknij tutaj: Crash'e zamontowane w ZX9R - wycięta owiewka, mocowane do mocowań silnika.

To może raczej ZRX.

Chyba 1800 :lol:

No dokładnie :? A ten, jak rozwiązaliście sprawę zbiorniczka płynu chłodniczego w tej Kawie? Wiercenie, przełożenie w inne miejsce czy został bez zmian? AD1 8O Przecież owiewka jest przewiercona i crash wchodzi w mocowanie silnika... :? AD2 Trzeba go po 1wsze wywalić, po 2gie wymienić na mniejszy (np. jakiś samochodowy od jakiegoś serwa na przykład), a po trzecie inaczej zamontować (umieścić ZA lewym crashem). 8)

Średnica felgi 17 cali, czyli 17*2,54=43,18cm Wysokość profili: 120/60: 12cm*0,6=7,2cm 120/70: 12cm*0,7=8,4cm Zatem średnice: 120/60: 43,18 + 2*7,2=57,58cm 120/70: 43,18 + 2*8,4=59,98cm Różnica na średnicy: 2,4cm Różnica wysokości profili: 1,2cm Tyle w teorii.

Ależ oczywiście, mówiąc TOTALNIE SERIO, R1 będzie o wiele lepszym wyborem dla początkującego. R6 jest wyjątkowo nerwowa, i w oddawaniu mocy, i w prowadzeniu. Wyjątkowo shimmiasty motocykl. Bez amorka trudniej ją ogarnąć niż namydloną świnię.

Wszystko jest kwestią ceny. Zwłaszcza w dzisiejszych realiach.

Polskie prawo zakazuje rozmów o Minecie. Pawel wywal to od razu :!: :|

Sprzedający do kupującego: "Panie - ten motocykl ma stary olej, bo i tak trzeba nim spokojnie jeździć, bo ma łyse opony. A po co zmieniać opony skoro trzeba nim wolno jeździć? Zawieszenie też jest krzywe, ale to przecież nie problem, bo i tak jeździ się wolno. Filtry też są od dawna nie wymieniane, bo przecież skoro jeździ się spokojnie to doskonale spełniają swoją rolę w takim stanie w jakim są. Fakt - oświetlenie nie jest najlepsze, ale skoro jeździ się spokojnie to wystarcza. Klocki też już się skończyły, ale jeżdżąc oszczędnie to jeszcze się na nich polata ze 2, 3 sezony. ...historia jak znajomy pojechał kupić FZR1000 do Pułtuska...

Pierwsza sprawa, że 750tki Suzuki to bardzo mocne i szybkie motocykle. Po drugie skrzynia R6 jest faktycznie jej najsłabszym ogniwem, ale jej ewentualna usterka nie oznacza, że motocykl nie będzie nadawać się do jazdy. Ew. oznaki będą takie, że przy zdecydowanym dodaniu gazu na 2gim biegu wystąpi efekt przeskakującego łańcucha na zębatce. Zatem z powodzeniem da się jeździć. Po trzecie 19 tysi za niepewnego SRADA to wcale nie tak mało - może 'kobieta' jeszcze coś opuści... Wizualnie R6 wygląda chyba lepiej, natomiast "uśmiechnięty" SRAD jest dorosłym, ładnym sprzętem praktycznie pozbawionym wad. Wybór nie jest prosty, ale ja skłaniałbym się w kierunku Suzuki. [ Dopisane: 10-01-2006, 18:30 ] PS Doczytane i ... 8O :

Akurat takie maszyny (SR50) za dzieciaka zjeździłem trzy sztuki - jeden miał nawet fabryczny rozrusznik 8O :) Simson ma moc ok. 5KM - a o jaką wartość podniesie moc POPRAWNIE zamontwany stożek? Naprawdę myślicie, że jest to wartość, którą zauważy się 'na oko'? Kiedyś jak zdejmowałem z Simsona wydech i zostawiałem tylko kolanko to wydawało mi się, że mam z 10KM więcej. :lol:

Teoria typowa dla osoby, która lubi się łudzić. Prawda jest taka, że 'gołym okiem' nie widać wielu spraw. Poza tym ciekawe jak wygląda blok silnika, który akurat w 954 lubi sobie nawet przy niewielkich glebach pęknąć...

I tu krzychu-gsxr masz przykład jak takie pierdoły jak filtry i świece działają na wyobraźnię właściciela:

najłatwiej kupić w Empiku mapę za 20pln, którą i tak TRZEBA MIEĆ i znaleźć paluszkiem Holzhauer Str. i zobaczyć, który zjazd z obwodnicy jest najbliżej. Akurat z mapą tam trafić to nie problem.

Nie w tym rzecz. Montaż stożka wiąże się ze znacznym skróceniem dolotu, a to (jak pokazuje choćby sport samochodowy) drastycznie obcina 'dół'. Takie rozwiązanie ma sens jedynie w wyczynie, gdzie jeździ się 'górą'. Przy eksploatacji cywilnej warto inwestować jedynie we wkłady.

Igły to nigdy nie będzie. Możliwe, że da się zrobić motocykl do jeżdżenia. Chyba, że chodzi o psa na lotnisko to wtedy tak.