a!ntek

6ty bieg zawsze wrzucam 2 razy 8) , ale ani "w górę" ani "w dół" nie używam sprzęgła, więc to nie problem. 8)

W styczniu "przeskoczy" rocznik, a PolandPosition będą się głowić jak sprzedać ten chłam, który zalega im na półkach i Adam porobi fajne upusty (tak było z K3). Do tego ja będę mógł się do nich przejechać i zagadać Tomka, żeby jeszcze coś "urwał" dla znajomego. 8) BTW Jaka Ty brzydka jesteś Baśka :!: :twisted:

Zawracać nie wolno w przypadku gdy: - umieszczony jest znak "zakaz skrętu w lewo"; - umieszczony jest znak "zakaz zawracania"; - umieszczony jest znak "nakaz jazdy na wprost".

A ja widziałem - w filmie "Powrót do przyszłości" przy użyciu pioruna Michael J. Fox przenosi się w czasie swoim Delorianem... więc nie wmawiaj mi Pawel, że się nie da...

No właśnie o tym, bo to ogłoszenie jest skierowane do posiadaczy właśnie takich motocykli. Jeśli nie wyzywasz to w pewnym stopniu nakładaniasz lub coś sugerujesz (przeczytaj uważanie swój temat). Prawda jest taka, że ten wątek to typowe bicie piany. Ramy z numerami na sprzedaż były są i będą - tak samo jak sprzęty bez prawa rejestracji (np. z zachodnich ubezpieczalni). Jeśli sam będę mieć taką ramę na sprzedaż to nie będę mieć skrupułów, żeby ją sprzedać. Wskaż osobę, która ukradła motocykl i kupiła ramę+papier - wtedy temat będzie miał sens.

ul. Strażacka na Pradze rządzi. Kiedyś chciałem sobie tam wyklepać dużego Fiata, a wyszedł kiosk Ruchu... :-D

Rozumiem, że jesteś kolejną osobą, która uważa motocykl bez prawa rejestracji za sprzęt kradziony.

O ile mnie pamięć nie myli to chyba Naprawa się to miejsce nazywa... Zawsze daje mi to sporo do myślenia...

I słusznie. Modelem 2004 nie jeździłem, myślę, że prowadzenie poprawiono, natomiast nie wierzę, że R6 nie wie co to shimmy. Jak coś idzie na koło pod gaz z 2giego biegu to raczej amorek jest przydatny. Fajery - SC 28, SC33, SC44, SC 50; R6 (w R1 nie zaszkodzi); 636 (2003/04).

Czyli nie wolno sprzedać ramy i papierów?

To od razu kup sobie motocykl, a nie motorynkę. Bierz R6, ew. 636, 600RR i się nie zastanawiaj... Potem winkle na Prymasa i jazda... Jedyne miejsce w Wawie, ale niezbyt bezpieczne. Może zakręt w Radzyminie... A może Michalczewski zbuduje tor pod Wawą jak obiecał i będzie można ganiać...

Shimmy nęka motocykle z 'ostrą geometrią', gdzie nacisk na przednie koło jest o wiele większe niż na tylny. Nie masz się o co martwić.

Siódemka to wyjątkowo odporny na shimmy sprzęt. Mimo to mi 'się udało'. Trzy lata temu, dokręcony do końca 2gi bieg - ok. 160km/h w prawym winklu wjeżdżającym w tunel na Prymasa. Nie wiem jak.

TURCZYNKU :arrow: Specjalnie dla Ciebie :!: Siemasz... Różnią się one tylną lampą. Ja zazwyczaj rozpoznaje je po kształcie tylnej lampy. Lampa Cbr 954 jest bardziej płaska. Ma bardziej obłe kształty. :]:]:] Są napewno bardziej zauważalne szczegóły, ale chyba najłatwiej rozpoznać je po tylnej lampie :] Pozdrawiam...

W rzeczy samej. Manewr może się udać, ale w określonych okolicznościach.

I jeszcze - jeden ma naklejkę 929, a drugi 954.

Bycie mistrzem w pisaniu najdłuższych zdań złożonych nie oznacza, że trzeba koniecznie się wypowiadać. Ja dyplom technika mechaniki zrobiłem już parę lat temu, ale nie w tym rzecz, bo nie mam w zwyczaju się licytować. Wymiana klocków i płynu to dwie sprawy, które nie są ze sobą powiązane. Nie zawsze ujmowanie płynu jest konieczne, zwłaszcza jeżeli wcześniej płynu się nie dolewało. Jeśli tłoczek stawia opór to wystarczy wcisnąć go używając małego ścisku stolarskiego. Jeśli ktoś wcześniej nie wiedział co to mechanika to trudno go nakłaniać, żeby sam odpowietrzał sobie układ hamulcowy.

Dokladnie a mianowicie dlatego ze podczas wymiany zuzytych klockow tloczki so dosc mocno wycisniete z zacisku hamulcowego w strone tarczy i problem tkwi w kwestii wcisniecia tloczkow aby zalożyc nowe szersze objetosciowo klocki hamulcowe i dlatego cisnienie jakie sie znajduje w ukladzie uniemożliwia ci wcisniecie tloczków ale na siłe dasz rade ,i dlatego spuszczasz plyn i cisnienie w ukladzie spada do zera i mozesz smialo wcisnąc tłoczki bez wiekszych problemów :D pzdro darek - musisz popracować nad wyrażaniem swoich myśli w piśmie, interpunkcją i swoją wiedzą o mechanice. Daj sobie na luz, przeczytaj parę książek i nie zmuszaj się do radzenia. To ma być poradnik, a nie pamiętnik z pisania bzdur na forum.

Każda R6 i FireBlade proszą się o amorek skrętu jeszcze jak stoją na wystawie w sklepie. Generalnie w każdym motocyklu nie zaszkodzi. Niektóre sprzęty są bardziej odporne na shimmy i tam daje się żyć bez amora- jak np. ZX7R, czy ZX9R. Z rok temu założyłem nawet temat "Ranking amorkowy" na wzór tego o kaskach, ale rozstał olany...

On robi dobrze.

Pamiętaj, żeby wcześniej spuścić powietrze z koła. Mądrala się znalazł.

http://www.motogp.pl/?str=news&what=view&s...f7a957633392717 po naszemu...

Amorek skrętu obowiązkowy...

No właśnie o tym mówię - miejsce byłoby super gdyby nie fakt, że duży ruch tam panuje... Zresztą stalowe bariery rozdzielające pasy to też nie jest najbardziej szczęśliwe rozwiązanie dla motocyklisty... :? Potrzebna jest wyobraźnia, nie wiem jak to wytłumaczyć. Dobrze wywarzone, nadsterowne auto tak ma. Trzeba wjechać szerokim łukiem, mocy na uślizgniętej osi musi być w nadmiarze i wszystko trzeba kontrolować kontrą na kierownicy. Silnik musi mieć duży zapas mocy na wypadek gdyby była potrzeba ustawić auto jeszcze bardziej na zewnątrz (przy założeniu mocniejszej kontry). Kierowca BMW popełnił masę błędów - za ciasno, przód bez poślizgu, tył z poślizgiem, ale niekontrolowanym - za późno. Jak tył wyprzeda przód to na ogół jest już za późno...