Nie to, zebym sie czepial, ale świeżych Właścicieli Japonii pragnę uświadomić, że może i fakt... trening czyni mistrza, trzeba tylko wziac pod uwage koszty. Jawka to jawka - flaszka i drugi egzemplarz w garazu. Do ZX7R to jesli stawia sie ze sprzegla to w najlepszym wypadku lecą tarcze - koszt samych czesci ok. 500 pln, oba łańcuchy dostaja niezle w kosc - o ile lancuch przeniesienia napedu mozna wymienic bez rozbierania silnika - koszt ok. 1200 pln to z drugim nie jet tak latwo. Dodajcie do tego, ze podczas latania na jednym w Kawach zaciera sie legendarna panewka na 3ciej korbie - mam mowic dalej? OK - kto nie opuszcza motocykla na 2 koła z gazem to lecaca w dol masa ZX7R nie robi dobrze przedniemu zawieszeniu (łożyska, uszczelniacze). Plus tylna opona, ktora sie zuzywa kilkakrotnie szybciej. Ile kosztuje w sklepie opona do Jawy? Bo 190/50/17 o indeksie predkosci ZR średnio 700 pln. Zabawa i lansing jest moze konkretny jezdzac na kole, ale pamietajmy o kosztach - pierwszy serwis moze okazac sie bolesna sprawa - zupelnie jak nakrycie sie sprzetem podczas gumowania. Pozdrawiam