Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12781
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Treść opublikowana przez jeszua

  1. to znaczy, że do kontroli poziomu nie wkręcasz korka z bagnetem (wystający pręcik z podziałką), tylko po oczyszczeniu (żeby widzie ile się zaznaczy na podziałce) przykładasz do otworu a kupić taki, jaki jest wlany. jak nie wiesz, jaki jest - zapytaj poprzedniego właściciela. jak nie masz takiej możliwości - zmień; z zasady i tak powinno się zmieniać po zakupie. jak nie potrafisz, to są co najmniej dwa (jeśli nie więcej) znane i polecane forumowe warsztaty - informacja w odpowiednim dziale. a, przy zmianie oleju zmień też filtr, jeśli nie wiesz jaki ma przebieg BTW kiedy kupiłaś ten motocykl? kiedy ostatnio był na takim solidnym, pełnym serwisie (którego jesteś pewna)? jsz
  2. mam wrażenie, że kolejny raz powtarza się argument jakoby armatura była wygodna. czuję się upoważniony do zdementowania: armatura wydaje się wygodna, póki człowiek nie przejedzie się bardziej komfortowym motocyklem, i wcale nie musi to być goldas argumenty? proszę bardzo: mały roboczy skok zawieszeń, przez co są raczej twarde (zwłaszcza tył) i szybko osiągają krańce swoich możliwości, dobijając na nierównościach - zwłaszcza z pasażerem i bagażem. po drugie i istotniejsze, siedząc w pozycji zupełnie wyprostowanej, z nogami do przodu (w każdym razie: przed, a nie tuż pod punktem środka ciężkości ciała), nie ma się żadnej możliwości odciążenia kręgosłupa (choćby przez amortyzowanie nogami): i każdy skok przepuszczony przez podwozie "ubija" kręgi niczym pod prasą. nie ma tak różowo, jak się niektórym wydaje... sprawdzone na moim chorym kręgosłupie :P jsz
  3. jak tak, to obstawiam, że nie wyprzedzała, tylko nie potrafi hamować: jechała za szybko w stosunku do swoich umiejętności ominięcia przeszkody i hamowania BTW identyczny wypadek w ub. tygodniu miałem pod samymi oknami firmy: gość przywalił w prawy bok skręcającego prawidłowo w prawo na parking samochodu firmowego. ludzie mówili coś o wyprzedzaniu z prawej (gdzie? po piasku na poboczu thundercatem?), ale ja stawiam na brak umiejętności wyhamowania i ominięcia przeszkody. włączyła się panika, usztywnienie rąk, poskutkowało jazdą na wprost - aż do uderzenia jsz
  4. tak, zacznij jeździć normalnie, z nogawkami na butach jsz
  5. osłabiasz mnie... idź sobie do salonu optycznego, przymierz dowolne okulary polaryzacyjne, i przestań pier... jak potłuczony jsz
  6. no, rozpędziłeś się, acan, z tym "obowiązkiem" :icon_razz: jednoślad ma jechać możliwie blisko krawędzi jezdni, ale jak wyżej zauważył Lisio nie ma ustalone ile to "najbliżej" wynosi. czyli: tyle, ile w danym momencie jest odpowiednie ze względu na stan jezdni, technicznie poprawny tor jazdy, itd. bodajże Prałat opisywał swoje spotkanie z mundurowymi, kiedy to zarzut "niejechania przy krawędzi" odpuścili po stwierdzeniu, że tam są dziury i grożą utratą kontroli nad motocyklem (albo jakoś tak, z pamięci piszę) co do przypadku zwrócę uwagę na fakt, że przepisy limitują możliwość wyprzedzania z prawej strony, i żadna mniej lub bardziej rzeczywista "zachęta" do złamania tego przepisu nie powinna być brana pod uwagę przy ocenie winy. wynikałoby z tego, że odmowa przyjęcia mandatu była słuszna, a bezpośrednią przyczyną wypadku było złamanie przepisów przez nieprawidłowo wyprzedzającego jsz
  7. aaa... jesteś pewny, że chodzi o gmole? byłby to pierwszy znany tu przypadek elektrycznych gmoli... a poważnie: dla spokoju odepnij kabelki, albo wyjmij żarówki na czas przeglądu. nie chce mi się sprawdzać w rozporządzeniu (masz je podane w wielu tematach dot. przeglądu w dziale przepisów, możesz sam to zrobić), ale spokojniej przejdziesz przegląd jeśli nie będziesz musiał udowadniać diagnoście, że nie ma racji jsz
  8. IMHO należałoby uwzględnić rozmiary opon, a właściwie ich przyczepność z uwzględnieniem siły nacisku w funkcji prędkości. czymś się trzeba jeszcze odpychać od matuszki ziemi jsz
  9. no prosz... jak łatwo ferują wyroki - zwłaszcza ci, którzy będąc jeszcze nastolatkami, już zapowiedzieli olewanie "nowego" prawka od 24 lat :P zmiany w przepisach idą w dobrym kierunku: będzie okresowa weryfikacja kierowców. z tym, że jeśli wszyscy podejdą do niej tak, jak coponiektórzy do kat. a2, to psu na budę się zda. zły uczynek jak kalemu ukraść krowa, a dobry jak kali ukraść komuś..? jsz
  10. AFAIK część przypadająca na dziadka wchodzi do masy spadkowej i podlega podziałowi wg. normalnych reguł dziedziczenia. wyjątkiem może być jeśli została ujęta oddzielnie w testamencie, albo pozostałe osoby uprawnione zrzeką się go jsz
  11. a może byłabyś uprzejma, jeśli to nie uwłacza Twojej płci, skorzystać z wyszukiwarki i przejrzeć dotychczas opisane alarmy..? jsz
  12. coś mi się wydaje, że w takim przypadku powinien obowiązywać wyjątek od homologacji, jako import indywidualny (jednostkowy). ale głowy nie dam jsz
  13. ja się pojawię bez względu na termin. o ile mnie tam kto chce widzieć ;) jsz
  14. "żeby nie było" to wypadałoby się zapoznać przynajmniej z pierwszymi 2-3 stronami projektu nowej ustawy, która była linkowana już kilka razy w poprzednich tematach o "nowym prawku" - bo tam są definicje kategorii a temu instruktorowi możesz ode mnie przekazać, że jest cymbałem jsz
  15. a możesz podać źródło tego "słyszenia"? najlepiej nr dziennika ustaw... bo od dobrych 2 lat co rusz ktoś "słyszy", a potem się okazuje że laryngolog potrzebny :icon_razz: jsz
  16. kupowałem parę lat temu, beemki były wtedy sporo droższe. ale też brałem pod uwagę nt650v; jak wyglądał wybór możesz ewentualnie przeczytać w moim artykule na motogenie. natomiast co do debilki: wszystko cacy, tylko właśnie tych 55 kucyków na 2 osoby i bagaż daje się zdaniem znajomego (kilkuletniego) użytkownika odczuwać. już pal diabli rozwijane prędkości, ale tempo przyspieszania jak mówił marne jeszcze jak ktoś chce od niej zaczynać, to ok. ale dla mnie czy dla Ciebie sądzę, że będzie męcząca jsz
  17. proponuję na dobry początek poznać naszą forumową wyszukiwarkę jsz
  18. chłopie, posłuży Ci motocykl dobrze utrzymany, a nie taki z niskim przebiegiem (od wiertarki handlarza) to, że "mocy Ci nie braknie" za dwa lata MUSI oznaczać, że teraz będziesz jej miał w nadmiarze. elementarna dedukcja, watsonie :P dobra, kończę, bo nie lubię strzępić klawiatury po próżnicy. odsyłam Cię po raz kolejny do archiwalnych postów (ba, nawet znalazłem temat o hornecie na pierwszy). takich jak Ty jest tu co roku na pęczki, choć fakt że zazwyczaj na wiosnę. i takich dyskusji również, więc nie wiem kto jeszcze ma ochotę powtarzać n-ty raz te same argumenty, grochem o ścianę jak widać jsz
  19. powtórzę swoje pytanie na takie przypadki: po co pytasz, skoro masz swoje zdanie i nie masz zamiaru słuchać rad? skoro uważasz, że wiesz lepiej i sobie poradzisz, to kupuj i nie zawracaj d..y jsz
  20. niektórym widzę działy się pomyliły. odsyłam do "humoru" zamykam jsz
  21. ...szkoda tylko, że nie wyciągają z tego żadnych wniosków. ale to OT jsz
  22. będę grzeczny i powiem, że się mylisz. Oskarroza - odsyłam do wyszukiwarki. przeglądy bezterminowe dla motorowerów tracą ważność, obowiązują jak dla pozostałych pojazdów jsz
  23. nie wiem, jak to wygląda w realu i nie wypowiadam się nt. wykonania - ale sam projekt jakoś mnie osobiście się nie podoba: pojedyncze, wyrwane elementy utopione w czarnym tle. po prostu brakuje im powiązania ze sobą, optycznego, nie tematycznego. jakoś ta galeryjka portretów do mnie nie przemawia jsz
  24. hmm... przeczytaj temat przyklejony pt. niszt kombinirent w dziale przepisów. może zmienisz zdanie dodam, że aktualnie obowiązują przeglądy również dla motorowerów. pojeździsz rok i..? jsz
  25. prawda w oczy kole? zwracam Ci tylko uwagę, że w tak młodym wieku zachowujesz się jak ściemniacz pokrętny jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...