ghollum

Może zaworek iglicowy nie trzyma?

Korsaz Ci dobrze radzi, przy tego typu skokach odciążasz przód przenosząc swoje cztery litery w tył, nie głupim pomysłem zwłaszcza przy dużych zeskokach jest jednoczesne przeniesienie do tyłu masy połączone z szarpnięciem za kierę, wyrównujesz wtedy moto do poziomu i lądujesz na dwie "łapy" :wink: , poza tym pierwsza i PODSTAWOWA zasada.... podnieś dupsko z kanapy i stań na podnóżkach przy skoku :icon_mrgreen:

Oryginalny Aku. to YTX5L-BS ja polecan np. VARTA YTZ6S-BS, a z odpalaniem to najpierw sprawdź czy Ci ssanie działą, jak wszystko OK z ssaniem to gaźnik do regulacji. http://allegro.pl/najmocniejszy-akumulator...1263145817.html

Przód: http://allegro.pl/17-c11-opona-cross-70-10...1223597710.html Tył: http://allegro.pl/opona-cross-130-80-17-mi...1229941571.html

Widzę prezesie że zbytnio przeceniasz moją wypowiedź :bigrazz: ,nie miałem na myśli jakiegoś konkretnego mankamentu to co napisałem to moje subiektywne odczucie i tyle :flesje: .

Kupić się da ale jak zwykle trzeba się mieć mocno na baczności :biggrin:

No to w skrócie: YZF450 wszystko fajnie po względem zawiasu itp. ale co do silnika to nie jest to żadna rewelka, po pierwsze chwalone przez Ciebie pięć zaworów to dla mnie minus nie plus przede wszystkim ze względu na to że praktycznie nic nie dają pod względem osiągów a jednynie powodują większą złożoność silnika i co oczywiste im konstukcja bardziej złożona tym bardziej podatna na awarie, dalej owe pięć zaworów powodują wzrost masy całej głowicy przez co jadzia ma wyżej położony środek ciężkości, dalej wałki są na panewkach więc jeśli będą jakiekolwiek zaburzenia w smarowaniu tych elementów to zwykle jest PROBLEM, dalej pieć zaworów to również większe obciążenie dla łańcuch rozrządu i szybsze jego zużycie, dalej napęd rozrządu... na wale masz stałą zębatkę napędową która jest zintegrowana z połówką wału zębatka owa ma sporą tendencję do wyostrzania i wyłamywania się jej zębów co prowadzi do kosztownej konieczności wymiany połówki wału, dalej zawory do jadzi nie powinno się stosować zaworów innych niż tytanowe (coś około 2tyś. za komplet) a to ze względu na nieodpowiednią trwałość gniazd zaworowych, co prawda pokazały się ostatnio stalówki ale co do ich stosowania zdania są podzielone... no to narazie tyle. CRF450, maszynka jak dla mnie nr.1 nawet przed KTM :biggrin: po pierwsze kultura pracy silnika to klasa sama w sobie, mała głowica w technologii unicam gdzie wałki są łożyskowane tocznie, dwa obiegi oleju osobno dla silnika osobno dla skrzyni zaje...ta sprawa dla układu korbowo-tłokowego zero zanieczyszczeń ze skrzyni czy sprzęgła co odbija się na trwałości owych, minusem jest nieco szerszy silnik ale minimalnie, pod względem zawiasu zero zastrzeżeń, KTM450 tutaj trzeba sprecyzować czy z lat 2003-2007 na RFSie czy nowy RF4 na wóch wałkach? ale zakładam że z tym budżetem stać Cię będzie na RFSa, co do 450RFS to w zasadzie wszystko już zostało powiedziane na tym forum ale: pojedyńczy wałek rozrządu łożykowany tocznie co daje małą zgrabną głowice, smarowanie półsuchą miską olejową gdzie mimo że zaróno skrzynia jak i korba-tłok są smarowane tym samym olejem to są jednak odseparowane a olej użyty do smarowania korby czy tłoka jest uprzednio filtrowany prze sitko stalowe i dwa filtry papierowe, silnik pod względem konstrukcyjnym jest prosty jak cep wystarczy pilnować kilku rzeczy i :crossy: , minusem jest napierdalanie sprzęgła. Co do czterech biegów w tych maszynach to wszystko zależy od terenu gdzie zamierzasz tym się poruszać, na tor 4 biegi fajna sprawa ale w terenie to już nie koniecznie, po pierwsze ze względu na konieczność mocnego kręcenia silnika na dojazdówkach, po drugie za wysoka jedynka powoduje konieczność wspomagania się sprzęgłem na technicznych odcinkach co raczej mu nie służy, manewrowanie zębatkami niwiele pomaga bo albo mamy rozsądną prędkość na dojazdówkach ale ekstremalnie wysoką jedynkę albo odpowiednio nisko zestopniowaną jedynkę i piłowanie silnika na jakiej kolwiek prostej wsio.

Nie ma za bardzo do czego się przyczepić (przynajmniej ze zdjęć), no może do malowanego przedniego reflektora :biggrin: .

He he..... no troszkę mnie przytkało ostatnio :icon_mrgreen: ,do 350 możesz zapakować 120 nie eksploduje z tego powodu :wink: ale ja niespecjalnie przepadam za szerokimi laczkami u siebie mam 120/90 i jestem happy :crossy: .

A dla mnie to żadna rewelka, widać że maszyna sporo przeszła. Nie...... no proszę Cię nie porównuj XT zwłaszcza młodszych roczników do XR no bez przesadyzmu :wink: .

110

Sam to montowałeś czy z tym zakupiłeś? jesteś pewny że po tych zmianach skład mieszanki został odpowiednio skorygowany? Quckshot to modyfikowana pokrywa pompy przyspieszającej której zadaniem jest zapewnienie dłuższego wzbogacenia mieszanki przy gwałtownym odkręceniu więc niedostosowany gaźnik po takiej modyfikacji będzie podawał zbyt bogatą mieszankę.

Na moje oko rzadko (jeśli w ogóle) widziała teren, wierz mi sporo rzeczy można odpicować do sprzedaży ale w tym przypadku jest to bardzo mało prawdopodobne. Jazda w terenie odbija się na wszystkich elementach moto i doprowadzenie takiej maszyny do stanu z przed jest bardzo trudne i kosztowne, im starsze moto tym trudniejsze jest to zadanie. Jeśli ktoś szuka takiej maszyny w celach kolekcjonerskich to fakt że jest to model z przed 1991r. czyli jeszcze z bębenkiem przemawia raczej na jej korzyść.

Sam fakt że wsiądzie na 250 2T nie spowoduje że objedzie 450 4T, wielu z was ma błędne pojęcie o tym co decyduje o "objechaniu" takiego czy innego moto, wydaje się wam że moto samo pojedzie? :wink: technika ,kondycja i talent o tym decydują, to czy 250 2T czy 450 4T zależy od preferencji konkretnego kierowcy, są to maszyny o zbliżonym potencjale całe sedno jest w tym żeby umieć go wykorzystać.

Ogólnie nie jest źle, ale... pierwsza rzecz to brak trzeciej śruby trzymającej siłownik sprzęgła, prawdopodobnie zerwany gwint, dwa to ślady wycieków z drenu pompy więc uszczelniacze będą do wymiany, trzy, złamana klamka sprzęgła, cztery... stopka boczna ma sprężynę chyba od długopisu :icon_mrgreen: .

Po pierwsze: nie ten temat kolego, po druie: to co wypisujesz to kopilacja zabobonów i plotek, po trzecie: o co Ci właściwie chodzi? o potwierdzenie że "jadzia" jest the best? w takim razie jest.... bierz "jadzie" :lalag: :banghead:

Fakt z wyglądu malinka :icon_eek: , ja zawsze będę miał sentyment do tych maszyn mimo że nieraz przeklinałem swoją XRkę :crossy: .

Chcesz trwałości zwiększając moc? większy obieg oleju dzięki głowicy HF... :icon_eek: niby w jaki sposób? Stosując głowicę HF jak sama nazwa wskazuje zwiększasz przepływ gazów co owocuje większą mocą(pod warunkiem dobrego zgrania całości) co nie odbywa się za friko, ceną jest obniżona trwałość.

Extreme sport :icon_mrgreen: :buttrock: http://www.youtube.com/watch?v=BW-OUTJcsc8...=watch_response

Tyz prowda :wink:

Tak to jest to miejsce zaznaczone czerwonym kołkiem, jeśli faktycznie nie masz tam żadnego luzu to znak że zawory są mocno wybite i jest konieczna NATYCHMIASTOWA wymiana, olanie tego to.... prosta droga do efektownego BUMM :icon_mrgreen: , i żeby było weselej maszyna do końca będzie pracować normalnie do momentu kiedy waląca o dzwigienkę zaworową podkładka nie uzna że ma dość i puści zaworek do cylka :icon_mrgreen: To w końcu nie wchodzi 0,02 czy spokojnie wchodzi 0,75? sprawdź przede wszystkim luzy na ssących bo to one najczęściej siadają. Ktoś wcześniej pytał jak odróżnić zawory tytanowe od stalowych to dość proste wystarczy popatrzeć na sprężyny jeśli są stożkowe to zaworasy są tytanowe jeśli powójne mamy doczynienia ze stalówkami, choć nieraz można natknąć się na rzeźbę czyli stalówki na sprężynach od tytanów :icon_mrgreen: czego nie polecam.

Jest takie powiedzenie : "jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz" i w przypadku wyczynowych wysilonych 4T tę zasadę można uznać za główną, zwykle własną głupotę, niewiedzę, zaniedbania itp. zwala się na "wady fabryczne" konkretnego moto. no bo przeca użytkownik nie jest winien, a gdzie tam :icon_mrgreen:.

I 5kg do masy :icon_mrgreen: bezsens totalny w 125 2T.

Oj chłopie skąd dokładnie jesteś? w okolicy jelonki masz w h.. znaczy od groma :icon_mrgreen: błotniaków, niemal każda miejscowość a konkretnie to w Dziwiszowie masz sporo chłopaków czy w Starej Kamienicy itd. można by wyliczać, jak coś to daj na PW możemy się zgrać na "pyrkanie" :wink:

Żaden z tych że co? to są crosówki więc czego oczekujesz..... trwałości :icon_mrgreen: niezłe :icon_mrgreen: a któremu mniej zaszkodzi zderzenie z tirem :banghead: O w dupę jeża, po zalaniu silnika to zakżdego 4T trzeba się nakopać właśnie dlatego do tego typu zabawy nie powinno brać się crosówek tylko coś z elektrokopajsem :crossy: