ghollum

Cyliner do pomiarów, o tuleji w tym silniku nawet nie myśl, korba krzywa? z jakiego powodu? przywitała się z zaworami? głowica do kompletnej rozbiórki i kontrola gniazd zaworowych, prowadnic no i oczywiście zamych zaworów, łańcuch rozrządu, kontorla pompy oleju (obu sekcji), sprwadź stan zębatki napędzającej łańcuch rozrządu na wale, łożyska główne wału do wymiany, reszta zależnie od stanu, serwisówka w rękę rozbierać i mierzyć.

Nie no ludzie znowu walki plemienne się tu będą odbywać :banghead: "mkulpa" lubisz zadymy? :wink: 99% offroadowców nie zapie***la po młodnikach więc ten argument jest "kiepawy" :icon_mrgreen: .

No da się... przemieszczać w majestatycznym "pędzie" jednostajnie nie przyspieszonym wypatrując grzybów :crossy: ale to nie oto chyba chodzi?

Fabrycznie.

Nie ma czegoś takiego, 125 4T nadaje się jako tani środek transportu do pracy/szkoły czy po bułki :icon_mrgreen: , w terenie to kompletna porażka.

Na łączeniu tych elementów nie ma uszczelki tylko cieniutka warstwa silikonu, a korba i tak będzie do wymiany nawet jeśli nie uszkodzona do łożyska korbowodu napewno dostały się opiłki które prędzej czy później wykończą łożysko.

Po 8 latach użytku nie ma opcji żeby ktoś tam już nie grzebał, więcej powinien ktoś tam grzebać bo zaniechanie "grzebania" w tym silniku kończy się właśnie tak jak w tym przypadku. Niewielkie ilości silikonu na łączeniu pokrywy zaworów z głowicą to norma.

Hiroshima :eek: , poleciała Ci rolka dzwigienki zaworowej i narobiła bigosu, niestety cały silnik na części i czyszczenie, no i będą wydatki. Ogólnie wynik zaniedbań ,przyczyna 95% awarii tych silników.

Jak ŚRUBA od odprężnika? kolega widział odprężnik w tym silniku? :icon_mrgreen: na 90% korba.

Podobno ten model mają produkować http://www.vertemati.com/

Na to wygląda.

Rozumiem że oliwa była w silniku w trakcie "zatarcia"? mnie to wygląda bardziej na padniętą korbę niż zatarcie.

Gaźniczek do roboty :smile: .

Ostatni sezon coś nieco ponad 4tyś. km w tym sezonie jeśli pogoda dopisze będzie podobnie.

No to mój zwierzak jest wyjątkiem bo odpala bez żadnego machania gazem :wink: , więc ja jednak bym się przyjrzał dokładniej gaźnikowi. Tak, EXC 4T są z elektrokopajsem, a różnica między nimi nie jest ogromna tak naprawdę mocą są zbliżone różni je moment obrotowy co owocuje trochę większą trwałością 525 i większą zdolność do prostowania rączek :icon_mrgreen: Płytka znajduje się na przepustnicy i jej pęknięcie powodyję zassanie jej fragmentów do komory spalania co prowadzi do uszkodźeń zaworów, tłoka, nicasilu itd., nie jest to jakaś specjalna wada akurat KTMa tylko gaźnika (o ile w ogóle można nazwać to wadą), ten sam gaźnik jest używany w hondach czy yamach, nie ma innej rady jeśli na tej płytce są rysy, pęknięcia, ukrzuszenia to bezwzględnie wymienić, koszt tej zasranej płytki to coś około 500PLN :banghead: , jeśli gaz się przycina są probleny ze schodzeniem z obrotów to może to być spowodowane właśnie to #@$%#%. Jeśli RFS kopci to szykują się wydatki i wymiana samego tłoka może nie wystarczyć. W Kacie sprzęgło szumi dość głośno po wciśnięciu klamki sprzęgła szum cichnie, jeśli nie cichnie to właśnie może oznaczać zużyte inne łożyska, wymiana łożysk pod koszem to koszt około 50PLN więc don't wory :wink: ,jeśli sprzęgło równo ciągnie nie ma uślizgów, dobrze wysprzęgla to nie jest źle dla świętego spokoju zrzucić dekiel i wymienić (jak trzeba) łożyska i tyle w temacie. Co do reszty jak sprzedający pozwoli to zrzucić dekielki zaworowe i przy pomocy szczelinomierza sprawdzić odstęp między podkładką trzymającą zabezpieczenie a dzwigienką to da nam ogólny pogląd na stan zaworów. Poza tym wykręcić napinacz i sprawdzić ile jeszcze może się wysunąć, jeśli są przynajmniej trzy ząbki to nie jest źle.

Ja miałem conajmniej kilkanaście spotkań z niebieskimi i w 90% przypadków nie reagują, w pozostałych 10% reakcje są różne od wybiegania na drogę po próby pościgu :icon_mrgreen: , ostatnio mieli jakąś gróbszą wpadke (rozwalili jakieś autko) i podobno mają szlaban na pościgi "crosowców" :crossy: .

Sprawdźę, dzięki za radę :flesje:

Cóż wygląda na to że muszę się z Tobą zgodzić :icon_mrgreen: :lalag:

Włochaty spróbuj odpalić XRkę po dobrej glebie :icon_mrgreen: , gwarantuję że rozrusznik będzie Ci się śnił po nocach :icon_mrgreen: .

No niestety u nas jest ich w cholerę, teraz "testuję" 6mm zobaczymy jak długo pociągnie :crossy: .

Gminna wieść głosi że po 2004 EXC miały tytany, ale ja osobiście nie widziałem EXC na tytanach. SX525 też są na tytanach.

To gdzie wy jeździcie? ja w tym sezonie dwie taki załatwiłem :biggrin:

1 tak 2 tak 3 tytany: 1 ssący 450PLN, 1 wydech 220PLN, stalówki: 1 ssący 120PLN, 1 wydech 180PLN.

No to jest jeden z plusów KTMów na RFSie że można bezproblemowo pakować stalówki Nieudanego? szumiące sprzęgło które na pierwszy "rzut ucha" może przerażać :icon_mrgreen: a poza tym to zajebiaszczy sprzęt, w tym roczniku (2003) są jeszcze stalówki. A to że mało jest 450 EXC za 8,5tyś. nie jest przypadkiem po prostu są to cenione maszyny i tyle :wink: .

Obczaj magneto, czasami magnesy się potrafią odkleić.