Bimbak

To czy potrzebujesz długiego mankietu często zależy od samej kurtki. Zwłaszcza w bardzo lekkich, tańszych tekstylach mankiet w kurtce jest zrobiony tak nieszcześliwie, że bez długiego mankietu w rękawicach kurtka pompuje do środka tyle powietrza, że lecisz na spadochronie lub co gorsza rękawy się podnoszą. Także nie da się w prosty sposób odpowiedzieć na twoje pytanie.

Idzie spalić gume w VFR 1200 DTC? Jeśli nie, to czy nie czyni to zeń skutera?

też mi się to głupie wydawało ale serwis hamulcy pomógł ... koła wtedy nie ściągałem

A lagi w półkach są równo osadzone? Może na starych oponach nie ściągało bo były tak dojechane. Ja bym zrobił jak wueska pisze ... tabula rasa. Także ściąganie i bicie wyciągnąć ze wspólnego mianownika i potraktować jak dwa osobne problemy. Aha ... VFRa ściągała cały czas, a nie tylko przy hamowaniu. Przy przepychaniu nawet nie było czuć, że lekko trzyma hamulce, a jak puściłeś kiere to powoli skręcała w prawo. Z początku zrzucałem to na nachylenie drogi dopiero po jakimś czasie kumpel stwierdził, że to trochę zbyt natrętne jak na jego gust i miał rację.

te dwie dziewczyny przy podium chyba przykuły uwagę wszystkich w ten weekend hehe

Kumpla VFR ściągała w prawo przez nierówno zużyte klocki hamulcowe i lekko zaniedbane zaciski. Może nawet to pierwsze było konsekwencją drugiego. W każdym razie po zatroszczeniu się o zaciski, wymianę klocków i ich trzpieni mocujących problem zniknął. Fakt że motocykl wcześniej stał 8-mscy na dworze osłonięty tylko małym dachem. Znam jeszcze przypadek że w trakcie transportu motocykla na przyczepie ktoś zamocował pas tak, że lekko opierał się o tarcze. Generalnie pierwsza myśl w takim przypadku to krzywa tarcza, ale skoro motocykl nie leżał to może wulkanizator lub inny czynnik ludzki zabłysnął "subtelnością" w traktowaniu koła rzucając nim na ziemię lub coś w tym stylu.

kup pół litra, zostanie na 2-3 razy W zależnośności od moto wchodzi chyba od 150 do prawie 400ml.

Kumpel na początku tego roku sprzedał rozebranego fiaciora do remontu za 6k, MR75. Pół auta w kartonach. Ceny teraz na prawdę szybują w górę, a ludzie się rzucają na PRL jak sępy na padlinę. Jak ktoś wam oferuje kompletnego dużego fiata sprzed 1977 za 2k to ja podwajam kwotę i całuję w rączkę.

czerowne są szybsze

RK mają zapinkę. Kumpel stuntuje na zapince, ja też jeden napęd skatowałem na zapince, wielokrotnie będąc na torze i nigdy zapinka nie dała mi powodów by wątpić w jej skuteczność. By zgubić zapinkę trzeba ją źle założyć ... równie dobrze moim zdaniem można zgubić słabo zakutą zakuwkę. A jak ktoś ma paranoję to jaki problem kontrolować ją przy smarowaniu łancucha? Dajcie spokój już tym biednym zapinkom. ;)

Rozbierz killswitch jeszcze raz. Obejrzyj dokładnie w poszukiwaniu uszkodzeń w podstawie przełącznika, nadpalonych styków. Może tym razem uda ci się zobaczyć więcej i zlokalizować usterkę. Jeśli nic konkretnego nie znajdziesz jest szansa że ktoś wcześniej założył za słabą sprężynę bo właściwą zgubił. Jak nie chce ci się już dłubać i sprawdzać kup nowy kill switch lub używany.

to dobrze ... w piekle przynajmniej nie spłoniecie

poświęcone?

współczuje spotkania idioty, ale wylewanie swoich frustracji na tym forum grozi jedynie eskalacją emocji ... daj filmik to się może pośmiejemy wszyscy przynajmniej

A zwierałeś killswitch na wtyczce czy tylko go rozebrałeś i przeczyściłeś? Czy po wyeliminowaliu wyłącznika i jego krótkiego odcinka wiazki wraz z wtyczką problem nadal występuje? Drugi problem to może być przypadkowego rozłączenie modułu ale też może sygnalizować przyszłe problemy z modułem lub jego łączeniem do wiązki.

Wydech od ponad 7 tys km jest seryjny, ale wcześniej był założony taki chamski przelot, że 5 min na motocyklu nie dało się wytrzymać. Sprawdzę zawory, zmienię świece. Jakby mnie to w przyszłości jeszcze gryzło to zajrzę może na koniec sezonu do świec. Dzięki za komentarze.

Miałem raz podobny problem w F4. Winna była jedna z wtyczek pod czachą, pod osłoną gumową. Nie trzymał się 1 pin i wysuwał z wtyczki, teraz już nie pamiętam czy od zasilania na stacyjkę czy od kill switcha. Odpal i ruszaj wtyczkami. Gorzej jeśli gdzieś jest wiązka przełamana, ale zacznij od połączeń. Wueska też dobrze podpowiada ze skrzynkąz bezpiecznikami. Łatwo ją wyjąć. Sprawdź połączenia od spodu, wyczyść styki i zobacz czy bezpieczniki nie są luźne.

Zacznij jednak od diagnozy ... możesz zacząć to tak jak napisał janosik ... właściwa diagnoza to podstawa a my tu tylko teraz tak naprawdę wróżymy z fusów.

W ramach światecznych porządków zrzuciłem kolektory wydechowe z gixera. Nalot lub nagar (jak kto woli), danej barwy co oznacza każdy wie, ale zastanawia mnie fakt, że na 1 i 4 cylindrze nagar jest koloru kawy z mlekiem, a na 2 i 3 jasno szary, miejscami nawet biały. Dodam jeszcze, że moto ma wrzucony filtr K&N (był jak kupiłem) co by tłumaczyło zubożoną mieszankę - ale dlaczego tylko na wewnętrznych cylindrach? Podejrzewam, że trzeba zajrzeć w zawory i to powinno załatwić temat, ale wolę się zapytać czy aby czegoś jeszcze nie powinienem sprawdzić. Ewentualnie ciaśniejsze zawory na zewnętrznych cylidrach to normalne zjawisko? Świece oczywiście też pójdą do wymiany, ale starych jeszcze nie wykręcałem - nie zdążyłem ;) Z góry dzięki za pomoc w zrozumieniu tego, oby błachego zjawiska.

Raczej tak, ale zanim zaczniesz inwestować pomierz altka i sprawdź wtyczki ... itp. Wiadomo, różnie bywa.

Vettel jest dobry ale to nie ta skala mistrza ...

niby pisał że mu ciągnie do przodu jak próbuje odpalać ze sprzęgłem na biegu ... ale z filmiku odczytać można tylko, że stopkę ma otwartą :)

Austin zawsze będzie nudnawy ... taki ma układ. Co z tego że jest fajny kręty odcinek jak się nie da na nim bez stratnie wyprzedzać w przeciwieństwie do prostej. Ładnie to było widać jak Dovi odjechał kiedy Bradl ze Smithem w tej krętej części poszli w tany.

A może to akcja częściowego zalegalizowania rynku nielegalnego tuningu chińskich skuterów na 110 i 125 którą lobbują kółka wędkarskie? ;)

Mi też się podobało. Dużo walki zwłaszcza na końcu tej długiej prostej. To hamowanie jest jak rosyjska ruletka. W drugim wyścigu SBK Sykes zachował zimną krew i sięgnął po dublet. Żeby jeszcze Eurosport nie robił takiego dziadostwa z obcinaniem relacji. No i komentarz ... choć bardzo sympatycznie to jednak czasem panowie gubią się w rozwoju wydarzeń na torze i opowiadają jakieś niestworzone rzeczy.