baba_zanetti

możesz z dwóch silników złożyć jeden, w sensie dół od jednego a "góra" od drugiego. Uszczelniacze grzyba pomogą, można je wymienić przy okazji, ale jako cel rozbiórki i podstawę remontu to bym sobie darował.

no nie wiem, dla mnie nie brzmi to zbyt dobrze, jeśli to dziura w wydechu to chyba wielkości monety.

żle rozrząd złożyłeś i za pierwszym razem i za drugim. Jak masz 600 w jednym garze to byle puszczanie zaworów nie spowoduje braku kompresji- no chyba że są krzywe.

ciemno na tym zdjęciu, nie widać zbyt dokładnie. Generalnie 2 i 3 jest nie istotna dla pracy silnika, bo to przelewy ze zbiornika na glebe. 1 to podciśnienie od gaźników najważniejszy przewód, po paliwie. Motocykl odpali i będzie się się wkręcał z odpiętym, czy źle ustawionym zaworem EXUP. Będzie miał muła ale będzie chodził.

ten sam silnik jest w modelu 89-95, jeśli chodzi o Thunderace, to napewno musiałbyś założyć swoją głowicę do tego silnika. Po "nie wielkich" przeróbkach wchodzi w ramę FZR. Tak piszą na zagranicznych forach. Niestety nie wiem co znaczy te nie wielkie przeróbki.

EBC to bardzo dobre tarcze. O chinskich też słyszałem różne opinie, a kolega kupił do bladego i jest zadowolony po dwóch latach użytkowania. Sobie do GSXRa też bym kupił chinole i zobaczył. Może do inzumy pasują tarcze od innego bardziej popularnego motocykla? Np. Bandit? Z kupowaniem na allegro to bardzo ostrożnie . Ostatnie które kupowałem do TL1000 mimo zapewnień handlarza o super jakości okazały się lekko krzywe i pulsowanie na klamie było odczuwalne:/

regenerowałem dwie takie głowice od XL. W tych motocyklach te pęknięcia to zmora.

odkupię tą głowicę!:)

Będą pasowały, szukaj całego silnika o tym już nie myśl. Prawdopodobnie od thunderace też wejdzie.

kiepsko to brzmi, przecież taki przypadek można wyczuć od razu po braku kompresji!!! Koszt naprawy wygiętego zaworu tez jakiś smieszny. Coś Ci mechanik ściemnia.

wiem , że masz dobre chęci ale to za mało gdy silnik już jest doprowadzony do takiego stanu. Jeśli chodzi o przebićie to zrób tak jak napisano zdejmij zbiornik i zapal motocykl na chwilę i patrz czy prąd skacze po przewodach wyskiego napięcia- najlepiej w ciemnym garażu. Do prostej diagnozy silnika potrzebne oprócz wiedzy są narzędzia- szczelinomierz, dynamometr, miernik ciśnienia. Zobacz na ktorym/których garach motocykl nie chodzi bo ewidentnie nie chodzi. Poznasz to po roźnicy temp. kolan wydechowych- tylko nie sprawdzaj ręką:) Jeśli kupuje się taki motocykl- 20 lat to trzeba sie liczyć z tym że tanie sztuki mogą długo nie pojeździć- wymagać sporych nakładów pieniędzy i to jest przykra prawda.

głowica bez problemu do odratowania. sama robota to ok. 500zł

Jak ten motocykl jest po regulacjach gaźników to ja się pytam kto to robił?! To jest sieczkarnia. W twoim przypadku jedyne wyjście kótre może jeszcze uratować ten motocykl to oddać go do dobrego mechanika. Nie dotykaj i nie dawaj dotykać palcami magikom tego delikatnego silnika. Że magicy tam już byli to widać po różnych fajkach. Te stuki to jest objaw poważnej awarii, nie wiem czego bo nie przewidzę na odległość, ale nie jest to ani problem elektryczny, ani z gaźnikami, ani coś poluzowanego.

jeśli stuka bardziej niż na filmiku to cud że jeszcze nie ma dziury w silniku. Ten dzwięk to totalna agonia silnika. Nie wierzę że nie ma nic w misce, Ty po prostu nie wiesz na co patrzeć, wrzuć jakieś zdjęcie w dobrym świetle wnętrza miski jeśli jeszcze jej nie umyłeś. Generalnie sprzedający wj..ał ci minę! Ile dałeś za ten motocykl?

czujnik przechyłu.

masz odłączony system doładowania powietrzem gaźników- bankowo. To ta motanina gumowych węży oplatających airboks. Motocykl jest w oryginale?

jeśli będą się powiekszać to do wymiany są dzwigienki zaworowe, które po prostu lubią się zacierać i giną w oczach. Mogłby to być jeszcze łańcuch rozrządu- to cykanie- ale nie po przebiegu 5kkm. Musisz kupić szczelinomierz i ogarnąć temat sprawdzania luzów, bo inaczej na serwis nie wyrobisz.

XTZ Bore x Stroke : 87 x 63 TDM Bore x stroke: 89.5 x 67.5 Chyba wszysto jasne.

jak przez noc przeciekło to jest bardzo dobrze! takie przepuszczanie jest bez znaczenia.

To nie jest zły pomysł bo robiliśmy coś takiego kilka lat temu w FZR1000, bez zdejmowania głowicy i wyjmowania silnika z ramy. Przełożyliśmy górną część głowicy z YZF1000. Do rozpięcia zawórów wystarczył tłok w GMP, tam i tak jest tylko ok 2mm przestrzeni.

jeśli chcesz robić tą robotę dwa razy bo chcesz oszczędzić 300zł za używaną głowicę i uszczelkę to twoja sprawa. Ta głowica lada moment zrobi bum! Tłok przywali w zawór i oby tylko na krzywym zaworze się skończyło.

niestety ta głowica jest zatarta, i nadaje się do wymiany, robienie z nią cokolwiek to marny trud.

Wymień sprężynę bo moment spalisz nowe tarcze.

J.w. albo od razu docelowy olej- no problem.

chcialeś zaoszczędzić a wywaliłeś pieniądze w błoto. Ten silnik to już śmietnik- jest zatarty na wale.