baba_zanetti

Robiłem coś takiego, w grę wchodzi wysyłka do USA. Sama usługa w Millennium Technologies http://www.mt-llc.com/ kosztuje ok 500$ - nowa powłoka na wszystkich cylindrach. Nadal uważam że lepszym rozwiązaniem jest drugi silnik, najlepiej uszkodzony- wszystkie "bebechy" pojdą twoje. Dasz od razu nowe panewki, może wodzik od 2biegu i silnik masz pewny. Edit: Aha, jesteś z UK, więc pewnie do Big CC ma doświadczenie w takiej robocie.

Silnik jest zatarty przez braku oleju, to będzie droga lekcja dla Ciebie. Kupienie zdrowego "pieca" nie będzie takie łatwe. No i przyjmij od razu do wiadomości że tego już nie naprawisz!!

http://www.cylinders.co.za/content/repairs-yamaha-r1-and-r6-nikasil-blocks nie sądzę by ktoś w kraju się zajmował taką naprawą. Osobiśćie, kupiłbym blok z silnika uszkodzonego i przełożył "bebechy". Albo prościej ale drożej- drugi cały silnik. (w którym zaraz padnie dwójka).

z silikonem jak z wódką, trzeba znać umiar;)

to nie "zawory" tak stukają. Trzeba było chociaż nagrać filmik. Ile oleju brakowało? Wszystko układa się w całość i myślę że możesz się już orientować w cenach używanych silników.

nie trzeba odkręcac miski do tego

chłopak ma autentyczny problem, a został wymieszany z gruntem. Czy to się zgadza z teorią masy wału czy nie motocykl klasy 600ccm będzie jechał sam na pierwszym biegu przy prawidłowej wartości obrotów jałowych i zamkniętej manetce . Jak się domyślam twój problem polega na tym, że pewnie nikomu nie chciało się przejechać twoim motocyklem przed regulacją ani po niej. Motocykl ładnie chodził na stojaku, ale pod obciążeniem to się nie sprawdza, naprawiałem takie przypadki. Wiem jakie to jest uciążliwe, po prostu znika elastyczność silnika w dolnym zakresie. Masz jeszcze oryginalny uklad wydechowy?

nie wiem jak w 929, są motocykle w których wodziki i tylko wodziki da się wymienić przez miskę olejową, ale jaki jest sens takiej operacji...

Po co te kombinajce, dobry silikon (czarny) a nie jakieś czerwone szczeliwo (nie ujmując marce loctite).

No niby jak?:D Domyślam się że chodzi o jakiś chiński czterosuwowy motocykl. W takim wypadku potrzebujesz kupić kpl. tj cylinder i tłok i być może głowicę- tego nie wiem w tym momencie. Taki tuning jest wykonalny w większości chińskich pojazdów... ale podejrzewam że za wysokie progi- bez obrazy ale widać że jesteś zupełnym laikiem więc jakbyś miał sobie poradzić np z ustawieniem rozrządu?? Jakiś mechanik Cię ratuje, lub ktoś kto ma pojęcie- nie musi być wielkim specem.

+1 dla tuleji, zwłaszcza tej z motor techu.

15 letnia, męczona CBR puszcza dym przy rwaniu na koło... a po listopadzie jest grudzień :icon_razz: Szkoda zachodu by zmieniać jedno albo drugie.

tylko na co komu części z takiego motocy :wacko: kla.

nie wiem):), ale nawet jeśli miałby pasować to byłoby to dla mnie bez sensu. Nie wiem natomiast czemu zawężasz swoje poszukiwana do mocy 75KW? Przeciez wersje otwartą też możesz wstawić- jeśli znajdziesz.

To ty masz pierwszy wypust FZR i teraz sobie to uświadomiłem, wprowadziłem Cię w błąd bo jakoś sobie utrwaliłem że 89-90 też nie miały exup'u. Jeśli nie ma silnika całego to to może cię uratować: http://allegro.pl/yamaha-fzr-1000-wal-korbowy-korbowody-silnik-2gh-i1906684131.html

więcej amatorskiej jazdy- łatwiej na CRF, jazda bliżej granic możliwości (tor) raczej CR- lżejsza i przy kręceniu na maksa mocą nie ustępuje. To takie generalizowanie. Najpierw miałem dwusuwa (RM 250) i bylem podjarany specyfiką dwusuwa, potem kolega kupić 426 i przeszły mi dwutakty i sam kupiłem CRF, teraz mam jeszcze RM125 i ... też mi się nim cholernie fajnie jeździ. Jak dla fanu wszytko będzie dobre!

można poematy o tym pisać. Zależy od zasobności kieszeni, jednak droższy w utrzymaniu jest czterotakt. Zależy ile chcesz na to wydać. I czy chcesz jeździć stricte po torze czy więcej lasu i żwirowni.

nie wydziwiaj z husabergami etc. Kup po prostu YZF czy tam CRF. 250tka w porównaniu z takim xr to już jest potwór. A części nie tak starsznie drogie. Z remontami nie ma co dramatyzować, raz zrobisz kilka sezonów pojeździsz (2,3,4- zależy od intensywności eksploatacji).

dowiedz się czy założenie wałka staege3 nie wymaga założenia specjalnego tłoka z głębiej wyciętymi kieszeniami na zawory. Albo w ogóle go sobie podaruj.

To właśnie miałem na myśli- rozrusznik nie przekręci, dość dynamicznie też nie przekopiesz, jeśli w ogóle przekopiesz.

wydaje mi się że z pomiaru bez autodeko nic nie wyjdzie.

założyłeś te dzwigienki? Tłoka nie zapomniałeś?;)

nie wiem co miałbyś zrobic z tą głowicą by ją skrzywić!? Przejechać traktorem, albo spalić w piecu :icon_biggrin: prędzej tafla szkła jest nierówna. Kompresji po prostu nie będzie- przemyśl to dobrze. Oszczędź sobie kasy i zamontuj najpierw dzwigienki.

Już teraz Ci powiem że planowanie głowicy nic nie zmieni. XR to nie dwusuw, jeśli zawory nie będą się otwierały i zamykały, ciśnienia nie będzie:)

tzn. sprawdzałes kompresję bez dzwigienek zaworowych? rozwiń to.