baba_zanetti

pewnie chciał Ci przekazać to, że głowica się zaciera. Jedyne wyjście szukać drugiej.

R6 ma cichą pracę rozrządu, ma za to słaby napinacz łańcucha rozrządu i to pewnie on jest przyczyną tych dzwięków. Trzeba to sprawdzić i naprawić/wymienić.

właśnie tak.

12dni na zapisanie pozostało, a naprawdę warto przeżyć te emocje. Dobry rajder na dobrze ustawionej 750tce zrobi lepszy czas, niż połowa litrów- sprawdź się;)

ta spreżynka kosztuje 15zl bez niej sie zarżniesz. Same spreżyny nie są tyle problematyczne w tych motocyklach co własnie talerzyki- pękają. Robiłem dwa takie przypadki. Dostępne w kpl ze sprężyną kosztują ok 80zł na zawór- czyli tanio. Co do zaworów, nie wiem czy są tam już tytany czy stalowe, jeśli tytany to cena się zdołuje.

kolego KS kierda:D, nie wierzę że nie ma skazy na wale. Ostatni wał który kupiłem do GSXRa, wyglądał super elegancko, jednak miał maluśką skaze na zębie który napędza wałek balansujący, dobrze że wychwiciłem to w moment... wiesz jak taki coś stuka jak silnik chodzi? Takich przypadków miałem już kilka, w róznych motocyklach. Innego wyjścia nie widzę, no chyba ze jakaś wada fabryczna, odlew ze skazą, może nie samego wału, ale tamtego koła alternatora, które zdąrzyło wyrobić zęby wału. Ewentualnie jeździj bez alternatora- załuż dynamo:D

to nie jest panewka, coś z rozrządem raczej.

ZXR to jeszcze jak Cię mogę, zwłaszcza a na tamte standardy to nawet fajny motocykl. Ostatni raz starą 9tką miałem okazję przjechać sie w zeszłym roku, zbiera się to nieźle bo jest w całkiem stabilny przy przyśpieszaniu i można śmiało odkręcać na maksa bez stresu "pleców". Robiłem nawet testy z pierwszym bladym i mimo że jest słabszy to sporo lżejszy i nie zostaje.

Powiem Ci że prędzej zawór przejdzie na wylot przez tłok niż skrzyni taką korbę, co nie oznacza że jest dobra. W najgorszym wypadku to będziesz miał dziurę w silniku... jeśli nie wiesz ile ma korba to ją wymień. 800zł? Czemu tak drogo?

hehe, dokładnie. Cały ten motocykl jest wadą fabryczną:D

znam takie warsztaty gdzie da się zrobić wszystko (niemalże) kwestia jest pieniędzy. 8 zaworów to ok 600zł, gniazda też bez problemu można dotoczyć i wymienić.ale razem to z może zrobić sie ok. 1000zł- dużo w stosunku do wartości motocykla. Kolega za obróbkę głowicy do sporta zapłacił 1200.... $! usługa była wykonywana w stanach. Inny znów zakupił tłoki z cylindrami ze stanów do starej kawy, kupione na ebay, miałby być w idealnym stanie, przyszły tydzień temu- ubabrane czerwonym silikonem, z zardzewiałymi tulejami, i zniszczonym tłokiem... Także z tymi częściami z USA to tak kolorowo też nie jest- zwłaszcza gdy nie masz kogoś tam na miejscu kto Ci pomoże.

racja, wywaliłem to u siebie w zeszłym roku. Silnik (serwo) z przepustnica sprzedałem za 150zł (sprzedał się moment). Kocham K1-k4 za agresję oddania mocy w dolnym zakresie.

pomysł z cewkami jest mało prawdopodobny.

Pewnie że może zablokować szkynię, silnik, a nawet wysadzić blok. Zwłaszcza w Yamasze. Nie tak od razu i nie zawsze, ale nie znasz dnia i godziny. Nie mam zwyczaju robić zdjęć takim przypadkom i nie mogę nic wrzucić na poparcie. Odnajdź temat Spiwora w dziale mechanika motocyklowa i jego przypadek z fazerem.

Są dwa typy motocykli do których trudno kupić silnik, no właściwie to trzy. 1. to motocykle kikluletnie, skąd biorą się silniki do takich motocylki? W 90% z rozbitków i to dobrze rozbitych motocykli, lekko rozbite z uwagi na dużą wartość większość stara się naprawić, podrobić byle najmniejszym kosztem. Poza tym motocykli nie ma dużo na rynku to i części są drogie 2. to motocykle stare, 20letnie i starsze, wiele z nich ma przebieg 100tyś i więcej (choć na blatach, 30tyś trzyma sie twardo:P), takie motocykle znikają z rynku ponieważ silniki w nich padają, zazwyczaj nikt nie wymienia prewencyjnie panewek, nierzadko dochodzi do tego zaniedbanie okresowej obsługi. Mało kto będzie naprawiał taki motocykl, gdzie prof. remont silnika to wartość całego motocykla. Przykładowo kupić dobry silnik to 20letniej kawy to prawdziwy fart. 3. To Crossy, enduro- wiadomo te silniki praktycznie zawsze da się naprawić. Tak więc o silnik nie będzie łatwo, bo już się po prostu kończą te motocykle. I zostają sztuki kolekcjonerskie. Przykład- teraz na allegro jest 11sztuk FZR 1000, jeszcze 5-6 lat temu gdy szukałem takiego motocykla (w końcu znalazłem igłę), było ich co najmniej zawsze dwa razy tyle. Jeśli ten za 400 nie jest zatarty to i tak już wielke szczęście by było i dobra baza by zrobić sobie dobry silnik na wiele dziesiątek tyś km. Jak masz robić to sam, to może na kilka tyś wystarczy o ile uda Ci się zakończyć "remont".

nakładanie nicasilu w 20letnim crossie to jest pomyłka, po sezonie zacznie się łuszczyć od strony wydechu, poniewaz taki cylinder jest już sto razy przegrzany i do cna przeżarty przez chemię ze spalin. Nowy nicasil- ok, ale w kilkuletnim motocyklu, i najchętniej czterosuwie (brak okien). Spadek mocy na tulei to jest MIT. Właśnie dlatego ktoś się krzywi jak ma kupić motocykl z tuleją, ja wręcz przecinie jak szukam jakiegoś crossa po regeneracji nicasilu to omijam. Bo jak się coś stanie to mam koszt wstawienia tulei. a tak tylko szlifu. Tuleje z motor techu są bardzo dobre i gdyby wymieniać tłoki z książkową częstotliwośćią to napewno nie trzeba robić szlifu co tłok. Sory, ale motocykl trzeba umieć wyregulować a nie zwalać słabsze osiągi na tuleję.

strona producenta! Zawsze ulotki które wkładają do pudełka można pobrać w wersji pdf ze strony www.

skoro piszesz że nawet kopniakiem nie jest lekko przekopać,to nie ma sie co dziwić rozrusznikowi, on nie jest winny, jest jaki jest- chiński- nowy czy stary. Możesz mieć problem z modułem zapłonowym, podmień na chwile od innego skutera.

z tego co wiem to zakłady znają się na robocie i taką głowiczkę ograną bez problemu. Wstawią swoje gniazda, i prowadnice jak trzeba. Zawory śmiało możesz kupić zamienniki.

problem na 90% jest w głowicy, mierzyłeś te luzy przed demontażem?

a mierzyłeś przed demontażem luz zaworowy? tłok i pierscienie to Ci bez pomiarów powiem że nie trzymaja żadnej tolerancji jeśli sa fabrycznymi.

nie zagłębiam tematu, widziałem w innych starszych hondach takie rozwiążanie jak dwa różne moduły. Zreszą kolega pisze: że mają różne kolory wtyczek. I pasują do miejsc na nie w plastikach. Elektryka to nie moja specjalność i nie będę sie doktoryzował z zabytkowej Hondy:)

jeden pewnie daje sygnał na obrotomierz stąd różnica.

Napisz mi więcej na czym polega tożsamość tłoków ART i Prox.

same tłoki to 13,5:1 do tego powiększona o 7% pojemność, do tego cienka uszczelka, do tego większe zawory.