IZO

Co z tego że 310Nm skoro diesel się nisko kręci i z tego mega momentu mamy tylko jakieś marne 130 koni. pozatym dla mnie frajda to zakręty a nie proste, a w zakręcie bardzo się liczy jak silnik oddaje moc i takie strzały momentu jak w dieslu w zakrecie gdy idziemy na limicie to nic przyjemnego.

kolega chyba już zaczął imprezowanie :D Co ten silnik ma takiego w sobie że miał bym już na żaden inny nie spojrzeć ? Może i jest wytrzymały i ekonomiczny ale frajdy z jazdy w takim gównie za cholere nie widzę.

A co to dokładnie za opryski ? pestycydy ? czy jakieś odżywki ? Nie jest czasem tak że opryski pestycydami można robić tylko w nocy bo pszczoły zdychają czy coś tam ?

Ale cie w kulki robią :D Słuchaj w takim motocyklu najlepszym tuningiem będzie przywrócenie do sprawnej serii a dalej to tak jak Dzikowski pisze.

Odcinka to sygnał że już spóźniłeś się ze zmianą biegu :D

Bardzo trafne spostrzeżenie.

Taa... a zaraz nowy temat "Zablokowało mi silnik jak kręciłem 14k rpm, co to może być ?" Wydaje mi się że jak się nie dokręci manetki do końca to częstotliwość odcięcia spada a tu jest hardcore, a jak by miał nie dochodzić do odcinki z powodu manetki to by to chyba nie chciało jechać.

Nie skumałeś janosik, kolega się pyta na jakim ciśnieniu jeździć a nie na jakim przechowywać

Cytując ciebie "robisz jakieś gówno". Z podejściem, nie dolałem oleju ale dałem w pizde na 14k rpm będą wiecznie kłopoty, wstyd w ogóle się przyznawać do takich rzeczy.

Nie takie są.

Najlepiej 450 w 2t

ZIGGI, jak mi zrobisz zdjęcie zegarów z poldorovera ze wskazówką za 200 to ci wysyłam skrzynke wódki :)

Michoa, japoński bierze olej gdy rówieśnicy już dawno na złomie :D

to się tyczy wszystkich krajów z których się coś ściągnie ?

I wszystko w temacie :D

Też bym tak powiedział, a pod maską Vr6 a na obudowie napis V6, niemcy sami nie wiedzą co wsadzili pod maske :D

To jest V6 czy VR6 ? Chyba że obie nazwy poprawne.

Trzymanie się tematu w przy piwie ? jakaś nowość ? :D Najlepszy swój już podałem, najgorszy trudno mi wyłonić bo gównem nie jeżdżę :D ale to oczywiście subiektywna sprawa więc szkoda się rozpisywać.

Ta lista to jest chyba od najgorszych do jeszcze gorszych :D

Mi jak brali dowód za podarte kapcie i też za lekko zbity klosz to mi powiedzieli że nie mogę dalej jechać i żebym sobie albo wezwał lawete albo poczekał aż odjadą, bo jak tylko zobaczą że jade tym czymś to mnie zhaltują. Dali mi też opcje że jak sobie zrobie przegląd i dostarcze kwity z samego rana na komende, zanim wyślą dowód do WK to mi go oddadzą od ręki.

Moja najlepsza fura to była Honda crx 2 gen. co prawda tylko przez tydzień bo kupiona była głównie dla części dla lalki brata, ale miałem ją chwilke, miałem :D Szkoda że dziś już się nie robi takich bezkompromisowych samochodów. fura z końca lat 80 a technologia lepsza niż w 15 lat młodszych golfach :D

Spoko, tylko niech nikt nie mówi mi że te szroty się dobrze prowadzą :)

Spoko że ktoś trzeźwo patrzy na tę marke. Mnie najbardziej śmieszy fenomen Golfa 4 i że chwali się to auto za dobre prowadzenie... a przecież tu jest zwykły mcpherson i jak się idzie ostro winkiel to zewnętrzne koło, gdy zawieszenie się ugnie, przechodzi w poztyw i zaczyna nam ściągać opone z felgi :D a wewnętrzne koło gdy zawias się wychyla przechodzi w negatyw i zmniejsza nam się powierzchnia styku opony z jezdnią, to jest całkiem nie racingowe auto, masakrycznie ryje przodem i się sypie przy upalaniu.

W tym kraju VW to jest niestety już religia, jak można się jeszcze nabierać na ten badziew.

Dzięki baba_zanetti za wpis. Ja znałem osobiście 2 sztuki yz125 2001r. które znosiły regularną chłoste na prostych do "odcięcia" i nic im nie było. Kumple mieli takie same sprzęty i robili regularne drag race'y na takiej sporej prostej, ja wiem może z kilometr, ale i tak pół długości jechało się na odcięciu. Czyli podstawa to zdrowy piec i można grzać do oporu :)