michoa

ja piszę konkretnie o 190 2.0D a nie wszystkich merolach nie wiem jak sprawuje się 190 w benzynie bo nie miałem i nie jechałem ale 190 2.0D to pomyłka nie auto...dla mnie jechać tym to była kara , wielkie jak amerykaniec a jedzie jak 1.0 ecotec z zamulonym gazem , pozatym że gnije mniej niż dełu ( nie ma co się spuszczać na tym milionem bez remontu w merolu , obstawiam że astra 1.6 8v w benzynie też by zrobiła milion jakby się buda nie rozleciała, tico robiłem w przebiegiem bliskim 600tys i to jeszcze w gazie i poszło na złom bo nie było do czego wahacz przyspawać a silnik miał się dobrze, generalnie masa silników zrobi milion bez remontu tylko że samochód po 500tys nadaje się w kontener i nikt nie daje im szansy bo co po tym że silnik grama oleju nie bierze jak nie ma na czym nóg oprzeć ? ) i może mieć hak i kierowca ma wygodnie plusów nad tico nie zauważyłem....... kumpel miał to po laweciarzu to właśnie pierwszy znak kiedy zauważył że to mercedes to była wymiana sprzęgła -cena odrazu mu przypomniała że jeździ gwiazdą :D sprzedał go za 1800 zł płakał jak tusk kiedy poszedł do europarlamentu za Polską.... nie wiem nie miałem jak przystało na forumowicza forum motocyklistów powinienem wiedzieć wszystko ale jednak nie wiem :D

giełda klasyków to ogólnie sposób jak dorobić ideologię do starego grata i opchnąc za cenę bugati veyrony -jak mi tico skoroduje do reszty to je tam wystawię jako jangtajmer bo i libero już tam są i ceny za pordzewiałe chrupy są jak za promy kosmiczne ........ 190 2.0D to samochód porażka , nie wiem do czego to służyło , niewygodne ( usiądź z tyłu na środku na tym tunelu , życzę sukcesów ) przy tych gabarytach mały bagażnik , jazdy zero ( recepta na drift -łyse kapcie od matiza i lodowisko ) brak 5 biegu , pałowany wcale nie pali 5/100, w dzisiejszych czasach to się chyba tylko pod lawetę nadaje , bo ma z 2 tony na haku i czy pusty czy pełny nie jedzie , zalewasz opałem i jedziesz po golfa 5 do rajchu , zresztą ceny używek mówią same za siebie , nieraz tico w gazie jest droższe niż to...

bo ja wiem ? nawet na motogeju spotkałem się z komentarzami że drz400s jest mulasta przy xr400, może i na papierze ma więcej KM i pewnie ma lepszy vmax nie mówiąc że jest bardziej przyjazna dla użyszkodnika ( stacyjka , 2 osobowa , rozrusznik elektryczny , sensowne światła ) ale jednak 400 jest lżejsza i bardziej agresywna jak ktoś chce powariować a nie wozić kartofle z rynku to może być lepszą opcją..... pokrywa alternatora , w xr600 też jest z magnesium ale takich jaj żeby po glebie na piachu wajha od biegów spotkała stator to nie miałem a xr jest starsza i więcej przeszła....

drz400Y w dzisiejszych czasach to sado macho stary zmęczony trup z wszystkimi wadami wieku dziecięcego jeszcze trzeba się namęczyć żeby to kupić :D a E ? ja miałem dla mnie jakość wykonania chińskiego bashana a ceny części jak do EXC ale to tylko moja opinia :D pozatym ja uważam że drz400e na pierwsze moto w teren jest za mocny -co jak co ale kopa odmówić mu nie można.... jakieś dziwne motocykle wybrałeś a gdzie xr400 ? jest lekka, nie zabije cię mocą , nic nie trzeba przy niej robić wedle internetów 36KM 116kg na sucho ( no to na mokro będzie zakładając że paliwo i olej waży 1l=1kg jakieś 128kg xr400 w trudny teren jest lepsza od drz ma lepszą geometrię ( wyższa , krótsza ) i jest lżejsza tylko tyle że jest słabsza i ma gorszy zawias.... w tej kasie jest też xr600 ale ja uważam że jak drz -ona jest za mocna dla kogoś całkiem zielonego , ja mam swoją chyba 4 lata i w sumie pomijaąc szutry gdzie nie chce na koło rwać z 4 czy tam 5 żeby kałużę na gumie zaliczyć , to w lesie czy żwirowni mocy nie brakuje czasem wręcz za dużo :D

najpierw to zmierzyć akumulator bo może po prostu aku jest padnięty a pukanie młotkiem to taki zbieg okoliczności że akurat zadziała :D

kompresja jest zajebista, palca nie utrzymasz. dobra ja rezygnuje :D

bez akumulatora :D ?

a czym już jeździłeś ?

dokładnie tak jest w xr650R patrz żeby kupić wersje open bo w USA były dławione do 40KM -jedzie wtedy jak stara 600 , nie jest słaba ale nie wyrywa flaków z dupy..... w grzebanej ciężko się dopatrzeć która jest dławiona która nie , można próbować po instalacji elektrycznej , wersja USA nie miała nawet włącznika świateł ......

640 przy xr 650r to lipa , muł i kloc , jak porównujemy do 650R to sxc 625 no xr są cholernie drogie niestety chyba ludzie wiedzą co dobre

lc4 -ja się nie wypowiadam bo będzie że atakuje markę i jestem głupi klx650R -nie ma częsci a remont drogi i moto trudne w serwisie xr600 -no cięższe od 400 i jeszcze gorszy zawias ale mocniejsze...

xr 650R jest bezobsługowa i napierdala jak dobra kapela metalowa , tylko jest ciut przyciężka , geometria nie ta co 450 i zawias i hamulce zatrzymały się w latach 90, ale pierdolnięcie ma straszne i przy tym oprócz oleju co 1000km nic nie robisz tylko że 10 to minmum co trzeba położyć a na SM myślę że 13 i więcej...

czyli np to http://allegro.pl/olej-przekladniowy-venol-atf-ii-d-1-l-i5545677008.html niektóre ATF II są do wspomagania niektóre do skrzyni niby to robi jakąś różnicę ?

a co znacza zbyt wymagający ?

straciłem wiarę w ten świat teraz :(

ja to już się zgubiłem który tam jest gaźnik z allegro :D na ori gaźniku to się dzieje ?

skrzyni korbowej broń boże tam jest podciśnienie , ale skrzynia biegów ma odmę......

bez regulatora to żarówka 12v nie 6 bo się spali

i korby dalej ci się nie chce spojrzeć ? wymień jeszcze koła i kierownicę może pomoże

nie no xt660 a xr400 to jak harley davidson vs R1 :D dwa inne motocykle ........... moim zdaniem bezpieczna cena za taką z kwitem to 8kpln ........ ta za 7200 to dla mnie śmierdzi jakimś klepanym powypadkowym złomem , nie ma lampy a w Angli bardzo restrykcyjnie podchodzą do przepisów i albo nie ma w ogóle papierów umożliwiających rejestracje a wtedy ta cena to drogo , albo ktoś ją rozbił , półki wyprostował , lagi inne a lampy nie ma........ z drugiej strony ludzie i za 6kpln kupują 400 i to jeździ więc jak masz blisko można obejrzeć

w PL kompletna głowica 55 zł ( 15 euro ) http://allegro.pl/glowica-4t-gy6-60ccm-uzbrojona-zipp-junak-romet-i5747525550.html , zagadaj z kimś kto jedzie do DE żeby ci to zabrał albo nawet wysłał ( za 100 pln znajdziesz chyba przesyłkę do DE , 82 euro to 344 zł więc nawet jak paczka kosztuje 100 to i tak masz za pół ceny ) i wstaw cała nową uzbrojoną i tyle...... dotrzesz te cienkie jak paseczek w stringach aktorki porno zawory to się któryś urwie albo pęknie , albo pochodzi chwilke i ci gniazdo wypadnie , to jest jednorazówka nie ma co w tym grzebać......

na filmiku widać że koleś sprawdza tylko czy wał ma bicie i według czujników zegarowych nie ma nic a jakby miał wał to bicie prawdopodobnie by było z powodu złego złożenia wału na czopie po którym pracuje korba( krzywo wciśnięty na prasie albo krzywy czop ) albo skrzywienia któregoś wałka idącego od przeciwwagi , w przypadku skrzywienia z powodu złego wbicia czopu pewnie sprawa jest do zrobienia ale wałków od przeciwwag się nie prostuje i trzeba nowy...... możesz zanieść to do fachowca co na podobnym przyrządzie ci sprawdzi czy ma bicie no i gdyby miał to w przypadku takiego piździka jak dt 80 jakakolwiek zabawa w centrowanie się nie opłaca , lepiej kupić drugi........

no i pod ten podjazd podjeżdżasz jaką prędkościa ? przeciętna crossówka 450 z palcem między nogami kobiety poleci 100 km/h pod jakie podjazdy ty latasz że trzeba ci więcej :D ? ja ze żwirowni wiem tyle że kąt zbocza ogranicza prędkość natarcia znacznie , jak jest bliski 90 stopni to zamykanie 4 czy 5 biegu na rozpędzie skończy się wbiciem w ścianę i stypą , żaden zawias ani pozycja ani rwanie za kierę ci nie pomoże, napędzać do kosmicznych prędkości to się można jak najazd jest łagodny........ja tydzień temu xr600 szedłem pełną 3 i zaskoczył mnie miękki piach na początku zbocza finalnie nawet przednie koło nie wystawało a mnie od salta przez kierę aż zęby bolały :D tu masz stromy i długi podjazd widzisz żeby ktoś tam leciał 100km/h czy więcej ?

idąc twoją logiką to enduro krzeszowice latają w bardzo trudnym terenie i enduro u nich na placach jednej ręki policzysz :D zresztą chłopie po co ci prędkość w trudnym terenie :D

no dla mnie ATF to skrót od automatic transmission fluid :D w instrukcji nic więcej nie ma oprócz tej strony co wkleiłem foto więc........... no właśnie bo to jest konstrukcja z 84 roku , dziś pewno taki olej jak miał producent na myśli jest nie do dostania, a czy współczesny ATF będzie pasował ?