michoa

https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes-benz-mb-100-2-4diesel-oplaty-do-08-2017r-pali-i-jezdzi-bdb-ID6yJlDF.html#xtor=SEC-8 używał ktoś , miał itp ? To jest ten sam silnik co w kaczce , czyli w ogóle nie jedzie , ale można nasrać do baku i to samo co na ropie i po pół miliona jest dopiero dobrze dotarty ? nie trawię diesli ale żeby 2.4 w kaczce wysłać do bristolu to trzeba go rzucić w przepaść , nizniszczalne bydle ...... MB100 fajniej wygląda kiedyś jak zbierałem gumy turbo to strasznie mnie kręcił, fajny kanciaty kształt ma :D , tego było kilka wariantów długości ? bo kojarzę że u mnie jeden woził pieczywo to był krótszy ? Targnie to niehamowaną 750kg legalnie bez płacenia viatollu ? fizycznie to widziałem na wiosce jak lawetę z bobcatem ciągnął , jechał z 25km/h ale 4 tony na haku t nic dziwnego że 75KM ciężko sapało , tylko interesuje mnie co jest w dowodzie .... że gnije wiem , coś jeszcze ? mnie w tym z ogłoszenia nie pasują szyby jeszcze , po libero nie chce nic przeszklonego bo nie mam kolegów i nikt nie będzie ze mną jeździł , a potem buduję pajęczyny z pasów i modlę się na zakrętach , ma być cały blaszak i basta ale jak jest zarejestrowany na 2 osoby to wywalić szyby i dać blachę to chyba nie będzie obrzezane z urzędu ? Jak wyzdrowieje wezmę coś na uspokojenie i pójde do PZU zapytam o oc na takie 2.4 mam nadzieje że będzie tylko szok i smutek a nie zawał serca .... to miało tylko jedną opcję silnikową 2.4 ? tam jest skrzynia 4 dobrze słyszałem ? żaden wolnossący diesel mercedesa nie jedzie więc dla mnie to nawet fajnie by było jakby tam było 1.6 bo różnicy w jeździe pewno żadnej a w OC i owszem.......

ściągnij sobie service manual do niej wszystko będzie opisane

a diagnozowałeś cokolwiek czy bez pojęcia kupowałeś nowe ? to raz dwa nowy znaczy udało ci się kupić to fabrycznie nowy regel ? czy z demontażu

ja wiem czy jest sens w to pchać taki drogi tłok ? nie lepiej tkrj albo namura ?

a mnie jakoś te typowe do hill climbu nie urzekają masakrycznie ja tam wolę klasyczne rail buggy właśnie na garbusie raz że lepiej jest to przystosowane do zapie**alania i darcia bokiem , bo rail buggy jest niższe , ma mniejszy skok zawieszenia , jest lżejsze i jest RWD :D fakt że w sand railu znowuż rozkład masy jest tragiczny i to nie skręca :D dwa że jest prostsze w naprawie i tańsze w budowie i serwisowaniu trzy -jkoś wizualnie bardziej mi leży :D bym zapomniał -sand raile zajebiście latają na gumie i jak trzeba w hill climbie też sobie radzą 1:44 i następny to silnik garbusa -poznać można po obudowie dmuchawy chłodzącej silnik w tym kolejnym to koła chyba z bizona są :D ten silnik jest zajebisty , moim zdaniem jeden z fajniejszych silników samochodowych .........1.6 ma w serii 50KM ale z palcem w dupie robisz 60-80KM bez jakiegoś masakrycznego spadku żywotności ( to jest chłodzony powietrzem silnik z chłodnicą oleju , jak nie wstawisz chłodnicy za oprcie siedzenia a takie koncepcje widziałem :D to ciężko go przegrzać nawet pałując na 1 biegu pod górkę w 40 stopniowy upał ) jest dosyć prosty jak na 4 cylindrowego boksera , i nieźle jakościowo wykonany , i co ważne w buggy -dosyć lekki ......no i ma zajebisty dźwięk na przelocie :D PL jest chyba jednym z niewiele krajów gdzie garbusów jest i było mało , stąd jest to silnik dosyć drogi w zakupie i przez to mało popularny aczkolwiek masa czoperotrajek ma ten silnik , ale w Takiej ameryce czy Meksyku to mam wrażenie że pełni funkcje jaką pełni nasz kaszlak jakiś czas temu -zarzyna się to po pijaku po wsiach jarając kapora bo jest nic nie warte i na złomie pełno silników do tego za parę $, a dlaczego taki kiedy na tym samym złomie leży pełno v8 na gaźniku ? bo silnik od tylnionapędowego auta z silnikiem z tyłu ( łatwa adaptacja do buggy, gdzie taki układ jest korzystniejszy niż jak nasz poldożer czyli silnik z przodu tylni napęd ) i prosty i łatwy w naprawie drutem i przecinakiem, czyli te same kryteria co u nas robiąc coś z kaszla :D my za to mieliśmy silnik od zapa , niestety w zasadzie się skończyły trzaby chyba do UA jechać po niego :D też lubił tuning , lubił obroty , i był dosyć twardy a 40KM w v4 stykało żeby się pobawić , latałem takim czymś , super :D i 2T od trabanta jest fajny , jest lekki jak piórko , a kopyto ma lepsze niż nasz kaszlak , tylko skrzynia jest dosyć delikatna , ale zajebisty ma dźwięk miodzio dla uszu zakochałem się :D te silniki znowusz ukradli nam paralotniarze , bo to jest zajebiście lekki silnik i prosty i bezawaryjny , w czasach kiedy dostanie w PL lotniczeo 2T rotaxa na 2 świecach graniczyło z cudem to był numer 1 dla majorów87 lotnictwa :D fakt że do silnika trabiego też się kładło 2 świece na cylinder żeby się nie przekonywać dlaczego muszą być 2 :D a to nie powiem trochę kaskaderka, niby po to jest klatka żeby mogli zawsze objerzeć ósemki w wykonaniu drumof więc sam nie wiem czy hejtować czy nie...... ja w swoim szrocie z silnikiem uno a teraz kaszla jeżdżę w krosowym nocniku no ale oni mają pasy a ja się boję wypaść , druga sprawa oni umieją spawać a ja nie mam do swojej klatki zaufania przy dachu :D

bierz crm 125 albo kdx 125 , najostrzejsze z tanich w utrzymaniu ......... z papierami jak piszesz , ja w CRM miałem w dowodzie 8kw , 90% motocykli przyjeżdża blokowana z Niemiec i taką moc wpisują diagności z briefu mimo że blokad już nie ma , aczkolwiek kumpel miał w DT 125, 15kw więc kupując patrz w dowód dokładnie

http://www.ebay.com/itm/Sand-Rail-Dune-Buggy-1915-vw-engine-/262812768273?forcerrptr=true&hash=item3d30dc9811:g:J50AAOSwNnRYfvOR&item=262812768273 to ja tego chce amerykańca :D

limo obd to jest standard nawet tam pisze że zgodne z obd2

kompletnie se nie radzi w takim śniegu skakanie dupą po siedzeniu i żabie skoki i ciągle opór a pokonuje 10m w godzinę :D no ale raz że łyse opony , dwa koła od banshee ( szerokie i silnik sobie nie radzi a że bieżnika brak to się ślizgają ) co innego jak jest mniej śniegu wtedy faza nieziemska :D w takim głębokim śniegu to maluch lepiej idzie serio :D

bezmotocyklowo chwilowo ale brudno :D

a jak już zapali w trakcie jazdy wszystko jest ok ?

ziggi to przepraszam -chciałem się przypierdolić bo myślałem że gadasz bo gadasz jak w temacie o samochodach ale masz rację, przepraszam ... Brak przeglądu podobno mogą stwierdzić nawet jak nie masz dowodu , dlatego zatrzymany nie kombinowałem -jak diagnosta robi przegląd to wbija go w jakąś tam bazę która dla policji jest dostępna , jak chcą to sprawdzą przez radio i wiedzą czy masz czy nie i kombinowanie na zsadzie ,,zapomniałem dowodu'' nic nie da a jak wiesz że nie masz przeglądu a raczej tak jest to działasz na swoją szkodę bo cwaniakowaniem jeszcze pogorszysz swoją sytuację bo ich wkurzysz ..... Jak nie funkcjonowała ta baza kilka lat temu to się mówiło że nie masz dowodu , 50 zł za brak dowodu , 50 zł za brak kwitu z oc , i tyle chyba że się uparli i przetrzepali auto pod kątem technicznym i coś znaleźli to mogli wezwać lawetę , ja tak lublinem prawie rok na fuchy u takiego prywaciarza śmigałem , jak mnie zatrzymali to łzy i panie w domu bida blebleble , 100 zł dali za brak dowodu i oc i jechałem dalej ( stary płacił , miał to wkalkulowane w ryzyko chyba nawet zbytnio się nie wku**iał jak mu przyniosłem :D ) , i tak ze 2 razy dopiero jak mnie capli że kołami szorowałem o błotniki i jechałem przeraźliwie dymiąc chyba 30 km/h( nie chciał więcej ) to jak wyczytali w WZ -ce że wiozę 4 tony miału a auto ma tonę z hakiem ładowności , to już lecieli na grubo , łyse opony ( z tyłu balon się zrobił jeszcze od zewnętrznej strony taki cycek wystawał a w środku już dętka była :D ) wyciek wody z chłodnicy ( dziurawa była bo stasiek po pijaku w drzewo zasadził a stary stwierdził że przy takim wycieku nie warto robić bo zaraz złom go czeka a daleko nie jeździ no i mineralki dolewałem albo z rowu bo jak był gorący dosyć szybko leciało ) oleju ( miska -silnik trochę kapało ) i pół obrotu luzu kierownicy ( maglownica miała dosyć tego wożenia kostki brukowej, mnie tam nie przeszkadzało , w starze miałem większy ale to strasznie ich rozsierdziło i podobno to strasznie niebezpieczne ) i dostali atak szału , po nudnym wykładzie na temat ilu ludzi mogłem zabić przyjechała duża laweta i zabrała lublina a ja z kapcia do domu :D swoją droą ciekawe czy laweciarz nie złamał prawa ładując tak przeładowane auto bez zdjęcia ładunku na lawetę ( duża laweta na starze 1142 ) , ale ja tam mściwy nie jestem w sumie nie moje :D koszt parkingu i holowania musi być masakryczny skoro stary nawet go nie odebrał z parkingu nigdy.....Wtedy lublin nawet na kilogramy był pewnie lekko z 1000 zł wart , czyli koszt parkingu i holowania były wyższy :D ? I tak wszystko się dobrze skończyło , mogli mnie w kamazie albo eurotrakkerze 8x8 capnąć a ja nawet C nie mam o przewozie rzeczy nie wspomnę pewno potem bym poszedł siedzieć...... ja dostałem ważne 3 dni z tego co mi tłumaczył milicjant przez 3 dni mogę się legalnie poruszać na tym pokwitowaniu bez dowodu rejestracyjnego bo to jest niby żeby dojechać na przegląd ogólnie dziękuje wszystkim za wypowiedzi na temat , człowiek wie na czym stoi dzięki

a skąd wyczytałeś o tym mandacie za brak przeglądu ? bo w życiu o tym nie słyszałem , zawsze był max 50 zł ale nie 500 .........

panowie a z czystej ciekawości jak już przy temacie co mi grozi za nie wiem jak to nazwać ,,recydywę'' ? Auto nie ma przeglądu , nie ma dowodu, pokwitowanie nie ważne , zatrzymuje mnie rutynowa kontrola , co mi grozi ? laweta i parkin policyjny czy jeszcze jakiś mandat ? tylko bez moralizatorskiego pierdolenia , konkrety a jak ktoś nie wie to niech się nie wypowiada.......

można zbudować tyrystorowy albo tranzystorowy moduł zapłonowy wykorzystujący przerywacz -zyskasz tym tyle że przez przerywacz nie płynie żden prąd , niepotrzebny jest kondensator przy nim więc nie z**bie się , pozatym sam przerywacz prawie się nie zużywa , przede wszystkim nie wypala się i taki moduł jest szybszy przy wysokich obrotach a jak ulegnie awari przepinasz się na przerywacz i wracasz do domu .... kiedyś takie moduły produkowała unitra , dziś pewno trzebaby samemu polutować

najlepszą reakcje ma na nanoplexie tylko musisz zdobyć nanoplex bez odcięcia , poszukaj były 3 kolory modułu , 2 miły odcięcią jeden niżej drugi wyżej , trzeci nie miał..... pewno otworzysz kolejny tłumik :D

10 gazu to dużo :D ? to ja wysiadam .......... przecież to jak 5 benzyny są w ogóle auta co mniej palą :D ?

https://www.otomoto.pl/oferta/kia-sportage-import-niemcy-ID6yhlLx.html#xtor=SEC-8 to jest podobno jeszcze alternatywa dla froty

teraz wiesz czemu przełożenie paska się robi n 1:1 :D zawór air cutoff ale do czeo to służy to nie wiem :D tu jest coś po angielsku http://www.thumpertalk.com/topic/1011757-what-does-the-air-cutoff-valve-do/ powaga tak nisko ma 45KM ? to seria mo 24KM przy ponad 4000 jak dobrze pmiętam

zajebisty silnik do motolotni jest od trabanta ( 2T 600 ) i jest stosunkowo niedrogi w zakupie , jest lekki i dosyć trwały , wiadomo trzeba zrobić sobie mody lotnicze ( 2 świece , zdublowany zapłon itp ) żeby nie zostać kamikadze ale to dobra opcja :D silnik od cr250 jest bardzo mało żywotny pali jak smok dla mnie zły pomysł , jedyny plus to waga .........nie mówiąc że taki silnik chodzi 0/1 a piłowany non stop na max bardzo szybko się kończy....... skrzynię da się odciąć i na wale byś sobie zrobił śmigło , parę kg byś urwał ale dla mnie to zła opcja

stoczony zamach generalnie nie toleruje normalnej jazdy bo auto bardzo traci z dołu , szybciej się kręci i wyżej ale jest bardzo słaby z dołu , dlatego zamach toczą tylko ludzie pod kjs albo pod buggy gdzie non stop mu ładujesz w pizdę i trzymasz na obrotach w normalnej jeździe stoczony zamach to ogrone spalanie i wkurwiająca jazda bo ciągle trzeba kręcić żeby coś jechał .... zresztą wystarczy posłuchać jak chodzi kjs na wolnych , on ma z 1500 obr na jałowym bo niżej by zgasnął :D przy ilu obrotach masz 45HP ? Ja w buggy planuje głowicę , gaźnik i bredę więcej szkoda mi kasy , a autko zostawię raczej serię bo nie mam kasy :D mnie seria już zeszła do 5.5 ale to musi być naprawdę spokojna jazda 70km/h i dłuższa trasa, średnio pali 6-6.5 , co do bagażu to ja ( 100kg ) plus silnik ze skrzynią od kaszla ( też koło 100kg pewnie silnik wży 67 kg podobno ) więc pewnie jkbym jechał sam byłoby jeszcze mniej ( to auto jest na to bardzo czułe ze względu na bardzo małą moc , + 1 pasażer to często +1litr/100km więcej )

no ja bym tak zrobił i zobaczył co się dzieje będzie będzie :D głowica 2mm w dół , zamach 0.5-1kg kg mniej , koło pasowe dynama na 1:1 ( nie będzie ładować na wolnych ale opory alternatora i dmuchawy nie będą zabierać mocy i będzie lepiej chłodzony na wysokich obrotach ) breda albo michael , wałki świątka , aluminiowe gary 700, przerwa 0.1 ( na 0.5 słabo się kręci , dobry aparat z krzywką bez luzów i schodzimy do 0.1-0.2 ) albo nanoplex bez odcięcia ( bo takto koło 5500 m odcięcie ) i do tego motocyklowy gaźnik i to naprwdę zaczyna zapie**alać i niesamowicie kręci się na obroty tylko taki silnik jest drogi bardzo w budowie i w dobie silnika od punto ze szrotu za 400 zł po prostu się nie opłaca chyba że dla frajdy budowania i satysfakcji budowania czegoś ciekawego sory ja się pierdolłem biję się w pierś , myślałem o xl opisałem gaźnik od xt :D w xt jedna jest mniejsza tak wygląda http://www.teikei.co.jp/y26pv.gif i w xt ten duży gaźnik jest niesamodzielny natomiast z XL nie prułem o takim mówimy ? http://www.akcent.pl/cz/xl600/dxl600_gaz1.jpg wiem że jak jedną sie odepnie żeby się nie otwierała i była zamknięta to moto jest bardzo słabe ale jeździ i bardzo mło pali

dokładnie :) tam jest rozstaw 4x98 , w buggy to kładą mniejsze śruby w klasie 8.8 i normalnie felgi 4x100 i działa także byś wygrał kratę :D ..........nie pasuje do bębna od cytrynek tam jest jakieś chyba 4x130 ? jeżeli to jest połowa gaźnika od xl600 czy podobnego singla to działa tak że część z mniejszą gardzielą może być samodzielnym gaźnikiem ma wszystko niezbędne do prawidłowej pracy , większa część ma tylko dyszę główną i przepustnicę nie może więc pracować samodzielnie...... tam duża przepustnica otwiera się od pewnego momentu jest sterowana stricte mechanicznie , nie od obrotów , w teikei w yamaha xt duża przepustnica jest sterowana podciśnieniem czyli można powiedzieć że przy niskich obrotach jak depniesz to się nie otworzy bo podciśnienie za małe ............... w xl600 ktoś na jakimś forum robił eksperyment że blokował mechanicznie przepustnicę dużą żeby się nie otwierała i patrzył jak motocykl będzie jeździł -jeździł normalnie ale odejście i moc jak 125 4T i spalanie 3.5/100 :D mnie się wydaje że sama ta mała część gaźnika jest za mała żeby maluch miał więcej mocy.....

ale co ma kosztować więcej ? po co klepiesz jak nie masz pojęcia i siejesz herezje ? Przegląd kosztuje tyle samo co jakbym go musiał zrobić normalnie.... Jedyna konkluzja jest taka że jakbym jeździł z przeglądem to by mi wtedy tego dowodu nie zabrali i tyle ......... Do wydziału komunikacji w którym był wydany ten dowód mam 2.5km , żaden koszt tam dotrzeć.... kolego kochany nie opłaciłem podatku 2% bo pojazd kosztował 500 zł , po drugie daruj sobie kompletnie niemerytoryczną prywatę bo nie masz pojęcia o sytuacji a klepiesz bzdury -zabrali mi dowód od malucha nie od żadnego motocykla więc odpuść sobie wywody o kosztownym hobby czy inne bzdury ok ? Jakbym chciał jeździć bez dowodu i przeglądu to bym jeździł a nie pytał proste.... dwa to że pisząc 200 zł zawyżyłem dokładnie 19.5 zł ( coś mi świtało że jest 195.5 tyle się pomyliłem ) -koszt przerejestrowania samochodu z wymianą tablic rejestracyjnych zarejestrowanego w PL to 180.5 zł http://www.wyznacz-trase.pl/news/ile-kosztuje-rejestracja-przerejestrowanie-samochodu-koszt-rejestracji-auta-2016-2017-7 więc po co piszesz jak nie masz pojęcia ? dział w przy piwie jest obok zapraszamy .... Teoretycznie na przerejestrowanie masz 30 dni i teoretycznie jak cię po tym terminie zatrzyma policja do rutynówki to mają prawo ( to jest przepis nie żaden mój domysł czy interpretacja ) zatrzymać ci dowód rejestracyjny z powodu niezgodności zawartych w nim danych z stanem faktycznym. W praktyce jest nie spotkałem się żeby to było egzekwowane , mam kumpli co wożą po 5 czy 6 umów w samochodzie i jak auto sprawne, nie jest pijany i nie pyskuje to nikomu dowodu nie zabrali, ale mają takie prawo....... Z ubezpieczeniem nie pomogę nie znam się , ja zawsze idę do ubezpieczalni i zgłaszam że kupiłem nawet jak auta nie przerejestrowałem( minus jest taki że pzu nigdy nie chciało dopłat do końca okresu trwania , nawet jak gościu od którego kupiłem miał 60% zniżki a ja mam 20% , ale pozostałe ubezpieczalnie zawsze prawie chcą dopłatę wyniakająca z różnicy zniżek, najczęściej wtedy najlepiej odrazu zrezygnować i wziąć w innej tńszej w ten sam dzień żeby była ciągłość ) bo boję się sytuacji że kupuję auto dostanę papierowy kwitek że niby oc jest , a poprzedni właściciel za moimi plecami wypowie to oc żeby dostać zwrot i auto będzie bez oc a wtedy kary są już 3-4 cyfrowe ..... dokładnie tak :) Cały problem tkwi w tym że ja też nie znam przepisów i boję się sytuacji że babka mi powie że ona dowodu nie wyda muszę przerejestrować, ja dam się ,,zbajerować'' wydam te 180 zł a okazę się że to było kompletnie niepotrzebne dlatego jest ten temat..... Teraz jak wiem co i jak to jak odmówi mi wydania to poproszę o powód odmowy na piśmie i stemplem i imieniem i nazwiskiem kto co i dlaczego i będe działał dalej ....... 180 zł to jest dużo biorąc pod uwagę wartość tego pojazdu i ceny części do niego( tam za 180 zł to się wymienia , olej , filtr , żarówki , świece , kable , szczęki , płyn hamulcowy jeszcze na myjnię i flaszkę zostanie :) więc jest o co walczyć :) Pozatym na czarnych blachach bardziej oldskulowo wygląda :D

nie bo szkoda kasy na bzdury, 90% ludzi jeździ nieprzerejestrowanymi całe życie i jest ok a ja będe za kawałek blaszki płacił 180 zł ...... a pozatym dziękuje za odpowiedzi i cenną pomoc wiem na czym stoję