michoa

Ja myślałem że to standard widocznie dopiero się uczę :D pomijając demoludy i dwusuwowe 125 to normalką jest magneto i stojan w oleju a na jakiej podstawie wyciągnąłeś taki wniosek , bo jeszcze działa ?

w kfx 700 ta skrzynia pracuje po prostu niesamowicie raz że quad zaczyn jechać od praktycznie dotknięcia kciukgazu , nie ma godzinnego czekania na pełnych obrotach aż ruszy jak w tanim chińskim kiblu , zryw na suchej powierzchni żaden problem , na 2 koła z gazu też , pod górkę po piachu jak idzie jak górka go przerasta to koła memlają ale napęd jest , i szczerze ? zajebiście się jeździ , hamować silnikiem też hamuje do pewnego momentu aż z przelotów idą marchewy od pewnej niskiej prędkości rozpina całkowicie i na to trzeba uważać zjeżdżając z górek :D zgasnąć przy ruszaniu ci nie zgaśnie , nie wajhujesz nogą tylko but mnie się podobało :D i tam silnik to v2 50KM , dziki i mocny więc ma pasek co robić ......... Co do przypalenia paska nie wiem ja to pożyczałem od typowego rzeźnik dresa to przy mnie gumy palił do wystrzału aż opona wybuchła ( hmulec przedni i ogień do odciny na płytach betonowych) i na flaku wracał i problemu z napędem nie było :D minus że ten pasek jest dosyć drogi , generuje duże spalanie , wiadomo CVT jest najżywotniejsze jak się jeździ non stop na max , wtedy psek nie przesuwa się po przeciwtalerzach i najmniej ślizga w cyklu miejskim a de facto jazdę po żwirowni można nazwać cyklem miejskim , żywotność to ma żadną ale jest bardzo proste , lepiej ten pasek wymienić niż wydłubywać łyżeczka kawałki kół zębatych jak się zwykła skrzynia rozsypie :D Ja byłem tego wrogiem dopóki jeździłem chińszczyzną tam to pracuje fatalnie , ogromne strty mocy na tym są , zwłoka godziny przy ruszaniu , pod górkę staje i jara pasek albo sprzęgło ale w mrkowym sprzęcie chyba jest innaczej :D

w quadach też daje radę , pod warunkiem że to dobrze zestrojone i utrzymane firmowe CVT a nie loncin :D mnie na kfx 700 zajebiście się latało ..... poważnie w samochodach też są CVT :D ? pasek i wariator jak w kiblu :D ?

niestety zasmucę ks -ridera którego każda klęska Polaka zachwyca , nie trzeba przerejestrowywać Do odbioru odemnie chciała , dowód osobisty , zaświadczenie z przeglądu , umowy kupna sprzedaży, aktualne OC ( nie wiem czy ich brak wiedzy czy tak każą przepisy , dla mnie to nie był problem więc nie dyskutowałem) podpisałem kwit że odebrałem , zaświadczenie z przeglądu zostało u nich , resztę mi oddali .... minus jest taki że trzeba jeszcze raz jechać do diagnosty po stempel i z tego co mówiła babka legalnie nie można tego zrobić pojazdem któremu zabrali dowód, bo wydział komunikacji oddaje dowód ale zabiera zaświadczenie o przeglądzie i w razie kontroli dalej masz dowód bez wbitego przeglądu technicznego , dla mnie to nie problem kiblem pojadę :D Żeby nam się ks-rider nie załamał że polaczkom się coś udało dodam na pocieszenie że przerejestrowanie odwlekłem tylko o rok -będzie to ostatnia pieczątka z przeglądu jaka zmieści się w dowodzie , potem czeka mnie wymiana dowodu i wtedy się już od przerejestrowania nie wymigam z tego co mi wiadomo. przegląd kosztował jak normalny w terminie , przy odbiorze dowodu nic nie płaciłem.........

kurde rozpędziliście się tak z tym preclowaniem że chyba zgubiliście wątek że kolega chce jeździć odblokowaną 125 na prawko B a nie 125/50 :D a to sporo zmienia w szukaniu blokad i ew konsekwencjach .......

ja to szczerze nie kapuje do końca jak to ma działać , z tego co wygoglowałem to ona ma się otwierać przy hamowaniu silnikiem po to żeby nie strzelał , więc teoretycznie jak ją zablokujesz zamknięta to będzie walić co hamowanie silnikiem , ale jeśli w praktyce nie strzela a na zablokowanej nie leci ci paliwo to ja bym zostawił zablokowaną.... Najlepiej jakby Adam M. nam to cierpliwie wytłumaczył jak to dokładnie ma działać , bo moją teorię burzy fakt że u kumpla jak była dziurawa ta membramka to strzelała jak niemcy w czasie kampani wrześniowej do Polaków , jak wymienił na nową to się uspokoiło mimo przelotu....... Ja miałem 4 lata XR600 i szczerze to nigdy do tej membranki nie zaglądałem :D moja strzelała okazyjnie co jakiś czas przy hamowaniu silnikiem wiadomo :D Maluch niby w teori i tak nie oszczędza paliwa przy hamowaniu silnikiem ( od eleganta się pojawił moduł hamowania silnikiem ) więc w czystej teori hamowanie silnikiem nim jest nieekonomiczne i przy równinnym terenie i emeryckich prędkościach bez sensu bo efektywność hamowania takim niewielkim silnikiem jest prawie żadna jeżeli wykonujemy ją w granicach zdrowego rozsądku ( za młodu jak gnoiliśmy taką 600 starą to ponieważ tam nie działał ręczny , to drift się robiło redukując na chama na 1 albo na 2 przy wysokiej prędkości i wtedy po strzale ze sprzęgła silnik gwałtownie hamował koła i auto ,,podcinało'' potem gaz i szedł bokiem jak zły , oczywiście była to kretyńska i barbarzyńska metoda strasznie rozpierdalała skrzynię i wtedy hamował silnikiem ostro ale w normalnej jeździe takich rzeczy się nie robi :D ) , ja w sumie swoim jak latam 60-80km/h to 90% hamowań robię na sprzęgle i samym hamulcem albo dojeżdżając do świateł wrzucam luz , u ciebie na motocyklowym mechanicznym gaźniku też pewnie nie ma hamowania silnikiem aczkolwiek nie wyobrażam sobie np jazdy w górach zimą bez hamowania silnikiem , maluchowskie hamulce szybko spuchną i polecisz w przepaść chyba że masz swap na tarcze co nie zmienia faktu że hamowanie tylko hamulcem na długim zjeździe jest głupie........ pozatym wyobraź sobie sytuacje że stoi milicja przed światłami a ty dojeżdżasz i j*b j*b j*b wraaaaaaaa j*b i dowód zabrany :D

https://www.olx.pl/oferta/fiat-126p-z-silnikiem-tico-swap-bytom-CID5-IDjT9NZ.html#14d35c87fd to może być dobra opcja na prucie bokiem , raczej trochę pracy niż złota do dołożenia i można latać plus silnika tico nad uno 1.1 jest taki że nie tniemy belki tylniej i nie trzeba modyfikować klapy i z zewnątrz nie rzuca się w oczy że coś było dłubane i nie osłabiamy elementu nośnego auta ( belka pod silnik jest w maluchu prawie elementem nośnym , jak dach , jak ją utniemy albo osłbimy to zaraz się złoży a pod silnik uno trzeba wyciąć w niej dziurę albo ją przebudować całkiem ) , minus że aparat zapłonowy wystaje z oparcia tylniej kanapy :D silnik tico jest zajebisty , prosty , tani w serwisie żywotny i jak przystało na starego gaźnikowca dosyć dziki , lubi wysokie obroty ( maks moc ma przy 5000 obr ) , ukłd chłodniczy ma tak przewymirowany że ja w -2 latałem z całkowicie zasłonięta chłodnicą tekturą po mieście i nigdy się nwet wentylator nie włączył więc ta chłodnica w komorze silnika ma prawo dać radę :D kapcia paliliśmy gratem ze szrotu to opona prawie cała poszła w atmosferę i dopiero wiatrak zaczął wyć a było lato , takie normalne lato ( +35) a nie takie jak rok temu :D fakt że 40KM to się robi na dobrym modzie z silnika kaszlaka ( na 30 to w zasadzie głowica -1mm , wydech , polerka kanałów , nawet koła zamachowego nie trzeba toczyć czy gaźnika zmieniać ) ale obstawiam że z finansowego punku widzenia taniej wyjdzie tam wsadzić piec tico niż wycisnąć 40 kuca z silnika kaszla i rozwiązanie żywotniejsze i można ogrzewanie w aucie zrobić :D

zgodnie z prawem to styknie zdjąć blokady i już to nie jest motorower a to bardzo łatwo wykryć, nie trzeba specjalistycznego sprzętu i tłumaczenie że się od wypadku dysza w gaźniku zwiększyła czy zaginęła tulejka od wariatora jest takie dosyć średnie :D aczkolwiek ja pierwszy raz się z czymś takim spotkałem , być może dlatego że w szpitalu byłeś długo u nie kumpel miał dzwona na mojej 80/50 też nie z jego winy ( hamował a baba się zagapiła i wjechała mu w dupę, już policja uznała jej winę na miejscu ) i nikt nic nie sprawdzał tylko dokumenty i tyle....... major w offie za cenę dt125 czy sachsa zx125 nic sensownego lepszego nie kupi..... sachsa jak dobrze poszuka to kupi za 4kpln z kwitem , w ten cenie z poważnych moto kupi jamnika 3TB który jest przyciężkawy i gorszy w off niż ten sachs mimo że sporo mocniejszy , pozatym w tej kasie ma same maksymalnie zajechane 600 dualowe( jakiś stary klr , xl , xt ) które bedą potwornie ciężkie i drogie w remoncie który niby robi się rzadko ale w tej kasie napewno trza go będzie zrobić........ do tego dolicz prawko A2 , egzaminy itp to wychodzi że kupując 125 w ogóle górę złota oszczędza .... sensowne moto w off zaczyna się od 5-6 tys do tego dolicz prawko i robi się 6.5-7..........

tylko która wr :D bo jest 250F i 250R podobno to 2 inne moto jedna to prwie dual druga hard...

ale jak usuniesz air cut to nie będziesz walił z wydechukiedy chcesz tylko w teori ( w praktyce może być różnie) zawsze co hamowanie silnikiem , dlatego ci tłumacze że usuwanie tego jest debilne...... kolega w gaźniku od xr600 miał uszkodzoną membrankę od air cut ( tam jest taka membranka http://allegro.pl/ir-zawor-air-cut-honda-xr-250-350-500-600-r-i6014637311.html ) to co puścił gaz na wysokich obrotach silnika bez wciskania sprzęgła to szła seria siarczystych marchew aż się wydech na łączeniu kolektora z tłumikiem rozszczelnił :D dlatego uszkadzając ten zawór możesz doprowadzić do tego że będziesz walił co światła czy chcesz czy nie...

niedawno był tu już jeden co kupił igłe wr400 za 6 koła , w końcu psychika mu siadła od tego jak forumowicze po nim jechali kiedy on wlczył z kolejn usterką w zasadzie mając na koncie jedną przejażdżkę i szykował kolejne tysiące na naprawy ....... ale skoro wiesz lepiej to kup :D liczysz się z kosztami eksploatacji tego sprzętu ?

o kurde palców u rąk i nóg brakuje w całej populacji tego kraju minus tego jest taki że ten temat niewiele wnosi od ostatnich 50 stron w kółko opisujemy dt125 , no i jak pojawi się ktoś z innym problemem niż: obejrzałem eurosport tam tak fajnie latali potem zobaczyłem teledysk vanilla ninja -liar jakie dupy się kleją do krosów i postanowiłem jeździć ale nawet nie chce mi się ogarnąć co to jest kros a co to enduro i najlepiej jeszcze kupcie moto za mnie i naprawcie , albo co jest ostatnio modne mam 1500 zł , nie wsiąde na mtxa 125 bo ma lampę i jest siara , szukam crf450 w tej kasie najlepiej odrazu z zestrojonym setem na 480 cobym nie musiał za kierownicę szarpać na 5 biegu żeby guma była , moje doświadczenie to loncin pit bike 50 po podwórku 2 sezony jak stary szedł do roboty i dało mu się wcisnąć potem że to dziki poryły , aha mam 13 lat waże 30 kg i mam 135 cm wzrostu pomuszcie no to ginie w gąszczu tego ciągłego pitolenia o dt a ja też czasem bym coś ciekawego poczytał i pewnie nie tylko :D

RX ma 2 chłodnice jak na duala jest bardzo mocna ale podobno awaryjny silnik , ja tylko jeździłem nie miałem na tyle czasu żeby wyciągnć swoje wnioski odnośnie bezawaryjności no te wszystkie sachsy czy rieju to wrto brać bo silnik dt 125 , drobne niekompatybilności są ( np sachs zx125 od któregoś roku ma tylko rozrusznik i wtedy rozrusznik i pokrywa nie pasuje od dt , a w kopanym o tyle nie pasuje że napis jest inny :D ) a zawias ? nie przesadzamy dt 125 ma kiepski zawias więc nie ma co cisnąć w yamahę za wszelką cenę........

to w ciul kasy , kup odrazu fabrykę albo kilka nówek z salonu i na strój zostanie ..... to doczytaj jeszcze to http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/158645-wybor-pierwszego-motocykla-crossenduro/ żeby chociaż crossa od enduro odróżnić a widziałeś kiedyś yzf250 w 2T ? tyle poczytałeś że jeszcze nie wiesz że oznczenie crossa z literką F daje 4T i tylko 4T i w każdej marce to działa oprócz husqi i berga ? cr tylko 2T , crf tylko 4T , yz tylko 2T , yzf tylko 4T, kx 2T , kxf 4T , w exc hard enduro nie mają literki F a są 4T ale exc-f zawsze jest 4T , no i suzuki ma Z , rm 2T , rmz 4t po drugie zapomnij o sensownym egzemplarzu w tej kasie , na 4T crossa to trzeba liczyć koło 10 tys zł ........ mnie się wydaje że dt125 ci styknie, yzf250 cię sponiewiera pozatym cross 250 4T na lasy i pola to najgorszy możliwy wybór....

dlaczemu ? goła benzyna wiadomo nie opłaca się finansowo , ale taki transit 2.0 w gazie pali 15-16 gazu w mieście , w trasie jak masz lekką nogę i nie ciągniesz lawety z drugim busem to zejdzie do 10-11( mój pierwszy offroad mtxa 80 , przywiózł koleś transitem 2.0 w gazie , to jak nas liczył za paliwo to mówił że w 10 gazu się zamknie tylko będzie jechał 60-70 bo skrzynia 4 , a że był to drobny cwaniczek to wcale się nie zdziwię jak jeszcze zawyżył żeby od nas więcej wyciągnąć :D ) , to policz teraz ile kosztuje 11 l gazu a nawet niech spali w trasie 8 ropy ........ i 2.0 benzyna ma więcej mocy niż 2.5 D bez turba taaa..........miałem libero zarejestrowane na 6 osób , 3 razy w ciągu chyba 3 lat wiozłem więcej niż 1 pasażera a kanapy zawalały im pół pokoju bo nie miałem gdzie ich trzymać , przez szyby woziłem zawsze pół tony pianki do kafelków żeby podkładać tu i ówdzie i tak czułem się jak oglądając dobry horror wchodząc w zakręt albo jadąc po dziurach i powiedziałem -nigdy więcej przeszklonego , tylko że libero nigdy nie było w wersji blaszak........ no zawsze takie kupuje igiełki mi nie potrzebne bo się boję że w stogu siana zginą :D mnie to zastanawia jak to działa , jakim cudem to rozpozna że łapię się pod viatoll :D ? wiem jak wygląda bramka viatolla , jedną zawsze mijam jak do kumpla jadę , skąd to rozpozna że mój zestaw ma DMC 3550 a nie 3499 ?

nie kapuje , a też jestem motocyklistą ......przecież jak gościu siedział ci na zderzaku to jakby cie w zderzak cmoknął to jego wina , masz odszkodowanie straty prawie zerowe bo bob gówno warty i co mu motocykl może zrobić zderzak pogiąć ? a on poturbowany , więc raczej w jego interesie jest żeby się w ciebie nie wpakować...... rozumiem jakby siedział ci na zderzaku kamaz wywrotka czy scania , że strach że w ciebie wjedzie i zabije ale co ci motocyklista przeszkdzał to nie czaje........ no i siedzisz 10 lat i nie wiesz co się dzieje z zaworami i głowicą od strzelania na siłe z wydechu ? i dążysz do teo żeby strzelał ? rozumiem raz kiedy żeby marchewką zapodał ale non stop to jest głupie i wręcz wkurwiające , jedź teraz kawałek dalej i co zwalniasz silnikiem do świateł wal z wydechu przecież to zwariować idzie ......nawet mega pomotane do kjs z bredą czy michaelem przelotem nie walą w wydech co hamowanie silnikiem bo to po prostu za szybko rozpie**ala silnik w który ktoś kupę kasy włożył.... jak na szrocie robiłem to przyszedł kiedyś elx town z wypdku , ryj zgnieciony koła przestawione przednie ale jeździł ( 4 ślady zostawiał ) i postanowiliśmy go pokatować i non stop gaz i włącz wyłącz zapłon i wszyscy komórki na wydech no wali ogniem , fajnie fajnie , nagle huk trzask zgasł , próbujemy zapalić ale coś ledwo łapie i coś tłucze , ponieważ prosty silnik a roboty nie za wiele na szrocie i starego nie było postanowiliśmy zrobić mu sekcje zwłok wiesz co się stało ? urwał się kawałek trzonka zaworu wydechowego w 1 cylindrze od strony klapy , pierwszy raz coś takiego widziałem , reszta się zakleszczyła w rozklepanym gnieżdzie , prowadnica zaworu zniszczona ogólnie głowica do śmieci...... to jest tak samo jak z odcinką , raz kiedy zrobisz łyytyty to nic się nie stanie byle niezbyt długo i na rozgrzanym silniku i wiadomo też lubię lans więc czasem fajna sprawa , ale jak będziesz walił odcinki co światła to długo ci piec nie pożyje........ rozumiem jakbyś go kupił za 200 zł z celem zakatowania w polach ale z tego co piszesz masz fajnie zrobiony silnik i to bezsensowne ciągłe jebanie w wydech go zniszczy....... Mój tam nie strzela wcale chyba że jak mu zapłon wyłączam i czasem dosadnie jebnie przy odpalaniu ciepłego silnika latem albo przy gaszeniu i żyje i daje mi frajdę :D

ja tam wam zazdroszczę licznej ekipy :D taką watahą lecicie to nikt was nie ruszy , a samemu to wiadomo natomiast jeśli chodzi o resztę to nie obraź się ale filmik jest zwyczajnie nudny -nie ma tam nic kompletnie na czym by zawiesić oko , ani zapie**alania , ani skoków , ani podjazdów , ani bączków , ani latania bokiem , ani ładnych dup , ani awarii ot jedziecie sobie spokojnie przez las kupę czasu , ani montażu fajnego z efektami specjalnymi ani muzyki , po prostu wieje nudą ile można patrzeć inna sprawa że bez sensu jedziecie tak masakrycznie zbici co w paru miejscach widać i dlatego może nic nie da się zrobić -jak quadowi drift nie wyjdzie i wjedzie w moto to go zabije ............większe odstępy i wtedy każdy może próbować zaszaleć w zakręcie jak się wyjebie to ten za nim go nie przejedzie a nie jeden drugiemu na ogonie siedzi i jak widać teo twojego ktma -nawet porządnie do*ebać nie możesz na tym śniegu bo zaraz trzeba hamować żeby temu quadowi w dupę nie wjechać........

dobry kaskader , niby nie wygląda to imponująca ale świadomość co tam by się stało jakby go nakrył albo zarył się sprawia że ma szacun i jaja jak piłki do koszykówki :D

a nie jest tak że dla powyżej 3500 jest automatyczny i gdzie cię nie zatrzymają tam musisz mieć ? albo prawko B+E .... no właśnie jego też rozważam tylko że chciałem 2.0 benzynę,zobaczymy jak się sprawa z oc ułoży ale dużo jest na olx ich , i generalnie ciężko znaleźć tak drogiego jak piszesz jak już to z zabudową specjalistyczną typu gastronomia( grill bar itp ) ale zwykłeo blaszaka za 14000 to nie widziałem, osobowe są droższe niż blaszak i to mi pasuje bo ja chce blaszak na 2 osoby :D no i tak samo wasz ma 180 :D no właśnie a do transita nawet w spożywczym mają .......kaczki to mają chore ceny to auto urosło do legendy niczym jakaś africa twin , a w moim postrzeganiu świata pokutuje stereotyp meśka jako niezniszczalnego bolida, ciekawe czy mb100 odstaje czy nie :D obecnie mercedes to syf , jak masz kupić A klasę to kup matiza bo graty tańsze a bezawaryjność ta sama i wyglądają identyk , actros ? najtańsza ciężarówka w leasingu , ksywa robur w środowisku kierowców mówi wszystko :D u mnie kumpel ma vito i mówi że ma ochotę go podpalić i zgłosić ubezpieczalni że się spalił bo tak ma dosyć tego gówna.......ale mb to lata 90 czyli jeszcze niemiecka trwałość chyba ? wał most , trwałe w tym są ? jak kumpel wyczytał ? most i wał są też z kaczki czy inne ?

moge podyskutować czy się znowu nafochasz że nie trawię orientacji seksualnej twojego ziomka marynarza ? mówiłem ? było chyba 2.0 jakieś dressedesa na mechanicznym wtrysku i pewno nie przyjął się dlatego że gazu od żuka nie szło założyć , a benzyna chlała w takim ciężkim aucie i przeciętny janusz biznesmen dał sobie z tym siana a do dyszla zalał czerwonego i pojechał po kosztach... pamiętaj że jak te fury były u nas na topie to relacje ropa/benzyna były ciut inne , łatwiej było o lewiznę bo nie było sond , czujników , o opałowy itp , transit w benzynie też kiedyś był dziką fanaberią i do dziś mało ich zostało ........ to porażka straszna -jak zaczepisz 750kg niehamowaną to masz zestw 3550 kg czyli o te zasrane 50 kg przekraczasz magiczne 3.5 tony i musisz wykupić viatoll albo jechać na frana ...... nie no zejdźmy na ziemię to tak jakbyś za minus ferrari postawił fakt że nie przewiezie 15 ton ziemi ..........ten wolnossący silnik ma 75KM , 70KM to ma 1.6 w astrze i to nie jedzie a astra waży tonę , a mb waży pewnie z 1700 i ma 4KM więcej ja bym nawet nie próbował oczekiwać od tego że to będzie jechać ...... wolnossący diesel moc zawsze oddaje beznadziejne, każdy się jara jak guma w stunt psie na zlocie motocyklowym jego dołem a w praktyce trzeba pod górkę podjechać i musisz ładować do spodu bo dół za słaby i chodzi o to żeby miał z jakich obrotów spadać żeby nie zdechł przed końcem :D no ale nie ma benzyny i jakbym go chciał to trzeba będzie się zaprzyjaźnić wystarczy, maluchem jeżdżę 70 a jak się śpieszę 80 , korona mi z tego powodu z głowy nie spadła.... napewno o tym samym aucie piszemy ? mnie na olx ciężko znaleźć za 14000 , a 90% to jest za 3-4 tys ........ mb100 taki mnie interesuje https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/44/Mercedes-Benz_MB100_front_20080704.jpg/240px-Mercedes-Benz_MB100_front_20080704.jpg Grubość czy gabaryty to w takim starym wraku kwestia drugorzędna, libero też konstrukcyjnie miało profil zamknięty jak z transita wywrotki na bliźniaku , ale ta rama gniła na potęgę i w 90% ścianka tego profila to była 1mm i to się łamało........ no ja o takim myślę :D na olx oczywiście wszystkie mają po 300 tys :D u jest akurat minus też że to gwiazda bo podobno graty są dla plebsa drogie i mało jest zamienników ....... a pozatym dzięki za opinię ...

a jakieś pomiary ile jest przed regulatorem napięcia ?

tylko że z technicznego punktu widzenia to jest bardzo niezdrowe dla silnika , albo się pucha wydechu rozwali , albo kolanko albo zawory zniszczy , ja bym wolał żeby w normalnych warunkach nie strzelał a jak chcesz sobie postrzelać to dajesz gaz opór wyłączasz zapłon stacyjką , nie czekasz aż silnik zejdzie z obrotów i włączasz i masz marchewę :D

no on ładowności ma w okolicy 1600 chyba , sam pewno mniej jak 1200 nie waży ale zobaczymy dupa na piórze z tego co widziałem( i zajebiście rozwiązane prawie wieczne , w libero amory z tyłu mnie wkurwiały tylko ) a przód amortyzatory ?

nikogo nie będzie interesować co wiedziałeś co nie , tak samo jak z 125/50 , udupią cię i tyle....... 100% legalnie zostaje ci tylko 125 4T albo zablokowane 125 2T , wtedy z dwojga złego bierz 4T Zablokowane zgodnie z przepisami 2T njczęściej kręci się do 7-8 tys obr , blokada na module nie daje nawet osiągnąć silnikowi rezonansu i jedzie to tragicznie , strach z neosem 50 z telepizzy się na światłach mierzyć że przegrasz , a z cbr 125 napewno przegrasz bo 2T ma słabszy dół a góry nie ma wcale przez blokadę ........Jeździłem kmxem 125 który miał pełne zgodne z przepisami i mocą w dowodzie blokady i to była traedia silnik kręci do 7tys obr , vmx 80km/h , zero odejścia i frajdy już lepiej się TW125 jeździło....

nie no skoro piszesz że kolega a nie chłop to chyba jest hetero to chętnie posłucham mnie się coś wydaje że to wychodziło w wersji z benzynowym silnikiem , ale pewnie już nie idzie kupić....... diesel nie dosyć że nie jedzie to jeszcze jak chcesz go legalnie zatankować to jest drogo jak cholera , realnie spali pewno 8-9 co przy obecnej cenie ropy daje 41 zł /100km to jest dużo dla kogoś kto nie planuje w zasadzie tym zarabiać tylko hobbystycznie przywieźć kolejne zwłoki albo wywieźć jakieś gówno do lasu żeby pobrykało, a do czerwonego nie mam dojścia , do frytopaliwa też w sensownych ilościach nie mówiąc że nawet boję się o tym pisać że zaraz wpadnie jakiś prawy i sprawiedliwy i mnie pouczy co mi grozi robiąc chlew z tematu ...........miałby gaz to nawet jakby spalił 15 to jest 30 zł , kiedyś szukałem transita mk3 w gazie ale nie mogłem znaleźć egzemplarza z chociaż resztkami budy a potem kupiłem jakieś inne zwłoki i pomysł przepadł bo kasy nie było kurde boję się ci zwrócić uwagę bo się nafochasz że michoa cię krytykuje ale wierzę w ten przebieg w 20 letnim busie jak w to że yuby kiedyś łysemu kasę z zakładu odda , 480 to może i ma , w takim starym rupciu jak to sprawdzisz , pod komputer podepniesz :D ? ale nie kłóćmy się bo dla mnie przebieg nigdy nie był i nie będzie wskaźnikiem zużycia auta , wolałbym kupić nawet przeciętnie użytkowane i dbane auto z 600 tys nalotu niż mającego 45tys km kaszla po michoa czy pewnie koło 200tys crx po izo, po prostu nie zwracam na przebieg uwagi PIS.... a ile ma DMC ? pewno nawet z 750 trzeba już viatolla wykupić bo 3.5 tony przekracza ?