Skocz do zawartości

michoa

Forumowicze
  • Postów

    13327
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    76

Treść opublikowana przez michoa

  1. dokładnie prawo jazdy to chora bzdura systemu mając wycisnąć z ciebie hajs , odpowiednio cię wku**ić i dać zarobić nierobom pokroju diagnostów samochodowych któzy są potrzebni jak głuchemu walkman i tyle ...... i można mnożyć miliardy przypadków gdzie koleś albo laska bez prawka przejeździła milion lat ( u nas ostatnio był przystanek w pksie facet chyba 30 lat latał ogórkiem woził ludzi okazało się że nawet karty motorowerowej nie ma , po prostu za komuny ktoś mu załatwił pracę i nikt go przez tyle czasu nie kontrolował , wpadł przy rutynówce ) a ja mam pierdyliard znajomych co prawko za pierwszym razem i tydzień po szpital bo nie zatrzymał się na stopie albo coś odjebał i jeszcze koszta ..... ja też kupę czasu latałem 80/50 i 125/50 i żyje ....
  2. michoa

    Samochód za 1500zł.....

    mój za 700 zł też daje radę https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/41170212_339454450128718_6532898363933720576_n.jpg?_nc_cat=0&oh=42b9f08ddbc80298611f763d71e1613e&oe=5C2EE10B
  3. michoa

    Samochód za 1500zł.....

    bo ta fura generalnie ma kontrolę trakcji jak pewnie zauważyłeś nawet na piachu nie chce za bardzo to jechać .... wjebałby 2.0 16v od omki ale nie ma czasu i $ a trochę roboty z tym jest lepiej grać w totka może wygram 10 tys i se strzele 323ti w kompoście..........1.4 rovera jest plug &play ale dupczą się jak kobiety w moich mokrych snach a dać 900 zł za swap który nie wiadomo czy zaraz nie wysra upg trochę jazda po bandzie https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/40161777_1913739638732942_647364786845122560_n.jpg?_nc_cat=0&oh=867cb2af79f6b8e4d0ef060bd69f5109&oe=5C35F52D moją piękna bogini mokrych snów echhh
  4. michoa

    Samochód za 1500zł.....

    ja w tym hajsie polecam polda wiem że za 1500 można kupić 1.6 z pospawanym mostem i będzie lepiej podawać ale graty droższe i weź kompotem za zespawanym moście poleć daily -jak go zaparkujesz pod marketem w godziny szczytu to jesteś hardcorem co wchodzi po kablu od interneta pold słabo podaje ale ja mam GLIzdę boscha tam podobno vmaxy typu 130-140 są normalne i to jest fura do kruzingu jak amerykaniec , zimny łokieć i 40 żeby wszystkie suki widziały czym jedziesz a nie zapie**alania, gle jest jeszcze gorszy do tego pali jak smok , gli na abimexie ( caro ) udaje że jedzie , GSI lekko jedzie , rover nic nie musi udawać bo zapie**ala ale za 1500 rovera sięnie kupi :( ale po piasku delikatnie szurnie po mokrym też z 1 z sandała coś tam pokaże ale w dobie kiedy gimnazja zlikwidowali to za mało żeby bez wstydu podjechać pod liceum ( tam już laski wiedzą o co chodzi w życiu i aspiracje wyższe ) chociaż wczoraj pół ronda zrobiłem potem zapomniałem że to nie 323ti i wpiąłem 2 i już pojechał prosto :( ogólnie po mokrym coś się pobawisz ale trza po czerwonym czasem żeby sutki na pasach sztywniały jak nie ma na 200sx to lepsze to niż targać na ręcznym jakbyś miał 15 lat , pryszcze i siedział przed komputerem ... ma biedazawór , jak jedziesz jak użytkownik nlrk to za 22 zł 100km , hak jest , klimatronik z 5 strefowy ( 4 opuszczane szyby i dziura w podłodze ) graty jak do fiata kosztują, suki można walić we wszystkich pozycjach kamasutry miejsca jest nie to co w kaszlu , no i wygląda w sumie trochę jak sedes e36 więc i lekki szacun jest ( jakby nie było pisze nadwozie limuzyna ) teraz na grupie jest gsi do sprzedania , to jest wielopunkt na tym ohv , podobno 180 i długie się palą od migania , jak zdrowy i krótki most to 2 go czochrasz mimo szatańskich 80KM ......
  5. no troszkę słabo jak poległ na syfiku , ta veyrona to potem pewnie na złom pojechała :(
  6. zyga ty serio wiesz wszystko lepiej i ciężko się z tobą dyskutuje no już to było ok nie jest ok , znaczy że coś się zj**ało nie ? nie wiem jak opary mogą być zaciągane i rozpryskiwane to jakaś teoria spiskowa żeby zacięgneło tyle żeby szyby parowały spod komory silnika to tam musiałoby się lać wodospadem w każdą stronę , jakie masz p[odciśnienie na zasysaniu powietrza do wentylacji kabiny ? żadne ........ co ja mogę widzisz że się nie znam :D ja wysiadam bo serio kopanie się z koniem....... bo nie będzie mokre jak cieknie minimalnie , zdjąć nagrzewnice zrobić próbe ciśnieniową nawet na wodzie z wodociągu i wtedy wyjdzie
  7. skąd wiesz że nagrzewnica jest szczelna ? tam nie ma innej drogi żeby płyn się dostał jak ci szyby parują to albo przez nagrzewnicę albo przewód doprowadzający , jak masz jakieś super ciśnienie w układzie to może ci ją znowu rozje**ło , jak zaparowane szyby są jeszcze tłuste to napewno płyn .. to raz dwa to śmierdzi sprzęgłem ale sprzęgło się nie ślizga po pierwsze brzmi jak uprawiam seks z laską ale nie uprawiam seksu , skąd ty wiesz że się nie ślizga , patrzysz na nie cały czas w trakcie jazdy ? to że nie czuć objawów poślizgu nie znaczy że się nie ślizga co ty nigdy kapcia nie paliłeś ani nie wyjeżdżałeś z ważąca tonę przyczepą pod górkę jakimś 1.0 ? też nie czuć że się ślizga a się ślizga nie wiem skąd siarkowodów może jak myślisz ile znowu w tego grata trzeba kasy włożyć to aż cię sranie naciera a że wstyd w majty to tylko bąki puszczasz ? jak przewody są napięte to albo się zagotowała i zawór w korku nie puszcza i wtedy ciśnienie może nawet coś rozerwać i niekoniecznie wąż gumowy może np nagrzewnicę , albo UPG wydmuchnięte i wtedy też miałęm przypadek że wąż gumowy rozerwało .....na 90% źle założona albo wadliwa UPG albo np planowanie źle zrobione , krzywy blok , albo źle skręcona i może ciśnienie już ci nagrzewnicę rozje**ło no ale ty wiesz lepiej i napiszesz 30 kolejnych stron o szukaniu niewiadomo czego i oczywistych oczywistościach , jak szyby są tłuste i zaparowane a nagrzewnica nie cieknie to może taką kwaśna atmosferę macie w tej warszawie ? ja bym to serio wypierdolił do ryżu patrząc na koszta naprawy albo jak ambicja nie pozwala ci tego oddać dobremu mechanikowi to kup sobie zaporożca albo malucha tam węże od wody nie będa napięte i szyba nie będzie tł€sta i zaparowana :D serio chłopie masz pojęcie o mechanice jak michoa o kobietach a i jeszcze obrażasz się i zapowietrzasz jak prawie niemiec , spokojnie :D
  8. niestety w tym hajsie nie było 1.4 rovera w gazie , a automatu do kawy żeby zwiększyć zyski nie mam :( nie chce przedniego napędu , przedni napęd to zuo.........jak będe miał babę i bahora to pewnie skończę w jakiejś astrze albo srajczento bo nie ma mega taniego w utrzymaniu tylniego napędu ale narazie póki mogę to się bawię......poldek od astry jesr ciut droższy bo więcej pali astra 1.6 na sekwencji żeby spaliła 9 gazu to trza autostradą non stop 150 iść , a poldek żeby spalił 9 gazu to trza go pół drogi pchać , 9.7 to minimalne , trasa jazda 75-80 i cały czas zielone pole nawet nie do końca :D a jak robie szacun na wiosce albo natalke wioze do domu to tak 13-15 bierze :D a srajczento to w ogóle w trasie pali 7 gazu ...... jak szyby parują to nagrzewnica pęknięta i mu wiatrak robi oprysk szyby płynem chłodniczym i dlatego parują , w sumie to już zgubiłem wątek co jest problemem , teraz chyba czekamy aż się zamuli :D ? weź idź na budowę i zlej płyn cvhłodniczy z jakiegoś starego wraka typu białoruś albo kamaz taki żeby był mega brudny i miał pół tony rdzy i może zamuli to dziurę u ciebie :D ?
  9. do ryżu z tym szrotem mnie nawet maluch się tak nie pierdoli o poldku nie wspomnę :D
  10. michoa

    Buggy

    jako osoba która się na coś takiego porwała i nie może skończyć od roku powiem tak 1. nie opłaca się budować samemu , taniej jest kupić gotowe , chyba że chodzi o ambicje albo frajde z budowania 2. dla mnie największa finezja i polot to mocny silnik od motocykla silnik od motocykla w buggy ma wady że nie ma momentu obrotowego z dołu i jest słaby , w buggy od kół i masy pojazdu szybko leci sprzęgło , ale jest bardzo lekki zajmuje mało miejsca nie trzeba go dawać na poduszkach jak samochodowy , można go bez problemu dać centrycznie i sam sobie dobierasz przełożeniem , kwestie prędkości i osiągów a nie jesteś skazany na długą samochodową 1 i prędkości których w offie nie wykorzystasz silnik od moto jest dziki jak latasz po piachach to super sprawa , zawsze prawie współpracuje z szperą 100% 9 wyjątkiem są wariacje z megalodona gdzie za wsteczny robi jakaś samochodowa skrzynia w praktyce buggy z silnikiem cbr 600 czy innego 100KM motocykla ,,lepiej lata '' niż 150KM z samochodu bo silnik jest lżejszy i cała konstrukcja przez to też no i brak wstecznego w silniku od moto buggy z silnikiem od moto jest duuużo droższe bo kupić npo swap od cbr 600 to jakieś 1500 zł ( najlepiej kupić jakiegoś zgwałconego stunt psa za 2 tys i wybrać co potrzebne resztę sprzedać ) gdzie samochodowy 100KM silnik kosztuje nie wiem 500 zł ? ( rzędowa 4 od opla 2l ) 3. weź sobie jakieś plany na tapetę i wzrouj się na nich unikniesz niepotrzebne cięcia i spawania w kółko tego samego bo się urywa 4. w ogóle to zasadnicza kwestia jaki masz warsztat ? jak nie masz dojścia do dobrej tokarki , frezarki i nie umiesz zajebiście spawać to ja bym sobie w ogóle dał siana albo stworzył coś pokroju hondy odyssey czyli sztywna dupa silnik od zagęszczarki i tyle , bo polegniesz i wiem co mówię , ewentualnie ulep z kaszla ale obecnie graty do kaszla zaczynają być tak drogie że to nie ma sensu za 5 tys zł zbudujesz średniaka z silnikiem od moto tzn jakiś piec od cbr ale zawias seria z samochodu czyli bez szału , z samochodu też nic lepszego nie wypłodzisz , dobre buggy na wypasie to 10 tys zł samych gratów bez robocizny i drutu do migomatu , kosztów toczenia czy prądu oj moto najlepszy tani i niezajebywalny piec to vfr 750 , cały motocykl można za 2k kupić jeszcze z papierem , potem cbr 600 , ew syfsuki olejaki ........ taka recepta z fusów bez planów to zwrotnice przód polonez , koła 13 z jodełką , amory 2x coś centralnego od ściga , spawać z profila 40x30x3 główną ramę , skupić się na konstrukcji maksymalnie zbitej i małej żeby była lekka , przekładnia jest dobra od 126p ale są drogie i się sypią , silnik vfr 750 , hub i półosie z jakiegoś popularnego 1.6 np astry , koła tył 12 od kaszla poszerzyć i opony quadowe , wsteczny na rozruszniku , kwestia cen części ale jest opcja w 5 tys to zamknąć , będzie zapie**alać jak dzik w kartoflach
  11. michoa

    poldożerini

    no jak yuby pisze mniej więcej :D ale człowiek się liczy nie pieniądze to zamiast nadskakiwać płaskiej dupie i tracić czas bo i owszem fajna sucz jest ale ona i tak się z nikim nie spotka oprócz swojego psa to przejrzyj olx i coś sobie wybierz do 2 tys jest zajebisty wybór a jak masz ponad 2 to nawet może 1.4 upolujesz a ten już podaje zdrowo dopóki upg nie wyjebie :D w takim 1.4 jakbyś most zaspawał to chłosta jak za małolata jak starych nie było w domu i video i TV twoje aż nieraz wzdymy na ręce były potem także nie ma co kitrać w garażu tylko upalać ..............teraz pompę wody wymieniłem oblatam trochę na rejonach i jak nic nie odpadnie to quada na seroki i siedlecka zatarga :D wydech chyba mam uje**ny bo dziś jak bokiem zapodawałem po szutrach to coś szurało o wystająca na środku muldę , pompę wody wymieniłem , teraz walka z rozjebanym wlewem do baku -nie chodzi że paliwo się rozlewa bo nie jestem dupajskim kustoszem i nie stać mnie na jazdę nim na benzynie ( no dziś 2km zrobiłem bo gazu brakło ) ale śmierdzi strasznie paliwem w środku ....... ja to bym mojego na 1.4 zeswapił ale mam za dużo innych projektów a zarabiam jak w końskich za panowania janusza 1 i odkładam tyle jakby boljer w dziennej taryfie grzał więc chyba nie dojdzie do skutku :(
  12. michoa

    poldożerini

    dobra brakło mi hajsu na e36 bo wszystko idzie na dziwki i wódę to kupiłem takiego https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/36759715_281960689211428_1952529202624331776_n.jpg?_nc_cat=0&oh=36d8e3ad8bc618b05e6b66f822c83bd9&oe=5BA60642 dełu atu plus , wspomaganie, bidazawór , hak ( 500 zwykła , 1000 hamowana ) , nawet jakiś alarm i centralny to ma w ogóle to nie jedzie ( 1.6 monowtrysk ohv ) , jedyny sposób żeby się nim zabić to jak ci spadnie z lewarka na łeb ( a ruda tańczy jak szalona także jest ryzyko jest zabawa ) driftuje na 1 po szutrach nawet z gazu na 2 ale na obroty kręci się jak młodą dupę bez pieniędzy , prowadzi się jak teściowa z wesela w szpilach na nogach ( pióra ) i hamuje jak st44 z 50 wagonami węgla po mokrych torach ale i tak jest zajebisty :D szczerze to nie jeździłem jeszcze tak mułowatą benzyną , wysrałem się na mopie zdjąłem antenę od radia i 140 na ekspresówce z wielkim bulem ale bez rzalu bo tanio na podtlenku biedy laskę da się w nim dymać , quada i palety targa( chciałem caro żeby do bagażnika ładować palety ale nie było w moim złocie ) , coś się focha że traktuje go jak śmiecia i po odpaleniu z benzyny odrazu but żeby się przełączył na gaz , błyska wtedy radośnie kontrolkami i chodzi jak bizon z włączoną młocarnia i często gaśnie a potem długo kręci ale liczę że spali 10/100 przy lajtowej jeździe w zielonym polu do 100km/h i nasza love jakiś czas potrwa -to była o\statnia deska ratunku w tej kasie przed srajczento , astrą czy innym skurwiałym przednim napędem i chwała mu za to :D
  13. ciężko będzie sprzedać w PL tak starą crossówke 250 4t i myślę że groszowy hajs moi zdaniem nie warto , jeszcze wyciek to może być pęnięta pokrywea albo karter a to jest niespawalne i nie do sklejenia ....
  14. stary przeczytaj chodź 2 ostatnie strony tematu bo masz rozstrzał jak panna z muszelki po obfitej pateli tu kros tam mułowaty dual bez blachy tu mocny dual z blachą :D ale już się wysilę i napiszę po jednym zdaniu cr80 -mocny leciutki dużo pali , bardzo szybko sie zużywa silnik , rewelacyjny zawias do skoków xr80 nic nie pali ale w ogóle nie jedzie w PL rzadkość i nie ma homologacji ale prawie wieczny i bezobsługowy sprzęt yz80 jak cr 80 tylko inny kolor i producent kdx 250 -stare hard enduro , zawias gorszy od cr 80 , sporo cięższy ale ma lampy i najmocniejsze z tych co wymieniłeś i najlepszy dół , może być zarejestrowane , dosyć trwałe tylko że pali jeszcze więcej niż cr 80 u nas w PL słabo z częściami zamiennymi do tego nie wiem jak w szwecji kdx 250 jest najsensowniejszy z tego co wymieniłeś ale dla osoby która nigdy niczym nie jeździła będzie cholernie mocny , cr 80 też cię sponiewiera do tego brak dołu i częste remonty , nie macie tam zwykłych duali 125 albo 80 np dt 125 ? albo mtx 125 ? albo kdx 125 ? kdx 125 jest sporo słabszy od 250 i mniej pali..... najmniej serwisowa i najtańsza w utrzymaniu z tego co wymieniłeś jest xr80 ale ja myślę że szybko się tobie znudzi to jest słabsze niż 80 2t natomiast fakt jak trafisz zdrową to nic tylko lać paliwo ...
  15. mandat po staremu 300 zł za brak kategorii milion razy było
  16. powinieneś dostać złotą łopatę :D blastery też zdarzają się zarejestrowane
  17. w xr 600 są 3 wady ( a dla mnie 4 ) raz że zawias przód to kompletna porażka , za miękki jak go próbujesz pompować na kamień to zaraz się wyleje przy dużej masie ridera ale można zrobić swap np wp z ktm dwa sprzęt toporny na poziomie ursusa 330 ma swoje fochy , zimną trzeba się nauczyć odpalać , po glebie też , obsługiwać gaz ( gaźnik bez pompki ) autodeko zimą ( zacina się -wbijasz 2 bieg i ciągniesz na chama na biegu do tyłu )i masa lekko topornych pierdół trzy -waga i rozłożenie środka ciężkości dla mega wyjadaczy to porażka o ile wagę można ścierpieć lc4 do którego pół Polski się masturbuje jest nawet w wersji SC cięższy , tak środek ciężkości i kąt główki ramy - to było moto projektowane pod rajdy długodystansowe i jest dosyć chętne do gumy bo to potrzebne przy naparzaniu przez pustynię ( nie żeby skorpiony ściągały majty przez głowę tylko żeby łatwiej walczyć z nierównościami terenu i nie przelecieć przez kierownicę przy napotkaniu wysokiej muldy ) za to wku**ia przy podjazdach bo o ile drz400e był dzikszy i miał lepszą górę jedzie pod pionowy podjazd jak przyklejony tak z xr trzeba czasem powalczyć żeby nie nakryła , no i sama rama -żeby było stabilne przy dużej prędkości jest długie i średnio skręca a to w górskim terenie choćby przeszkadza a czwarta to dla mnie -nie jest quadem ::D :D :D
  18. też mi się kiedyś to wydawało bez sensu ale wcale nie jest takie po pierwsze niektórzy lubią dziki nakurw i gumę z 5 na długiej szlace a nawet exc 300 przy np crf 450 to muł bagienny bez odejścia, ja latam quadem stricte torowym po lesie i żwirowniach i jest zajebiście lubię to kurewskie odejście na wysokich obrotach i ten jad :D po drugie są ludzie co latają w zajebiście trudnym terenie gdzioe każdy kilogram się liczy a krosówa zawsze będzie lżejsza ..... ja za 7 tys zł kupiłbym xr600 wszelkie yzf kxf itp 250 za 7 tys będą miną , 250 2t cross cię zabije a 125 2t sponiewiera , ja myślę że na xr600 odwiniesz to si ę zesrasz jak nigdy nic nie miałeś a koszty eksploatacji niższe i ryzyko wtopy mniejsze tak pobieżnie przeglądając olx jak już masz parcie na hard i dziwne fanaberie że 2t nie to najostrzejsze co można kupić to wr426f i jak kupisz zadbana to będziesz zadowolony ( tylko 400 omijać ) a napewno wr426 za 7 będzie w lepszym stanie niż krosowa ćwiara za ten hajs ...
  19. normalny tranzystorowy albo tyrystorowy elektronik , projekt z czegoś do kaszla bo w kaszlu i tak iskra była non stop( co obrót wału jak w 2t ) i dynamiczna zmiana kąta wyprzedzenia była realizowana mechanicznie na przerywaczu i podłączyć takie moduł pod oryginalny przerywacz ( 2 sztuki każda na jeden cylinder ) odpadnie ci wtedy problem wypalania styków przerywacza przez duży prąd , ciągła regulacja przerwy i elektronik jest szybszy mniej bezwałdny i lepiej się na nim kręci ( lepsza reakcja na gaz i wyższe obroty maksymalne nom :D zajebiście byłoby znaleźć silnik motocyklowy co ma napęd sprzęgła łańcuchem ale chyba 90% współczesnych ma zębatką z wału więc będzie gruba rzeźba ( mnie jedyny sprzęt co ma sprzęgło napędzane łańcuchem jaki kojarzę to ogar 200 :D ) chyba że kosz sprzęgłowy przerobić na zębatkę pod łańcuch zamiast zębatki odbierającej z wału ale coś mi się wydaje że obciązenia wywołane szarpaniem łańcucha ukręca wałek ze sprzęgłem czujnik od japsa a moduł budować własny , dwusuw nie potrzebuje dynamicznego wyprzedzenia a to mają japsy 2 garowe w module tranzystorowym realizowane , można zobaczyć co będzie się działo z mapą od jakiegoś gs500 , ale ja myślę że będzie lipa :D
  20. najpierw zacznij od najprostszych rzeczy -membrany na dolotach ,. l odleżyć zamach , gaźnik w jakiś od krosówy bym poszedł i osobno doloty ( ogarniasz tiga ? ) zapłon elektronik nawet z wykorzytaniem seryjnego przerywacza jako czujnika to już dużo ugrasz :D silnik trabanta ma zajebisty potencjał na dużą moc , ja kiedyś chciałem koniecznie buggy z tym piecem robić ale brak gratów mnie zniechęcił .... wychodzisz ze skrzyni trampka z napędem na łańcuch z półosi czy na boss hosa i tylko sprzęgło :D ?
  21. mnie trolkontem żeby zwiększyć ruch na forum ale dam szansę :D
  22. michoa

    WSZYSTKO O BMW

    oc za to bulę śmieszne , jego wartość tak rośnie że za 5 lat zas*any przez ptaki niejezdny w 5m trawie będzie warty tyle co teraz jeżdżacy ale gruz a 1500 zł na gruzowate bmw to sobie odłożę może nie w tydzień ale odłożę więc wybór jest prosty :D chciałem linka wkleić z 1.8 z gazem za 1800 ale już go nie ma :( po czym łopatologicznie odróżnić 1.8 115 od 1.8 IS ? narazie wiem że napis TI na tylniej masce to teoretycznie 140 ale 90% gruzów za mój hajs ma przekładane silniki , szkoda jechać w drugi koniec Polski bo IS a potem odkryć że kupiłem słabsze 1.8.......
  23. zasadnicze pytanie jest tylko czy wszyscy motocykliści jeżdża długie trasy ?
  24. nie pomogę skarbie ale podoba mi się twoje myślenie :D mnie się wydaje że nie reguł że w skórze nie da się albo da jeździć , kwestia marki producenta , indywidualnych predyspozycji człowieka ( jednemu jest wiecznie gorąco , innemu zimno ) i raczej nikt ci recepty na sukces nie poda
×
×
  • Dodaj nową pozycję...