-
Postów
13327 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
76
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez michoa
-
u mnie tommo problem tkwi w tym że dla mnie włoskie samochody są zwyczajnie ku*wa brzydkie i nie jadą :D bo jak piszesz jakby były ładne to można znieść cała resztę tak samo jak z babą do takiej kochanki jak piszesz to bardziej można przyrównać rx 8 i rx7 -jebią się te wankle podobno strasznie , nikt nie umie tego naprawić a ceny części to inna galaktyka, janusz opcja czyli biedazawór nie bangla a pali to nawet przy ekodrajwingu 15/100 i drugie tyle oleju ale z relacji ludzi co mieli -bmw 2.8 się chowa( w rx8 słąbszy wankel ma 192 czyli tyle co 2.5 w bawarze a mocniejszy ma 236 ) do tego dochodzi zajebisty zawias i prowadzenie i oczywiście RWD i fajnie to wygląda aż konia chce się walić ładna jest calibra , wręcz zajebista , ładny jest 200sx , mx5 , slk też fajnie wygląda mówię dla faceta pedalskie dla laski słodkie , polonez zrobił się ładny od caro .......... a jakie auto włoskie jest ładne i fajnie jedzie ? panda 4x4 ? fiat 125p ze swoim szatańskim bodajrze 1.4 ? uno yubego ? multipla ? przednionapędowe alfa złomeo czy lancia w dieslu ? im chyba tylko znośnie maluch się udał , nie jest ładny ale jest dobry do zabawy :D
-
akurat elegant to najbardziej włoski maluch bardziej niż pierwsze 600 nie ogarniam histerii tegoż pojazdu ale to działało to akoś tak że włosi ,,kupili czy nie wiem mieli jakieś udziały ? w fabryce pod koniec produkcji kaszlaków i wszelkie el elx to głównie ich paluchy ..... i dlatego gnije jak wściekły, ma problemy z instalacją elektryczną niczym francuskie samochody , jest mega ubogi ( zrezygnowali z wszelkich uchylanych szyb w tym trójkącików z przodu ) i jest najgorszy jakościowo ot włoszczyzna nad którą tutaj na forum się czesto spuszczają :D ja to zawsze mówiłem oni czego się nie dotkną to spierdolą , dobre tam to jest bunga bunga i makaron a motoryzacje niech lepiej zostawią niemcom, japończykom i amerykanom ...... tak samo lancia pamiętam jak kumple kupowali za grosze lancie bo były to najtańsze auta z skóra klimą itp , potem koszt części przerastał wartość auta i w ogóle ciężko było o części a je**ło się to kosmicznie alfa złomeo ? też dramat ile ja tego natargałem z mirasem na części , widziałem te silniki twin spark zje*ane chyba w każdy możliwy sposób ....... polonez też jest z fiata i co ? tragiczny silnik 1.5 z pękającymi wałami , który nie jedzie to fiat ........jak dełu się za to zabrało to dostało monowtrysk boscha spalanie spadło do rozsądnych wartości i bezawaryjność też , a finalnie był nawet wielopunkt w tym silniku i hydropopychacze mówię włoszczyzna to gówno jeśli chodzi o motoryzację , skuter piaggio mam , gaźniki dellorto , cewkomoduły motoplat , samochody już mówiłem iveco ? symbol gówna w świecie ciężarówek najtańszy po mercedesie w leasingu nawet kierowcy mówią od iveca trzymaj się z daleka :D no fakt jest jeszcze stukati co ma przyżyłowany wahacz , chodzi jak xr600 bez oleju i tam to się nazywa desmo a nie brak oleju i kosztuje miliony włosi w 126p założyli rozdzielacz zapłonu i kopułkę -Polacy go wyjebali uproszczając konstrukcję , obniżając koszt produkcji i zwiększając bezawaryjność pojazdu bez żadnych skutków ubocznych ot bambuczione bunga bunga spagetti.....
-
nie no za daleko miałby na moje podwórko :D jak znajde chwile wrzucę
-
pany spójrzcie tylko jaką igiełkę kumpel kupił -ja się po prostu zakochałem ten polonez złamał mi serce niczym kozaki i bluzka -już nic nie jest takie samo Stan idealny plus -kupiony w polskim salonie od niepalącego ( ale fajek nie gumy ) właściciela lakier powyżej idealnego Blacharsko rewelacja -drobne wykwity na masce i otwory do spuszczania potu właściciela zamiast uchywtów na lewarek , on się nie psuje nie potrzebuje lewarka Silnikowo -1.6 GSI ( daewoo-fso multipoint injection ) +gaz staga , jak rasowy polonez chodzi tylko na gazie i nawet z niego odpala ( czasem z drobną pomocą plaka ) posiada immo i zabezpieczone przed włamem tylnie drzwi ma drobne wady -nie posiada połowy wnętrza , zbiornika paliwa , tylniej kanapy , wygłuszeń , katalizatora i paru innych kompletnie niepotrzebnych bzdet na które zwraca uwagę tylko tommo i mlicja z wyposażenia dodatkowego -spaw 100% -tył szeroka 15 przód 14 tył obciąg 205 przód nie wiem -lotka od e36 ( przy tej mocy konieczność ) -kubły od syfika ( zajebiste jak z rasowej rajdówki ) -mugen z rury wodociągowej od kolektora do końcowego no i jakiś końcowy dwururka na środku auta -panel z alieexpress rodem z rajdówki ( zapłon pod czerwoną pokrywką w przycisku , start w czerwonym przycisku , 3 nieopisane wyłączniki , szacun fhui -nadkola z nie wiem czego -śruby rzymskie od naciągu gąsienic deta zamiast amortyzatorów tył czyli tzw gwinty z agromy -regulowana wysokość auta i twardo jak w gigantycznych silikonowych cyckach -hamulce tył odpięte bo na forum motocyklowym mówili żeby hamować przednim -szyba tylnia pasażera w barokowym stylu z foli bąbelkowej wrażenia ? niepozorny zapierdalacz a nie jakaś panda 4x4 w środku głośno , plomby wypadają , ale zbiera się jak na 84 KM konkretnie mój seryjny gli to przy nim jak pks w święto zmarłych przy 2.8 w kompakcie , już sam fakt że ma siłę palić te 205 R15 na obciągu to dużo i drze na nich bokiem , fajnie drze pizdę na tym wydechu i ogólnie jest zajebisty do kompletu uroku brakuje tylko malowania wałkiem nobilesem do drewna na sraczkowaty kolor albo różówy ale spokojnie wszystko przed nami fotencja niech ktoś powie że atu plus są brzydkie jak tu się nie zakochać :D ?
-
nie wiem jakim cudem rozblokowanie motocykla doda mu kilogramów :D ? odblokowanie dt80lc2 to wydech i moduł kondensator w module się wycina co daje ci na całym motocyklu z 3 gramy mniej wagi i wydech przerabia albo wstawia gianellkę która jest lżejsza pewno z 1kg lekko (oem grucha jest z blachy jak podłużnica w kamazie , a gianelli jest z bibuły , próbowałem spawać to sito zrobiłem i małolat mnie chciał zabić ) czyli odblokowana ma z 12-14 km i jest kilogram lżejsza jakim cudem ci wyszło że cięższa nie wiem :D
-
motoludzik cegiełka żeby świat był lepszy jak co roku
michoa opublikował(a) temat w S.O.S. - pomagamy innym
witam panów panie , królów bristolskich i książęta pruskie Jak co roku wspomagamy dzieciaki i psiaki przed świętami pamiętając o tych którzy nie tylko nie mają na dziwki i koks ale i też na jedzenie i chodzą głodni i licytujemy motoludzika na cele charytatywne Zasady proste : 1. licytacja tu w formie postów 2. zaczynamy od 15 zł z czego 10 zł na dzieciaki 5 zł na psiaki , wygra ten kto da najwięcej 3. koniec licytacji 19 grudnia tak żeby przelewy zdążyły trafić do potrzebujących przed świętami 4. żeby nie było bo napewno zaraz wystartuje pierdolenie królów birstolskich i innych którzy nie chcą kupić tylko się wyżalić bo im trolownię zamknęli -ja nie chce żadnego przelewu !!! sami wybieracie fundacje jaką chcecie wesprzeć i tam wpłacacie kasę ( byleby zachować jakieś proporcje trochę dla jednych i drugich , może to być np 5 zł na psiaki , 25 zł na dzieciaki ) , potwierdzenie przelewu i wysyłam wam ludzika -ja swoją cegiełkę dokładam w postaci przesyłki pocztą polską także mi nie wysyłacie ani grosza !! 5. oczywiście odrobina krytyki i docinek itp to focha nie strzelę ale odrobina bo jeśli masz robić napinkę i gównoburzę -weź sobie https://demotywatory.pl/4652683/Boli-cie-glowa-Zyjesz-w-stresie-Nie-masz-pracy-Znajomi chyba że naprawdę bardzo musisz to ok idą święta postaram się dla wszystkich być dobry :D 6. jakość wykonania do dupy + jeśli ktoś o to pyta no i tyle chyba fotencje PS panewki od biedy podejdą ( nie pamiętam z czego ) ale tłoki i pierścienie lipa -to gdyby ktoś chciał tym żuka naprawić albo nysę -
ja napisałem o wadze a ty wyjeżdżasz mi z jakimiś stosunkami mocy do masy , adv 990 ma 100Km i też stosunek mocy do masy ma niezły a fajnie się nim jeździ w trudnym terenie :D ? dt przy 6 tys obr to zaczyna jechać nie wiem skąd wziąłeś dane że maks moc przy 6 tys obr w motocyklu w którym od 10 się zaczyna czerwone pole :D te 10KM przy 6 tys to prawdopodobnie dane dla wersji zablokowanej która kręci do 7 tys bo ma blokadę na module ........ no oczywiście masz racje tylko kwestia czy zawsze dasz radę go zgasić odrazu po glebie ? jak wydzwonisz na podjeździe koza leży n samej górze i pyrka a ty jesteś 10m niżej i masz do pokonania pionową ścianę kopnego piachu ? w 2T jak będzie sobie pierdział leżąć to nic mu się nie stanie conajwyżej paliwo z gaźnika będzie się lało....
-
piwo mu :D ja też wolę starą szkołe która wymaga myślenia od kierowcy i umiejętnego operowania biegami i napędami a nie jadę sobie z tyłem bez spięcia i liczę że jak wpierdolę w błoto to elektronika wyjedzie za mnie :D jeździłem wozidłami volvo na budowie gdzie właśnie jest teoretycznie super intelignetny 6x6 który sam sobie przełącza reduktor /bez ( skrzynia automat ) i w teori dohamowywuje koła które się ślizgają w praktyce często były chwile że gdyby nie kosmiczny prześwit , fakt że to się łamie w pół to zostałbym albo do wiosny aż wyschnie albo do zimy aż zmarznie :D nie ma to jak t815 spięte wszystko na sztywno , reduktor podłoga i idzie jak dzika świnia , woda przez uchyloną szybę się do kabiny wlewa ale idzie :D a 90% samochodów terenowych ma niestety jeszcze tak że tak naprawdę z odpiętymi napędami blokadami i reduktorami gorzej sobie radzą w piachu niż tico czy maluch bo są ciężkie i zaraz zaczynają kopać i siadają a wtedy czasem przód już nie pomoże , wiem jak kumpel latał frotą sport 2.0 z napędem i na reduktorze mao było miejsc gdzie poległa ale z gołym tyłem i bez reduktora to nie była w stanie podjechać tam gdzie ja buggy z malucha wjechałem :D i potem jest tak że zanim elektronika zatrybi to jest już za późno i trzeba traktor ( a są miejsca gdzie konkretny traktor albo spych gąsienicowy tylko , zwykła 30-stka też wcale wbrew pozorom nie jest taka mega offroadowa i jak jest ślisko to bez napędu niewiele szarpnie ) widzisz jest mokro -napęd reduktor , jak się okaże że nie był potrzebny zrobisz lekki przepał tylko a jak nie zapniesz a się okaże że jest potrzebny to może być za późno ....
-
ale bardziej z tego zapierdalacz niż z tej pandy , przecie tą pandę to tico na start spod świateł położy , jeszcze weź tym poleć bokiem jak to wysokie jak koza zaraz się wydupczy jak michoa z izo pod chatą piwka i będzie koniec niepozornego gówna za grube hajsy tu opcja bez mostu tak jak ja planuje w kaszlu przeniesienie napędu , zamówiłem łańcuch zaraz będe latał za zębatką żeby mi ktoś laserem wyciął, wewnętrzne przeguby i hub pod zębatkę z zespawanego dyfrencjału od astry , a półosie krótkie od astry pasują w zabieraki 126p więc piasty i bębny zostają .........boje się że zabieraki od kaszla nie dadzą rady z tym piecem oc cebry , miało to nie mieć dołu a już koło 6 tys obr portki brązowieją więc pewno szybko te zabieraki odejdą do janusza i yeuopa ( miejmy nadzieje że chociaż nie założą konta na forum i nie zaczną pie**olić bez sensu ) ......
-
no niestety ja zawsze w internetowycch gównoburzach stałęm po stronie hondy mtx uważałem ją za trwalszą i lepszą ale faktycznie na dzień dzisiejszy zostały tylko dt :D po pierwsze dt jest lżejsza po drugie 2T fajnie łapie rezo i odczuwalnie wydaje się mocniejsza a 125 4t jest nudne jak flaki z olejem to nie jedzie dołem bo za mała pojemność i nie jedzie górą bo się nie kręci , czyli wcale nie jedzie xlr może i jest mało awaryjna jak jest zdrowa i za sensowny hajs a 90% 125 w kasie zbliżonej do 2 tys zł to wraki , przelicz sobie ile kosztuje remont 125 4t a 80 2t to oczy ci wyjdą i 2T remont robi się młotkiem i przecinakiem bez intrukcji i przygotowania i jest debiloodporne , ludzie na wsiach wkładają pierścienie od wsk , tłoki od jaw i to jeździ a 125 4t dla początkującego jest trudne w naprawie , weź głupią regulację luzów zaworowych w 2t tego nie ma, nie ma rozrządu i zaworów w głowicy..... 2t pali po glebie od strzała 4t nawet jak ma rozrusznik to nieraz musi się nakręcić , 2t nie straszne leżenie z odpalonym silnikiem a 4t już owszem , w 2t mniej rzeczy poleci jak przegrzejesz w 4t wi ęcej jak do roboty i mało zaroabiasz albo daily -4t bo malutko pali jak ma być fun i off -80 2t
-
no niestety ze smutkiem i żalem przyznaje racje -ten samochód wygląda jak gówno po nieświeżych mielonych , nie ma nic do zaoferowania ale jak nie był walony albo mocno ryśnięty żeby zedrzeć ocynk to przeżyje nas i forum trabant jeszcze nie gnił ale jak CC nadwozie :D jeśli chodzi o moje topowe marki z mokrych snów to zarówno opel jak i śmigło dla łysych pał gniją dramatycznie z tym że np w omedze głównie wpadają kielichy i sprężyny a e36 gubi wózki i mosty co jest dosyć nieciekawą usterką :D ogólnie omega , astra , calibra i e36 mają tak dosyć solidną i przemyślaną budę że potrafią bez podłogi i progów i podłużnic objechać świat 2 razy dookoła( my astrą F 2.0 8v z urwaną belką tył którą przymocowana była tylko z jednej strony a z drugiej trzymał ją tylko amortyzator i przewody hamulcowe i linka ręcznego pół polski przejechaliśmy i jeszcze po 140 się cisło paliło kapcia i ścigało , śmiesznie dupa uciekała na zakrętach ale nic się nie stało :D ) i jedynym problemem jest że po nogach wieje , wbrew wizji oszołomów po fachu tommo którzy widząc purchla na podłużnicy chcą cię obrzezać.....
-
cc700 jest w ocynku :D silnik tragiczny auto jeszcze gorsze ale u kumpla leży w krzakach któryś rok i nic :D
-
tu jest zapierdalacz :D silnik od takiej jak ja mam , najlepszy tł€mik w miejscu wlewu paliwa :D Adamie tommo wyjaśnił dzięki :D
-
każdego szkoda :D w poldziu właśnie najgorszy minus tego auta to brak sensownych silników , 1.4 jedzie przyzwoicie ale do zdejmowania majtek przez głowę brakuje a jest awaryjny i sypie się przeniesienię napędu od niego , 1.6GSI prawie jedzie a reszta to conajwyżej daily i turlanie się i conajwyżej ćwiary z pandami 4x4 czy innymi niepozornymi zapierdalaczami tego pokroju ( matiz w gazie , star 200 z węglem i przyczepą etc ) takto ten zawias na piórze dla amatora jest do przeżycia wyklepać na płasko pióro , amory twardsze i nie powinien się wywalić bo seria jest wysoka i miękka i po ostrej szykanie buja się jak łajba na sztormie i serio z punktu widzenia kierowcy jest zabija nas co kochamy aczkolwiek nie słyszałem żeby kiedyś pold przy drifcie dachował , raz widziałem jak most się złamał po strzale kołem tył w krawężnik :D ogólnie to poldkowi o tyle blisko do omki że teraz modne są swapy albo 2l albo 2.5 v6 do poldów :D
-
kwintesencja włoskiej motoryzacji to części magnet marelli które są gorsze od chińskich zamienników , rdzewiejąca jak w dełu buda i jak panda jest ładna to sasha grey jest dziewicą ... włoska motoryzacja to też piaggio i gaźniki dellorto ( niejeden posiadacz kopanego lc4 jest inwalidą przez nie ) cewkomoduły wrażliwe na wodę przykręcone koło tylniego koła i stukati co chodzi jak xr600 bez oleju ( też się widocznie wtedy robi desmo :D ) a każdy tym się jara..włoski dezign to też kaszlak no piękny jest nie da się ukryć :D do tego niepozorny zapierdalacz -szatańskie 40 KM z fiatowskiej ohv którą pewnie kręci się jak małolaty w klubie jak masz pusty portfel sprzęgnięte z 4x4 to musi być śmierć w oczach nie kupiłbym bo bałbym się gazu wcisnąć albo w sumie bo to byłby godny przeciwnik dla mojego niedogrzanego polda na gazie on też jest w takim razie niepozorny zapierdalacz :D ..... ani to wygodne ani ładne ani bezawaryjne ani szybkie a ceny kosmos jak ktoś chce 4x4 to w tej kasie kupuje frocię-rama duże koła , prześwit i reduktor i tam ten 4x4 ma jakiś sens a nie nadaje się żeby nakleić naklejkę na klapie bagażnika , generować spalanie i awaryjność , i frocia ma dostęp do części i fajne silniki , gnije nie mniej niż fiat ale bezawaryjnością kładzie go na łeb chyba podziękuje nie kumam klimatu :D to jest niepozorny zapierdalacz https://www.olx.pl/oferta/mazda-mx-5-CID5-IDxB2lD.html#5bca8f4b69;promoted i fajne auto dla seksownej laski , sportowo wygląd , cabrio , ja tym raz w życiu jechałem jako drajver jak na wulkanizacji robiłem -laska płakała że jej coś trzęsie i kazała mnie się przejechać żeby zobaczyć ( alus był kwadratowy wyszło ) i powiem wam że nawet mimo 1.6 podaje to bokiem jak poj**ane tylko jest krótka i ma dobry rozkład masy ( takie mam wrażenie ) więc ciężko zapodać bok jak dojechanym e36 moja była to jak wkładała sobie wibrator w piczkę to o tym aucie myślała ale u nas w PL ceny kosmos za sensowny egzemplarz dychę trzeba położyć :( w sumie ta z ogłoszenia kosztuje tyle co niepozorna panda 4x4 no to nie wiem chyba pandę bym wybrał...
-
spokojnie próbuje uzbierać na sensowną mv6 w manualu dajcie mi ciut czasu :D a pold na zawsze w sercu , dziś jak wyszedłem z roboty patrzę na tą szklankę na drodze to łzy radości z oczu :D :D :D
-
12-steczki od kaszla i bawisz się jak bawarą pod techno remizą za młodu :D na mokrym jest lepsza faza ale trza szeroką stal na przód bo mimo lekkiej dupy na otwartym moście strasznie przód ucieka i już raz mnie wysepka na rondzie zaatakowała
-
ja na dr125 byłem z laską nad morzem na zachodzie słońca :D 500km w jedną .......ale jechaliśmy sobie 70( niby poszedł 100 z nami dwoma ale to była maneta max i po płaskim i strach było taki kawał tak piłować ) i non stop postoje bo dupy bolały , cały dzień jazdy ( postoje, problemy techniczne etc, 2 czy 3 burze które przeczekiwaliśmy itp ) , zachód słońca , lizansko dymańsko , kima na plaży i powrót , ja 3 dni dochodziłem do siebie ( i do i powrót non stop ja prowadziłem ) :D dołóż do 2k chociaż, za 1500 kupisz chińską 50 może i nic więcej....
-
mnie bardziej interesuje skąd w człowieku chęć do usilnego przypierdalania się do rzeczy które go nie interesują Ja nie lubię piłki nożnej w ogóle uważam naszą reprezentacje za patałachy ale to nie wchodzę w każdy możliwey temat o piłce i nie piszę że piłkarze to debile zato nasi rajdowcy to bajeczna sprawa , a ty wchodzisz z buciorami w temat o kubicy i non stop na siłe usiłujesz udowodnić że koleś jest be ale nasi co latają na szybowcach to taka bajka że głaszcze jajka no sory ale to się nazywa trolowanie już tamtego kumkającego oszołoma co myśłi że jak sprzedał obywatelstwo to jest niemcem pomijam choćby dlatego że facet co wchodzi na polskie forum i non stop ośmiesza polskę i jeszcze głośno krzyczy że on nie będzie po polsku pisał jest takim śmieciem dla mnie że nawet do pieca bym go nie wrzucił choćby było -20 i węgla brakowało ale jego pomińmy bo to jak janusz specyficzny stan umysłu i nic nie zrobisz ale ty czasem piszesz z sensem a tu dajesz popis po całości ..... zapodaj sobie temat o szybowcach i paralotniach i pisz a nie trolujesz :D ja wejdę i ci napiszę łeee lamusy nigdy nic o nich nie słyszałem a ty wymyślasz jakieś sukcesy , za to nasi rajdowcy oooo chłopie :D
-
dla mnie auto ma jeździć a nie stać pod kocem , a borki i akwaria tylko do tego drugiego się nadają a wygląd powtarzam -mnie caro i atu plus pasują , a borek i akwarium kaszana a kooperacja z dełu w sumie na dobre im wyszła bo pilot do zamka centralnego w atu i stacyjka są takie same jak w matizie i dzięki temu do dziś są dostępne za grosze :D ale to chyba szału nie robiło ? mogło dełu dać nawet 1.6 od lanosa chociaż sohc i coś się kręci bo te ohv to muły szatańskie są
-
buber mam wrażenie że usiłuje strolować ten temat bo go coś ugryzło i tyle :D
-
jakby to miało chociaż 2l silnik nawet mułowatą 115KM 8v od opla żeby nie czekać na gołoledź albo nie wkładać 12 coby porobić terror na wiosce , i budę chciałbym caro bo więcej wlezie atu z butlą w bagażniku to masz miejsca jak w kaszlu w bagażniku i byłoby bajencja :D chciałem poldorovera ale obecnie one są w cenie omki a omka ma więcej do zaoferowania :D ja kocham tylni napęd , dopóki nie mam baby , dziecka i nie ciśnie mnie bieda nie wsiąde do przedniego ( bo jak mnie dziecior i bezrobotne babsko usidli to pewno skończe w CC w gazie albo astrze kombi )
-
no panie błagam cię....... polonez był jednym z nielicznych aut gdzie czas działał mu na plus ( nie tylko w nazwie ) zlikwidowali problemy z wałem korbowym który potrafił się ukręcić i miał problemy z panewkami , poprawili jakość mostów , silniki to w ogóle -od tragicznego gaźnikowego 1.5 który nie jechał ale palił sporo i je*ał się masakrycznie ( stykowy zapłon itp ) do nawet niech będzie 1.6 GSI w plusie -hydropopychacze , wielopunkt , elektroniczny zapłon , niskie spalanie przyzwoite odejście, sensowna żywotność a był jeszcze rover :D wygląd też -borek jest tragiczny kanciaty , ryj ma do dupy a caro plus wygląda sympatycznie dla mnie jako użytkownika 1.6gli atu plus największa wadą tego auta jest kompletny brak mocy i dlatego chce przesiąść się na omkę no astra 1.6 to przy nim pocisk ( 1.6 8v na mułteku ) to w ogóle nie jedzie w trasie w pagórkowtych rejonach np okolice olkusza czy krakowa ma problem z ważąca 300kg z ładunkiem przyczepką utrzymać 80km/h a to nie jest ani kosmiczna prędkość ani kosmiczny ładunek ........... ale gołoledź się robi na drodze to zaraz lecimy na nocne upalanie :D
-
120 kg ,,dry'' to według ciebie ciężka 600 ? to co jest lekkie ? drz w wersji E waży 119 , lc4 620 jest cięższy , dr350 waży tyle co xr600 , dt 125 waży 100kg z końca lat 80 ( najlżejsza ) , exc 520 który jest współczesnym ostrym hard enduro waży 112kg ,,dry'' ...... twój 990adv waży ,,dry'' ( na polskie dosłownie suchy a chodzi że bez płynów ) 209 kg więc sory ale prawie 2x tyle co xr :D