-
Postów
1503 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez HD1940
-
Akurat w kwesti formalnej, czy jesteś czy nie paserem, to się grubo mylisz. Nie ma znaczenia czy kupiłeś w dobrej wierze czy z premedytacją, jak by co i tak będziesz odpowiadać. Z przedstawionej sytuacji nie ma żadnego czystego wyjścia. Możesz co najwyżej załatwiać "lewe" papiery. No chyba, że pan X wyjedzie jeszcze raz na Ukrainę i zgłosi na granicy towar do oclenia. Ewentualnie przez zasiedzenie lub jako zabytek, ale to już twój wybór.
-
Kupując od tego pana motocykl odpowiadasz za paserstwo. Jak już wielokrotnie pisałem, pojazd sprowadzany spoza unii MUSI!!! zostać zgłoszony do odprawy celnej na granicy. Poczytaj odpowiednie paragrafy, w szczególności Art. 86. § 1 i 5 oraz Art. 90. § 1 KKS ( http://www.abc.com.pl/serwis/du/1999/0930.htm ) zanim dalej będziesz kombinował zupełnie bez sensu. A wystarczy by ten pan, co ma ci motocykl sprzedać, zgłosił na granicy celnikowi chęć oclenia towaru w postaci motocykla, zrobił to, a następnie sprzedał go tobie z wszystkimi papierami. Rozumiem, że sam nie masz chęci jechać na Ukrainę, ale ten pan może zrobić to też za ciebie (jesli dasz mu pisemne upoważnienie i pieniadze na koszty oclenia). Trochę tylko chęci i mniej bojaźni ze strony dostawcy a formalności będą dopięte i nie będziesz się bał, że za głupi motocykl zrobią z ciebie przestępcę.
-
Nie wiem skąd Dmowski wytrzasnął 0,07 mm na ssącym. W oryginalnym maualu po rosyjsku przewidziano po 0,1 mm luzu na obu zaworach przy zimnym silniku.
-
Co może byc powodem ściągania kiedy teoretycznie wszystko jest ok???
HD1940 odpowiedział(a) na Motorrader88 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Myślę, że sam odpowiadasz co jest przyczyną ściągania i dziwnego prowadzenia się motocykla. Poprzedni włąściciel na pewno nie wszystko ci powiedział. Jak się jeździ na kole to nie zawsze na oba się wraca. Upadki i dzwony przy takich ekwilibrystykach to norma. Ponadto przy opadaniu na przednie koło znacznie przeciążane są i łożyska i lagi i rama. Możliwe, że niewidoczne gołym okiem skrzywienie to właśnie efekt takiej a nie innej jazdy. Najlepiej sprawdzić geometrię lub zrobić test jazdy bez trzymanki. Po puszczeniu kierownicy od razu zauważysz jak sprzęt ci ściąga i w którą stronę. Tylko nie rób tego na normalnej drodze. bo nie bedzie kto miał wyciągać wniosków. :) -
W syna 535 też są takie objawy, ale to normalne w Virago. Powodem jest powstający luz między wałkiem zdawczym na którym osadzone jest sprzęgło i otworem w koszu sprzęgłowym. Można z tym walczyć, ale pulsacja silnika i tak bardzo szybko zniweczy twój wysiłek finansowo-naprawczy. Jesli nie masz problemów z włączaniem biegów to lepiej sobie odpuścić. podobnym typowym hałasem silnika jest cykanie w głowicach, zwłaszcza przedniej. 535 jak i cała rodzina Virago nie należy do specjalnie cichych i trzeba je pokochać takie jakie są. :)
-
Akumulator do samodzielnego zalania.
HD1940 odpowiedział(a) na korba222 temat w Mechanika Motocykli Weteran
W takich akumulatorach należy zalać elektrolit, poczekać minimum 30 minut a nastepnie włożyć do motocykla i eksploatować. Podładowanie wskazane jest jesli okaże się, że napiecie jest za małe (pomiar na klemach miernikiem powinien pokazać ok. 6,5-7.2 V). Pamiętaj, że do ładowania należy używać dobrych prostowników a nie jakieś domorosłe konstrukcje bez stabilizacji napiecia. Wiele osób załatwiło nowe akumulatory takin sprzetem. :) -
Może trzeba przeczytać manuala. Tam na pewno napisano o czym poszczególne lampki informują. :crossy:
-
Jeśli dziadek żyje i jest na chodzie :buttrock: to wal śmiało. :bigrazz: powinno się udać bez kombinacji alpejskich.
-
korek spustowy oleju - lewy gwint???
HD1940 odpowiedział(a) na RobocikD temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
W takim detalu jak korek od oleju lewozwojnych gwintów nikt nie stosuje. to najprawdopodobniej utlenienie materiału na styku korek-miska olejowa lub zastosowany klej uszczelniający spowodował zespawanie. Tylko dobre klucze i ewentualnie podgrzanie może pomóc. -
W modelach Ural M67 tak, we wszystkich starszych skrzynia nie miała wstecznego. Tu trochę historii: http://redmotorz.pl/index.php?option=com_c...d=107&Itemid=55 http://redmotorz.pl/index.php?option=com_c...id=57&Itemid=55
-
Dane potrzebne do rejestracji, czyli np. duplikat dowodu rejestracyjnego lub zaświadczenie,że motocykl był zarejestrowany przez daną osobę może uzyskać tylko właściciel pojazdu lub jego spadkobierca. Działa tu ustawa o ochronie danych osobowych. Tobie jako wnukowi, urzędnicy nie udzielą informacji, bo jesteś osobą postronną, a ta nie może mieć dostepu do niewłasnych danych. Taka Polska jest właśnie. :bigrazz:
-
Przerobienie numeru ramy to już podrobienie, ale czy diagnosta to zobaczy to już inny temat. Jeśli chcesz zaoszczędźić grosza to spisz nową umowę między panem Grzegorzem C. z dowodu rejestracyjnego i sobą. Ale nie jego podpis to też podrobienie. Czy ktoś w to wniknie zależy od podejścia użędników. Kiedyś tak się robiło, czy teraz się udaje nie wiem.
-
BMW R100GS lub R1150 GS. Ale nie jestem pewien czy to jednak dla Ciebie odpowiednie sprzęty, bo do lansu średnio się nadają.
-
Oryginalnie w jego skrzyni takie coś nie występowało. A jeśli ma nową skrzynię biegów od M67 to do włączania wsteka służy dźwignia po prawej stronie, z tym że ta po lewej musi być na właściwym luzie (między 1 i 2 biegiem a nie między 3 i 4). :icon_mrgreen:
-
Takie numery to przechodziły 20 lat temu, teraz wątpię by ktoś się nabrał. Twoim podstawowym problemem będzie nie podrobienie dokumentów (co jest naganne ale technicznie wykonalne) ale to, że zostaną one zweryfikowane w wydziale komunikacji. Musisz sobie jeszcze zdać sprawę, że jeśli poprzednia umowa kupna (między pierwotnym właścicielem z dokumentów i osobą od której kupiłeś sprzęt czy też dokumenty) nie została oskarbowana, czyli nie opłącono w odpowiednim czasie podatków to ten obowiązek spadnie na ciebie. Jak do tego podejdzie urząd skarbowy to nie wiem. W każdym razie twój wybieg obdarzony jest dużym ryzykiem (odpowiedzialność za podrobienie dokumentów i fałszerstwo) i możliwymi nieprzyjemnościami. Ale podobno kto nie ryzykuje ten nie wie że żyje. :flesje:
-
No to ci dobrze powiedział, bo to typowy Dniepr MT-11, a rocznik jak najbardziej możliwy. Widzę, że sprzęt przyjechał z Lwowa. Czy są dokumenty, czyli przede wszystkim odprawa celna (SAD) z wpisanym numerem ramy i ewentualnie silnika? I ile takie "szczęście" kosztuje?
-
Z czego zrobić uszczelki do silnika CZ 175 62 rocznik
HD1940 odpowiedział(a) na blitz temat w Mechanika Motocykli Weteran
Klingieryt jest bardzo dobry ale zupełnie nie nadaje się na uszczelkę między połówkami karterów, w miejscu mocowania wału korbowego. A jest tak ponieważ najcieńszy z którym się spotkałem miał 1 mm grubości, a to powoduje rozsuniecie połówek o ok 1 mm (zależnie jak mocno je ściągniesz przy skrecaniu). Takie rozsunięcie może drastycznie zmienić położenie wału, luz wzdłuzny na wałkach skrzyni biegów itp. W tym miejscu najlepiej sprawdzi się dobrej jakości brystol pozmarowany cieniutką warstwą silikonu lub zaimpregnowany lakierem (opis w miesięczniku Automobilista). -
Tylko jeden problem, aby ustawić zapłon stroboskopem silnik musi poprawnie pracować. jesli strzela, prycha i nie działa na którymś z garów to takie ustawianie psu na budę się nie zda. Jesli cewki są OK to zostaje modół i czujnik zapłonu, ale tego to raczej sam nie sprawdzisz.
-
Kilkunastoletni motor...?
HD1940 odpowiedział(a) na mador11 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Co do typu i marki to musisz zdecydować sam. To kwestia twoich preferencji , umiejętności i subiektywnych odczuć. Ja natomiast podzielę się, może nie tyle swoją, co nabytą z różnych witryn i forów wiedzą. Otóż najsensowniej takich wiekowych motocykli szukać za granicą. Albo w USA, gdzie motocykle dla wielu ludzi to zabawki, którymi trochę się pobawią, a potem stoją sobie w ciepłych garażach praktycznie nieużywane. Wiele modeli można kupić za przysłowiowe "psie pieniadze", a korzystając z wyspecjalizowanych firm można mocno ograniczyć koszta sprowadzenia i oclenia. Warto też szukać w Niemczech i Szwajcarii. Sprzęty będą zadbane, regularnie serwisowane i niepicowane. Szukaj na portalach aukcyjnych i ogłoszeniowych. Jeśli ktoś tam pisze, że motocykl jest z takim to a takim przebiegiem, niebity itp.to tak jest. U nas w 99% motorki mają przekręcone liczniki, są rasowane pod kupca a w końcu okazują się miną. Tu ciekawy opis sprowadzenia motocykla z Niemiec: http://www.motofolwark.net/viewtopic.php?p=1833#1833 -
Odpowiadam jak na spowiedzi :D - ocynkowane śruby - u mnie żadna śruba ramy nie ma powłok - wszystkie są surowe, mają jedynie malowane łby (oraz nakrętki). Oczywiście śruby są oryginalne, gwinty drobnozwojowe 0,75, łby fazowane z jednej strony. U Ciebie widzę ocynk. Tak było w warszawskich? Czy we wszystkich tak było nie wiem. W mojej był zachowany ocynk na nakrętkach kół (przód i tył) oraz szpilkach i nakrętkach przedniego widelca. Śruby od mocowania błotników, puszki i siodła były malowane, ale tu faktycznie je poprawiłem. To, że w latach 50-tych brakowało złącz przynajmniej ocynkowanych uznałem za niewystarczający powód, aby tak samo postąpić z odnawianymi detalami. Ale faktycznie dla ortodoksów będzie to niezgodność. - kopniak i zmieniacz biegów powinien być malowany na czarno. Nawet w pożniejszych WFM tak bywało. Te dźwignie w motocyklu były pordzewiałe, więc być może faktycznie wcześniej były malowane. Na pewno nie był to jednak lakier taki jak na karoserii, bo praktycznie dźwigienki były całkowicie pokryte rdzą, a tej na pozostałych detalach nie było wiele. - cięgno hamulca, ramiona rozpieraczy także mam malowane. Mam ładne koła w oryginalnym malowaniu, służę fotami. Tylna była na bank cynkowana, a przednią właściciel potraktował srebrolem. Dla tego uznałem, że obie powinny być cynkowane. - uszczelnienie wydech-tłumik to samowola budowlana. Oryginalnie wejście tłunika nie było nacięte (jak w WFM), nie było tam żadnej opaski. To uszczelnienie było zamocowane na motocyklu, zostało tylko pochromowane tak jak i rura wydechowa (chociaż oryginalnie był to nikiel nie chrom, ale nikt już nie robił takich powłok). Na pewno nikt go nie podmieniał, chociaż możliwe, że właściciel je dołożył. Ciekawe jednak, że w tym tłumiku i w 2 jeszcze innych, które kupiłem z gratami do M4, były identyczne rozwiązania, czyli nacięcie na końcówce tłumika i opaska zaciskowa. - rybka nie powinna być czarna, jak reszta tłumika? Na rybce zachowane były resztki łuszczącego się niklu, dla tego została ona pochromowana, tak samo jak klamka, gwiazdki amortyzatora widelca, ramka lampy przedniej. - nigdy nie widziałem filtra powietrza innego niż malowany na czarno. Mój był goły, nie widać było na nim żadnej powłoki. - korek paliwa był również malowany, nawet w późniejszych M05. Przy okazji - masz korek z kieliszkiem, czy już płaski? Korek jest płaski, bez kieliszka. W motocyklu gdy go kupiłem, był plastikowy od WSK. Ten dostałem od kolegi i już był pochromowany. - Kranik. Wg instrukcji suwany pojawił się od numeru ramy W200. Jaki jest u Ciebie? Ja od niedawna mam ten starszy, mosiężny, ale własnie kończę jego replikę, którą zacząłem jakiś czas temu, zanim namierzyłem oryginał. Kranik był identyczny (zresztą dalej go mam, ale jak wspominałem ciekł. teraz ma replikę, zbliżoną ale niestety nie identyczną). Ciekawe, że identyczne kraniki spotykałem w Jawach Perak. - szkło lampy, wygląda na ZWAO. takie jest? bo z tym jest też młyn, brak jakiejś usystematyzowanej wiedzy co było kiedy, bo to przecieżnie jedyny wzór stosowany w warszawskich czwórkach (i nie mówię o Marciniaku). Szkło było oryginalne, zdaje się ZWAO (musiał bym sprawdzić w garażu a dziś mi się nie chce :D ,o wzorze prawie identycznym jak Marciniaka Co do innych fotek, to nie ma sprawy, polecam się.
-
Czy warto wydać 20 zł na magnetyczną śrube od spustu oleju?????
HD1940 odpowiedział(a) na trajka66 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Myślę, że kupno to rozwiązanie dla leniwych. Wystarczy nawiercić oryginalną i za pomocą kleju np. poxipolu wkleić mały magnesij (z zamka do szafek kuchennych, w sklepie z akcesoriami meblowymi za ok 2 zł. Za pozostałe 18 zł lepiek kupić benzynkę lub piwko (zależnie kto co woli). :icon_mrgreen: -
Otóż muszę cię zmartwić, ale wszystkie chromy są położone tylko i wyłącznie w tych miejscach gdzie były. Motocykl restaurowałem sam, a kupiłem go od 1 właściciela. SHL miała oryginalne wszystkie części, lakier, szparunki, cały osprzęt, elektrykę, lampki, trąbkę, tablice i dokumenty rejestracyjne z 1952 roku oraz opony, które widać na zdjęciach. To dzięki stanowi zachowania wiedziałem gdzie co i jak odtworzyć, bo w literaturze, a już zwłaszcza na zdjęciach publikowanych w książkach i gazetach najczęściej można zobaczyć radosną twórczość właścicieli. Motocykl został wyprodukowany w Warszawie w 1952 roku, a pierwsza rejestracja nastąpiła w lipcu tegoż roku. Od 1958 roku stał w garażu niejeżdżony (właściciel zachorował i nie mógł z niego korzystać. Motorek uzyskałem poprzez zamianę za WSK 125 z 1980 r, zarejestrowaną i jeżdżącą. Kranik oczywiście jest nieoryginalny, ale fabryczny po prostu ciekł niemiłosiernie. Obecnie jest już naprawiony, a fotki są sprzed 2 lat. Jeśli masz jakieś pytania odnośnie odbudowy wal smiało. postaram się odpowiedzieć.
-
A słyszałeś o rezonansie? Każdy materiał odznacza się cechą charakterystyczną którą jest częstotliwość drgań własnych. Tarcze, które masz wpadają w rezonans tylko przy 60 km/h, bo ta prędkość obrotu koła przy jednoczesnym oddziaływaniu tarczy na klocki, powoduje wprowadzanie tarczy w drgania samowbudne. Przy większej lub mniejszej prędkości rezonanas po prostu nie wystepuje. Na mój gust nic z tym nie zrobisz o ile: tarcze są proste, nie mają nieprawidłowego bicia, zaciski pracują prawidłowo, prowadzenie tarcz nie ma nadmiernego luzu.
-
jakie tworzywo do amortyzacji
HD1940 odpowiedział(a) na grucha87 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Migomat, kołek drewniany, rurka stalowa lub pret o odpowiedniej średnicy. To dla jaj, na poważnie to albo nie rozumiesz co ludzie ci radzą albo chcesz kogoś wsadzić na kolejną minę. :) ;) ;)