moonraker

GMP w silniku 4T występuje 2razy: po suwie sprężania i po suwie wydechu i zwykle luz zaworowy ustawia się w tym pierwszym przypadku i zwykle wkłada się szczelinomierz w miejscu gdzie śruba regulacyjna styka się z resztą mechanizmu rozrządu.

Spokojnie jak tylko pomysł "chwyci" to zaraz osły z wiejskiej coś na to poradzą :)

Albo założyli Ci jakąś chińską dętkę a z takiej powietrze uchodzi nawet jak nie jest dziurawa :)

Hmm wygląda nawet znośnie tylko ta prostokątna (chyba) osłona na kolanku psuje efekt, no i poza tym gang 2t zupełnie nie pasuje do tego typu motocykla.

Powiedzieć że tata był spytać o oceny synka ale akurat nie zastał pani wychowawczyni :icon_rolleyes: a potem sie okazało że zabrakło mu paliwa i musiał lecieć na piechotę do cpn i dlatego moto tak długo stało pod szkołą :icon_biggrin:

Oglądałem dokładnie taki sam buzer w sklepie i powiem wam że na żywo wygląda jeszcze gorzej. Warto za niego zapłacić może 50zł ale nie 200zł. Bardzo tandetnie wykonany, jak już koniecznie chcesz buzer to faktycznie dozbieraj kasy, bo ten z linku reprezentuje sobą wykonanie i wygodę mokasynów z bazarku za 19zł od chińskiego handlarza.

Przestańcie straszyć. Jak by miało coś być to już by policjanci się pofatygowali do miejsca zamieszkania właściciela motocykla. No chyba że ten policjant po cywilu chce mu za to założyć sprawę w sądzie tylko nie wiem w jakim bo w cywilnym to raczej nie, a nawet jak by to on by musiał udowodnić (mieć zdjęcia, świadków że chłopak faktycznie jechał). Po prostu młody uraził ambicje pana władzy po pracy a tan chciał mu na siłę "pokazać" (co nie zmienia faktu że młody bez uprawnień jeździć nie powinien). Myślę że po prostu lokalna drogówka "zapamięta" sobie ten motocykl i będą na niego "uważać" i jak go przyłapią na jakimś innym wykroczeniu zapłaci również za ten numer pod szkołą. A co do tego aresztowania cywilnego no to wybaczcie jak by mnie jakiś cywil chciał aresztować za wykroczenie drogowe to zaśmiał bym mu się w twarz i nic by nie zrobił bo on jako obywatel doskonale znający polskie prawo wie ze nie może mnie siłą zatrzymać bo to już podpada pod napaść :crossy: @Kojot Rider ja bym szedł w zaparte że młody nie jechał, że to nie moja ręka, ze to pożyczone spodnie :(

No ale w czym problem? Złapali młodego? Policja zabrała motocykl? Bo jeżeli nie to raczej nic młodemu ani właścicielowi motocykla nie zrobią.

Jeżeli tak to gość w strzelach krajeńskich ma xl350 na części. Szukaj na allegro. Masz jeden gaźnik czy 2, suchą czy mokra miskę olejową?

Jak zablokowany na "rozrządzie" to konieczna będzie wymiana wałka na bardziej "agresywny" tzn powodujący większe skoki zaworów.

Szukać używanego wału albo silnika, albo ( jak chcesz podwoić wartość motocykla) kupić nowy wał. A tak przy okazji jakie tam masz oznaczenie (kod) silnika?

A już wiem skąd się biorą takie pomysły, facet oddaje moto do mechanika a ten stwierdza: "panie, pierścienie szlak trafił... koszt remontu wyniesie x tyś zł" i facet kombinuje "mechanik zgłupiał pierścienie kosztuje kilka stówek a ten chce taką kasę??" i nie zdaje sobie sprawy że po jakimś tam przebiegu cylinder nie ma już kształtu cylindra :biggrin:

Ja nie wiem skąd w ludziach pomysły wymiany tylko pierścieni? No chyba że moto idzie do ludzi to wtedy faktycznie na jakiś czas może przestać kopcić olejem :biggrin:

Też mam na tyle mitasa c-02 i przegląd przeszedł bezproblemowo i nawet pytałem pana diagnosty jak się sprawa ma to powiedział że gliny ewentualnie mogą się doczepić jak wyjadę z pola na asfalt i zanieczyszczę błockiem jezdnie. Miałem nawet ostatnio kontrole to sprawdzali OC, numery ramy i prawo jazdy i czepili się tylko braku lusterka, zagrozili że następnym razem zabiorą dowód ale obiecałem że zamontuje :icon_exclaim:. A to że na oponce stoi jak byk napisane "do not use to highway" czy cos w tym stylu to 2ga sprawa.

Łańcuch oringowy (x-ringowy, xw-ringowy itp) to łańcuch który posiada elementy uszczelniające pomiędzy ogniwami, (zależnie od kształtu przekroju uszczelnienia zmienia się nazwa). Te uszczelnienia zapobiegają przedostawaniu sie zanieczyszczeń i wody w ruchome połączenia i tym samy wydłuża trwałość łańcucha. Idzie to oczywiście w parze ze zwiększonymi oporami pracy takiego łańcucha szczególnie przy większych prędkościach obrotowych i ze względu na większe straty mocy nie zaleca się stosowania tego typu łańcuchów do słabszych maszyn. To że uszczelnienie wpływa to na zwiększenie trwałości nie ma wiele wspólnego z większą wytrzymałością, po prostu na łańcuchy oringowym są możliwe większe przebiegi ale jest on (przynajmniej teoretycznie) tak samo odporny na zerwanie (mocny) jak łańcuch bezoringowy tej samej klasy.

He he w najlepszym wypadku 20% bo nie zapominajmy że opona/dętka nigdy nie jest pusta zawsze trochę powietrza tam zostaje a jeszcze nie widziałem żeby jakiś pan wulkanizator odsysał stare powietrze i płukał oponę azotem przed napompowaniem :biggrin:.Ten azot to bajeczki pana oponiarza do wyciągania kasy z portfela klienta. Ale znam takiego co czuje różnice czy ma azot czy wozduch w kołach swojego auta. Raz nawet chcieliśmy go namówić na "ślepy" test i 10 razy pompować koła raz azotem a raz powietrzem i założyć się o większą kasę a gość miał mówić po próbnej jeździe co ma nadmuchane w koła, ale jakoś facet nigdy nie ma czasu :wink::):)

Mam pytanko odnośnie poziomu oleju w motocyklu z mokrą miska olejową, w mojej hondzie taki jest. Zwykle przed wyjazdem sprawdzam poziom oleju i stan utrzymuje sie tak mniej więcej 3/4 zakresu miarki, ale ostatnio pozwoliłem sobie zerknąć na bagnet zaraz po skończonej jeździe i okazało się ze oleju mam jakieś 3-5mm ponad maksymalny poziom, czyli przybyło jakieś 15mm. Nie jest to na pewno błąd pomiaru bo sytuacja się powtarza za każdym razem. Zdaje sobie sprawę ze że olej jak się rozgrzewa to zwiększa swoją objętość ale z tego wynika ze "przybyło" ok 200ml oleju czyli prawie 10% (do silnika wg instrukcji wchodzi 2,4l oleju) a aż takiej rozszerzalności to olej chyba nie ma? Tak ma być i jest to prawidłowe czy to zapowiedź problemów? Olej zalany zgodnie z serwisówką 10w40 ( Castrol GPS), pomiary prowadzone zgodnie ze sztuką tzn moto na kołach w pozycji pionowej i odczekane aż sie olej "ułoży" w silniku.

Kolega potrzaskał karter w gsxr który też jest wykonany z jakiegoś stopu magnezowego, uszkodzenie było można powiedzieć kosmetyczne po prostu dziura i nieszczelność, ale żaden okoliczny spawacz aluminium się nie chciał podjąć naprawy tego bo to jest podobno niespawalne a przynajmniej nie technikami stosowanymi do aluminium i skończyło się na tym że zakupił nowy stary dekiel na allegro. A poza tym napisałeś że nie ma tam obciążeń ale czy w tym otworze nie jest miejsce śrubę która mocuje silnik?

Jasne, w ogóle skąd ten pomysł "przebić się na chama "prętem" przez środek"? Narobisz więcej szkody niż pożytku i nie będziesz mógł powrócić do stanu poprzedniego (przynajmniej nie tak prosto/tanio). Zbieraj kaskę na jakiś oryginalny komin niekoniecznie nowy albo "męcz" się z tym co masz :buttrock:

I panowie Policjanci pękną ze śmiechu.

W oficjalnym katalogu części korba osobno nie występuje, jedynie cały wał w USA ok 500$, napisz do motobot może ci sprowadzą ale cena pewnie będzie zaporowa. W xr350 jest sucha miska olejowa? zdaje się ze tak więc nie będzie problemu. Ja kombinowałem do swojej xl350 wsadzić silnik od xl600 i na 99% by pasował bo ramy są bardzo podobne tyle że w mojej brak zbiornika oleju, ale silnik by wlazł.

A ja przy okazji smarowania łańcucha zawsze psiknę i w te miejsca przy okazji (smaruje takim specyfikiem w sprayu który zamienia się w biały smar).

He he jeden sprzęt a tak wiele zastosowań. U mnie w warsztacie funkcjonuje to jako lutownica na gorące powietrze tzw HotAir i lutuje tym precyzyjne elementy elektroniczne, BGA, SMD ... i teraz to jest tanie jak barszcz bo z 5 lat temu to płaciłem 6x tyle za nią tyle że moja ma wychyłowy wskaźnik nadmuchu.

Zgadza się osobiście znam przypadek hondy cx500, w której tez był rozrząd przestawiony i motocykl odpalał jeździł tyle że silnik nie miał mocy, ale nic poza tym się nie działo tzn nie nastąpiło jakieś trwałe uszkodzenie silnika i po prawidłowym ustawieniu rozrządu sytuacja wróciła do normy. W silnikach samochodowych (nie wiem może w motocyklowych tez) zdarzają się nawet bezkolizyjne układy w których nawet zerwanie paska rozrządu nie powoduje spotkania zaworów z tłokiem (np silnik 1,3 opel kadett). Ale cx to już motocykl zabytkowy prawie i o wiele starsza technologia niż twój. Tak więc nie kombinuj z łańcuszkiem i jak mu się należy wymiana to zrób to bo potem może być klops.

Ale obracałeś wałem z prędkością 5obr/min a wał się kręci czasami 1x000obr/min i wtedy już by nie było OK, wiem niby łańcuszek się nie rozciąga wszystko jest sztywne itd ale niestety już by nie było OK, bo dochodzi szereg zjawisk dynamicznych które wpływają na nazwijmy to" rozjeżdżanie" sie ustawień rozrządu.