Idaho

Zgadzam się z Piotrem... obroty rzędu 500-800 to "ciapek" może mieć na biegu jałowym, a nie CBR. Tak jak napisał Piotr, ja też ustawil bym coś koło 1000. Jeśli chodzi o klepanie sprzęgłem, duże znaczenie ma tutaj synchronizacja gaźników. Gdyż wyrównuje, to ilośc paliwa dostarczaną do poszczególnych cylindrów i uspokaja pracę silnika, w związku z czym chodzi on bardziej równo i mniej szarpie sprzęgłem. Wymień olej i filtr oleju. Możliwe, że poprzedni właściciel tego zaniedbał i jest ostro zasyfiony. Mam nadzieje, że to nie wina panewek.

Ja natomiast się spotkałem. Prawdopodowbnie jest, to rurka od przelewu paliwa, odprowadzająca nadmiar paliwa z komory pływakowej w przypadku wadliwej pracy zaworka iglicowego. Jest to dośc często stosowany sytem, ale napewno nie w Junaku:)... Jeśli paliwo wypływa ci z gaźnika i leje się na ziemie, to prawie na bank masz uszkodzone zaworki iglicowe, bądz uszczelki pod gniazdami zaworków. Trzeba zlokalizować przeciek. Rozebrać gaźniki i wymienić dane elementy. Możliwe też, iż zawiesil się pływak, lub jakiś suyfilis wcisnął się pomiędzy zaworek a gniazdo.

Dyfer sprawdzałem... ( znam ten motocykl bardzo dobrze...poprzednik leżał przedemną w częsciach). Xj jest naprawde w bardzo dobrym stanie, serwisowana w autoryzowanym serwisie Yamahy w niemczech. Żadnych luzów na zawieszeniu, pomijam tylko główkę ramy. Sprzęt bezwypadkowy. Trzeba zrobić lekką polerkę, rame dać do piaskowania i wrzucić w proszek. Reszta aluminiowych elementów trzeba wypolerować, bo sprzęt stał pod holenderską granicą... wiec sól zrobiła swoje. Bardzo cieszy mnie to, że to oryginał, chwalilem sobie poprzednie moto... sprzedaem tylko dlatego, że było poprzerabiane, teraz cieszy się z niej nowy właściciel. Jak skończę odnawiać XJ, (na lato) to zapodam fotki na forum ;). Będę miał pięknego klasyka....nowa duma mojego warsztatu ;)

No Panowie, mi to możecie gratulować. Sprzedłem swoją XJ za 4100. Przypominam, że byla przerobiona, miała nieoryginalną kanapę, podnóżki, wydech, lampe... no prowaie wszystko... silnik byl super, ale co z tego jak się niewygodnie jeździło. Co kupiłem.... XJ 650:)... od pierwszego właściciela z niemiec który miał ją od nowości, nawet komplet narzędzi do niej dostałem. Bardzo jestem zadowolony z zakupu, teraz trzeba tylko przerejestrować i zimą można dopieszczać. http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=34662798 Oto link do foto mojego nowego sprzęta.

Piotr Dudek napisał: "Niestety przeskakiwanie łańcucha jest spowodowane nadużywaniem dziwnego czerwonego przełącznika po prawej stronie kierownicy ( ciekawe dlaczego on jest czerwony ?) do gaszenia silnika. " Zgodzę się, że takie wylączanie silnika może miec negatywny wpływ na uklada zaplonowy, ale nie rozumiem dlaczego miało by mieć wpływ na uklad rozrządu. Tak czy siak podcza wyłączenia zapłonu odcinana jest isra...w więc silnik traci swoją prędkośc obrotową w wyniku odciecia "napędu". Przy wyłączaniu zapłonu przy dużych obrotach to sie zgodzę, duże zmienne obciązenia podczas naglego hamowania i przyspieszania wału... przenoszą się one na wałki rozrzadu i niemilosiernie szarpią łańcuchem. Natomiast przy normalnym gaszniu nie powinno sie nic stać. Chyba, że nastapi jakieś przestawienie (uszkodzenie madulu) i wystapi nienormalne przesuniecie zapłonu... piotr wytłumacz o co ci chodzilo...

Zgadza sie piotrze, już dawno je odrobiłem z tym, że przez zakup i sprzedaż moto miałem ostre zamieszanie i nie miełem czasu niczego napisać... nadal temat uważam za niedokończony. Teraz biorę się jeszcze za układy dolotowe... niebawem wysnuję jakieś sterszczenie...

Cabaniero... kolor swiec może mieć jeszcze zwiazek z długościa uklądu wydechowego. Droga spalin do końca wydechu jest inna. Co do róznicy dysz... to bardzo dobrze trafiłeś, tylni cylinder ma większą dysze głowną właśnie z racji gorszego chlodzenia. Co prawda nie jest, to V chlodzona powietrzem, bo tam tylni cyninder ma przechlapane ale i tak ma to spore znaczenie. Dla przydładu podam moją starą XJ 650 "R4" chłodzone powietrzem. Dwa wewnętrzne cylindry stopień spręzania 8.5, natomaist zewnętrzne 9. Wyniki mówią same za siebie. Niestety moto mialo nie oryginalny wydech.... 4w1 z suzuki gs500 w dodatku rozwierocy. W sobote sprzedalem swoja XJ... właśnie z tego powodu, że była poprzerabiana. Kupilem taki sam model XJ650, z tym że fulllll:) oryginal, oryginany wydech, lakier, zestaw kluczy Yamaha. Kupiona od pierwszego wlaściciela z niemiec, który miał ją od nowosci. Efekt... sprężanie na wszystich cyl 10:). Cieszę się jak gwizdek z nowego zakupu... teraz jeszcze muszę ją zarejestrować. trochę sobie postoję w kolejkach....ale warto!!! Dopisane: 10:30 Ps. Moje spostrzeżenia co do różnic w sposobie oddawania mocy przez moto... "nowa" XJ na oryginalnych wydechach, ma dużo lepszy dół, pomimo tego, że jest to zdławiona wersja, na wysokich jest średnio... ale niebawem zostanie oddławiona. "Stara" strasznie kijowo ciagnęła z dołu... natomiast po przekroczeniu 7 tyś.... to dostawal taakiego kopa, że szok... Jak kto woli.... gusta są różne... ja tam lubie czuć moc pod manetką w całym zakresie obrotów. Stawiam przebieg momentu nad wysokie obroty... bo przecież tego większość z nas używa w codziennej ekspliatacji.

Więc tak... silnik z pustym wydechem ma więcej mocy na górze, ale traci elastycznośc z dołu, dzieje się tak gdyż przepłukanie przy wysokich obrotach pogarsza się w związku z nienadąrzającymi z przemieszczaniem sie spalinami. Czyli gdy wstawimy pusty wydech to otrzymamy więcej mocy na górze... ale wręcz na samej górze... nie potrzebnej w normalnej ekspoloatacji, czyli krzywa pzrebiega mniej łagodnie. Co innego na torcha. Dlatego tak jak już pisał gixer... najlepiej spisywały się sprzęty z pustym wydechem, ostro rżnięte. W każdym razie przy normalnej ekspolatacji wskazany jest wydech klasyczny... taki jaki przewidzial producent. Gdyż będzie występowało zubożenie meiszanki i przegrzewanie komory spalania. W normalnej jeździe tłumiki tylko pomagają. Z tym się w pełni zgodzę, z tym że dość trudno znaleźć taki zespłó.

Mam pytanko. Zakupilem motocykl XJ 650 z 84 roku od pierwszego właściciela z niemiec. Klient ma polskie pochodzenia, ale niemieckie obywatelstwo. Mam TUV i dokumenty potwierdzające wyrejestrowanie motocykla, natomiast umowę kupna spisaliśmy po polsku, gdyż on mówi po Polsku. Pytanie jest następujące. Czy nie będą się przypierniczać do tej umowy, że nie jest w jezyku niemieckim? Tzn... że nie będzie tlumaczona tylko już jest jako oryginał?

Hmmm... możesz spróbować zatykać szmatką wydech aby niedostawała się tam wilgoć. Dziwna sprawa aby po takim staniu twój sprzęt... odmówił współpracy... moje moto nawet jak stoi długo... miesiąc, to odpala bez problemu, możlowe że masz coś nie tak z gaźniorami, albo zwyczajnie zasłabo wykręcasz motocykl i świece się nieoczyszczają. Jak wyglądały świece przd czyszczeniem? Co do tej głowicy to popytaj się innych kolegów co mają GSX 600F, bo wątpię aby w katalogu się walneli. Kurcze moze faktycznie masz inny silnik;O.

Co zo oplacaniem vatu jeśli zapłacił go poprzedni właściciel... Polak, ale nie zarejestrował motocykla?

Marcin, wpadnij do mnie,wszystko oblookam. Wszystko z czym masz problem moge wykonać. Robilem już cbr ale F1, też łańcuch nieźle rzęzil na niskich obrotach... tak bardzo, że jak wsiadłem na ten motor... odpalilem i przejechalem 100m, to zawrócilem i powiedzialem, że dalej nie jade, bo jak coś rypnie, to masakra. Co do łancucha, to zakuwałem w tamtej cbr. Takie było życzenie klienta, a klient nasz pan. Po zdjęciu pokrywki zaworowej okazało się że łańcuch jest tak wyciągniety jak jakaś linka do wieszania prania:). U ciebie łancuch jest z z boku cylindrów anie na środku więc nie powinno być problemu z wymianą w całości. Co do sprzęgła, to tak jak radzi Piotr, wymiana sprężyn i tarcz. Jeśli chodzi o gaźniory, to nie powinno być problemu... czyszczenie, synchronizacja, wymiana filtra powitrza. Zresztą świeca prawdę ci powie:)

Paweł ma racje, jeśli jest tam sprężyna i nie ma żadnej "kontry" to sprężyna sama reguluje napięcie łańcucha, kręcąc śrubą w lewo luzujesz naciąg... robi się tak montując napinacz.

Pawel nie spotkałem się jeszcze aby przy lewym powietrzu sprzęt strzelał w wydech. Jak już, to może samemu wkręcać się na obtory, mieć problemy z biegiem jakłowym i mieć przegrzane:białe świece. Ale aby strzelał w wydech. Strzelanie w wydech świadczy o zbyt bogatej miesznace, lub o wypalonych zaworach wydechopwych( ew. podpartych)... lub uszkodzonych świecach zaplonowch (miałem kiedyś dokładnie taki sam przypadek)... jeśli moto działało poprawnie to najpierw zacznij od inspekcji świec. Zrób też tak jak radzi Pawel, zamontuj oryginalny filtr powietrza. Prawidłowe zgranie ukłądu dolotowego z wydechowym jest bardzo ważne i niepowinienneś go ruszać. Co do regulacji gaźników, to każde ich ściaganie z króćców ssących wiąże się z koniecznościa synchronizacji... gdyż nawet jeśli nie ruszasz śrub położenia przepustnic, to zawsze dojdzie do pewnego skręcenia mocowania gaźnowów na bloku gaźników... w tym przypadku przestawią się śruby... a co za tym idzie motocykl na biegu jałowym nie będzie pracował równo.

Gorzej jak trafi na bardziej kumatego policjanta. którego na dodatek rozsierdzi... ten z braku wybitej pojemości skieruje go na kontrole mocy pojazdu i będzie problem....

W sumie to poradzisz sobe bez klucza dynamometrycznego. Przy jednym cylindrze moment dokręcen nakrętek nie odgrywa aż takiej wielkiej roli jak przy wielocylindrowej głowicy, gdzie docisk musi być bardzo równomierny. Sądzę, że poradzisz sobie grzchotką, z tym że dokręcaj je z rozsądkiem i po przekątnej. Po troszeczku każdą śrubę a nie na pałe odrazu.

Dziadu... ciśnienie w lagach FZ : standard: 0 kPa max:39kPa, (0.4kg/cm2; 5,7Psi) To są dane serwisowe... Jeśli chesz serwisówke, to kontaktuj się ze mną. Dopisane: 22:09 Yaco... U ciebie w Cbr F1 ciśnienie w przednim widelcu wynosi 0-6 psi (0-0.4 bar) Jeśli chesz serwisówkę, to też proszę o kontakt.

Widziałem to zawieszenie... w innej F1. Wygląda to na tłumienie powietrzno olejowe oprócz tego masz jeszcze spręzyne, czyli więc teoretycznie dopompowując powietrza zwiększysz siłe tłumienia... ja jednak się za to u klienta nie zabierałem. Ps. W manualu od cbr 600 jest podana wartośc ciśnienia jakie powinno być nabite w lagach. Pawel jest specem od zawieszeń, będziemy musieli poczekać na jego odpowiedz.

Prawdopodobnie ( raczej na 100%) będziesz musiał wyciągnąc silnik z ramy aby zdjąć głowice i cylinder. Gdyż gdy silnik będzie zamontowany w ramie nie dasz rady tego robić z racji szpilek. No chyba że w Dt jest tak dużo przetrzeni pomiędzy końcówką szpilki ramą, że przejdzie cylinder. To dość mała pojemność więc tego nie wykluczam. Dt jest chłodzony cieczą (o ile się nie mylę). najpierw musisz spuścić płyn chłodniczy, zdemontować gaźnik i rurę wydechową, oczyścić dokładnie silnik z syfu, aby po zdjęciu cylindra jakis piach nie nasypał ci się do skrzyni korbowej. Następnie musisz odkręcić i ściągnąć głowicę, nastepnie cylinder. Zeszlifować co masz do zeszlifowania. Wymienić uszczelke pod cylindrem na nową, pod głowicą także, odrazu wyczyść denko tloka i rowki pierścieniowe z nagaru. Możesz jeszcze wyczyścić okna wydechowe z nagaru. Wyczyść powierzchnię styku karteru silnika i głowicy z resztek uszczelki. Uważając aby nie uszkodzić pierścieni tlokowych zmontuj cylinder z tłokiem, pamiętaj aby dobrze ustawić pierścienie na kołkach. Tłok wkładaj delikatnie bo moga popękać ci pierścieniem dociskaj je do rowków w trakcie ich wciskania, masz je dociskac a nie napierać na nie sfazowaniem tulei. Gdy pierścienie będą na wysokości okna dolotowego sprawdz czy nie będą się klinowały o jego górną krawędz ( podczas zakładania cylindra) jeśli tak to dociśnij je do rowka śrubokrętem i delikatnie wpychaj cylinder dalej. Po założeniu cylindra załóż nową uszczelke pod głowuice i skręć ją używając klucza dynamometrycznego, z okręślonym momentem. Załóż wydech oraz gaźniki. FIN. Jak widzisz sporo pracy. Powiedz mi czy, aż tak trudne jest dojście do tej wybiterj cechy. Nie dojdziesz tam szlifierką kontową? Jeśli nie dasz rady zrobić tego gdy silnik jest zamontowany, to może uda sie jak go wyjmiesz z ramy. Ps. Nie polecam ci abyś samemu ściagał cylinder ( lepiej niech zrobi to ktoś kto ma wprawę), prawdopodobnie popękają ci pierścieie tłokowe podczas zmontowywania silnika.

Oj Avallon daj już spokój, przeceż tak pięknie rymuje....

Nikt mnie nie pytał o koszt remontu głowicy, tylko o koszt wymiany uszczelniaczy.... więc nic nie napomknąłem o docieraniu zaworów. Głowice trzeba sprawdzić na płycie traserskiej, jeśli nie jest odkształcona, to nie trzeba planować.

Ja też chce opakowanie demonstracyjne... w razie skuteczności zamawiam dużą ilość;)

W sumie to podobną mam opinie na ten temat, ale na ogół rożnica cenowa jest znaczna. Jak zakładałem uszczelniacze z klasy to zdarzały się takie co "latały" zamiast siedzieć ciasno na prowadnicy.

U mnie koszt robocizny to... 200. Ale normalny warsztat kwiknie ci z 400 może więcej. Do tego musisz doliczyć koszt wg. Larsson: uszczelka pod głowice: 70.40, uszczelniacze zaworowe 13.45 x 8 sztuk.

Co oznacza twoim zdaniem.... kręcić tłokami.... :lol: . Ściągasz osłonę paska zębatego w nubirze, bierzesz grzechotę z nasaką 17mm zajebistą przedłużkę i obracasz wałem... Jak nie masz przedłużki, to wykręć świece będzie łatwiej. Z tym że w niektórych motocyklach będziesz musiał zdjąć zbiornik paliwa... i czasem jeszcze parę rzeczy. Powiem tak, lepiej już zamilknij zanim zrobisz z siebie totalne pośmiewisko.