Idaho

Oj ciężka sprawa.... Jakiś miesiąc temu zostałem wezwany do niedziałającego sprzęta, akcja odbywała się na wyjeżdzie, bo klient nie mógł/niechciało mu się do mnie przyjeżdzać. Po dotarciu na miejsce okazało się że sprzęt nie pracuje na tylni cylinder (silnik V). Po wykręceniu świecy stwierdziłem że jest sucha, więc winę zwaliłem na gaźnik. Gdy rozebrałem gaźnik okazało się, że pęknięta jest jedna mębrana i trzeba kupić nową. Powiedziałem klientowi aby nie ruszał części z pudełek i ułożył je w jakimś miejscu aby ich niokt nie ruszał. Dwa tygopdnie później przyszła membrana, zabieram się za składanie sprzęta u tego koleśia a tu okazuje się, że niema jednej przepustniczki od ssania oraz spręzynki od niej...klient je gdzieś zgubił. Co robić...na podstawie drugiej dorobiłem taką samą przepustniczke, składam sprzęta robię synchro i sprzęt jakoś nie chce wkręcać się na obroty... tzn wkręca się ale dławiąc i strzelając w rurę wydechową. Przy ostrym przygazowaniu zadymiał na czarno ( więc stwierdziłem że zabogata mieszanka). Wykręcam świece i faktycznie czarne jak smoła. Pomyślałem sobie, iż winę ponosi dorobiona przepustniczka i że źle odcina dopływ paliwa. Jednak po skręceniu śruby składu obrotów do 0 sprzęt gaśnie, więc nie zaciąga paliwa przez układ ssania, zresztą na cylindrze gdzie jest oryginalna przepustnica świeca też jest czarna jak smola. Wziełem się za obniżenie iglic w przepustnicach.... przesunełem je na ostatni ząbek od góry. Efekt: troche mniej czarne świece. Sprzęt na biegu jałowym chodzi dobrze, natomist przy ostrym wkręceniu na obroty zadymia na czarno, jak już mówiłem zresztą. Sprawdziłem dysze w gaźnikach i zgadzają się z zalecanymi, przez producenta, niewiem jednak czy przypadkiem ich ktoś nie rozkalibrował. Jak mogę to sprawdzić? Sprawdzałem też poziom paliwa w gaźnikach, jest prawidłowy. Macie może jakieś pomysły, bo moje się powoli kończą!!! Ps. Filtry powietrza są nowe.

Pracuje, ale nie ma zapewne pełnej mocy i jak piszesz nie wkręca się na wysokie obroty, przyczyna tkwi prawdopodobnie w przestawionych fazach rozrządu. Przestaw rozrząd, powinno się poprawić.

Zdejmij pokrywe zaworów, Odkręć okienka wziernikowe w bocznych pokrywach karteru. Ustaw wał korbowy na literze T. Sprzawdz jak pokrywają ci się znaki na wałkach rozrzadu i gdzie są, zanotuj to sobie. wykręć i wymien napinacz. ( Uważaj aby prz yej operacji nie przeskoczyły ci wałki rozrzadu, bo będziesz musiał ustawiać rozrząd od nowa. Jak już przykręcił napinacz, obróć kilka razy wałem rozrządu i znów ustaw wał korbowy w położeniu T. Sprzawdz czy pokrywają ci się znaki, jeśli tak operacja zakończona, jeśli nie to musisz ustawiać rozrząd. Jeśli dobrze wszystko zrobisz to łańcuch ani wałki ci nie przeszkodzą i będzie grało. Pozdrawiam

Co znaczy słowo za drugim strzałem??? Jak działa sprzęt? Z tego co mi wiadomo, to znak FI jest dla kontroli wyprzedzenia zapłonu przy użyciu lampy stroboskopowej, wiec jesli usatwiłeś rozrząd na FI, to przypuszczalnie masz przestawiony rozrząd. T oznacza Top, czyli GMP na 1 cylindrze. I w takim ustawieniu powinienneś mierzyć luzy zaworowe jak i ustawiać rozrząd. Przynajmniej z takim systemem spotkałem się do tej pory, no zdarza się jeszcze znak 0 lub nacięce na wale ale to w katamaranach.

Idz do jakiegoś dobrego tokarza niech ci wytoczy taki popychacz, a następnie niehc podda go hartowaniu. Musisz znależć tokazra co dysponuje piecem do hartowania i potrzebnymi umijętnościami :banghead:

Albo kupisz gdzieś używkę, albo zamówisz u dilera Hondy i poczekasz sobie z 2 tyg... ale przyszykuj sobie kupe szmalu, aby wypłacić się za to sprzęgło.

Wał korbowy ustaw na literze T, co do znaków na wałkach rozrządu to powinienneś mieć wcięcia na bokach w wałków rozrządu, powinny być one skierowane do siebie, i ustawione tak aby znaki na kole zębarym łańcucha rozrzadu (prawdopodobnie dwie kreski) pokrywały się z płaszczyzna głowicy. Na ogół na tłokach wybita jest strzałka. Skierowana powinna być ona w stronę wydechu. W twoim przypadku "IN" znaczy INTAKE (dolot) więc powinien być skierowany tym napisem do dolotu.

Ja za wał do WSK 175 płacilem 5 lat temu 200zł... był całkiem przyzwoity. Ale to byla WSK a nie niemiecka ETZ. Musicie przekalkulować sobie co się wam bardziej opłaca. W każdym razie, dobrze zrobiona regeneracja zapewnia długą pracę, z tym że zaznaczam iż musi być wykonana przyzwoicie.

Heh, ciekawe, nie widziałem jeszcze wałów wklejanych na lock-tight, co prawda tworniki tak, ale wały nie :banghead:. Co do regeneracji, to musisz go rozprasować (wał jest składany) i wymienić trzpień korbowodowy, oraz łożyska igiełkowe i podkładki dystansowe. Musisz kupić zestawn naprawczy wału korbowego do Etz. Następnie sprasować wał z określonym luzem i go wycentrować. Dobrze wykonana robota jest porównalna z nowym wałem rzemieślniczym.

Ponadto jeśli była by to wina sprzęgła, to przy wyższych obrotach uślizgiwalo by ci się i napewno byś to odczuł.

Szczelinomierz powinien wchodzić ciasno, z lekkim oporem, ale nie tak aby wciskać go na siłę. Zresztą to zależy jeszcze jakie powinienneś mieć luzy i jakimi szczelinomierzami dysponujesz. Tzn. Czy masz szczelinomierze co 0.05mm czy co 0.01mm.

Zgadza się najlepiej zrobić to samemu, z tym że trzeba wiedzieć jak, ale niejest to aż takie trudne. Pytasz co grozi gdy luzy są nieprawidłowe. Zacznijmy od zamałych luzów: -w trakcie pracy silnika zawory są bardzo silnie nagrzane i chłodzone są przewodzą cieplo przez prowadnice i przez przylgnie zawororową/gniazda, gdy luzy są za małe zawór niedomyka się, przez co jest przegrzany i się wypala, ponadto nietrzyma ciśnienia w komorze spalania Przy zadużych liuzach, elementy zaczynają o siebie uderzac (jest to dość charakterysytczny dzwięk) przez co wybijają się i deformują, tymbardziej zwiększając luzy. Doprowadza to takrze do zmian faz rozrządu. Tak więc warto do nich zaglądać i kontrolować luzy regularnie.

Widze, że jesteś bardzo uparty... i będziesz kąbinował. Ja obstawiam gaźniki, wyczyść je i zobaczysz, że będzie git, zwłaszcza, że nie wiesz kiedy ostatnio ktoś do nich zaglądał. Ps. Gdy ściagniesz gażniki to będzie potrzebne synchro.

Spokojnie, "szerszeń" poradzi sobie z tobą znakomicie... będziesz nim latać z prędkością nadświetlną... cały czas na gumie. Teraz na poważnie. Sugerował bym coś mniejszego... aby się wprawić w jezdzie i obeznać z ruchem drogowym, oraz przyzwyczaić do sporego przyspieszenia.

Podejzrewal bym dwie rzeczy: 1. Wytarta przepustnica i dlatego może sasysać lewe powietrze. 2. Bardziej skladniał bym się do złego poziomu paliwa w komorze pływakowej, z tąd problemy z pracą po zestawieniu ze stupki. W tej chwili nie pamiętam już jaki miał być poziom paliwa w komorzw w Jawie, ale mierzy się go od górnej krawędzi komory.

Jeśli masz oryginalny układ wydechowy i dolotowy to śruby składu mieszanki na biegu jałowym powinny być ustawione fabrycznie i niepowinienneś z nimi kąbinować. Ponadto śruba składu mieszanki na biegu jałowym ( jak sama nazwa wskazuje) służy do ustawiania mieszanki na biegu jałowym. Puźniej za skłąd mieszanki odpowiada dusza wolnolnych i wysokich obrotów. Sugerował bym wyczyszczenie gaźników i ustawienie składu mieszanki na fabrycznie okeśloną ilośc. Co do kabli wysokiego napięcia to mam nadzieje że wkleileś je na klej w cewki?? Śruba regulacji wolnych obrotów prawdopodobnie jest na jednym z gaźników ale nie na lince tylko pod prowadnicą linki cięgła gazu ( prawdopodobnie). W obecnaj chwili mam na warsztacie opornego sprzęciora ( też V-ke) który dławi się w zakresie średnich obrotów. Winą obarczam gażniki, jak usunę awarię to napiszę co tam wynalazłem :D

Powiem wam, że tankowałem na różnych stacjach a do swojego Diesla to całyczas leje olej opałowy i nigdy nie odczułem różnicy, ba raz nawet zatankowałem shell v power 99 i było tak samo. W każdym razie wracając do tematu... to tak jak mówi kuba, iż zmiane paliwa powinieneś odczuć po jakimś 1km od stacji, zresztą to zależy od stylu jazdy w danej chwili. Gdyby paliwo było złej jakości, naprawde złej, to możliwe, że zasyfiły się świece do tego stopnia że któraś niepracuje, lub pracuje wadliwie, w związku z czym wlanie nowego paliwa nic nie da, zwłaszcza jeśli świeca daje iskre co któryś suw lub wcale, ale chyba byś, to usłyszał w pracy silnika (czyżby ta nerwowość?). Możliwe też, że zasyfiły ci się gażniki... to się zdarza. Troche niepracyzyjnie wyraziłeś się do do tej predkości na określonych obrotach. W każdym razie, nawet jak by moto chodziło choćby i na 2 cyl z 4 to przy okręślonych obrotach na danym biegu będzie miało taką samą prędkość co na 4.

Gdybyś mial inny filtr, lub wcale go nie miał to możliwe że mieszanka byla by za uboga, więc wyższa tepm spalania. Możliwe że tak jak mówisz pękł ci pierścien, ale skoro zablokował ci wał więc sądze zę możesz spodziewać się wymiany cylindra i tłoka. Dziwi mnie natomiast to mulenie, o którym mówisz, gdyż jest to klasyczny objaw zacierania. Zobaczysz wszystko jak zdejmiesz glowice. Pozdrawiam i czekam na opis przebiegu reanimacji.

Thors! Powiedz mi co ma do tego świeca? Nie widzisz że klient pisze, że nie może przekręcić silnikiem, ani z rozrusznika ani na pych. Powiedz mi co nasuwa ci się na myśl. Nie... napewno nie świeca. Czyżby zatarł mu się silnik? A dlaczego potem dało się przekręcić? Bo tłok ostygł. Obawam się, że te chwilowe "dławienia" silnika to było przycieranie się tłoka w cylindrze, ale nie chce krakać. Napewno możesz zostawić w spokoju elektryke. Zmierz sprężanie, to wszystko wyjaśni. Ps. Jaki kolor miały świece jak je czyściłeś? Mam nadzieje że nie były białe? Pss. Jaki olej lejesz do paliwa i w jakich proporcjach?

Rozrusznik jest w jakiś sposób łączony z wałem korbowym, w rózny sposób jest to rozwiazane, najlepiej jakbyś obejrzał fiszki, ja niestety nie mam ich do GPZ. Polecam ci wizyte w warsztacie.

To nie tryby tylko prawdopodobnie sprzęgiełko jednokierunkowe.

Spójrz w którą strone jest skierowana wieloklin na twornikurozrusznika i odkręć pokrywę boczną silnika z tej właśnie strony. Pod nią powiny być koła zębate lub inne rozwiązania. PS. dlaczego chcesz się do nich dostać?

Strzela bo wysysa ci miesannke paliwowo powitrzna z cylindra do wydechu, która następnei zapala się od spalin. Musisz wykołowac jakiś fajny wydech ale nie za bardzo przepływowy.

Jeśli zrobisz ro na ciepło to klamka nie powinna ci pęknąc, oczywiście to wszystko zależy od stopu, możliwe że nie jest to czyste aluminium, bądz jakaś wersja utwardzanego, mało plastycznego aluminium. W każdym razie spróbował bym na twoim miejscu prostowania na ciepło.

Te kanaliki są w głowicy, nie na króccach ssących. Te kanaliki które widziałeś są prawdopodobnie do podłączenia wakuometrów. Kanaliki YICS zaczynają się w kanałach dolotowych w głowicy i nad lub pod kanałami ssącymi jest wtdrązony kanał przelotowy zaślepiony z obu stron gaźników śrubami. embe Opisz dokladnie jak zamierzasz mierzyć poziom oleju?!