Skocz do zawartości

GRASS

Forumowicze
  • Postów

    3513
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez GRASS

  1. Autobus? Ja jechałam tramwajem...Co prawda zawracałam tyłek motorniczemu i współpasażerom, wysiadłam na właściwym przystanku "pod same drzwi", ale nie rejestrowałam dyskusji :icon_rolleyes: to znaczy nie ZArejestrowałam takiej :icon_twisted:
  2. Mojego maila znasz, ale DDD to ja poproszę, tylko nikomu innemu nie wysyłaj :D Co do deja vu, to teraz też molestowałam o kierę, bez skutku i słusznie :biggrin: Dlatego piszę - mineralka :bigrazz: Godzinowo na "wyżły" to chyba wszystkim pod wieczór pasuje, zobaczę tylko, czy to koło mnie też po 18.00 czynne.
  3. Dziewczyno, warto w tym samym dziale zerknąć kilka tematów niżej i masz: http://forum.motocyklistow.pl/mierc-motocy...zl-t123504.html Wszyscy sprawę znają.
  4. Następnym razem chyba ja za kierowcę porobię i zostanę przy mineralnej :bigrazz: Co do fot, to na PW/maila, to tak :D A te dupa-dupa-dupa plus wyższe partie to, Kinia, chyba tylko do naszej wiadomości :icon_twisted: ---------- Druga sprawa - przypominam zainteresowanym o łyżwach w CT - Tor-Tor odpada, bo tam albo tłum, albo ciągle treningi i mecze, otwarte na Nowym Rynku też do niczego (za dużo loodu), może tak Mentor na Szosie Chełmińskiej albo otwarte, nieduże, ale puste niemal (koło mnie). Albo jakiś spontan jeszcze przed świętami, albo już po...Kinia, Camel, inni - wywołuję do tablicy :D
  5. Nie śpią, ale spali :bigrazz: No to dzięki za spotkanie, imprezkę, pijaki. Kinia - raz jeszcze NAJLEPSZEGO :) I tradycyjnie byte pliz o nie wrzucanie publicznie fot (moich) :D
  6. Ale to medialna przesada plus narzekanie samych zainteresowanych. Rozumiem, oczywiście, że jak się spieszymy, to będziemy psioczyć na wszystko, głownie na drogowców, od których oczekujemy cudu oraz na wszystkich innych kierowców, że jadą jak siroty na zasadzie "trochę śniegu i się gubimy". Warunków pogodowo-drogowych nie da się przeskoczyć. To słynne "zima zaskoczyła drogowców" to aż bokiem wyłazi, na pamięć można już przewidzieć, że we wszelkich wiadomościach usłyszymy o zimie jak o kataklizmie. Kataklizm to może być dla Hiszpanii czy Grecji, jak śnieg spadnie. U nas z kolei z roku na rok zimy coraz mniej i jakoś dziwnie zaczynamy się przyzwyczajać do tego, że śnieg zaczyna być anomalią pogodową (oprócz gór). Niedobrze.
  7. Od dawna nie ma prawdziwej zimy (najwyżej w górach), a szkoda. To, co jest - to tylko kilkudniowe "napady". Eeee tam. Poza tym co za sens narzekać na zimę i warunki drogowe, skoro żyjemy w takiej szerokości geograficznej, że mamy powtórkę z rozrywki co roku, to chyba normalne, że zimą pada śnieg, czy się mylę? :D Rozumiem, że chodzi o komentarze pod artykułem?
  8. Tak. Skurwysyństwo. Tak. Odbierać i prawko i pojazd za taką jazdę. I jeszcze dać młot na walnięcie się w łeb. Najgorsze jest to, że nie trzeba szukać daleko. Na tym forum są też osoby, które jeżdżą po spożyciu % :evil: Takie problemy są zawsze w nas, wokół nas, a nie "gdzieś tam" oraz "nie dotyczy". Więcej nie piszę, bo się wkurzę i nakręcę na "moralizatorstwo", a po co. Są inni od tego. Co do filmów z kampanii społecznej - są potrzebne, nawet jak dotrą do jednego na stu, to już coś i pewne osiągnięcie. Tylko z nimi jest zawsze mały szkopuł (ktoś już tu wspomniał) - przerażają, działają na wyobraźnię, przypominają własne traumy..ale w momencie oglądania. Jak się jedzie/wsiada - to na pewno nie myśli się o tych filmach. Nigdy. Tak samo jak za parę dni nie będzie się za bardzo pamiętało, że coś się w tym wątku napisało.
  9. GRASS

    Syna mam

    Gratulacje dla Ciebie, zdrowia dla Mamy i Młodego :)
  10. Jak to baba - na ploty jej się nagle zebrało i do dyżurnego jak do psiapsióły ;) Albo w przedszkolu lubiła skarżyć i wytykać palcami z byle powodu, niektórym to zostaje na zawsze :D
  11. Jestem podobnego zdania, co Oscar -jeździcie motocyklami przepisowo "zawsze i wszędzie"? to po co komentarz na temat zachowania niebieskich? Tylko dlatego, że stoicie w korku w puszce. I nie zapomnijcie donieść na policjantów, jak Was przepuszczą 2oo "poza kolejką", kiedy jest wypadek, droga zablokowana, auta w korku albo objazdami, że Wy możecie za przyzwoleniem WBREW PRZEPISOM (?) przejechać obok zdarzenia. Nie przesadzacie czasami z postawą psa ogrodnika, którą tak piętnujecie w sezonie, że Was nie wpuszczają w korku, bo przecież SIĘ NALEŻY? Tak Wam korony z głów spadają, że inni mogą (nie robiąc tym nikomu krzywdy), a Wy nie? To twórzcie to "państwo obywatelskie" donosami i pierdołami budowane. No żesz....q.... ---- Jeden błąd - powinnam pisać "nam", nie "Wam". :)
  12. GRASS

    Zakupiłem Bixenony

    No dobra, to ja z kagankiem albo karbidówką przyjadę...zaćmię. Hunter, mój drogi z Wlkpl - to prezent gwiazdorowo-gwiazdkowy? To gratulacje, konkretny :biggrin:
  13. Ale nie przesadzajcie w drugą stronę, ludzie! :D Widzę, że ewidentnie pokutuje myślenie, że "kiedyś się wypieprzę, pytanie tylko - kiedy? - prędzej, czy później?" albo "i tak we mnie kiedyś ktoś przywali albo przez kogoś będę mieć wypadek" (jasne, zawsze przez kogoś, bo nigdy z własnej winy :bigrazz: ):D Z jazdą na motocyklu jest jak z prowadzeniem każdego pojazdu, choć wiadomo, że W RAZIE CZEGO skutki zdecydowanie gorsze. Ale jaki sens ma podkreślanie, że TRZEBA mieć glebę czy szlifa? Może się zdarzyć i zdarza się wielu nam, ale nie musi, zwyczajnie nie musi. Motocyklami "sezon w sezon" jeżdżę dopiero od pięciu lat, ale wcale nie tak mało w ciągu roku, i po mieście, w trasy, za granicę. Nie licząc kiedyś tam zwykłych parkingówek, nie zdarzyło mi się nic spektakularnego. Mówię o wypadku, bo o pierdołach to szkoda wspominać. Za to zdarzają się nam zdecydowanie częściej niebezpieczne sytuacje podbramkowe i tu tkwi trochę problem - moim zdaniem, te właśnie sytuacje pokazują, na ile ma się umiejętności przewidywania (i umiejętności w ogóle) oraz szybkiego reagowania, żeby tyłek uratować, a na ile myślenie "nic już się nie dało zrobić". Do tego dochodzi jeszcze wyobraźnia i myślenie za innych. I wcale nie trzeba zakładać, że jak się przegina albo bardzo dużo jeździ, to coś złego w końcu musi się stać. Nie musi. Choć może. Ale zwariowałabym chyba, gdybym miała non stop myśleć "kiedy,kiedy?". Trochę bez sensu, czyż nie? To teraz jestem gorsza albo dupa wołowa na drodze, skoro się nie wypieprzyłam JESZCZE? :)
  14. Wracając do sedna...Łapać, to niech nikt nie łapie najlepiej, bo po co sobie "życzyć" albo robić za swojego proroka "wyłożę się w tym sezonie (albo w ogóle), czy nie". Ale im więcej się jeździ, tym większe ryzyko z jednej strony, że prędzej czy później może się tak zdarzyć, a z drugiej - im więcej kaemów, tym większe doświadczenie i umiejętność przewidywania, co nie dotyczy tylko gleb/szlifów, ale ogólnie jazdy motocyklem. Co każdy zresztą wie, choć Twoi koledzy widocznie jeszcze nie, skoro tacy mocni w gębie ;) Poza tym glebnąć, polecieć z motocyklem to żaden wstyd czy ujma na honorze. Jak się zdarzy, to po prostu mamy lekcję na przyszłość.
  15. Da się, da :icon_twisted: Przez ostatnie dwa lata ani jednej. Ale fakt, nie wyciągam 2oo z garażu, to tylko dlatego :bigrazz:
  16. Siódma pięćdziesiąt siedem (rano) w Świeciu :icon_twisted:
  17. Ja mogę tylko potańczyć i zabrać zatyczki do uszu :bigrazz:
  18. To jest ta z odwołania? Czyli jednak nie odpuściłeś? :)
  19. Mam Cię :icon_twisted: W ciemno mówię, że AKURAT 19. mogę i 20. nie mam ŻADNYCH obowiązków, tym bardziej pracy :biggrin: (będę Cię łapać do końca tygodnia tel. w sprawie S. - jest pewna propozycja stadna ;) )
  20. To tak egoistycznie mam nadzieję, że jak Tobie z kwietnia (ale to straż czy policja?) teraz, to może bez "zajętości" zdążę się wypłacić (200 zeta, mogło być 400 :/) na początku roku, bo grudniowo to koszmar by był, a mam z sierpnia...Mimo, że pytałam grzecznie, do kiedy muszę zapłacić i usłyszałam "nie spiesz się", to i tak wolę bez zaskoczenia kładzenia ręki na koncie...
  21. Trzeba było mnie chociaż zapytać... :bigrazz: Naprawdę zwykłe g...., to widać... nie brałeś pod uwagę innych? ------- Najprostsza zasada do podnośników, nawet jak się jest totalnym dyletantem - lepiej gięte niż spawane. Potem cała reszta "za i przeciw".
  22. Może zostawcie kwestie kto, gdzie, ile i podziały na miasta oraz kluby/stowarzyszenia/organizacje, bo spieprzycie idee akcji. A każdy daje, wpłaca, wrzuca i wspomaga tam, gdzie ma ochotę lub komu jest bliżej (i do ludzi, i do miejsca).
  23. Trzeci raz widzę na forum fotę, ale niech Ci będzie - pogratulować ponownie - bo jest ok :D
  24. Dobra, to któryś z Was zrobi schabowe, zapewni procenty, udostępni kwadrat, my przyjedziemy. Ja mogę przywieźć NAWET dwie Milki, niech stracę, a co.
  25. Nie wierzę normalnie :icon_eek: Z jednej strony jestem trochę ciekawa, czy na przykład tego "z błota" (choć nie wiadomo, czy został na miejscu, czy nie), mimo, że nie sprawca, będą/mogą targać z art.162KK? Ale to już i tak niczego nie zmieni. :icon_evil:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...