michal.051

Zawsze możesz spróbować, młotek w dłoń i jazda, może odpali ....... potem, jak się skrzywi. A co do problemów z odpalaniem, zajrzyjcie przedtem do gaźnika. Może jakieś regulacje?? hmm??

Może akurat podpasuje do twojego Airoha http://moto.allegro.pl/item325084447_defle...z_to_miec_.html Kiedyś widziałem sporo tego (deflektor) na allegro, były różne rozmiary. pozdrawiam

LUDZIE składni i ortografii w tych waszych wypocinach poproszę. Logika co ma wario do rozruchu silnika?? Trze coś w przekładni?? Paliwo dostaje, iskra jest??

Wypierniczać do szkoły (to nic że jest sobota)!!! Może jeszcze coś z ciebie będzie. A po drodze zadzwoń do wróżbity, może coś poradzi. ps. sorry mod ale nie wytrzymałem

No faktycznie te dzisiejsze NGK to totalny badziew jest (być może chodzi o miejsce produkcji a co za tym idzie jakość). Już Champion wydaje mi się lepszy, wywnioskowałem to z autopsji. Myślałem nad zakupem irydowej NGK ale wydatek rzędu 60 zł za świece mi się nie uśmiecha.

Dżizys!! Nie tylko gdzie ale i kto rozdaje takie prezenty?? Gratulejszyn!! :buttrock:

No z tym kaskiem to może być różnie :bigrazz: W niektórych szkołach kaski mają wbudowany interkom, i niestety czasem trzeba jeździć tak jak to nazwałeś w ,,socjalnym" :icon_mrgreen: kominiarka daje wtedy radę

No to Panowie, trochę mnie przeraziliście!!! :) Ta kurtka wygląda naprawdę nieźle http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=323193887 tylko z racji tego że jestem trochę ,,niewymiarowy" muszę wszystko mierzyć (allegro odpada) Panowie a jak to było w waszym przypadku najpierw ciuchy potem moto czy odwrotnie??

ooo to je też się podpisuję pod tym temacikiem!!! Zacząłem zdawać na kat A i B, wykłady i wewnętrzny mam już za sobą. Katamaranem wyjeździłem 12 h, a motocyklem jeszcze nic!! :evil: . Będę jeździł prawdopodobnie albo Yamahą YBR albo Fym coś tam coś tam 150ccm ;) Muszę zadać wam jedno pytanko, czy na kursie teoretycznym mieliście coś takiego jak: -wykorzystanie środków ochronnych (kask itp.) -czynniki ryzyka, czyli na co powinien zwracać uwagę motocyklista na drodze u mnie o niczym takim nie wspomniano a chętnie bym posłuchał. Jazdy zaczynam prawdopodobnie po 15 marca (pogoda :evil: ) Na myśl o kaskach które ma na wyposażeniu moja szkoła jazdy postanowiłem zakupić kominiare, mam nadzieje że zda swoją rolę w 100% i nie będę musiał ganiać pcheł po głowie. hehe :) :) pozdrawiam i mało stresu życzę bo niektórzy kierowcy nie są zbyt życzliwi widząc naukę jazdy :lapad:

no właśnie każdy radzi bierz DT, przykłady podane przez Boczi013 przedstawiają nam raczej wiekowe sprzęty do których części wiadomo ile kosztują, a simson........... do niego klamoty są dostępne praktycznie w każdym motoryzacyjnym, o cenach rozróżniających części do DT (np. http://allegro.pl/item317243996_tlok_yamah...plet_50_50.html ) od simsona (np. http://allegro.pl/item316468769_simson_s51...mplet_fi38.html ) nie ma co dyskutować. Nie problem kupić, problem utrzymać. Z ćwierćwiekową Japonią będzie zdecydowanie gorzej. Ja bym kupił Simsona a do lasu WSke :cool: Pozdrawiam i życzę ,,celności" w dokonywanym zakupie

Może GILERE DNA tyle że jest to automat. albo Derbi GPR 50 Nude napisz konkretnie w jakiej kwocie ma być pozdr.

http://peb.pl/pozosta-e-gatunki/253398-rap...ics-2008-a.html Chyba nie muszę tłumaczyć jak się pobiera?? Pozrd.

Odświeżam!! Chciałbym posłuchać recenzji na temat tego kasku, może akurat ktoś w nim jeździ lub po prostu ktoś go miał w rękach i jest w stanie wypowiedzieć się na jego temat. http://pilarmet.moto.pl/szablon.php?ids=46...%20KYMCO%202007 Marka Ozone jest chyba rzadko spotykaną marką na polskim rynku, w sumie cena mówi sama za siebie i niema się zbytnio po nim czegokolwiek spodziewać ale ... ;) Pozdrawiam

a ja bym wjechał tą suzą w kopny piasek i pobawił bym się off-raidera, :bigrazz: na minimalnych obrotach przynajmniej problem z tylną oponą bym miał z głowy. Pozdrawiam i gratuluję pięknej maszyny ps. sam nie wiem zkąd takie głupie pomysły mi się biorą ;)

wydaje mi się że Skansol na twarzy jest równie nie przyjemny oo albo czyszczenie kolanka wydechowego z nagaru starą linką od sprzęgła zamocowaną do wiertarki, długo po tym mi paznokcie schodziły :) pozdr. :biggrin:

A konkretnie do zacznij od sprawdzenia platynek!!! Miałem identyko problem :biggrin: :biggrin:

Archeologu Założyciel tematu już pewnie zakupił wymarzone cacko a ty mu wyjeżdżasz z takim tekstem. pozdr.

Racja. W moduły mikroprocesorowe można ingerować za pomocą komputera (zmiany map zapłonu). Zwykły moduł taki np. w skuterze to kilka diód prostowniczych, tyrystorów itp. w nich nie da się nic zrobić. Jestem tylko ciekaw czy można by poprawić charakterystykę silnika zmieniając ustawienie impulsatora, i czy przyniosło by to jakieś korzyści. Domniemając oczywiście że ,,fabryka" ustawiła specjalnie tak ten impulsator by zmienić na nie korzyść pracę zapłonu.

Uwierz mi że nie wszystko ściągniesz ściągaczem uniwersalnym, :icon_rolleyes: całkiem nie dawno to przerabiałem. :icon_razz: najlepszy będzie ściągacz wewnętrzny. podr.

No coś z tego na pewno wyjdzie, tylko czy jest sens?? Kumpel w ramę od składaka (wigry III) włożył silnik od simka. Ale to już mała patologia, i nie jeździł tym zbyt długo.......... :bigrazz: :icon_mrgreen:

Jak Ci może olej lecieć skoro podaje go pompka dopiero przy odpalonym silniku?? NoLlI nic się nie bój, ja też miałem opory przed wyjęciem gaźnika ze swojego motka, to nic strasznego, tylko rób wszystko dokładnie i za zapamiętaniem. Jak coś nie będzie chulać to pytaj zawsze postaramy się pomóc Pozdrawiam.

Miałem ten sam problem w Typhonnie. Kranik podciśnieniowy mi padł, a z racji tego że nowy kosztuje ok 60zł, postanowiłem założyć zwykły rometowski. Będziesz mógł mieć mały problem z osadzeniem go w zbiorniku paliwa (zapewne plastik). Ja sobie poradziłem z tym dorabiając u tokarza wymiarową tulejkę w którą wkręcam kranik Trzeba zatkać wężyk podćiśnieniowy gaźnik-kranik by nie łapał dodatkowego powietrza. Faktycznie z otwieraniem i zamykaniem jest mały problem bo trzeba to robić w miarę delikatnie by nie uszkodzić plastikowego zbiornika paliwa.

Może według mechaników Citroena ten model nie miał prawa ,,aż" tyle przejechać i ustawili max przebieg na tą właśnie odległość. Pewnego ranka obudzisz się, wsiądziesz do auta a ono powie Ci niestety to be late. Nie no zbijam się oczywiście :) ;) Ojciec w Dafie dosłownie zamknął licznik kilosów było 999999 a poźniej znowu było 1,2,3 itd. Z takim (twoim) przypadkiem się nie spotkałem, może coś się stało z mechanizmem, ale ..... hmm...... to musiał być cholerny zbieg okoliczności. Pozdrawiam

zerwany klin=przestawiony zapłon. W twoim przypadku (najprawdopodobniej, bo jest jeszcze kwestia gaźnika) doszło do opóźnienia zapłonu ztąd strzały z tłumika

wg mnie jeśli przy akumulatorze jest bezpiecznik to w pierwszej kolejności bym do niego zajżał' pozdrawiam nie znający tematu Michał