michal.051

Gratki Aster!! Ja niestety muszę czekać do 21 lipca :crossy: żeby tego było mało to wczoraj oblałem kat. B. wrrrrr A miały być wakacje z prawem jazdy ;)

To jest 2T. Olej musiał się wziąć z dozownika, innej możliwości nie ma.

Najpierw spróbuj je podgrzać, potem się baw w ściągacze.

U nas pewniaki nie zdają :P W środę mam egz. na kat. B, i z każdym kim jeżdzę mówi mi że jestem pewniak. Uuuupppsssss!!!! :P

marcpolowi chodziło zapewne o to że wyżyłowany dwu takt musi miec cały czas opór, to jest motocykl stworzony do jazdy z taką prędkością obrotową silnika przy której osiąga on swoją maksymalną moc i ma cały czas co do roboty. W przeciwnym razie smarowanie będzie niewystarczające ... a co z tym się wiąże wszyscy wiemy.

Z kąd wiesz że nic się nie stanie?? Widziałeś kiedyś połamane listki zaworu membranowego w skrzynie korbowej?? Jak kolega Z3US poodgina ograniczniki zbyt mocno, listki ze względu na swą ograniczoną elastycznośc mogą się połamać i narobić niezłego syfu w silniku. Ja bym ostrożnie pdchodził do tego ustrojstwa.

Mogę Cię zapewnić że podczas hamowania silnikiem smarowania nie miał :buttrock: Chyba że właściciel wiedział co to przegazówka. ogólnie z wyglądu to wydaje się całkiem zadbane, tylko czy nie będzie problemu z Policją?? w końcu to 80/50 :D

A może ma dozownik oleju, hmm???? :banghead: IZO poszukaj na forum, przewijało się kilka tematów dlaczego hamowanie silnikiem cwaj takta jest szkodliwe dla silnika...... jeśli niema dozownika oczywiście.

wueska również prosiłbym o fotki tego cyla, jestem ciekaw jak to wszystko upchnąłeś ;) rzemyk90 - to w sumie dobry sposób na jakąś modyfikację, ale poniekąd kosztowny i hmmmm ...... upierdliwy. trzeba trochę być w tym temacie żeby wiedzieć co i gdzie szukać (info. konatkty itp.). Myślę że łatwiej było by np. kupić jakiś tuningowy cylek do sendy i z niego się wzorować, później ten nowy zareklamować, nie jestem w 100% przekonany co do tego postępowania ale w sumie to czemu miało by się nie udać. Boczi013 - z tego co wiem to nie odgina się membran tylko ograniczniki :) trzeba z tym uważać żeby nie przesadzić

Sorry mod za wklejenie adresu innego forum. Z3US podobny tuning robili chłopaki na motomaniakach, może coś pomogą. wklejam adres (możliwe że będziesz musiał się zarejestrować) http://www.motomaniacy.com/viewtopic.php?t...der=asc&start=0

No ja to wszystko wiem, ale nie jestem takim charpaganem żeby robić to wszystko w komarze, pozatym z przyczyn technicznych tulejki w komciu nie da się wycisnąć. Moja modyfikacja to ot takie coś, celem zabicia czasu. Jak będę chciał zapier**** to napewno wezmę do zabawy coś innego nie trzydziesto ośmio letni zabytek ;) DiboS60 czy to aby napewno był sam cylek?? Ile kilosów zrobił twój kolega na tym sprzęcie bezawaryjnie?? Skoro mówisz że leciał tak jak DT 125 to powiedzmy że wzrost mocy był dwukrotny, chyba że DT było odblokowane w tedy mocy było około 30 kucy...... hmm..... coś mi się to nie widzi Jest jeszcze patent by kupić nowiutki tuningowy cylek 50 ccm Serdy, pomierzyć okna i oddać bo coś tam.... :crossy: A potem wycisnąć w swoim tulej i poszerzyć okna na wzór tuningowego.

eeee co jest trudnego w przerabianiu cylindra?? Ostatnio przerabiałem cylider od komarka na wzór Sałka, wszystko zrobiłem pilnikami (iglaczkami), jedynie do polerowania wszystkich kanałów musiałem użyć multiszlifierki i małego filcu (wyszło dosłownie lustro wewnątrz) Jeśli ktoś ma choć troche samozaparcia to jedno popołudnie szlifowania powinno wystarczyć (nie mówie tu o Sendzie bo tutaj płuków jest trochę więcej i trzeba im poświęcić troszkę więcej czasu) Do autora tematu - nie szukałeś w necie forów internetowych dotyczących twojego motorka?? Może jest coś takiego, i mają przepisy na tuning domowymi sposobami

Kanały płuczące trzeba wiedzieć jak poszerzać, zbytnie ich powiększenie może zawirowywać mieszanke (efekt oczywiście nie pożądany), otwory w tulei można ewentualnie delikatnie sfazować od góry (dłuższe napełnianie cylindra) ale odrazu mówie że sposób nie jest sprawdzony w tym silniku, i nie wiadomo jakie mogą być efekty.

fucktycznie podniesienie okna wydechowego podnosi moc silnika w fazie wysokich obrotów..... ale to w komarku :) Wątpię by poprawianie fabryki w ten sposób dało pożądane efekty. Jest takie coś jak kit tuningowy...... moze w ten sposób podniesiesz mu moc, zajżyj do mielocha pewno coś do sendy jest.

Gaźnik do regulacjii. wykręć prawie do końca regulację wolnych obrotów by przepustnica wraz z iglicą prawie całkowicie zamykała dopływ paliwa i benzyny. i podnoś iglicę o jeden ząbek do góry, jeśli nie będzie łapał to jeszcze o kolejny. Za każdym razem skład mieszanki możesz mieć wykręcony o 1,5 obrotu (proporcja chyba ogólnie przyjęta :biggrin: ) Jeśli zacznie łapać wyreguluj wolne obroty (śrubka ze spręzynką), a następnie odpowiedni skład mieszanki (śrubka prawdopodobnie w kadłubie gaźnika) (tu już musisz trochę pojeździć by przepalić świece, powinna mieć kolor ceglany) Ja w swoim byłym Typhoonie z pierwszego po regulacji powędrowałem na czwarty ząbek Chyba że jest problem z pływakiem, ale wydaje mis się że po tym skuter by w ogóle nie odpalał. filtr powietrza nie jest zasyfiony?? drożność układu który doprowadza powietrze jest drożny??

Zapewne chodziło mu o to że (być może wcale nie twierdzę że tego nie robiłeś) ale nie rozglądałeś się przy zmianie pasa ruchu, samo spojżenie w lusterko nie wystarcza.

Uczyłem się przegazówki na kursie, z tym że nie wiem czy dokładnie dobrze to robiłem, i niekiedy zrzucając biek w dół słyszałem charakterystyczne trześnięcie. Oczywiście za każdym razem po wciśnięciu sprzęgła dodawałem lekko gazu (tak jak było to napisane w arykule Pana Tomka Kulika) i niestety odgłos się pojawiał. Jakie macie sposoby na dobranie obrotów do redukcji biegów, chodzi mi oczywiście o przegazówkę. W jakich proporcjach odkręcacie manetkę by problem nie występował? Drugi problem z jakim się spotkałem, to problem z zapięciem I biegu po postoju, nie raz po zatrzymaniu nie mogłem go wbić, jednak problem szybko się rozwiązał wystarczyło delikatnie bujnąć motocykl by bieg zaskoczył.

skoro pisze że mało mu benzynki to iglica o jeden ząbek do góry, może coś pomorze a jeśli nie to, to proponawał bym sprawdzić ciśnienie w komorze spalania

Gratki Aster, Ja mam wyznaczony termin teori A+B na 18 czerca, po zdaniu tego wsiadam do samochodu i rozpoczynam egzamin na B. Niestety terminu egzaminu praktycznego na A jeszcze nie znam, dowiem się dopiero po zdaniu praktyki. :crossy: wszystko pięknie odwleka się w czasie, choć ten jeden miesiąc w te czy w drugą stronę tak naprawde mi już zwisa. przez ten kurs nabyłem trochę cierpliwości. Żyję nadzieją i ufam w swoje możliwości że w połowie lipca lub na początku sierpnia plastikowy kartonik z wbitymi dwoma kategoriamii zagości w moim portfelu a ja bedę mógł (legalnie :) ) dołączyć do familii :crossy: Pozdrawiam i 3mam kciuki za wasze egzaminy

Wiem że pływak jest plastikowy. Ma jednak taką blaszkę która dociska zaworek igicowy gdy poziom paliwa jest wystarczający, Wystarczy odgiąć tą blaszkę do dołu by poziom paliwa się podniósł. Z kranikiem nic nie wykombinujesz, on jest nie rozbieralny. Da się tylko go wymienić.

Objawy wskazują na zbyt mały poziom paliwa w gaźniku, rozbierz jeszcze raz ten gaźnik i odegnij blaszkę pływaka do dołuł by zaworek iglicowy nieco póżniej mógł zamykać dopływ paliwa. Tylko nie przesadź z tym odginaniem bo będzie go co chwile zalewało. Jeśli i to się nie powiedzie i skuter będzie dalej przerywał to sprawdź kranik podciśnieniowy, może blokuje się w nim membrana i nie puśzcza wystarczająco dużo benzyny.

Wydaje mi się że wina leży po stronie gaźnika. Też miałem Typhoona i też miałem Dellorto tyle że 19 mm, nie wydaje mi się że ma tylko jedną regulację tj. skład mieszanki ale mniejsza o to. Spróbuj ostawić gaźnik sposobem który wiele razy przewijał się na tym forum, nie chce mi się tego z powrotwem przytaczać, poszukaj sam. Czy aby na pewno iskra jest za każdym razem?? Jeśli iskra jest to winy w zapłonie bym nie szukał, moduł albo podaje iskre albo nie, podstawa iskrownika nie może się sama przestawić, przerywacz również, ścięty klin również trzeba wykluczyć bo objawy były byu całkiem inne. Pobaw się jeszcze z tym gaźnikiem, jestem przekonany że wina leży po jego stronie.

A może Yamaha YBR 125?? Jeździłem nią na kursie i muszę przyznać że jest to całkiem przyjemny motocykl. Waga około 100 kg, spalanie bardzo niskie. Jęsli chodzi o awaryjnośc to nie orientuję się zbyt dobrze. Na tej którą jeździłem był mały problem z elektryką, po porstu raz umarła, trzeba było oddać do serwisu. Przy przebiegu około 3000 km wydaje mi się to trochę hmm.....?? Ale ogólnie YBR jest git. Przymierzałem się również do Hondy Varadero 125 ale to już inna bajka.

Po to żeby trudniej było zdać :wink: Stres robi swoje i o czymś takim się zapomina. Mam pytanko. Ukończyłem właśnie kurs kat A i B, moje dokumenty lądują w wordzie prawdopodobnie w poniedziałek. Czy powinienem dostać ze szkoły jazdy zaświadczenie o ukończeniu kursu?? Potrzebne jest mi to do wykupienia sobie dodatkowych godzin jazdy w innej szkołe (tam mają GN 250 na której jeszcze nie jeździłem a będe zdawał na niej egzamin). Aha i jeszcze jedno. Czy jeśli przejadę usemkę i slalom używając kierunków egzaminator będzie miał prawo do oblania mojego egzaminu?? Od mojego instruktora dowiedziałem się że nie muszę ich używać, ale w związku z licznymi niejasnościami które wynikły podczas mojego szkolenia trochę mu nie ufam :D

Przed ruszeniem o kranikach pamiętajcie!!!!!! Dodałbym jeszcze wskazanie dźwogni ssania i dokładny obrót głowy (lewo prowo lub jak kto woli 360*) przed jakimkolwiek ruszeniem motocykla z miejsca na placu manewrowym :) :biggrin: :wink: powodzenia