michal.051

Nawet nie wiesz jakie miałem wyrzuty sumienia kiedy to nie zabrałem kluczyków pijanemu kierowcy MZ-tki. Ale teraz wiem że drugi raz się nie powtórzy i zaintereniuje w odpowiedni sposób. (nie rzucajcie we mnie błotem że nie zdołałem ale to były ułamki sekund) Osobiście nie jestem za wprowadzeniem kary śmierci, ale np. dożywotnie roboty w kamieniołomie o suchym chlebie i wodzie były by dla mnie mile widziane. Co wy na to?? :D :D

Z tego co mi wiadomo trzeba odpowietrzyć pompę paliwa. Powinny się tam znajdować śruby/korek po których odkręceniu powinno zejść powietrze, a czy samoczynnie?? To niech się wypowie ktoś bardziej doświadczony. Tyle wiem, próbuj a może się uda.

To i ja się podczepię!!! WSK 175. Łożyska, uszczelniacze, tłok (komplet), szlif i uszczelki. Wiem że mógłbym sprawdzić w motoryzacyjnym ale po co skoro ma się na 4um takich dobrych kolegów :D :clap: :smile: :)

No i koniecznie trzeba nalać ekstarcyjnej żeby lepiej ,,szedł" Nie no żart Wydaje mi się że usunięcie wszystkich możliwych niedoróbek (obruszane lusterko czy choćby niedokręcony plastik). No i mile widziane jest sprawne działanie elektryki i oczywiści odpalenie z pierwszego. Szybkiej i bezproblemowej sprzedaży życzę. :smile:

No widzi pan, jak się nie ma co robić to się wymyśla przeróżne rzeczy. Ale to i dobrze bo człowiek uczy się na własnych błędach, a lepsze jest chyba bezpodstawne dłubanie i rozkręcanie silnika niż np. stanie pod trzepakiem z piwem w ręku (i mówię tu o 16sto -17sto latkach) Ja na zimę muszę sobie kupić jakąś starą zajeżdżoną WSK-ę bo mnie krew zalewa jak wchodzę do garażu i nie mogę się do czegoś przyczepić. :) :D :clap:

Podejrzewam że każdy mechanik ma w swoim warsztacie coś takiego http://www.pronar.com.pl/katalog-old/img/produkty/30-1-2.jpg Myślę że tym powinieneś dać radę to ściągnąć.

Potrzebny będzie Ci ściągacz, inaczej nie próbuj (typu młotkiem, łyżką do opon) bo je skrzywisz. Podjedż do jakiegoś mechanika i zapytaj się czy nie ma jakiegoś uniwersalnego ściągacza.

mati 03 Możesz pobawić się w zmianę faz rozrządu w swoim motorku. Nie wiele to da ale w końcu to 50 ccm Podpiłowujesz koniec tłoka od dołu (stronę dolotową) sprawiając tym samym że mieszanka dostanie się szybciej do komory spalania. Może się zwiększyć/zmniejszyć moment obrotowy ale nie musi. Jeśli masz łatwy dostęp do nowych tłoków, zrobiłeś już szlif to można się tak pobawić. Kupno nowego tłoka 50 ccm to są raczej groszowe sprawy (być może się mylę, nie znam silnika) Rozwiercenie tulei tłokowej do ok. 60ccm chyba nie wchodzi w grę?? Jest jeszcze kilka czynności które można wykonać, wydaje mi się jednak że szkoda twojego czasu, pieniędzy i sprzęta na takie czynności.

Było już coś o jeździe w grupie. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...=jazda+w+grupie TUZMEN masz świętą rację. Pozdr. :icon_eek:

Nie sprecyzowałeś pytania. Podejrzewa że każda 125 tyle leci.

Polerkę będzie Ci dużo łatwiej zrobić mając coś takiego ---> http://www.allegro.pl/item258785777_filc_k...sta_gratis.html A co do sprawy malowania tłumika to sam z chęcią się dowiem, jakiego preparatu najlepiej użyć. Pozdr.

Nie tylko, Przez podniesienie lub opuszczenie cylindra zmienia się także faza rozrządu silnika (wcześniejsze lub późniejsze otwarcie kanałów wpływające na moc silnika) Ja obstawiam że było to ,,zmęczenie" materiału (tłok) i wypracowane łożysko korbowodu. Ps. po zdjęciu tłoka łożysko korbowodu miało luz?? Tyle ode mnie być może się mylę. Pozdr.

hmm, ,,cyka" praktycznie cały czas, zimna czy ciepła bez różnicy. W sumie o ten dźwięk to najmniej mi się rozchodzi ale boję się o szybsze zużywanie się klocków. Jak mógłbym to zniwelować, czy wyczyszczenie tłoczków na wiele się zda?? (zwiększy odstęp między klockiem a tarczą)

Jako że warunki pogodowe nie są zbyt sprzyjające do jazdy wynajduję sobie coraz to nowsze zajęcia przy swoim motorku. I znalazłem dwie usterki!!!! Pierwsza to zagięte kolanko wydechowe, jakże ważne, odpowiadające w końcu za swobodny przepływ spalin z silnika do wydechu. Po zebraniu kilku wyższych krawężników znacznie zmieniło swój kształt. Jak to cholerstwo wyklepać?? Druga to cykająca tarcza (pisałem już o tym). Nie wydaje mi się bym ją wcześniej przegrzał, problem pojawił się raczej po zdjęciu i ponownym założeniu tarczy. Czy jest jakiś sposób by wyeliminować ten odgłos. Dodam jeszcze że jest to skuter marki Piaggio o pojemności 125ccm. Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję. :D Pozdr.

Może na ich mentalność zadziała w końcu fakt że im więcej w pedał tym mniej w baku. Ropa drożeje. Cena z literek ma osiągnąc niebawem magiczne 5 zł.

Po pierwsze to po h*ja odświeżasz stary temat?? Luknołeś na datę?? Po drugie uzasadnij jak może ,,skleić" się śweca, pierwsze słyszę i chciałbym wiedzieć co nie co na ten temat.

Lampek choinkowych mu brakuje A ilu jest takich co przerabiają Junaka na choppera?? Dla mnie wydaje się to nie poważne

Pewnie jestem w błędzie ale czy nie jest to też sprawą oporów (toczenia, pędu powietrza, masy jeźdźca + moto).

Nie chcąc zakładać nowego tematu postanowiłem kontynuować ten. Po pierwsze. Skutek cykania tarczy hamulcowej i jak to wyeliminować Po drugie (bardziej do posiadaczy). Co to może być (myślałem że gasbox ale wydaje mi się o wiele za duży) Jest to sporej wielkości zbiornik znajdujący się w przedniej części skutera, połączony jest ze zbiornikem paliwa wężykiem o sporym przekroju, przez który przepływa paliwo. Za wszelkie próby pomocy bardzo dziękuje :icon_mrgreen: :icon_razz:

Wydaje mi się ze ty tutaj jesteś panem sytuacji, nie daj się zastraszyć, przecież masz kasę w ręku. Nie rozumiem czego się obawiasz

gpa i ziuT mieliście racje, za błąd przepraszam http://www.pzu.pl/?nodeid=produkt_pzu_sa&g...ct&prod_id=1710 cyt. ,,Do kogo kierowane jest ubezpieczenie OC Umowę ubezpieczenia zawiera się z posiadaczami pojazdów mechanicznych, którzy rejestrują w Polsce pojazdy samochodowe, motocykle, motorowery, ciągniki rolnicze i przyczepy. oraz z posiadaczami pojazdów wolnobieżnych."

Może mnie zrozumiesz. CROSS to jak piła spalinowa używana tylko i wyłącznie z dala od miejsc publicznych. :icon_mrgreen: ;) Można ubezpieczyć crossa (OC), mając umowę kupna-sprzedaży. Mając to ubezpieczenie podczas kolizji w (np. w lesie) z ubezpieczenia będą pokrywane twoje koszty leczenia. Nie wie wiem czy trzeba posiadać jakieś uprawnienia żeby takie odszkodowanie dostać, tą kwestię pozostawiam innym bo sam z chęcią się dowiem

eh Inteligęt nie rób burdelu. Wszystko co dotyczy DT--------------> http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...22158&hl=dt+125

Jest specjalny środek który zapobiega parowaniu szkła. Używała ich Polska armia w maskach przeciwgazowych. Mam coś takiego w garażu ale nigdy nie sprawdzałem. Może macie gdzieś torbę na maskę gdzie znajduje się taki środek a nawet o tym nie wiecie. Nie wiem jak jest z okresem przydatności ale warto spróbować. Pozdr.

To może masz po prostu gówniany hebel?? hmm?? Mojej opony nie da się wyczuć w ostrzejszym zakręcie, nie daj Boże jak przyjdzie hamować na mokrym asfalcie. :)