michal.051

Cholera nie chwytam za bardzo, w jaki sposób wy odpalacie tego Neosa skoro kopniak i rozrusznik kręcą wał w odpowiednią stronę?? Sposób jak sprawdzić moduł?? podpiąć taki sam lub podobny. Pozdr.

Podłączę się :wink: Gaźnik po czyszczeniu, pali od pierwszego jednak z wydechu wylatuje piękna chmura białego dymu, nawet po rozgrzaniu. Czym mam kręcić?? ;) ;) :D Iglica podniesiona max do góry (inaczej nie odpalał) obroty wykręcone w 4/5 max. obrotów, sqad mieszanki wykręcony 1,5/2 obrotów. Na gaz reaguje - bez zastrzeżeń, muła nie ma. skuter to Piaggio TPH 125 z gaźnikiem Mikuni 19mm

Najtańszym rozwiązaniem był by obrotomierz ze Starej Skody (mam taki, pokazałbym foto ale nie mogę znaleźć) a dokładniej skala jest diodowa. lub coś takiego: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=294556137 Jeśli nie chcesz zeszpecić motorka to nie baw się w takie gów**, tylko kup coś ładnego ale koszty będą rzędu 300zł. pozdr.

Czy to się aby nie nazywało ,,bendiks", tak z ciekawości pytam. A na Larssonie patrzyłeś??

Jak będziesz zakładał diody to pamiętaj o opornikach 0.5% ohma. Z trwałością to jest tak że u mnie (już dwa lata od założenia) święcą wszystkie, a kolega w Dealimie musiał wymieniać część diod średnio co 2 miechy. Dobrym patentem jest też polerka przekładni. Środek Skansol (10zł puszka) papier ścierny i najlepiej filc polerski (max 10zł) efekt jest całkiem fajny a przy okazji możesz wypolerować klamki, bo ranty felg to już trochę wyższa szkoła jazdy. heh obetnij błotnik z tyłu, jak jest jeszcze co obcinać. pozdr.

-Biały mazak do opon, -zacisk hamulca pomalowany na czerwono -kolorowe diody do podświetlenia licznika Jak dla mnie tyle wystarczy - koszt ok 20/30 zł

Cholera a to chodzi o łożyska główki ramy. Przepraszam za błąd, myślałem że to jest łożysko w silniku. :) Nie doczytałem tematu.

Hehe dzięki Tomku, wpadłem na ten sam pomysł co ty, tylko trochę wcześniej. W Larssonie znalazłem sciągacz (Piaggio 125) do wirnika z prawym gwintem drobnozwojowym M28 P.1, jako że nie chciało mi się czekać na przesyłkę, narysowałem rysunek techniczny, pojechałem do tokarza a on mi to fachowo dorobił. Fakt cena troszkę wyższa ale zaoszczędziłem na czasie. Dzięki za chęci :) Pozdrawiam

Wystaw to wszystko na dwór, niech się schłodzi. Później weź rurkę o tej samej średnicy co bieżnia łożyska i przy pomocy drewnianego kółka delikatnie je wybij. Ja bym tak zrobił.

Jeśli ktoś się spotkał z jakimikolwiek problemami w działaniu układu elektrycznego w Piaggio proszę pisać. Mam skuter z w/w marki o poj. 125. Od wakacji zaczęły mi się problemy z pracą silnika tzn. iskra raz się pojawiała raz nikła. Jako że teraz mam chwile wolnego czasu odkryłem że winą są kable doprowadzające prąd z iskrownika do modułu zapłonowego, po poruszeniu wiązką wszystko działało lub nie. Kable wymieniłem, a tu zonk :biggrin: . Przepływ w kablach jest a iskry nadal nie ma. Czy może być winą słaba jakość modułów zapłonowych włoskiego koncernu?? Zapewne zapytacie dlaczego? U mojego kolegi w garażu stoi teraz Paggio NRG z 2006r. o dziwo tutaj moduł też szlak trafił, co dla mnie wydaje się dziwne bo sprzęcik na prawde wiele nie widział a jakość marki chyba nie jest taka zła. Tak więc jeśli ktoś coś słyszał, miał z tym do czynienia proszę pisać. Wszelkie sugestie Motonitów po fachu też będą mile widziane. :icon_rolleyes: Pozdrawiam Michał Dodam jeszcze że problem tkwi w Piaggio TPH 125 z 1997r. Moduł raczej jest odblokowany bo skuter osiąga pręd. ok 120 km/h.

http://bikepics.com/pictures/631207/ http://bikepics.com/pictures/625614/ Czego to ludzie nie wymyślą? Ale osobiście wolałbym butelkę po BURNie hehe.

Kolego od tego jest odpowiedni dział http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showforum=87 www.allegro.pl

Heh wiem to cholerstwo lubi się wycierać. Szukałeś w Larssonie?? Najlepiej zadzwoń do seriwsu i się zapytaj ile to kosztuje, bo wątpię żeby ktoś na 4um podał ci cenę. Pozostaje jeszcze udać się do tokarza, może będzie umiał coś takiego zrobić z odpowiedniego materiału.

yy to akurat jest normalne. Każdy silnik spalinowy musi mieć czas na nagrzanie (elementy pracujące tj. tłok, pierścienie, tulejki, łożyska muszą się odpowiednio dopasować poprzez zagrzanie i ,,spuchnięcie"). Oczywiście do pewnego stopnia. Polecam jakąś lekturę na okres ferii związaną z mechaniką i nie tylko, sporo można się dowiedzieć

Przymierzałem się już do GS 500 i ..... mieszane odczucia, faktycznie najlepszym rozwiązaniem będzie udać się do jakiegoś komisu, zrobi się cieplej będę szukał na razie pozostaje mi robinie prawka i kursowa YBR. :flesje: b pozdr.

Panowie jak to jest z Hondą CB 500, czy mając 190 cm wzrostu nie będzie się wyglądało na niej jak na ,,psie"?? Może miał już ktoś taki sam dylemat. Z podobnych motocykli w oko wpadło mi XJ 600 z tym że również i w tym przypadku nie wiem jak jest z jej wielkością i wygodą wysokich na niej podróżujących. Proszę o porady związane z tą kwestią. Na lato przymierzam się do kupna któregoś z w/w, w moim przypadku będzie to pierwszy konkretny motocykl (Teraz tylko skuter 125).

Tutaj chłopaki wypowiadają się na temat przedłużek ---> http://www.jednoslad.pl/modules.php?name=F...viewtopic&t=515 A zrobienie sobie czegoś takiego samemu to faktycznie nic trudnego. Kształtownik zamknięty i parę kawałków płaskownika. Jednak osobiście za czymś takim nie jestem, można sobie niezłe kuku zrobić

Ha a ja już jestem zapisany, zaczynam od 28 stycznia (oczywiście kat. A + B) Gandziorz WIELKIE GRATULACJE!!! Mam nadzieje że i ty będziesz miał okazję mi pogratulować za jakiś czas :icon_eek: P.S pogoda nie przeszkadzała w zdawaniu na kat. A??

wachu666 i gizmucik niepotrzebnie się produkujecie, temat brzmi ,,Co zrobiliście aby ocalić moto przed upadkiem" a wy dokładnie opisujecie swoje przypadki wywrotek. Osobiście rzucam wszystko w pierony, niech się łamie szlifuje i cholera wie co jeszcze, plastiki sobie odkupie/pomaluje ze zdrowiem już tak się nie da. Oczywiście najpierw jest próba opanowania całej sytuacji, ale jak się nie da ...... zdrowie ważniejsze. Może ktoś napisze że jestem tchórzem czy cokolwiek innego, ale w mojej ocenie wartości zdrowie i rodzina jest najważniejsze. pozdr.

To się sprawdzi jęsli ta przedłużka będzie dedykowana do akurat twojego SV. Wątpie by oryginale przedłużki z certyfikatem się krzywiły. Na allegro można spotkać (robione w garażu przez wójka Mietka) niby to uniwerslane, ale one nie zawsze pasują (długość i rozstaw mocowania), i zbytnio bym im nie ufał ;)

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Jutro wskakuje na rowerek i jade do tokarza. Tylko mam jeszcze jedno pytanko jak oznaczyć grubość gwintu bo jaki taki rysunek techniczny już mu stworzyłem tylko nie wiem właśnie jak to oznaczyć, czy P.1 jest poprawnie?? np. ściągacz wirnika M28 x P.1

Prosze mi wybaczyć Panie Piotrze ale na współczynnikach rozszerzalności się zbytnio nie znam. Wiem tylko że jeśli podgrzewam metal to on z reguły się rozszerza (magneto) a jeśli go chłodzę to się kurczy :bigrazz: Proszę o wyrozumiałość

Dziękuje za szybką odpowiedz. Nie próbuję używać ściągacza trójramiennego, bo nie mam nawet takiego dojścia. Co z kurczliwością materiału?? Czy jeśli podgrzeje wirnik, łatwiej będzie mi go zdjąć? Czy jest to zbyt ryzykowne (możliwość rozchartowania wału)? Znalazłem odpowiedni ściągacz na larssonie, ale akurat nie mają go na stanie. Pozostanie mi tylko chyba zlecenie zrobienia ściągacza tokarzowi, bo innego wyjścia nie ma.

Panowie sorry za odświerzenie. Mam taki sam problem jak kolega który zakładał ten temat tylko że skuterze Piaggio TPH 125. Własnoręcznie dorobiłem ściągacz co prawda nie taki jak w serwisie (tj. na wewnętrzny gwint), ale wydaje mi się że w żaden sposób nie uszkadza on wirnika który za cholere nie chce zejść. Czy mogę (oczywiście z głową) podgrzać wirnik i czop wału??

Powiedz dokładnie przy jakich obrotach gaśnie. Może za mało powietrza dostaje (filtr)