Yaco

Tawerna u Pana Marka - Aleje Jerozolimskie w po lewej stronie w kierunku Pruszkowa.

W takim razie w CBR miałem lewy od stacyjki a prawy od baku, albo odwrotnie... :mrgreen: Wiem tylko że były niezłe korowody z dorobieniem kluczyka do baku - prawie nikt w Wawie nie miał surowego. Piotrze, jeśli można spytać - po co Ci to ?

Ja mam jeden oryginał i jeden dorabiany. Oryginał ma uchwyt z tworzywa. Po obu stroanch uchwytu znajduje się logo hondy (skrzydło) z napisem "HONDA". Klucz jest symetryczny i nie do końca rozumiem co masz na myśli pisząc "lewy" - że nieoryginalny? Zdjęć nie wrzucę bo mogłyby być komuś przydatne w niecnych celach... :roll: (oczywiście nie mówię o Tobie Piotrze).

Bo w 99% to zwykłe placebo ;) Niedawno u znajomej w moto (XL600) znaleźliśmy siakieś dziwne coś podpięte równolegle do cewki zapłonowej od strony pierwotnej. Wygląda to jak okrągła puszka o średnicy około 4cm. Z jednej strony pokrętło potencjometru (chyba) a z drugiej dwa przewody. Na resztkach etykiety jest coś w stylu "Jet power control" oraz "made in italy". Ciekawe co to...

W PC 19 miałem tak, że z zapiętym biegiem nie kręciła rozrusznikiem w ogóle, ale wystarczyło wcisnąć sprzęgło. Z jednej strony nie ruszysz rozrusznikiem przy wrzuconym biegu co jest dobre, ale nie jak np. zdechnie Ci silnik na przejeździe kolejowym (wiem, myślący człowiek do tego nie dopuści - ale nie zawsze mamy na to wpływ). Z drugiej strony, jeśli moto zgaśnie przy ruszaniu spod świateł nie trzeba zrucać na luz - wystarczy wcisnąć sprzęgło i odpalić. Chyba wszystkie hondy tak mają, że kręcą przy wyłączniku zapłonu na "off" - sam kilka razy się już wkręciłem ;) :mrgreen:

Heh YACO widze że nie masz wizji tego projektu przed oczami..Jesli wał sie bedzie krecil w drugą strone to skrzynia bedzie sie krecic normalnie bo będą koła zebate a nie łańcuszek!! Wyobraż se to i zobaczysz ze mam racje...nie chce mi sie tłumaczyć co do czesci które kólko bedzie sie kręcić w którą strone:) A jesteś pewien, że dasz radę zmusić silnik do pracy w przeciwnym kierunku? I że będzie on charakteryzował się taką samą sprawnością? PS. Jak uda Ci się wykonać z powodzeniem ten patent to ja zabieram się za instalacje kardana do VFR'ki :mrgreen:

Ne qmam - zamierzasz zmienić kierunek obrotu wału korbowego czy mieć wszystkie biegi do tyłu?

Ide tańczyć murzyńskie hop-siupy w intencji dobrej pogody :mrgreen:

Moduł zapłonowy jest w każdej VFR (przynajmniej powinien być). Rozumiem, że rozrusznik kręci silnikiem. 1. Skąd wniosek, że nie ma iskry? 2. Jeśli jest to któraś ze starszych VFR-ek to może po prostu coś się rozłączyło/zaśniedziały jakieś styki.

Tak myślałem :mrgreen:

Od końca: 3 - poniżej 4,500 obr/min moja vfr zaczyna wpadać w wibracje (imho jest to szkodliwe) czyli latam w okolicach 5000 co daje trochę ponad 100km/h. 2 - Powiem szczerze, że nie zwróciłem uwagi "ile pójdzie" na jedynce, odruchowo wrzucam wyższy bieg tak przy 9000. 1 - Jak dla mnie nie tylko - dwójka czasami okazuje się "za szybka" przy cisnych manewrach (parking), musiałbym jeździć na 3000 obr/min, a to wg. mnie jest szkodliwe dla tego silnika. Tomku, mam nadzieję, że na koniec nagrodzisz nas pouczającymi wnioskami :) .

Tyknięcie? co przez to rozumiesz? Potrafisz porównać ten dźwięk do czegoś?

Ja robiłem podobnie jak napisał Tomek - zdemontowałem chłodnicę przy okazji wymieniając płyn. Pleżało to w wannie przez kilka godzin, później delikatny prysznic i wanna zatkana :mrgreen: Za to temp silnika w normie :) PS. Rzeczywiście środek do mycia felg może pomóc - rewelacyjnie rozpuszcza robale...

No i kolejna pyskówka o słówka... Każdy wie o co chodzi drugiemu, ale żeby nie przyznać się do błędu dalej uparcie będzie obstawał przy swoim. Pomimo wszystkich wypocin nadal nie wiem, po co są te tarcze pływające - kwestie równomiernego docisku klocków po obu stronach rozwiązuje albo zacisk pływający, albo sztywny z tłoczkami po obu stronach (niezleżnie ile tłoczków, aby po równo). Jak powiedział T.K. skok tarczy pływającej jest zbyt mały aby załatwić kwestię nierówno zużywających się klocków, dlatego pływające zaciski nie wyszły z użycia. PS. Zaczynam skłaniać się do twierdzenia, że pływająca tarcza ma za zadanie zmniejszyć naprężenia w samej i tarczy i tym samym ograniczyć prawdopodobieństwo trwałego odkształcenia.

Zapominasz, że to gówniarstwo zazwyczaj jeszcze nie pracuje, a w wielu przypadkach rodzice nie śpią na forsie. Taka "metaloplastyka" to często jedyny sposób aby zbliżyć się do obiektu swoich marzeń. Myślisz, że gdyby chłopaka było stać na fabrycznego sprzęta to bawiłby się w takie półśrodki? Z dwojga złego wolę aby cieli Junaki niż dawali w kanał...

Gdyby na baku widniał znaczek OCC to wszystcy na jego widok dostawaliby orgazmu. Pokażcie coś lepszego cwaniaki...

Cześć Stanley :mrgreen: i Ciebie tu przywiało?

Niestety niewiele zdjęć mi się udało - choroba dnia poprzedniego (łapy mi się trzęsły... :mrgreen: ) No i światło było zdecydowanie słabsze niż w zeszłym roku :)

Diody sprzedawan na allegro są specjalnie spreparowane (maja inny kształt niż typowe ledy) do podświetlania zegarów.

Żałuję, żen ie wydałem tych 20 zeta na bilet do kina. W porównaniu do zeszłorocznej wystawy, ta jest totalnym nieporozumieniem. PS. Na stoisku Shoei'a wyjaśniło się jak powstała legenda o motocyklistach z linkami na szyi... :mrgreen:

Hehe - zima, dzienny licznik postów przyprawia mnie o oczopląs. Zastanawiam się w co tu wnikać - przecież mądre japońskie makówki napisały, że wymieniać co ileś tam tys. km i tyle taka mieszanka starego z nowym ma wytrzymać. Jak zauważył Dariusz, w serwisówkach jest opisane ile oleju wchodzi przy wymianie, a ile po np. remoncie silnika. PS. Co do filtru oleju - najlepiej jest go wrzucić do kozy (przetestowane) :mrgreen:

Ale Łukaszu. czy sąd jest w stanie udowodnić, że np. podobnym samochodem jechał ktoś wybierający się na stację po "darmowe" paliwo? Czy taka sytuacja jest niemożliwa? Czy zdjęcie bez rozpoznawalnej twarzy kierowcy (rozumiem, że o takie sytuacji jest mowa) jest jakimkolwiek dowodem? W końcu czy naklejki legalizacyjne są czytelne na zdjęciu? Inna sprawa, że podobno policja odrzuca zdjęcia, na których nie widać twarzy kierowcy...

To raczej nie pompa jest do wymiany ,tylko gumowy uszczelniacz termostatu,acz kolwiek po zdjeciu można takze wywnioskować że mozliwe że cieknie takze z weża . Gdzie ty tam widzisz reparaturke :?: Od kiedy termostat ma osłonę wałka i otwór w tej osłonie ? To na sto procent jest pompa cieczy chłodzącej. Pozatym z rozmowy tel. dowiedziałem się, że znajduje się toto po lewej stronie na dole silnika. Fakt, w okolicahc węża wudać nalot, ale to dość częste nawet podczas normalnej eksploatacji. Wyraźnie widać, że cieknie z otworu... [ Dopisane: Poniedziałek 13 Luty, 2006 ] Pozatym, to co powiedział Idaho (zresztą zgodne z moimi dotychczasowymi poglądami) potwierdza, że warto w zimie odpalać moto - wszelkie uszczelniacze będą miały okazję trochę popracować...