Skocz do zawartości

Yaco

Forumowicze
  • Postów

    1031
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Yaco

  1. Zakręcanie z przeciwskrętem nie działa na zasadzie siły żyroskopowej - było o tym już wiele razy. Ja raczej chciałem zwrócić uwagę na to zjawisko działające w drugą stronę.
  2. Dokładnie tak, prowadzisz rower trzymajac za siodełko i przechylasz np. w prawo aby skręcić w prawo. Wyraźnie widać, że kierownica na chwilę skręci w lewo, a dopiero później skieruje się w kierunku zakrętu. Mimo wszystko będę twierdził, że poza geometrią przodu motocykla/roweru ma na to zjawisko duży wpływ obracające się koło. Kto trzymał kiedykolwiek w rękach obracające się koło rowerowe i spróbował je gwałtownie połozyć ten wie o czym piszę. Już słyszę głosy, że siła ta jest zbyt mała w porównaniu do masy motocykla - tyle tylko, że w tym przypadku siła ta ma do obrócenia tylko przód motocykla (lagi, półki, golenie, kierownicę itp).
  3. A ja nadal nie rozumiem dlaczego nie rozgrzewać na postoju. W większości motocykli (o ile nie we wszystkich) pompa oleju jest napędzana praktycznie bezp. z wału. Jej wydajność zależy od obrotów wału, a nie od obciążenia. Może ktoś podać jakieś rzeczowe argumenty?
  4. Yaco

    CBR 600 F3

    No nareszcie :icon_mrgreen: Gratulacje :icon_biggrin: Ten czerwony parch do Ciebie nie pasował :biggrin: :icon_biggrin: :icon_razz:
  5. Wrzuciłem naprawione archiwum do katalogu agnes. Swoją drogą sporo bardzo ładnych zdjeć.
  6. Sam jesteś młody parawan :icon_mrgreen: Bern, ja sie z niczym nie zgodziłem - nie znamy wielu szczegółów więc trudno mowić czyja wina. Nie zgodziłem się kiedyś i nie zgadzam nadal (nikt mnie jeszcze nie przekonał), że w sytuacji gdy jeden pojazd skręca w lewo a drugi pikuje w niego na lewym pasie to jest zawsze wina skręcającego. Nie wiadomo kto pierwszy znalazł się na lewym pasie i moim zdaniem od tego trzeba by zacząć. Rozumiem, że statystycznie w większości przypadków wina jest po stronie skręcającego bo wykonał manewr nie upewniając się czy ma miejsce. A co to statystyka to statystycznie wie każdy... Wjazd do kościoła to chyba będzie wjazd na posesję, ja bym się odwoływał...
  7. Od mandatu zawsze mozna się odwołać.
  8. No ja akurat nie miałem nigdy przyjemności dosiadać MZ'ty, ale to co zobaczyłem bardzo mnie zaskoczyło. Ten sprzęt ma naprawdę kupę wigoru. Pomysł Wojtasika jest z góry skazany na powodzenie :icon_biggrin: Nie wiedziałem, że na zamku dało by się zorganizować taką impreze. W sumie kamienie trudno jest podpalić :cool: PS. No i ten zachód słońca na pożegnanie Radiomia... Ni ch*ja nic nie widać ale widok zajebisty :banghead:
  9. Miklas, twoja kawka życie mi uratowała :cool: Przy najbliższym spotkaniu musimy się zmierzyć - kto opier...li więcej kebabów :icon_biggrin: Myślę, że mam szansę, znikomą ale zawsze...
  10. Świrek się zakochał! Świrek się zakochał!! :cool: - rozkojarzył się w sobotni wieczór i nie zauważył, że w niedzielę Krzyżtopór spacyfikowaliśmy ;D Starsza pani trafiła go w "locus minoris resistentiae" :icon_biggrin: KOCHAJMY SIĘ!! :banghead:
  11. Janusz, jakby się tak dało jeszcze troche tego bigosu paczką, zapłace za kuriera...
  12. A więc oficjalnie chcaiłem ogłosić, że Janusz rzeczywiście jest niedzielnym motocyklistą i latać nie umi. No żeby 80 w trasie... :eek: :clap: Wg. członków ( :cool: ) klubu geriatrycznego impra nawet nie umywała się do biby u Starego Sierżant, więc lipa... organizacyjne dno... :icon_biggrin: :clap: Wielkie dzięki za zajebisty weekend :clap: :clap: nie mogłem spędzić go lepiej, a obóz kondycyjny pod wodzą Janusza to jest to czego mi brakowało :banghead: Foty dawać!!!! ;) Sto lat dla Beaty!!
  13. Weż jeszcze zgrzewarkę i tokarkę karuzelową :icon_mrgreen: U Oleski były jakieś luźne styki(:buttrock: :buttrock: :crossy:), mam nadzieje, że to była przyczyna. W każdym razie wczoraj nic konkretnego GS'owi nie dolegało...
  14. Ostatni był na 4um już kilka razy, ale i tak uważam że jest dobry i powinien być puszczany na kursach na prawko kat. A. Tak czy siak, jest tam kilka niezłych przykładów klasycznego highside'a, brrrrrr...
  15. Jeżeli te problemy są niesystematyczne, to niestety obstawiam elektrykę. Akumulator zazwyczaj jak jest do dupy, to jest do dupy... Trzeba by było przejrzeć wszystkie kostki bo prawdopodobnie coś zaśniedziało albo jest jakieś przebicie (potwierdza to fakt, że głupieje jak jest mokro). Szkoda że jest mało czasu, bo można by było spróbować coś na to zaradzić.
  16. Ja dobudziłem się dopiero w poniedziałek wieczorem :buttrock: Sokół rzeczywiście był piękny. Szkoda tylko, że właściciel jakiś taki, burakowaty... :D
  17. Bo to moralizator jest i niedzielny kierowca :D I ogólnie to my do niego będziemy musieli się dostosowywać :D ;) PS. Fajno, że ma się nieco ochłodzić - jest szansa na rozsądną temperaturę w czasie jazdy.
  18. Bo to są instrukcje dla tępawych (w większości) amerykańców. Producenci obawiają się, że taki cymbał w czasie jazdy zechce zgasić silnik wyciągając kluczyk ze stacyjki i blokując kierownice. Jak wiadomo w USA taki "ynteligent" jeśli tylko by przeżył, wytoczyłby sprawę o bajońskie odszkodowanie. Przecież nigdzie nie napisali, że blokując kierownice w czasie jazdy można się wywrócić...
  19. Jeśli właściciel zgodził się aby jego pojazd prowadziła osoba pijana to konfiskata pojazdu oraz kamieniołomy dla kierowcy.
  20. Moja racja jest lepsza bo jest bardziej mojsza niż twojsza :banghead: :buttrock:
  21. A mi od stacyjki powycierał się kluczyk i porysowała górna półka :buttrock: :banghead:
  22. Poproszę o rzeczowe argumenty. No chyba, że masz na mysli zużycie się przycisku na kierownicy... :buttrock:
  23. Jedyną przewagą wyłączania kluczykiem nad wyłączaniem przyciskiem przy manetce jest to, że stacyjka odcina wszystko (zapłon, oświetlenie, zasilanie zegarów, sterowanie rozrusznikiem, układ wtrysku jeśli jest i kilka innych pierdół). Wyłącznik natomiast jest odpowiedzialny tylko za zapłon i dlatego korzystając jedynie z niego można szybko pożegnać się z akumulatorem. Pozatym trudniej byłoby bezpośrednio na kierownicy zainstalować tak rozbudowany wyłącznik jak stacyjka. Bzdety o uszkodzeniach elektroniki poprzez korzystanie z "engine stop switch" można wsadzić między bajki łącznie z mitem o linkach na szyi motocyklistów.
  24. A z pachołka i kija od szczotki skonstruuje się rurę do tańczenia :banghead: Jak wybierzemy skład to embe wylewu dostanie :icon_eek: :icon_mrgreen: :banghead:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...