-
Postów
1031 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Yaco
-
wyprzedzanie z prawej strony np. na "gierkówce"
Yaco odpowiedział(a) na yoss temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Mam głupie pytanie (zaraz posypie się grad wyzwisk :) ). Co jest tak niesamowicie niebezpiecznego w wyprzedzaniu z prawej strony? (najwyraźniej padł mi układ wyobraźni). Będę wdzięczny za odpowiedź. -
Honda CBR 600 f2, okienko serwisowe
Yaco odpowiedział(a) na Astarte temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
To tam jeszcze są jakieś śrubki?? :banghead: Jak Ty jeździsz... wstyd... ;) Ja zawsze wyjmowałem te śruby na siłę i nigdy nic nie zepsułem - podkładki są dość elastyczne. Jeśli jednak będzie ciężko wychodziło, spróbuj podgrzać śrubę i podkładkę (głównie ją) np suszarką. Tworzywo powinno zrobić się odrobinę bardziej elastyczne - wtedy zdecydowanie wypchnij śrubę. W najgorszym wypadku podkładkę można dorobić z kilku(nastu) warstw izolacji - sprawdzone w praktyce, trzeba tylko odpowiednio dociąć. pyzydyry -
Od jarania gumy to najwyżej pranie może śmierdzieć, a nie sprzęgło ślizgać... :buttrock: Gratuluje złoma :)
-
Ja mam 300SL :buttrock: - szkoda, że to tylko model :banghead: http://img297.imageshack.us/img297/9475/re...fimg1360nf1.jpg Kilka lat temu widziałem Jaguara MkII w komisie w Trójmieście. Ślinotok minął po 3 dniach...
-
Gratulacje Misiek!! Fajna maszyna. Musisz teraz zaadoptować zestaw wskaźników z rusa ;)
-
Lipa z tą fajką, ponoć zwykły tytoń czy coś... :flesje:
-
EXIDE ? Nie, dziękuję......
Yaco odpowiedział(a) na Avalon temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
Ja mam Exide'a , moto często stoi długi okres na uzbrojonym alarmie (do 3 tygodni) i nic dotychczas się niedziało. Ostatnio po nieco dłuższym postoju sprzęt odpalił bez problemu. Czasami elektryka może świrować np. od wilgoci - wiadomo jaka ostatnio jest pogoda. Prawidłowe napięcie ładowania nie pomoże jeśli często pokonujemy krótkie odległości. Ale co prawda to prawda - Exide daleko do Yuasy - jeśli ktoś chce mieć tani i dobry akumulator to musi kupić dwa, jeden tani, a drugi dobry... :biggrin: -
Miasto bez znaków drogowych.
Yaco odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Zazwyczaj po pierwszym dzwonie zaczynają kumać o co chodzi. Czasem, strach przed kolejnym wypadkiem jest silniejszą motywacją niż zdrowy rozsądek. Inna sprawa, że typowy tryb życia narzuca masę przeróżnych spraw - wielu jest zwyczajnie zbyt zamyślonych aby zastanawiać sie kto ma pierwszeństwo. -
Zasadniczo temat chciałem założyć odnośnie samego programu. Szkoda, że tak mało jest programów o motocyklistach w takim tonie.
-
Z tego co wiadomo to Janusz wyjechał, więc dajmy mu na razie spokój :notworthy: sebastian - dokładnie tak to sobie tłumaczę - jeśli by patrzeć na mot od tyłu (podczas highside), to w pewnym momencie motocykl "jedzie" bokiem. Podczas takiego ślizgu aby utrzymać równowagę musi być pochylony na lewą stronę (jeśli w trakcie poślizgu zaczął ustawiać się prawą stroną do kierunku przemieszczania). W tej sytuacji jeśli nagle odzyska przyczepność powstanie moment skręcający motocykl w prawo (cały czas obserwujemy sprzęt od tyłu). Poniewaz był pod pewnym kątem siła ta rozkłada się na dwie składowe - jedną działająca w kierunku styku koła z podłożem i drugą działającą w górę. Pierwsza z nich naturalnie spowoduje ściśnięcie tylnego zawieszenia. Energia zgromadzona w tylnym zawieszeniu dodatkowo zwiększy siłę wyrzucającą jeźdzca do góry. Tyle tylko, że żadna z tych sił nie wynika z hamowania jako takiego lub pracy łańcucha. dopisane: rzeczywiście wyraziłem sie nieprecyzyjnie/niewłaściwie - mam na myśli płaszczyznę pionową przecinającą motocykl wzdłuż (jedyną symtrię o jaką można motocykl posądzać).
-
Charakterystyczny jest fakt, że reakcja alergiczna Janusza jest tym silniejsza, im mocniejsze są kontrargumenty. Pytania o wyjaśnienie konkretnego szczegółu zjawiska kończy się obsypaniem stekiem wyzwisk. Dla mnie sprawia wrażenie osoby przepisującej opracowania bez zrozumienia treści. Wie że dzwonią, ale nie ma pojęcia w którym kościele. Ponawiam pytanie - dlaczego w takim razie highside nie występuje, gdy uślizg tylnego kola powstaje podczas poruszania się motocykla wzdłuż jego osi symetrii? Wielokrotnie udawało mi się zblokować tylne koło (zarówno silnikiem jaki i hamulcem). Jednak odzyskanie przyczepności nie powodowało wybicia mnie z siodła nawet o 5mm. Dlaczego jeździec zostaje katapultowany tylko wtedy, gdy kierunek ruchu motocykla odbywa się pod znacznym kątem do jego osi? Zaznaczam, że w takiej sytuacji jedyną siłą ściskającą tylne zawieszenie jest siła grawitacji. I nie zmienia się ona wraz z odzyskaniem przyczepności. Pytam, nie pluję jadem... Po prostu chcę wiedzieć. Nie twierdzę także, że PoM nie istnieje. Widać, że jest bardzo pomocny w określeniu geometrii zawieszenia i przewidzenia jak będzie się zachowywało. Dostrzegam tylko w tekscie przytoczonym przez Janusza kilka nieścisłości (dość poważnych). Aktualnie staram się przygotować krótki opis, ale to musi potrwać. Nie zakladam swojej nieomylności i będę oczekiwał na krytykę, bo im jest jej więcej tym bardziej owocna analiza problemu (o krytykę nie proszę Janusza, inwektywy nie wnoszą nic do tematu). Pozdrawiam
-
Otóż nie znalazłem żadnego opracowania, które opisywało by siły działające na tylne zawieszenie w sposób jaki podał Janusz. Nie twierdzę w 100%, że nie ma takiego opisu - dlatego nadal poszukuję. Na przykład wyjaśnienie Janusza nie rozwiązuje kwestii highside przy wciśniętym sprzęgle - nie ma przecież "impulsu mocy" z silnika. Zawieszenie natomiast nie jest ściskane, ponieważ motocykl porusza się pod znacznym kątem do swojej osi - nie ma więc także gwałtownego rozprężenia zawiasu. Szukam w tej chwili artykułu opisującego siły działające na wahacz - o ile dobrze pamiętam, nikt tam nie wspomina o "Pole of Moments". Artykuł jest tłumaczeniem oryginalnych materiałów BMW (więc raczej nie zmyślony).
-
Są pisane mądrym, wyniosłym i ubliżającym tonem, ale czy są mądre... ? Zastanawia mnie, że wypowiedzi Janusza zawsze, wcześniej czy później doprowadzają do pyskówki. Od kilku dni uparcie przeszukuję anglojęzyczne opracowania fizyki motocykla. Szczerze mówiąc znajduję coraz więcej informacji zaprzeczających teoriom Janusza.
-
Janusz, jedziesz w przyszłym roku ?
-
http://www.sheldonbrown.com/brandt/shimmy.html Dość dużo jest ttu napisane. Zastanawia mnie zasugerowana przez autora metoda walki z shimmy.
-
Mój pierdowóz spala od 5l/100 (przy ok. 100km/h) do prawie 8l/100 (przy 180km/h). Dla trasy 6000km daje to dużą różnicę w kosztach. Podejrzewam, że średnia będzie około 120 (można się zanudzić, ale w tym wyjeździe nie o zapierdalanie chodzi).
-
Wczoraj, w późnych godzinach wieczornych na TV Polonia był stosunkowo obszerny program o VI Rajdzie Katyńskim. Natrafiłem na niego przez zupełny przypadek, klępiąc na oślep klawisze pilota. Szkoda, że wyemitowano go o tak dzikiej porze... W każdym razie, zaczyna dojrzewać we mnie ochota na udział w tym rajdzie. Pierwsze ziarno zainteresowania zostało zasiane już w Zamościu :biggrin: W związku ztym, mam kilka pytań do osób, które uczestniczyły w poprzednich Rajdach Katyńskich. Na co zwrócić szczególną uwagę? Jak w przybliżeniu wyglądały koszty całej imprezy? Tutaj też nasuwa się pytanie o średnią przelotową (w moim sprzęcie zależność spalania od prędkości jest bardzo szybko narastająca)? Z góry dzięki
-
Mam dwa pytania: 1. czy jeśli nie pamiętam, to umyślnie wprowadzam w błąd? 2. § 2 imho ten punkt nie określa o kogo chodzi. Na jego podstawie zawsze od pana Kazia z bazarku X można wymagać aby znał dane personalne fryzjerki z kądkolwiek. "kto" = ktokolwiek ?
-
Przegazówka, redukcja, inne pierdoły...
Yaco odpowiedział(a) na karol1001 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Mam jedno pytanie odnośnie hamowania silnikiem - na przykładzie. Jedziemy np. na 4 biegu przy 7000obr/min i zaczynamy hamowanie silnikiem zamykając całkowicie przepustnice. I co teraz? Dostrzegam co najmniej trzy warianty zmiany biegu, zastanawiam się, który jest najwłaściwszy (może żaden z poniższych). 1. Czekamy, aż obroty spadną do właściwych przy danym otwarciu przepustnic (ok. 1200 obr/min), później normalnie - noga, sprzęgło, gaz (+500obr), sprzęgło i noga. W zasadzie IMHO to rozwiązanie od razu można odpuścić, bo hamowanie na niższym biegu będzie znikome. 2. Czekamy, aż obroty spadną do np. 3500obr/min, następnie - noga, sprzęgło, gazem do 4000obr/min, sprzęgło i noga. 3. Podobnie jak w pkt.2 - tyle, że na początku uchylamy przepustnice tak, aby silnik przestał hamować i dalej to co zwykle - noga, sprzęgło, gaz (+500), sprzęgło i kopytko... Istnieje jeszcze jedna opcja - za bardzo wnikam i zawracam cztery litery pierdołami :) . W zasadzie mam to samo pytanie odnośnie redukcji bez sprzęgła. Nie wiem, czy mam totalnie złe podejście do tej fazy hamowania silnikiem, czy może nie wyczułem sprzęta. Z góry dziękuje za odp. -
W zależności od geometri zawieszenia tył będzie przysiadał lub unosił się. Dokładniej zalezy to od tego gdzie w stosuknu do prostej poprowadzonej między osią tylnego koła i osią zebatki zdawczej znajduje się oś zawieszenia wahacza. W motocyklach torowych jest nawet możliwość regulacji położenia punktu (osi) podparcia wahacza. Był kiedyś na ten temat artykuł w ŚM. Z tego co wywnioskowałem z tekstu Janusza, dodawanie gazu i dohamowywanie w zakręcie powoduje usztywnienie tyłu. A to chyba poprawia pewność prowadzenia moto w pochyleniu.
-
Wchodząc w zakręt "90" z prędkością 140km/h wytworzyłbyś bardzo dużą siłę odśrodkową - zdajesz sobie sprawę jak bardzo musiałbyś położyć moto aby jej przeciwdziałac? Kilku już próbowało, jak chcesz to czemu nie, ale na własne ryzyko... :biggrin: :biggrin: Jesteś blisko, nawet bardzo :D
-
Staram się zrozumieć (niestety nie padła tu precyzyjna odpowiedź) dlaczego hamowanie w zakręcie może spowodować poszerzenie zakrętu. Mam pewną cwaną teorię. Wszystcy Ci, którzy czytali "Motocyklistę doskonałego" zapewne pamiętają fragment opisujący dlaczego pochylony motocykl zakręca. Dla przypomnienia w skrócie powiem, że w zależności od kąta do jezdni pod jakim znajduje się opona, jej kształt można uprościć. I tak dla motocykla jadącego w pozycji pionowej oponę można uprościć do walca. Jednak w przypadku motocykla pochylonego profil opony powoduje, że zachowuje się ona jak stożek. Dlatego motocykl pochylony jedzie po łuku. Mozna to sprawdzić tocząc po stole lejek. Lecimy dalej - na pochylony motocykl jadący po łuku działa siła odśrodkowa (fizycy, możecie do mnie strzelać :biggrin: ), która równoważy siłę grawitacji ciągnącą moto w kierunku ziemi. Ta "odśrodkowa" siła jest zależna od prędkości - czyli, jeżeli zmniejszymy prędkość to musimy wyprostować motocykl. Inaczej siła grawitacji ciągnąca sprzęta w kierunku gleby przeważy i zaliczymy paciaka. Skoro wyprostowaliśmy maszynę - odpowiednik pracującego fragmentu opony jest bardziej zbliżony do walca - promień łuku po jakim jedziemy zwiększa się. Wylatujemy z zakrętu... W moim wywodzie dostrzegam jedną lukę, ciekawe czy Wy ją znajdziecie (może jest tego więcej).
-
Szlif zaliczony...... sezon zakończony!! wrr
Yaco odpowiedział(a) na ninja temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
A co Wy wiecie? Najgorsze tępaki jeżdżą w fiatach Uno. Ważne, że nic poważnego się nie stało i jesteś cała :) PS. Gdzie to było? Może są tam kamery? -
To wszystko zależy - ja potrafię zarówno hamując jak i przyspieszając w zakręcie zacieśnić łuk. Szczerze mówiąc sam już nie wiem na czym to polega, podejrzewam, że podświadomie przeciwdziałam przeciwskrętem wyrzuceniu moto na zewnątrz.