Skocz do zawartości

Korba

Forumowicze
  • Postów

    514
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Korba

  1. Jest ich trochę w Wawie. Na stronie netowej Lidla masz wyszukiwarkę sklepów. A skoro piszecie, że te kaski są takie małe, to dziś walę do Lidla z dzieciakiem, bo na niego wszystkie kaski są za wielkie...
  2. Zachęcony postami, udałem się dziś do najbliżej mnie położonego Lidla, w celu naocznego przekonania się co warte są te motoartykuły, lecz w sklepie tym nie spotkałem NICZEGO, co byłoby choć pośrednio związane z motocyklami. Oprócz spożywki, ylko graty do rowerów, jakieś torby, buty i inny chłam, ale cywilny. Nic dla moto. Czy ktoś wie, który z warszawskich Lidli ma choć cokolwiek z asortymentu moto??
  3. No sprzęt ultra classic, unikat i ma zadatki na motocykl na chodzie. Ciężko bedzie znależć oryginalne części. Wiesz jak to było z ruską ( i polską również) kulturą techniczną. Wyeksploatować na maxa, jak sie juz nie da jeździć, pociąć, przerobić na motopompę, kosiarkę, czy inny traktor, katować dalej, a potem, jak juz nic nie da się wykrzesać- niech zdycha za stodołą... :cry:
  4. Tak jest. Imprezka udana, pogoda super, motocykli kupa. Zima definitywnie pożegnana i utopiona. Okazuje się, ze do dnieprowego wózka mieszczą się dwie osoby i pies :lol: i jedzie im sie całkiem wygodnie. Dzieki Galar za niezapomnianą przejażdżkę!!! Pozdro dla tych co byli i dla tych co nie byli.
  5. Ja sie wybieram zdecydowanie!!! Tyle że pojadę pewnie ''jak pedał'' :lol: czyli samochodem, bo spszenta jeszcze nie poskładałem do kupy. Chyba że ktos sie zlituje i mnie weźmie na plecak, albo do kolaski. A po utopieniu Burej Suki ze znajomą wesołą kompaniją jedziemy na ciąg dalszy imprezki do jednego kumpla ;)
  6. Mnie tam interesuja z tego wszystkiego tylko motocyklowe klimaty i militaria. Dlatego wlasnie planuje tam skoczyc. Tylko przerazaja mnie tlumy gapiow, tatusiow, wujkow i mamus z dziecmi i pilnowanie wszystkiego, co nie jest przysrubowane do motocykla na stale... A ze jeszcze w sumie nie wiadomo jak duzo motocykli i tych militarnych pojazdow przybedzie, to nie wiem co myslec, ale skoczyc chocby na jeden dzien mysle, ze warto.
  7. O matko jedyna!! Przeczytalem ten program imprezy... Zlotów piec naraz, do tego festyny, odpusty, pokazy, hapeningi, cuda i inne dziwne rzeczy. Duzo tego naraz... Mlyn bedzie. No ale byc moze, ze wpadne, tylko ta date trzaby sprecyzowac....
  8. No fakt, nie zajarzyłem, ze to Ural 63, myslałem o nowszych. Więc nie wiem w takim razie, czy w miejsce prądnicy 6 volt będzie pasił alter. Cofam to co napisałem wyżej.
  9. Pasuje bez problemu, tylko kolo zebate na walku alternatora do Urala jest inne niz do Dniepra. Uralowskie jest dalej odsuniete, Dnieprowe bardziej plaskie. Ja mialem w swoim Dnieprze na poczatku kolo zebate alternatora od Urala wlasnie, zazebialo sie z kolem rozrzadu tylko 1/3 powierzchni zebow i w krotkim czasie zuzyly sie obydwa. Wiec na to zwaracaj uwage.
  10. Hehehe, w kwestii kasku tegoz, pomocy Ci nie udziele, ale za to wiem, ze namieszales z ta mloda lekarka. :lol: Mlodsza czesc forumowiczow za nic nie zalapie o co z tym chodzi ;) Tylko my, stare ramole pamietamy. I o to chodzi ;)
  11. Paho, u zegarmistrza to se mozesz budzik w spadku po babci reperowac... :lol: Oj bedziesz mial problem. Watpie |eby ktos sie takim naprawami zajmowal. Lepiej sam pokombinuj i cos wymysl. Moje sugestie: 1. W Wawie, w sklepie z czesciami do Jawy i MZ widzialem szybki na wymiane z chromowanymi ramkami, ktore sie zaklada w miejsce starych i samemu zagina wasy od spodu. Lecz nie wiadomo, czy srednica by pasowala. 2. Na allegro ktos sprzedawal jakies obudowy zegarow toczone z aluminium, moze byc cos dobral, poszukaj. 3. Zlecic wytoczenie odpowiednich ramek, z alu, nierdzewki, czy jakiegos tworzywa. Wymierzyc, dorobic, zalozyc, przykleic na klej czy silikon. Ja tak robilem wlasnie i jest ok. Wiecej pomyslow nie mam chwilowo.
  12. Olsen- dokladnie o to mi chodzilo... A druga sprawa- ilez to epitetow mozna przypisac do tak milej czynnosci jak spozywanie napoju niskoalkoholowego piwem zwanego :( Nie mam pojecia, czemu kolezanke Lisene tak moj post rozdraznil. Czy to moze w mysl przyslowia: ''Uderz w stol...'' :( A motocykle w ogole nie sa moja namietnoscia... I nie wiem sam czemu ciagle sie z jakims mecze przez prawie 20 lat, skoro wcale ich nie lubie.
  13. A coz to za MZta miala sztywny tyl?? Bo jakos takowej sobie nie przypominam. Czy tez moze byl to czoper, czy inny drag na bazie MZty?? Sztywny tyl nadaje sie do jazdy spokojnej, uwaznej, po rownym, koleiny, szlifowany asfalt, czy inne muldy sa bardzo niebezpieczne na sztywniaku. Probowalem kiedys jezdzic na kumpla Junako-Dragu. Miesista, gruba tylna guma troche amortyzuje uderzenia, ale nie ma tlumienia i takie moto potrafi czasem wierzgac w sposob trudny do opanowania. Ze swojej strony odradzam.
  14. Hmmm... no bylem tez... pogapilem sie, pokrecilem i wyszedlem... 18zl wydalem, a moglem za to kupic np. flaszke :lol: Tlok, motocykle poupychane i ochy i achy panow i pan, dla ktorych wypad na motocyklowa wystawe nie rozni sie zbytnio od pojscia np. do zoo. Chyba za stary jestem i za duzo widzialem zeby sie podniecac lsniacym chromem i kolorowym plastikiem w swietle halogenow... Nic mnie na tej wystawie nie powalilo na kolana. W zeszlym roku byla przynajmniej Honda Valkyrie Rune, dla ktorej warto bylo tam byc...
  15. Ja nie mam pewnosci, ze jeden z dni wystawowych bedzie tylko dla ludzi z motobiznesu. Tak mi sie zdaje ze tak bylo w poprzednich latach, ale nie wiem na 100%.
  16. Korba

    BMW R35 osiołek

    Tak na poczatek. http://www.bmbikes.co.uk/specpages/R35.htm http://www.bmbikes.co.uk/photopages/photosr35.htm Na tej stronce zajrzyj tez do dzialu Linki.
  17. A po co Ci wejściówka na całe 3 dni?? Chcesz tam nocować?? Jeden dzień jest dla ludzi z branży, zamknięty dla publiki, dwa pozostałe dla gawiedzi. W tamtym roku półtorej godziny za biletem stałem i w półtorej godziny równiez zobaczyłem, to co zobaczyć chciałem. Nudna i drętwa ta impra jest ogólnie... byłem tam juz kilka razy... Może dla tych, co to wzdychaja do nowiutkich plastików, lub marzą o najnowszym modelu kasku to jest tam fajnie. A dla mnie... hmmm... Zabijanie zimowej stagnacji. Ale cóż robić, jak snieg na ulicach. Pojadę, fotek parę strzelę, a jeśli strzele, to umieszcze je gdzies w necie i linka zapodam.
  18. Korba

    BMW R35 osiołek

    Jak chcesz, mogę Ci zapodac na maila trochę fotek lub linków na temat R35, ale głównie w wersji military- Wehrmacht. Szanuj tego sprzęta przezacnego. Jeśli chcesz go restaurować, to tylko na full original. Informacji w necie znajdziesz o nim sporo. Polecam www.boxer-motor.com , choc to dość drętwe forum, ale czasem zagląda tam ktoś, kto sporo wie o takich sprzętach.
  19. Ja tez robilem Dniepra od poczatku i uwazam ze scisly plan remontu nie ma sensu. Przeciez jesli robic go zamierzasz od podstaw, to co za roznica od czego zaczniesz?? I tak musisz go rozebrac na czesci. Gdy np. oddasz blachy do piaskowania i lakieru, w miedzyczasie mozesz grzebac w silniku lub kompletowac brakujace czesci.Odmalujesz, wsadzisz silnik, zlozysz w ''stanie surowym'' popatrzysz, podumasz co jak i gdzie, a potem szczegoly, elektryka, linki i inne drobniejsze szpeje. Ja tak robilem, ale nie mowie, ze to jedyna sluszna droga.
  20. Korba

    CWS

    kultowa to moze za mocno powiedziane, nie lubie tego okreslenia, zna ta marke garstka osob ktorym nieobce sa weteranskie klimaty, ale marka wielce zasluzona dla historii polskiej motoryzacji. Rowniez uwazam, ze meble sklepowe pod marka i logo :!: Centralnych Warsztatow Samochodowych to nieporozumienie. Rownie dobrze w takim razie mozna sprzedawac buty buty marki Indian, garnki marki NSU, tudziez podpaski marki Zundapp. A jak to wszystko ma sie do praw wlasnosci, nie mam pojecia, nie znam sie na tym. Mnie sie to zwyczajnie nie podoba.
  21. Korba

    Siedzenie

    Nie rób tez tego sam, bo wyjdzie Ci kaszana, a na babcinej maszynie do szycia, nawet jak umiesz sie nia poslugiwac, to tez tego dobrze nie zrobisz. O dzerganiu recznym nie wspomne. Chyba ze ma byc poprostu niepodarte, a nie ladne. Oddaj do tapicera, ale motocyklowego, nie meblowego. A skora tapicerska wcale nie jest taka droga, ale za to jaki efekt!!!
  22. Ja tam na Bemowo jezdze co roku i nie narzekam. Przeciez to nie jest zlot z prawdziwego zdarzenia, zamkniety, tylko dla motocyklistow. To jest impreza masowa, komercyjna, ktora ma przyniesc okreslone dochody i dlatego sa tam takie ceny i Ci wszyscy gapie z rodzinami i dziecmi zeby od nich wyciagnac kase i zarobic na tej imprezie! To oni tworza kolejki do kibla i zarcia. Dla nich jest wystawa motocykli w namiocie. Wiec od organizatora nie wymagajmy zeby bylo tam wszystko wzorowo zorganizowane, bo nad kilkutysiecznym tlumem gapiow nikt nie zapanuje. Niestety. Taki urok otwarcia sezonu na Bemowie, ze wszystkiego co nie jest na stale przykrecone do motocykla trzeba pilnowac i w kolejsce do kibla sterczec. A motocyklisci zorganizuja sie sami jesli tylko chca. Ale kurde, strasznie pozno w tym roku ta impreza...
  23. A ja w przodzie i w tyle miałem wlany silnikowy, zdaje się, że 15W40 i przy mojej wadze (na golasa) koło setki, a w moto-zbroi sporo wiecej, twardosc była ok, choć w zimne dni było jeszcze twardziej. A że tłumienia w ruskim zawieszeniu i tak za specjalnego nie było, więc moim zdaniem ten olej w zawieszeniu było git.
  24. Michał ma rację. wczoraj własnie wróciłem z kolejnego służbowego wyjazdu na Białoruś. Piekne dziewczyny co prawda chodziły zawinięte w szaliki i czapki, bo mróz tam trzyma syberyjski, ale latem, nietrudno jest w miescie spowodowac wypadek, gdy zapatrzysz się na przechadzające sie ulicami długonogie, skąpo odziane diewoczki. :lol: A zlocik na Ukrainie napewno musi być miły. Myslałem o zlocie w Odessie latem, ale nie wiem, czy praca, fundusze i małżonka pozwolą...
  25. Tak własnie zastanawiając sie nad sensem budowy takich wydumek, natrafiłem na cos takiego: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=40838703 Piekny nieprawdaż?? 8O 500kg zywej wagi. Wagi i wyglądu, nie powstydziłby sie Boss Hoss. Jak to jeździ- az strach pomysleć. Samochodowe gumy zdaje się, prawda??Tyle, że Boss Hoss przy podobnej masie i gabarytach, ma silnik V8 5,7 litra, lub wiecej, i ze 200 czy 300KM. A monstrum zaporożcopodobne, ma tylko 1200. A taka pojemnosc na nikim nie robi wrażenia, i w półtonowym potworze jest pomyłką, gdyż 1200 ccm, to teraz maja motocykle, których waga nie przekracza 200kg, za to moca i momentem, przebijają zaporożca kilkukrotnie. A seryjnie juz robi się 2litrówki. Jeśli budowac samemu, to iść na całosć! Wsadzić silnik ze 3 litry ( w końcu mieszkamy w Polsce, nie w Usa) i wtedy tworzyć dzieło życia, a nie powielać pomysły desperatów, krórzy w głebokim socjaliźmie chcieli mieć motocykl inny niz Jawa, MZ, czy nawet ruski boxer.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...