Korba

W kasku szczękowym za 300zł bedzie wiało, a w kasku szczękowym za 2000zł nie bedzie wiało. Proste. Im wyższa cena tym wyższa jakość, a Ty nie podałeś konkretnej marki i modelu jakiego używasz.

Mówią Ci ludzie żebys kupił Iża 49, ty Ty bedziesz 56 kupował... 56 jest zwyczajnie brzydki...

Nudząc się w sobotnie przedpołudnie zawitałem na Nowy Swiat i widziałem kilka straganów na których nie było nic specjalnie ciekawego, trochę policjantów, dzieciaków na skuterach, kilkanaście motocykli i trochę gapiów. Po przejsciu się ulica ''w te i nazad'' co zajęło mi może 20 minut, i obejrzeniu mało ciekawych wystawek, uznałem imprezę za zaliczoną i udałem się w drogę powrotną. Może to i była atrakcja dla postronnych obserwatorów, ale nie dla bikerów niestety.

Przecież Kuba Mart napisał, że akumulator jest 3 miesięczny, więc rozumiem, że to 3 miesiące od nowości. Więc gęstość i ilośc elektrolitu powinna byc chyba ok, o ile akumulator się nie przewrócił, lub nie pracował w jakichś cięzkich warunkach. A jesli stał przez te 3 miesiące rozładowany całkowicie, jest opcja, że jest zasiarczony, a wtedy nadaje się na złom. Należy tylko dolać wody (demineralizowanej)do własciwego poziomu i wziąć go pod pachę i isc z nim do pierwszego lepszego elektryka samochodowego jesli nie masz czym zmierzyć prądu ładowania. Elektryk Ci go sprawdzi, naładuje własciwym pradem, powie co i jak i pewnie wcale dużo kasy nie skasuje za taką usługe. Bo jakimś prostownikiem nie wiadomo od czego to tylko akumulatorowi zaszkodzisz, o ile jeszcze to się nie stało. Co tu podpowiadać i kombinować nie znając żadnych parametrów ani stanu tej baterii??

Ty naprawdę chcesz slicki załozyć?? Przemyslałeś to i czy wiesz do czego one służą i jak się zachowują?? Czy może nie wiesz, że slicki to sa łyse, lepkie gumy bez bieżnika do jazdy po czystym, suchym torze?? Będziesz swoja Jawą jeździł po torze wyścigowym tylko?? W miescie pierwszy policjant zabierze Ci dowód, a jesli jakims cudem Ci uda się tego uniknąc, to powodzenia zyczę przy przejeździe przez nawet małą kałużę. lub zapiaszczony zakręt. A pozatym, to chyba nie ma slicków 18ek. Z tego co piszesz o oponach i tłumikach, to jednak wynika że nie znasz się na rzeczy. Streetfighter z Jawy :-D :-D :-D Taki sam dobry jak cruiser z Wueski, lub enduro z MZtki.

Dobierz lub wytnij uszczelkę z miekkiej paliwo- i olejo- odpornej gumy która sie ułozy do nierównosci wlewu. Do kupienia w sklepikach auto- moto lub hurtowniach gumowych. A ''sztywny plastik'' u Ciebie w korku, pewnie kiedys był ''ruska gumą'' która skamieniała :-))) . Ja uszczelkę do korka baku w rusie kiedyś na motobajzlu dokupiłem, ale od czego dokładnie ona była tego nie pamietam. Ale nie twardniała i dobrze przylegała.

Był, owszem, ale za dużo trochę wypił i robił fotki nie tą stroną aparatu co trzeba :-D :-D Ty Pompka też opisz trochę i pokaż fotki z tego Intruder...coś tam u Niemców, bo ponoć tam byłeś.

Jakoś dziwne że nie słyszałem nic o tym. A jakby było cos planowane, to pewnie ktoś by wiedział, (bo wawiaków tu nie mało) lub w jakims terminarzu byłoby podane, nieprawdaż??

Och... przyjacielu Fabio, przeceniasz mnie i moje zasługi... Ale w organizacji imprezy pod wyżej wymieniona nazwą chętnie wezmę czynny udział. Dziś jak co wieczór robimy kolejna próbę generalną, z prawdziwym piwem :!: :-) :-)

Zaiste, garaż to przezacny, mający swój niepowtarzalny klimat i urok. Jest to miejsce, gdzie pewnie jeszcze wiele szalonych pomysłów się narodzi :-D :-D P.S. Fabio, może jakiś zlocik u Ciebie w garażu?? ''Hardcore Fabio's Garage Party'' :evil: Nazwa juz jest, czekamy na datę. Striptis zrobię ja osobiscie :)

Nie ma żadnego zlotu z tytułu zakończenia sezonu na Bemowie i chyba nigdy nie było... A nawet rozpoczęcia sezonu organizatorzy(a tym bardziej motocykliści) nie uważają za typowy zlot. W tym roku szczególnie to sie dało zauwazyć, gdy nie pozwolono rozbijac namiotów. To raczej wystawa motocykli i gadżetów, impreza komercyjna dla gapiów, a przy okazji spęd ze zlotem nie mający wiele wspólnego.

Beemka i wspomniane wczesniej Intrudery stały przy namiocie, 10m z tyłu za budynkiem na któym była zorganizowana ''scena'', a własciciele 90% czasu spędzali za stolikami przed sceną. No trudno. Innym razem będzie lepiej i może się spotkamy. A pannę rozbierankę widziałem jedną, koło północy. Może póżniej była kolejna, ale ja nic o tym nie wiem, bo byłem już ''lekko zmęczony'' nadmiarem atrakcji i udałem się na spoczynek. :-D

Własnie miłe towarzystwo sprawiło, że bawiłem się super. Muza na scenie hmmm... taka sobie, choć sobotnia kapela grająca lajtowe, starszawe standardy nie była zła. Za to rozbierająca się Pani, to porażka totalna. Zero pojęcia o tańcu, czy jakimkolwiek poruszaniu się na scenie, a zdejmując majtasy, zaczepiła o nie obcasem i niewiele brakowało, a występ zakończyłby się upadkiem :-Dobrze że była rura, której mozna było się złapac. Ale z powodu super pogody i ludzi uważam imprezę za udaną.

Ale tego diesla to kiedys oglądałem na Motobazarze, gdzie wystawiali nowe motocykle. On ma mocy tyle co kosiarka, jedzie max. 70, czy 75km/h, a przyspieszenia takie, że wyprzedzają Cie rowerzyści, a po motorowerkach i skuterkach to wąchasz tylko smrodek z ich maleńkich dwusuwów. Pomyłka i porazka. lepiej jexdzic chyba rowerem niż takim motocyklem.

Jak zobaczysz brudną beemkę (nie mam czasu umyć już przed wyjazdem)tą z mojego avatara w kolorze kość słoniowa, a w bezposredniej bliskosci dwa Intrudery 1500LC, to ja powinienem gdzieś w okolicy leżeć :-D

I zostawcie waćpanowie wolne miejsce dla mnie w waszym wigwamie, cobym spocząć mógł po nocnych hulankachi swawolach. Chyba że zasnę tam gdzie nastapi mój upadek :-D Więc do zobaczyska w Ostródzie :!:

No to okazało się, że i ja się wybieram na tą szatańską imprezę, tyle że w sobotę z rańca. Jak ktoś też by leciał, to ja proponuję spotkać się około 9.00 na stacji benz. Statoil za Modlinem, po prawej stronie trasy nr7 na Gdańsk. Lub też może się dostosuję do innych propozycji. Od razu mówię, że moje podstarzałe 50 koni prędkości swiatła z siebie nie wykrzesa, więc liczę raczej na wielbicieli jazdy kontemplacyjnej:) P.S. Fabio!!! Zostaw ze dwa łyki dla mnie na sobotę!!! :)

Nie gniewaj się, ale poczytaj najpierw jakąś książkę o mechanice ogólnej i budowie motocykli (szczególnie sowieckich) od podstaw, lub poszperaj w necie, bo biorąc sie samemu za regulacje, czy naprawy przy takim poziomie wiedzy, mozna tylko zaszkodzić motocyklowi i w koszty się wpędzić...

Zrobić to się raczej nie da. Z gumy nie wyrzeźbisz tego chyba. Pozostaje znalezienie na motobajzlu pasujących od innego moto.

To może ja kilka słów, bo choc sam coprawda nie miałem, ale troche w tym grzebałem, bo koleś miał. Iż 49 cieszy się najwieksza estyma, z racji swojej klasycznej linii i podobieństwa do Dekawki. Iż 56 Planeta i późniejsze Jupitery, to juz były dość siermiężne maszyny dla wsi. Wykonanie ich jest typowe dla sowieckiej techniki, niedokładne, słabe materiały, kiepka elektryka. Ale sprzęt jest prościutki w budowie, jak bawiłeś się juz z innymi dwusuwami. dasz se radę spoko. Dobrze wyremontowany, jeśli ma paliwo i iskrę na świecy, to raczej jedzie i nie jest łatwy do zarżnięcia. Ale jak ze wszystkimi rusami- nie znasz dnia ani godziny kiedy Ci coś walnie. To tyle na razie.

No to cieszę się, że nie pojechałem, bo w Nieborowie ubawiłem sie po pachy, a jak widać po drugiej juz porażce, pseudozloty w Modlinie nalezy zwyczajnie olać...

No i co?? Był ktos w ogóle na tym zlocie militarnym?? Jest czego żałowac, czy kolejna szumnie zapowiedziana kiszka??

No przyznaję się. O R12 z centralnym gaźnikiem nie slyszałem. Ale wiekszość pewnie tez nie. Ale jak Macbrus mówi, to znaczy, że tak było.