-
Postów
1193 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Marcin SF
-
wiem, wiem, to jest piękny motocykl zgadłem? :)
-
sprecyzuj za bardzo :) :D :flesje: :flesje: :flesje: :flesje: :flesje: :flesje: :flesje: :flesje: bo ja nie znam takiego limitu są jeszcze miejsca w pokojach hotelowych
-
ee dzisiaj tylko pakowanie, zdrowy trzeźwy sen, po raz ostatni a z rańca dzida do borek. Też byś się kurcze zabrał do Borek na :flesje: Pokoje wolne są, podłoga też :D
-
musisz pójść i sprawdzić, z tego co kiedyś czytałem, policja (nie wiem jak SM) musi dostarczyć w przeciągu miesiaca od popełnienia wykroczenia zawiadomienie do domu (nieprawidłowe parkowanie czy cuś) i w przeciągu 7 dni roboczych zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia, jeżeli jest to zdjęcie z fotoradaru. Inaczej możesz nie przyjać. (nie mam tu 100% pewności, że tak jest dalej i że dotyczy to również SM) Możliwe, że pstrykneli Ci zdjęcie o którym nie wiesz Jeżeli na fotce nie ma numeru rejestracyjnego, to po prostu mówisz, że to nie ty, motocykl podobny, ale nie twój i nic ci nie udowodnią.
-
Ja to generalnie, żeby się obudzić wyskakuje na Rosoła, szybki bucior do 200 km/h między samochodami, a potem już moge spokojniej bo się obudziłem :rolleyes: A tak na prawdę, rano mi się świetnie jeździ, chyba najlepiej. Oczywiście nie wychodzę w 15 minut, tylko około 45 minut. Kawusia musi być, śniadanko dobre i do tego gorący prysznic :notworthy:
-
napisałem pierwsze kabackie, a nie pierwsze w ogóle :buttrock: po za tym czy było na śniegu czy w grudniu :biggrin:
-
nie wiem czy mogę jeździć
Marcin SF odpowiedział(a) na karlo temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
badanie techniczne pojazdu masz? -
Jeżdże motocyklem co prawda dopiero od maja, ale zrobiłem już ponat 6000 km z tego 90% po Warszawie. O dziwo nie miałem jeszcze żadnej niebezpieczniej sytuacji, czemu? Pewnie wynika to z tego, że specyfikę Warszawskich/Polskich kierowców poznaję od 16 roku życia i zrobiłem na prawde dużo kilometrów.Jestem świadomy tego, że jak światło zmienia się na czerwone to muszę dać kierowcom samochodów czas na wybranie sobie pasa który ich zdaniem będzie szybszy, po zmianie światła na zielone, muszę dać czas kierowcom, na zweryfikowanie swojej poprzedniej decyzji. Nie pcham się miedzy samochody, jak widzę, że ktoś jedzie niepewnie, w 90% jestem w stanie przewidzeć, że samochód zmieni pas, zanim kierowca w ogóle dotknie kierunkowskazu (o ile to zrobi :buttrock: ).Są to rzeczy nabyte z doświadczeniem. Co bardzo mi pomaga czerpać radość z jazdy? Jestem uodporniony na chamstwo na drodze, nie denerwuję się, nie prowokuje, zjeżdżam na bok, albo odjeżdżam do przodu w zależności od sytuacji. Nie jęczę na nawierzchnie, nie będę się przeprowadzał przecież do Niemiec bo lubie motocykle. U nas też da się jeździć. Po co mam jechać 150, walczyć o życie i klnąć na nierówną nawierzchnię jak mogę jechać 110. Jak się denerwujesz wyprzedzaniem, to nie wyprzedzaj. To nie droga ma się dostosować do naszego stylu/prędkości jazdy, ale to my musimy się dostosować naszym stylem/prędkością jazdy do jakości drogi i warunków panujących na niej. Odnosząc się do ilości ofiar. Bez danych statystycnych myślę, że jest to jałowa dyskusja, z moich obserwacji i informacji od znajomych wiem, że w Niemczech też można spotkać motonitów jadących na jednym kole w centrum miasta, a wjazd do centrum Londynu na motocyklu jest wjazdem w paszcze lwa. Niestety jesteśmy narodem, który długo żył w zaścianku, gdzie szczytem marzen był maluch. Odbijamy to sobie teraz kupująć środki lokomocji, gdyż jest to najpowszechniej u nas uznawany status prestiżu. Nie to gdzie mieszkamy i jak mieszkamy, nie to gdzie pracujemy, ale to czym jeździmy. Dlatego tyle ludzi kupuje coś co przerasta ich możliwości. Zasze musimy mieć coś lepszego niż kolega, sąsiad. Musi być lans pełną gębą. Gdy mamy audi A8 4.2 quattro albo R1 po tuningu wtedy naszych znajomych już nie obchodzi, że mieszkamy z rodzicami na 30 m.kw., bo jesteśmy wtedy cool, a przecież nie musimy ich zapraszać do domu, skrzętnie też ukrywamy, że Audi miało takiego dzwona, że w Niemczech odkupiliśmy je ze złomu i że jest przerobione na gaz bo nie stać nas nawet na benzynę do takiego samochodu, nie powiemy też kolegom, że tuning R1-ki polegał na spawaniu ramy, która dalej jest krzywa i w sumie szybko jeździmy tylko na prostej. rozpisałem się makabrycznie, mam nadzieję, że przynamniej ma to ręce i nogi. Morał: Jazda ma sprawiać tobie przyjemność. Musisz mieć do tego komfort psychiczny. Jeżeli przeraża Cię ilość wypadków, albo stan naszych dróg, czy styjl jazdy kierowców to może nie kupuj motocykla. Jak będziesz jeździł spięty, zestresowan i ciągle będziesz się martwił, że ktoś cie zabije to tym bardziej kogoś możesz "zaliczyć". Ja jeżdżę i czerpię z tego ogromną radość. Uważam, że nasze statystyki znacznie są podbijane przez miejskich/wiejskich 17 - dwudziesto kilku letnich lanserów na motocyklach znacznie przekraczających ich możliwości. "mistrzowie prostej" tudzież "kwadratowe gumy" Co do Czech byłem tam ostatnio 8 lat temu i cieszyłem się, że przekroczyłem polską granicę. Widać od tego czasu dużo się zmieniło :biggrin:
-
no dobra dobra, zapomniałem dodać kilku uśmieszków, żeby to nie brzmiało tak poważnie :biggrin: i zapomniałem dać linka do grup wybierających się z Wawy w Borki, więc też nie jestem bezbłędny :biggrin: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=81835&hl=
-
Ile jechałeś najszybciej na swoim motocyklu?
Marcin SF odpowiedział(a) na d8-vid temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
poprawiłem bandita na 210, tyle mi poszedł na 5 biegu (nie mam odcięcia) no i widzę, że rowerzyści się też chwalą 86 km/h w bieszczadach na hard tailu, na tak nierównej drodze, że motocyklem bym jechał 50 :biggrin: -
Pominę milczeniem, to, że nie chce ci się przeczytać dokładnie wątku. Było w nim kilkukrotnie porszuane to, że jak masz ochotę zajechać to wpadaj. Każdy jest mile widziany. Co do noclegów to na pewno na miejscu coś się uda załatwić. tu masz listę grup, kto kiedy jedzie, w jakim składzie i z jaką prędkością, jak byś nie chciał jechać sam. Pozdro i do zobaczenia
-
Szkoda ogromna, że nie jedziesz. Biorę aparat, więc fot pewnie będzie zylion, albo kwazylion. Może się uda do 2oo sciągnąć projektor, laptopa i najlepsze rzucimy na ściane :wink: No i to się nazywa duch walki :lalag: :icon_question:
-
BANDIT
Marcin SF odpowiedział(a) na Olsen temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
masz bandita ? NIE ! wypad spamuchu z naszego elitarnego topiku :lalag: Nie poznasz nas po banditach, tylko pod banditami, jak za późno przyjedziesz :icon_question: -
zrobimy 1 motocyklowe ognisko Kabackie na śniegu. Każdy przyniesie 0.5 litra benzyny i paczkę drewna kominkowego :(. Musimy tylko poczekać aż śnieg spadnie. Ja przyniosę kuchenkę gazową, będziemy pić bimberek i zapijać grzanym winem :)
-
..::16 WRZEŚNIA DOM DZIECKA W-WA::..
Marcin SF odpowiedział(a) na Nadiq temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
chodzi sposób w jaki układasz literki pisząć słowa kara z krecikiem, literki układają się mocno wulgarnie :) -
Kto tu mówił o pożyczaniu :) ;) to zależy ... sam wiesz od czego :( :buttrock:
-
żebym ja ci smrodu zaraz nie narobił :D znamy sie za dobrze. 2 zdania i zapomnisz o podrywie :P pamiętaj inaczej się nóż wyjmuje, a inaczej nim smaruje :D
-
to albo bierzesz pokój w hotelu na 1 dobe, albo sie dokładasz do domku, gdzie zostaje udzielona Ci podłoga, albo stawiasz flaszke, albo liczysz na uprzejmość, co nie jest rzeczą do wykluczenia. W każdym bądź razie wpadaj, a na miejscu na pewno coś się znajdzie
-
ee ja tam delikacik jestem spytaj wr0ne :D
-
o matko jakie to jest gigantycznie wieeeeelkieeeeee. Gratuluje sprzęta
-
własciwie to nie, ale myślałem że to zabrzmi jak by był mega twardzielem :D ty w ogóle kolego to śmigaj spać a nie męczysz forum o 11:00 wieczorem, od piątku nie ma picia na pół i że chory jestem.
-
a nie pomyślałeś kiedyś, że tak jest, bo ten nóż mu wystarczy? coś kiele tego, może odrobinę później i z odpowiednima prędkością jedzie wr0na, z całkiem miłą damską ekipą i marianim, też miły, ale facet :)
-
to nie ciekawe wieści, współczuję
-
ee no ja biore po 10 pln od spota, nie wiem jak reszta :) podoba sie ludziom wiele, rzeczy, uwierz, że sama jazda na motocyklu jest tak niesamowita, że szybko zapomnisz że to 500 cc a nie r6. A będzie bezpieczniej dla ciebie widzisz, znam wielu którzy tak silnej woli jak ty nie mieli, a stawka jest wysoka, bezpieczeństwo
-
aaaa jedyny słuszny motocykl, w jedynym słusznym kolorze, a wersja s, czy n to kwestia gustu. Gratulacje :evil: