Marcin SF

gratki, udanego śmigania

:eek: generalnie sprawa ma się tak, że z noclegiem nie bedzie problemu, z sobotą też nie i zostawieniem moto też :P . Z drewnem też nie będzie problemu, namierzyłem duże zwaliska drewna w okolicy, nawet jak ktoś wpadnie o 19:00 to da radę coś przynieść (msiało coś wiać ostro :D). Ponieważ to sobota, to myślę, że godzina 18:00 jest bardzo dobrą godziną. :flesje:

to zdecydowanie nie jest normalne, mój pali w mieście 5,5 czasem 6 a kręce go od 7-12 tysięcy. W trasie zszedł mi do 4,4 ostatnio :biggrin:

zgrywają się, okazało się, że narobiłem/śmy ponad 120 zdjęć. Więc zanim wrzucę w picassę muszę ocenzurowac :flesje: już wiem, za dużo widoczków do okoła, przed sesją w ruchu

porzyczę Ci spiwór do - 20 i namiot :flesje: będę spał obok :) no jak powiesz, że jedziesz to może żonka pozwoli takiego pijaka na jeden dzień ze śniadaniem przygarnąć. Parking dla moto też się znajdzie. Oczywiście jak zaczniesz podrywać Aśkę to masz wpierdol i śpisz na ziemi :wink:

za a nawet zaza :) :) to ty się lepiej spóźnij :flesje: kazdy kupuje paczkę drewna kominkowego w TESCO (z tych co się spóźniają i nie zbierają)

było super, spacerek super (no troszku sie spocilem w motorowych ciuchach, ale i tak zacnie) de'volaille czy jak to się pisze mniejszy od moich jajek i soku pomidorowego, ale i tak było smacznie. Sorka, że urwałem się przodem, ale czasu brakło i tak się kur... wszędzie spóźnie Pozdrowienia i do zobaczenia na nastepnym śmiganiu :)

bo ten wyjazd miał być, potem miało być brzydko, potem nikt nie mógł w sobotę, no i jak rano wstałem i sie wk.... to pojechałem. Przeciez o 10:30 założyłem temat, że o 12:00 wyjazd. To przeciez wszyscy wiedzieli :)

wał miedzeszyński, zaraz za rondem jakoś się dogadamy, najwyżej ograniczy się postoje

za niecałe 2 godziny zbiórka na stacji shell. Godzina 12:00 Powrót najpóźniej godzina 18:00 prędkość normalna 120, ale na prostych to 140 będzie :icon_evil: !!!!!!!!!!!!!!!! kto chętny spadamy ze stacji shell godzina 12:00, czekamy max do 12:15 ( ze względu na spontan) jedziemy nadwiślańską, więc kto spóźniony może nas gonić. Pozdro i dozo :icon_evil: :wink: :D

paździoch bandit, inazuma też tak ma, myślę, że duża część suzuki w ten sposób mierzy prędkość

pracuje w okolicy i mieszkałem tam przez wiele lat. Motocykl skradziony w maju, mamy wrzesień, praktycznie październik. Jeżeli moto ukradł jeden z tamtejszych ziomków to moto już dawno rozeszło się na cześci. To nie jest sprzęt którym ktoś by się w tej okolicy lansował. Jeżeli to nie był ktoś z tamtej okolicy to będzie trudno motocykl namierzyć. popytam w okolicy, ale na cud bym nie liczył.

przy motocyklu tyle wartym to jest bardzo znośna cena.

spoko, to jeszcze zajzyj do tematu modlina, może skoczymy jutro? Wiem jak wygląda Warszawa za oknem dzisiaj, ale jutro ma być ładnie

ja jeżeli w ogóle będę to koło 18:00 na godzinkę, ale pewność uzyskam jutro koło 14:00

Może lekko popadać, ale pogoda bez dramatu. Myślę, że jest szansa że się wybiorę :)

i tak wiemy gdzie jechać :icon_eek: Waldi o której będziesz

teraz mówisz, a ja się już z dziewczynami poumawialem :P ale na niedzielę wieczorem jakoś Cię umieszcze w moim grafiku :P Niestety wieczory mam zaplanowane, dziś spotkanko, potem długie kino jak się uda, jutro 2 imprezy, ... chyba, żeby sobie skoczyć na obiad nad zegrze koło 13:00 -14:00, ooo chyba właśnie wpadłem na dobry pomysł :D

uch, drastyczny przeskok :buttrock: Gratulację !!

generalnie jeszcze nie rozbieram zawiechy i nie zmieniam oleju w lagach. Zauważyłem, że zmiana temperatury, pogorszyła przyczepność przy hamowaniu. Nie wiem jednak czy to za sprawą gorszego klejenia się gumy, czy też wpływu temperatury na ciśnienie w oponach. Gdzieś słyszałem, że odrobinę niższe ciśnienie niż zalecane przez producenta powoduje, że opona lepiej się "klei" do asfaltu na winklach, pewnie się też szybciej zużywa. A ile w tym prawdy nie wiem. Żadko po za codzienną jazdą znajduję czas żeby ćwiczyć cokolwiek. Więc eksperymentowanie z ciśnieniem w oponach twardością zawieszeń zostawię na okres jak już będę umiał jeździć :icon_biggrin:

nie podrywam bo w Bandicie nie da się tak łatwo poderwać, co innego w lekkim enduro. Jadę tylko zobaczyć :icon_rolleyes:

wpadnę na pewno, może nawet jutro :icon_twisted:

ważne że MAMAKIS się podobał, a ty gdzie się szlajałeś. Miałeś wpaść ... znaczy przyjechać

a co myślała, że już po tobie? Przecież nie wszedłeś w paszcze lwa :bigrazz:

Też czekam na instrukcję odpalania xenonów na bandicie. Najważniejsze, że my wiemy :P szkoda, że nie mam tego zdjęcia w większej rozdzielczości, bo bym sobie tapetę zrobił na kompie :wink: