Marcin SF

fotki http://picasaweb.google.com/marcinlow/Kazi...key=zp90VaPl3lY

ojej to jeszcze kilka lat i będę się przeziębiał na wycieczkach :biggrin: eee znamy lekarstwa ;)

Ja też nie, trzeba tym razem wydać więcej niż kosztuje sprzęgło :) dlatego jadę sam :biggrin:

Belgu pewnie będzie mył okna :bigrazz:

małżowinka niestety nie obecna do niedzieli, ale może na lekcję do Mamakisa poślę :bigrazz:

zapodaj foty jak to na twoim sprzęcie wygląda. Też mam zegarek drapnięty :]

ojej Aśka a ty znowu o alkoholu :lalag: /Edit mój błąd :icon_twisted:

trzymam kciuki :crossy: :( :D :( :D

jak zwykle wszystko spadło na mnie :] to się rozchoruje później, bo z tego co wiem to ty nie tylko :D lekami :D dobrze władasz, ale i okłady ma kto u ciebie w domu robić :D

wiemy, niebo będzie bez chmur w nocy do -2 stopni :D trzeba bedzie wielki fire rozpalić :D ale kto mówi, że się nie da :D

no to ja już wiem, gdzie się od jutra lecze :icon_mrgreen: tylko jak tu choróbsko jakieś złapać :)

aj może znowu jakiś error był :buttrock: To kiedy bibke robisz :icon_mrgreen: jak lokum? Pomieści 300 osób?

Roberto, już ja Cię znam mamy wtorek, jedziemy w sobotę rano, przeciez nie odpuścisz :icon_mrgreen: do soboty będzisz zdrów jak ryba /EDIT był temat jak się leczyć ... poszukaj warto

Klocki kontrolowałem po tym jak klama sie zrobiła miekka, jeszcze są ok. Klamka to jest dobry trop, o tym nie pomyślałem, jutro się do niej dobiore. Dzięks

ciiii ufaga wmorderator przyszedł. to ja cichutko się oddalam, jak by co to nie ja, wiecie co :biggrin: ... *i znikł

oo dokładnie taka, uch czyli to nie był sen :biggrin: kolo stał bez kasku, może kask został przy motocyklu, nie zwróciłem uwagi

no dobra, popadało trochę, z kurtki się odmoczyło, ale żeby odmoczyć z motocykla to padało za słabo. w ogóle jakaś lipa z tą pogodą :crossy:

no nie, ktoś otworzył puszkę pandory, znowu sie :crossy: zacznie

ciekawe co na to żona :buttrock: :crossy:

oo podłączę się pod temat :crossy: ja z kolei mam problem taki, że klamka z czasem zrobiła się miękka. Hamowanie jest cały czas w normie, ale zaraz klamka zacznie mi się opierać o kierownice, mimo, że jest ustawiona na najtwardszy poziom. Poziom płynu w zbiorniczku spadł nieznacznie 1-2 mm. Może czas płyn wymienić? Ktoś miał taki przypadek?

toć mówię, że zacnie będzie :biggrin: ale dla pewności nie przestaję zaklinać pogody

Moja pogodynka twierdzi: Wtorek możliwy deszcz 50% chance of precipitation 16/7 Środa niewielkie zachmurzenie 16/7 Czwartek niewielkie zachmurzenie 16/6 Piątek niewielkie zachmurzenie 16/7 Sobota możliwy deszcz 20% chance of precipitation 16/5 damy radę i z ogniskiem i z modlinem :)

ty nie kracz tylko zaklinaj pogodę, dziś miało od rana padać, specjalnie pojechałem do pracy :clap: , żeby po Kazimierzu muchy odmoczyć no i lipa, nie chce padać

no ale to niedziela, najwyżej trochę skacowany będziesz na zajęciach. Ognicho i tak pewnie potrwa maksymalnie do 1:00 więc zdążysz się wyspać

to wtedy się nie dolewa (joke of kors :icon_eek:) należy sprawdzić w instrukcji, w Banditach też na centralnej stopce sprawdza się poziom oleju. Ale prawda taka, że silnik trzeba rozgrzać postawić na stopce i odczekać kilka minut, żeby spłynął.