Marcin SF

ojej, no trzeba było nie dawać na koło, jak miałem aparat w łapkach, a tak moment uwieczniony. Co do kary, hmmm nie mogę się doczekać :notworthy: :notworthy: zwycięzcą wszyscy wiemy w czym :D podwójnym zwycięzcą !! co do nr 7, hmm jak przegram to wiem przez kogo :P

nie tylko przy tobie :icon_twisted: na piwie też tylko smsy słał i słał :biggrin: Pewnie się bał, że ktoś go nagra :)

będzie dla ciebie nie wygodny, wizualnie wydaje się większy, ale pozycja jest inna niż na bandicie, siedzisz bliżej kierownicy, bliżej ziemi, mam porównanie bo kumpel ma taki. Siedzisz jak na mniejszym moto niż bandit

przestał palić, na mnie jak przestałem palić, też piwo dziwnie działało :] ale wódeczka standardowo :)

może być pole namiotowe :P idę sprawdzić ;) to może pod wrocławiem, a nie we wrocławiu? Ale na tyle blisko, żeby można było na piwko :crossy: na rynek wyskoczyć :D

czemu mieli by zamykać temat :crossy:

z tego co wiem, nie ma już takich okazji za granicą jak kiedyś. Żeby tanio kupić, to trzeba sprowadzić/kupić szlifowanego i go zrobić.

w środę nie mogę, więc forsuje jedyną słuszną opcje, po za tym w czwartek ma być marna pogoda więc :) zostaje w domu i możemy :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

lewą ręką piwa dziś podnieść nie mógł biedaczek, a lewa to jego sprawniejsza ręka. Podobno :icon_mrgreen: 4 tygodnie bez jeżdzenia na moto, czyli pewnie niedługo go zobaczymy na dragstarze :icon_mrgreen:

Wrocław, gute idee. Pasi. Tylko termin dobrać i :icon_mrgreen:

Szybciej się tam czekało, na szynkę z kurczaka niż na jajka. Widać panie szybciej skubały niż smuszały kury do znoszenia :icon_mrgreen:

przynajmniej wiem, kto mi pizze wpie*dolił :crossy:

no, my ci wrzucimy nowy kolor na sciany ;) ;)

Klaudia i tak cie żona nie puści ;), wstępnie sugeruje/proponuje 18:00/19:00

ciekaw jestem, gdzie panowie z borek od gleb i szlifów :D kiedy się dopiszą. (ja poza parkingową,) konto czyste

jak nie usnę to dowolnie. Żonka wraca po 22:00 dzisiaj. Zmęczony troche jestem, ale moto też stoi pod pracą więc mogę śmignąć na redbulla :)

ej to nie przeszkadza. Ty zaproś my oblejemy :) parapety ;)

z wr0ną :P :)

eee ja optuję za dzisiaj i czwartkiem, w czwartek ma być średnia pogoda, więc można by bez sprzętów :) wr0na weźmie samochód ;). W środę, będę pewnie na 10 minut motongiem. Koło 18:00. Piąteczek w ogóle odpada, bo jeżeli nie śmignę do kazimierza (o 9:00) to jadę, z małżonką na sesję zdjęciową (na 10:00) rano trzeba wstać. Jak wiadomo po borkach ja z motocyklistami nie mogę pić, jak mam następnego dnia wcześnie wstawać :P

film, z błękitnych źródeł jest czadowy ;D

eee my się już za dobrze znamy ;) mogła by by sobie poczytać :) tylko po co, sama pewnie sie domyśla co się działo :P

Mariolki nie było, to od razu same zboczuchy :D no co ty przestań sciemniać, myślisz, że ona to czyta :wink:

mój znajomek, kupił, kiedyś motorynkę od zmarłej osoby. Nie był świadomy, że syn nieboszczyka ma to samo imię i nazwisko. Sprawa wyszła 2 lata później, jak chciał tą motorynkę odsprzedać, albo zezłomować, teraz nie pamiętam. Kolega miał poważne problemy natury prawnej i gdyby nie to, że syn nieboszczka wziął całą sprawę na siebie i wyprostował temat to groziły mu całkiem spore problemy prawne i konsekwencje finansowe. Przerejestrowywania przed zakończeniem postępowania spadkowego (o ile takie nie zostało zakończone), oraz podrabiania umów spisanych rzekomo z nieboszczykiem, przed śmiercią, nie polecam. Jest to normalne przestępstwo

takie motocykle, powinni sprzedawać od razu bez tłumików, potem się trzeba w allegro bawić :bigrazz:

postaram się na chwilę wpaść.