-
Postów
12230 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez qurim
-
kazdy reklamuje GS-a
qurim odpowiedział(a) na freesamen temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
hehe. ja ocieniam moto po własnych doświadczeniach a jego trwałosc na podstawie uzytkowanie danego moto do kurierki. Kawa odpada od razu, kilak osób nimi jeździ ale rozrząd pada po 50kkm. Hamulce sie zapiekają, łożyska kół i głowki ramy padają jak leszcze. Moto jest meczące po dłuższej jeździe. Fakt że w PL posadanie motocykla to głaskanie, mycie i polerowanie oraz czasem wyjazd na traske i pozniej ludzie psiza ze ile to oni km nie zrobili na takim czy innym moto. Na trasie nawet Jawa 350 wytrzyma (100km ale zawsze cos) a kurierka to jest PRAWDZIWY test wytrzymałości moto. Od rana do nocy jazda, kazdego dnia przez cały rok po dziruawych i zatłoczonych drogach od swiatel do swiatel Seriws moto co 4-6 tygodni.jedynie łanuch i zebatki wytrzymuja spore przebiegi rzędu 30 tys. km a to dzieki wspanialemu specyfikowi który kazdy z nas ma "pod nosem" ale go nie stosuje z czystej niewiedzy... Motocykle są myte co np. 10 czy 20 tys. km a czasem wcale i obrastają w gruba wartswe syfu, lubrykantu lanucha i innego badziewia tak ze nie widac nawet rejestracji.... Suzuki tez nie jest takie dobre w tej robocie ale chociaż jakos wygląda.... Na kurierke najlepsza jest CB500 ktorej jest sporo - 70% kurierów to CB500 czyli w samym Londynie jest CB500 kilka tysiecy sztuk...rozne roczniki....na wlasne oczy widzialem i ciagle widuje kazdego dnia Honde CB500 ktora ma nawinięte ...uwaga....ponad 200.000 mil (tak , dwieście tysięcy MIL) i smiga jak nówka. Fakt ze z wyglądu to padaka straszna ale z silnika nie usluszysz nci poza charakterystycznym swistem wspolpracujących czesci co jest typowe dla CB500....dla przykładu kolegi Kawasaki ER-5 (tez kurier) z rocznika cos po 2000r. wysiadla po 40 tys mil - nadmierne zuzycie cylindrow, luzy na panewkach i oczywiscie typowe dla ER zajechane wałki rorządu....inny przykład to moja GS500E z `94 roku, ma przejechane prawei 80 tysiecy mil i dalej smiga a jedynym co ja boli to dzwoniacy łańcuszek rorządu....nie bierze zadnego oleju, zawsze pali na dotyk , raz tylko zima padło ładowanie z powodu mrozu i czerstwego akumulatora ale za cztery dyszki mialem nowe ako i regler wiec za bardoz mnie nei wzruszyło..Dodam ze opony zmieniam co 4 tygodnie - normalne zuzycie.Klocki cham. zmieniam co 4-6 tyg zaleznie do marki. Olej co 4-5 tyg itd.....moto od rana od nocy jest "petowane" na zasadzie - zielone ogien, zakret, podnozek trze o asfalt, hebel gdy jest radar czy inna kamera , stop na swiatlach, przeciskanie sie miedzy furami urywajac lusterka po kilka szt. dziennie, zielone ogien, kolanko....itd przez caly dzien, do tego moto czesto jest zaladowane roznymi przesyłakmi ktore czesto wsytaja poza obrys i utrudniaja jazde. A jak jest daleko przesylka to na motorway`u caly czas ogien....w granicach 90-100mph...tylko wtedy spalanie takie jak w miescie...nawet 6,5l/100 Z prostego rachunku wynika ze Kawa odpada i nadaje sie tylko to mini-turystyki chociaz zawieszenia nie daja rady podczas jazdy we dwoje (ba, nawet solo tylne zaw. nei daje rady). Suzuki nadaje sie spoko ale nie wytrzyma tyle co Honda....ale nadrabia dobrymi zawieszeniami i zwinnoscią oraz prowadzeniem. Honda CB wytrzyma wszzytko jelsi tylko bedziesz regularnie zmienial olej. oczywistym jest ze tylne zawieszenia takze nei daje rady tak jak Kawasaki - bo też sa 2 klasyczne amorki z tyłu w przeciwienstwie do jednego , cetralnego amorka z tylu w GS500. oto moje spostrzezenia ktore wyszly w praniu , na podstawie wlasnych doswiadczen oraz obserwacji maszyn ktore spotykam kazdego dnia. -
no no ...gratulacje.....Busa to jedna z niewielu maszyn która wybrałbym zamiast HD gdybym nigdy nie wiedzial o istnieniu HD ...na wiosne szukałem duzego japońca i w gre wchodziły CBR 1000F, CBR 1100XX lub Busa ale jednak połasiłem się na HD bo i tak bym nie zaspokoił głodu japońcemi i ciągle bym marzył o HD...ale wiem że Busę też sobie sprawie, teraz na plan wchodzą sprawy życiowe ale kto wie....może nastepne lato czy 2 latka i będzie....Busa... Ciesz się życiem, walcz z nałogiem czyli nie zrób sobie czegoś bo wtedy juz nie pojeździsz nawet 2-biegowym Rometem....pozdro.
-
Weryfikacja polega na tym ze ssytem wysyla czy jakis marny grosz na konto abys wiedzial ze wszzytko dziala...a z nowa karta mzoe byc tak ze trzeba ja aktywowac najpierw chyba...
-
Nowe sposoby łapania za prędkość w Warszawie
qurim odpowiedział(a) na LYsY temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
No no ... Zbycho ma racje torchę...wczesniej nei martwiłem sie o przyszłość 9jedyne materialna mnie martwiła) ale od kiedy jestem w UK swiat mnie przeraża....miałem wyobrażenia o UK ze ejst fajna i deszczowa...ze angole to luzaki w garniturkach z buraczanymi mordami...a ich kraina wydawała sie spokojna...a tu nagle szok...wszedzie kamery, wszyelkie narody swiata w 1 miescie, terrorysci itd...a najgorsze jest prawo....angole to niby dzentelmani (nigdy nei doswiadczyłęm tego) a sa tacy dlatego ze mają tzw. kaganiec....w postaci prawa....nawet krzywo spojrzec sie nie mozna na nikogo bo to przeciez rasizm....nie mozan sie odezwac na ulicy do obcego bo cie posądzą o rabunek....nie wolno zagubionego dziecka przeprowadzic przez ulice bo cie zamkna za pedofilie.....nie mozesz powiedziec słow typu :nienawidze cie" czy ze nielubisz kogos bo to jest poważna zbrodnia...tzw. rasizm...a UK ma jedno z najmocniejszych praw dot. rasizmu....nie mozesz rzucci papierka na ulicy bo tajniaki cie zdejma...nie możesz pokazac srodkowego palca kierowcy samochodu bo to jest stwarzanie zagrozenia zdrowia i zycia w ruchu drogowym....albo ten kieorwca moze cie zastrzelic na srodku ulicy....z nielegalnej broni ktora jest powszechan na ulicach Londynu....nie mozesz usiasc przed oknem budynku bo "fasada sie niszcyz" czyli ktos moze stracic kilak pensów na remont a przeciez tu chodzi tylko o kase..... Nie chce zeby w PL tka było....lubie Polske za wolnosc....fakt ze "nie ma miodu" w ojczyznie ale jednak jest luzik...ale jesli chodiz o ruch drogowy to jest to narawde przykre zjawisko w PL....kiedys to olewalem ale od kiedy jest za granica i pracuje wlasnie jezdzac motocyklem , zachodni ruch drogowy wszedl mi w krew i jadąc do PL na wakacje przeraza mnie mysl ze bede musial jezdzic bo tych drotgach pelnych prostaków i debili...kto nie spróbował jazdy na zachodzie ten nie wie i mysli ze traffic w PL jest spoko...tez tak myslalem...Tu w UK kierowca samochodu potrafi nawet najechac na kraweznik w korku zeby puscic motocykl bokiem..ale przewaznie jeszcze przed zatrzymaniem sie w korku juz mysli o tym zeby ustawic sie tak aby bylo miejsce dla motocykli...nawet policja ustepuje miesjca motocyklom...nie wnikaja w to ze motocykle podjezdzaja na poczatek kolejki i zatrzymuja sie na tzw. advanced stop line i polu przeznaczonym dla rowerzystów...a duzy wpły na stosunek do motocykli maja wlasnie kurierzy...bo samochodziarze wiedza ze my pracujemy na motocyklach i to oni moga stracic lusterko czy miec rysy na lakierze...a kurier zawsze sie spieszy wiec nie ma innego wyjscia. Jelsi sami kierowcy w PL nie zmienia stosunku do kodeksu to niestety bedziemy pilnowani przez systemy kamer, ANPR fotoradary i inne CCTV a stosy mandatow do zapalcenia kazdego dnia będa codziennością...w UK jelsi mas mandat za parking to w ciagu 14 dni jest tylko polowa kwoty....pozniej pelna na kolejne 14 dni...jelsi nei zaplacisz to sprawa trafia do sądu który obrabia sprawę bez twojej obecnosci.....pozniej komornik i wizyty policji... -
Stare japonei sa fjane..lepsze nzi nowe....te zmialem stara CB500T z 1977 roku, na chodzie 100% oryginal z papierem ale niestety londynska rzeczywistosc mnie zmusila do sprzedazy...a teraz znowu mysle nad starym japoncem. Kumpel kilka dni temu kupil CX500 na chodzie i w pelni sprawna za 100GBP a wlasnei teraz patrze na ebay i widze ejdna fajan CB za male grosze bo zdesperowany sprzedawca pisze ze albo sprzeda na tej aukcji albo moto trafi na zlom.....wiec bedzie tanio.... http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?Vie...bayphotohosting a material dobry na remont...
-
Dobre w H*j.... :) hehehhe. Kiedys bylem pasazerem Astona DB9 na torze to w głebi duszy tez tka krzyczalem ale nei dalem po sibie poznac....bo samochody sa takie niebezpieczne.....
-
Nowe sposoby łapania za prędkość w Warszawie
qurim odpowiedział(a) na LYsY temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Fakt...Ryży Koń ma rację....w PL nie buduje się chociażby wysepek na drogach które jenak uspokajają traffic. W PL nie stawai sie zakzaku wjazdu w uliczke w która zjazd jest niebezpieczny np. z powodu przejazdu przez przciwny pas w zle widocznym miejscu - a jak wiadomo zakaz skrętu w PL jest olewany przez kierowców a zakaz wjazdu to juz "poważniejsze" i nie kazdy skreci w taka uliczke. Fakt ze w UK tez sa chujolowcy - sam sie spotkalem ze zlamaniem zakazu wjazdu przez.....ciezarowke....swiadomie.....w uliczce sa 2 pasy w tym samym kierunku bo jednokierounkowa przeciez, jeden pas do wyjazdu na glowna ulkce w prawo a drugi w lewo...a ze kazdy rano jedzie w lewo w strone centrum to prawy pas byl wolny i w ten pas zjechala sobie ciezarowka z glownej ulicy. Koles jeszcze sie zatrzymal w polowie skretu bo jakis samochod przeszkadzal mu na wewnetrznej, spojrzal na znak zakazu, spojrzal w lusterko czy fury juz tam nie ma i jazda....a cala akcja rozgrywala sie naprzeciwko komisariatu milicji.... Moim zdaniem w PL tez powinno byc jak w UK ze za przekroczenie predkosci o dana wartosc (%) idzie sie do wiezienia...i tak za np. jazde 250kmh byłoby 6 mieisecy wiezienia....a za samo przekroczenie limitu o 100% dyskfaslifikacja kierowcy...w PL kierowcy nie zdaja sobie sprawy ze sa zagrozeniem zycia innych...a sprowadzanie zagrozenia na innych tylko dla wlasnej przyjemnosci czy udowodnienia sobie ze nie jest sie takim smieciem jak ludize go odbieraja i ze moze ejchac szybko bo sobie pozwala powinno byc karane wiezieniem....i kostką mydła przykręcona tam do podłogi.... -
Jedna z moich SHL M11 tez ma kratke na zbiorniku....i tez sie zagubiłem.....ale narazie czke ana lepsze zycie wiec sie nie martwie....wiem tylko ze kratka rysuje lakierna zbiorniku wiec lepiej nei zakladac tego...
-
Aż serce sie kraja ze taki maszynki gdzies jeszcze istnieją...jakbym kupil takiego zdezelowanego Indiana to chyba bym go zostawił w takim stanie tylko że po umyciu i oczywiście odpaleniu....taki ot mebel w pokoju....a co do meksyku to pewnie sporo naja tego sprzetu tam...tak sdmao jak samochodow amerykanskich....mam znajoma z Meksyku moze ona cos gdzies wie jak tego szukac...popytam....pozdro.
-
Elo! Przypadkiem znalazłem temat nt. brytyjskich moto więc podrzucam swoją foto galerię z wizyty w British Motorcycle Museum w Londynie w kórym jest sporo fajnych maszyn, oczywiscie tylko brytyjskich. Nie sfotografowałem wszystkich maszyn bo juz sie pogubiłem a maszyn było tylko 50-60 szt. Najstarsza to Clyde z 1903 r. a najświeższa to Norton Ambulance z lat 90-tych. Miłego ogladania. http://www.motury.za.pl/MUSEUM/LMM.htm PS. Zapraszma także do obejrzenia mojej stornki nt. motocykli. Wiem ze reklamy denerwują ale to narazie tylko próbny projekt strony. http://www.motury.za.pl/
-
Nowe sposoby łapania za prędkość w Warszawie
qurim odpowiedział(a) na LYsY temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Widze ze grupa podzieliła się na 2 obozy - cywilizownay swiat vs. polska i Indie.... W UK kierowcy tez lamia limity predkosci ale robia to z kulturą, naciagają tylko trochę np.5-10mph więcej....tutaj rozumieją że predkośc zabija!!! W polsce niestety kierowcy mysla ze to oni sie znają i wiedzią co i jak i do tego maja opanowany pojazd a prawda jest taka ze sa zwyklymi debilami, w PL umiejetnosci przecietnego kierowcy sa żałosne....a mysli ze jest kozak i w ten sposb zabija innych. Jesli ktos lamie limit to niech robi to z klasą - niehc przekroczy predkosc i 5-10 kmh a nie o 50 czy 100...polska prymitywnosc nie zna granic....ale coż...taka główna cecha narodowa.... A co do petli to pewnie bezie to podłączone do systemu ANPR i on bedzie rozpoznawał nr. rej i ktory pojazd jest ktory. Ja jzu raz stalem sie ofiara tego systemu w UK gdy nie mialem podatku drogowego....uciec sie nie da a poscigu nawet nikt nie bedzie robil...pozdro. -
Nie wiem jak z polskimi kartami polaczonymi do PayPal ale ja w UK tez nie mam kredytowej lecz Debit Card i spoko smiga z paypal`em. A co do pieniedzy z paypal na koncie w banku to na stronce paypal trzeba zażądać przelewu kasy z konta paypal na konto bankowe -jest do tego opcja na jednej z zakładek po zalogowaniu, wtedy kasa w ciągu kilku dni trafi na konto w banku a przy żądaniu podajemy ile chcemy tej kasy przelac na konto. pozdro.
-
kazdy reklamuje GS-a
qurim odpowiedział(a) na freesamen temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
GPZ to niezbyt dobry wybór. Niska trwałość, lipa z częsciami, brzydkie moto i w ogóle nieudane zbytnio. W Kawie ER-5 ten sam napęd i stąd niskie zaiteresowanie nawet ER-5. GS500E to trwała maszyna, ekonomiczna, zgrabna i przyjazna. Sam smigam na GS 500 na kurierce i moja ma juz ponad 100 tys km i nadal smiga. Fakt ze cieknie, dzwoni itd ale nadal jedzie i jest super. Ja waże ok.100kg/176cm i nie jest dla mnie za mała , ba...nawet za duza tzn. odległość do kierownicy czasem doskwiera z powodu krótkich ramion. Moto super smiga - na miescie szlifuje podnóżki na wiekszości skrzyżowań i zakrętów oraz rond. Dobrze smiga na kole - przednim czy tylnym - bez znaczenia. Łańuch i zębatki zblizają sie do 35 tys km i nadal jest OK - a wcale nie mają lawego życia gdy moto jest smigane po zatloczonym miescie 300km dziennie, 5 dni w tyg przez cały rok. Może z powodu codziennego smarowania specyfikiem zalecanym przez producenta lanucha zestaw napedowy nadal się trzyma. pozdro. -
Nowe sposoby łapania za prędkość w Warszawie
qurim odpowiedział(a) na LYsY temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nareszcie troche bezpieczniej będzie na polskich drogach. A system ten pochodzi z GB ale jak wiadomo spoleczenstwo sie oburzylo i zaniechali narazie ale w PL nikt sie nie liczy z glosem narodu i bedziemy pozbawieni kolejnej odrobinki wolnosci. Unia Panowie! W GB tez wymyslil system monitorujacy uztkowanie dróg- kazdy pojazd ma byc wyposazony w urządzenie GPS i na podstawie przejechanych mil np. w miesiacu bedzie placic podatek drogowy. Niektórzy płaciliby nawet 1.50GBP/mile....przykre..... a co do takich systemow w PL to jaknajbardziej. Polscy kierowcy prezentują BARDZO ŻAŁOSNY sposób jazdy , sprawiają wrażenie bezmózgowców i tępych prymitywów którzy nie potrafią zrozumiec prostej liczby na znaku drogowym ktora oznacza limit predkosci, a limity predkosci sa z jakiegos konkretnego powodu. Albo zaczną sie stosować do przepisów albo niech stracą prawko na zawsze. -
Problem z ukochanym Gixem 1000 K3 :(
qurim odpowiedział(a) na Ghost_Rider temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Ewentualnie jak nie chcesz poparzyc ucha to wez kawalek rury metalowej i przyłoz do ucha i silnika. Rura sprawia ze dzwiek jest wiele glosniejszy i latwiej go rozkminic. Przykladaj rure w podejrzanych miejscach i sluchaj . pozdro. -
Motocykl na polskich blachach. W Anglii.
qurim odpowiedział(a) na Vatzeque temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Szczerze mówiąc to UK nie jest w EU tak jak inne kraje. Fakt ze współpraca, handel i inne sprawy są wspólne ale to tak jakby UK była tylko jedną nogą w EU. Obecnie jest dosc glosno w UK nt. poddania sie EU ale angole nie chcą EU i się prują. Co do rejestracji to przytocze owe słowa dot. pojazdów z zagranicy w UK: Ponizse kryteria musza byc spelnione: - Pojazd nie musi byc rejestrowany w UK jezeli nie bedzie tu dłuzej niz 6 miesiecy - wlasciciel posiada ważny dowód rejestracyjny i inne dokumenty - pojazd posiada znaki rejestracyjne (zagraniczne) które moga byc zidentyfikowane w UK A co do samych pojazdów to fakt ze angole maja problem z zagranicznymi pojazdami bo maja np. duzo zdjec z fotoradarow a nie moga zebrac kasy od nikogo, a jak wiaodmo w UK zawsze chodzi o kase i dlatego sie burzą. Jak masz swoje moto w UK to pilnuj. Tak czy inaczej motocykle kradna strasznie w UK, niezaleznie czy PL czy UK rejstreacja. Zasady ruchu drogowego obowiazuja zawsze i wszedzie (to nei polska ze nie ma kodeksu drogowego). Za wykroczenia jest kara, nie da sie gadac z policja, przeskorbales to plac. -
Koledzy chyba odradzili HD RK bo zazdroscili ze bedziesz mial HD. Jak chcesz szczyt techniki motoryzacyjnej zapakowany w klasyczna linie na wzór rasowego sprzęta to weź Yamahę. Jak chcesz rasowego i markowego sprzęta to weź HD. Pozdro. Ps. Jak masz 2 lewe ręce albo nie lubisz sie brudzic to bierz plastika bo Harley`e PODOBNO sie psują. Coż...kochac to znaczy zaakceptowac czyjeś wady. Ale HD nie ma żadnych wad przeciez.pozdro.
-
Kup jakiegoś Harley`a - dobrze traktowany spali 5l a chcoiaz silnik jakis jest pod bakiem. No i markowy chociaz. :)
-
Kupno motocykla w angli - cena, realia
qurim odpowiedział(a) na zibiano temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Eeetam wypadną. W cywilizowanej Europie sa równe drogi. Dopiero od polskiej granicy (Trzeci Świat) zaczyna sie strefa 50kmh bo wiecej nei da rady. -
Kupno motocykla w angli - cena, realia
qurim odpowiedział(a) na zibiano temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Koszt przewozu 150-300GBP zaleznie od przewoznika. Mozna tez jechac samemu a koszt bedzie podobny. Jechałem z UK-PL i było ok. Tylko 27 godzin w siodle. -
Ja mam taki odruch sciagania kasku przed rozpoczeciem tankowania. A ogólnie to w UK nie włącza wczesniej pompy jelsi nie zdejmiesz kasku, w PL tez sie z tym spotkalem. poza tym gdy wchodzi sie do budynku/pomieszczenia to nalezy sciagnac kask. Pracuje jako kurier i coraz czesciej spotykam sie z tabliczkami przy wjesciu mowiacym o zdjeciu kasku a jesli nie to nei wchodź w ogóle. Raczej nikt nie bedzie z toba gadal w kasku. Nawet jesli zdejme kask ale caly czas mam go nasunietego na glowe to tez zwracaja uwage ale jesli mam rece pelne przesylek i innych rzeczy to raczej nie mam jak złapac kask. Wtedy klade przesylki na biurko i dopiero zdejmuje kask calkowicie. O wejsciu do windy wogole nie ma mowy w kasku ktory zostawia sie w recepcji i wtedy dopiero do windy czy wgłąb budynku. Ogólnie to sprawa bezpieczenstwa. Tymbardziej w UK gdzie kamery sa absolutnie wszedzie.
-
RF 900 VS RS2
qurim odpowiedział(a) na cenderr temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
RF-ki to ogólnie fajne sprzęty. W PL niebardoz się przyjeły z niewiadomych przycyzn. Moze zuzycie paliwa czy cos. Sam smigalem na RF600R `94 i było ok. SKrzynia swiruje jak sie katuje srzeta ale który nie wymieknie przy petowaniu? RF ma taka zalete (szczegolnie 600) ze pomimo wieku nadal wygląda atrakcyjnie porównując np do CBR z podobnych lat która wygląda bardziej jak NSR 125. Swoja RF pojehcalme w trase 1700km na "raz" czyli bez snu i obiadu z Londynu do Polski. było ok. V-max ok. 160mph, na ostatnim biegu kreciła sie az do odciecia zapłonu (14.500rpm) czyli silnik nie był taki zły. jedyne co padło w RF to tylny amorek ktory ciezko było dostac uzywany a nowy kosztowal ok. 1500PLN wiec wlozylem inny , troche wyzszy i bylo lepiej, mimo ze miekki to jednak moto troszke wyzsze oraz lozysko w dziwgience amorka sie skonczylo. Poza tym byl OK. Pozniej zostawilem ją w PL i sie marnowała wiec sprzedalem za smiesne pieniadze czego teraz zaluje (4 tys. PLN) . podrzucam link do mojej stronki nt. RF 600R , tam tez jest galeria mojej RF E-02. Pozdro. Z tego co wiem to RF900 miala spore spalanie i chyba 5 biegów co nie bylo zaleta. Ogolnie moto duze i wygodne, ładowne, i wcale nie takie zamulone jak sie wydaje. Na kole dobrze idzie. -
Kto zna tego człowieka z Zielonej Góry?
qurim odpowiedział(a) na Sosna 83 temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
Na aukcji z allegro na 2 fotce rzut okiem na przednie koło i widać ze była ostron petowana - poszarpane krawedzie opony - byla ostro chodzona po zakretach i to na krawędzi pomiedzy jazdą a szlifem który i tak "sie zdarzył" . Nie wiem wiele o ZX10 ale spojlerek pod silnikem wyglada trochę poszaprapny/połamany czy to ma tak być? Tak czy inaczej moto idealne, stan igła tylko bite kilka razy i krzywe a poza tym to stan salonowy.hehe. -
Kolega powyżej ma rację - szanuj motocykl a On tez bedzie cie szanował. Cmentarze są pełne tych którzy za bardzo wierzyli w siebie. Pamietaj ze to motocykl wiezie Ciebie. Intruz to cieżka maszyna i chociaż wydaje sie spokojniejsza niz plastiki to jednak jest spora masa i jesli np. uderzysz pieszego to może być ciężko. Poza tym jelsi smigasz bez prawka i Milicja cie zatrzyma to możesz stracic moto i brata ktory cie wyskorbie z dowodu i bedzie scigal do konca twych dni. A w razie Milicji to nei próbuj uciekac bo napewno żle skończysz na przydrożnym ciagniku rolniczym czy samochodzie w miejcu gdzie nie powinno go byc (jak zwykle). pozdro.
-
Słowa uznania za maszyny. Super są. Rzadko trafiają się fajne dragi a ten je OK> Kiedys na allegro widziałem draga na silniku chyba GSXR czy innego przecinaka i byl naprawdę piekny - rama pozawijana jak w V-Rod, wszystko pieknie spasowane, wszystko współgrało ze soba i był cudowny.Wygladał jakby to była maszyna jakiegoś duzego producenta motocykli a nie samoróbka. Jak znajdę foty na CD to podrzucę. Pozdro. PS. Ja tez mam ciągoty do samoróbek ale jak jeszcze byłem w PL to nei było kasy na nic dużego więc robiłem sama z Jawy 350TS - wiem ze brzmi żałośnie ale moto było super. Rama tylko z tyłu była przeroniona tak żeby wszedł głeboki błotnik typu Fat Boy i 16" koło, kierownica była od starej CZ Cross tylko wyciąłem poprzeczkę (cos jakby butterfly ale nie max szeroki), szczególną uwagę zwracałem na to aby wszystko wsółgrało ze sobą, całość wylądała cos jakby ten chiński Junak (?!) 250 . Wiem że jak wróce do PL to zaczne tworzyć , tu w UK nie mam możliwości z powodu braku garażu ale chcoiaż dostęp do częsci jest bo blisko mam do najwiekszego szrotu motocykli w Londynie (ok.100 maszyn-dawców) . Tak czy inaczej narazie inwestuję w garaż w PL i jak wróce to będę miał warunki żeby ruszyć z produkcją SAMów. Pozdro.