Skocz do zawartości

intruderek

Forumowicze
  • Postów

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O intruderek

  • Urodziny 09/26/1981

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Lublin

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia intruderek

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Wygląda na to, że brejdak zostanie już na stałe w Anglii, dlatego nie martwi się bardzo o swój motocykl (pewnie kupi sobie jakiś w Anglii). Być może duży Intruder zostanie dla mnie :icon_rolleyes: Za brak kat. A przy posiadaniu kat. B jest mandat ok. 300 zł i odholowanie motocykla (jeżeli nie będzie kierowcy z uprawnieniami). Ale ja na razie nie jeżdżę, najpierw zrobię prawko :buttrock: . Jeżeli ktoś ma jeszcze coś do powiedzenia na temat jazdy na tak dużym i ciężkim motocyklu, to słucham :crossy:
  2. Wszystkie laski moje :) :( . No ale panna = żona i strasznie kręcą ją motocykle. Jak nabiorę doświadczenia (potrwa to), to zabiorę ją w roli plecaczka :( .
  3. To było na Węgrzech :) Ile przepisów naruszył jadący :( Przekroczenie dopuszczalnej prędkości (tak ze 2x ), wyprzedzanie na linii ciągłej, niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze (deszcz). Przerażające :( . Prędkość zbliżania się obu motocykli to gdzieś tak 300 km/h :P .
  4. Uff, już po krzyku. Podszedłem do tego potwora bardzo ostrożnie. Najpierw poćwiczyłem utrzymywanie równowagi stojąc. Wyprowadzenie z garażu skończyło się lądowaniem w krzakach (pionowo na szczęście, równowagi nie straciłem). Jedyne straty to łapy poparzone przez pokrzywy :) . Wyprowadziłem sprzęt, poleciałem do domu po rękawiczki, a później jakoś poszło. Siadłem i pojechałem, oczywiście cały oblany zimnym potem, ze strachem w oczach :( . Od domu do asfaltu mam tak z 300 metrów drogi z płyt posypanych miejscami żwirem i piachem, więc strach był tym większy. Później ćwiczyłem zatrzymywanie się i ruszanie z miejsca, jak radziliście. Nie rozpędzałem więcej niż do 40 (no, raz było 50 :bigrazz: ). Sakwy i gmole obłożyłem szmatami (przykleiłem taśmą), ale okazało się to zbyteczne. Póki co żyję, bez draśnięcia (no, z poparzonym łapkami), sprzęt też OK. Na dzisiaj wystarczy tych emocji :P . Równowagę da się utrzymać, chociaż czuć tą masę (320 kg :P ). Coraz bardziej podoba mi się ten krążownik, a moja panna to się oblizała na jego widok :( .
  5. Nie mam zamiaru tym motocyklem daleko jeździć. Mieszkam na peryferiach i mam w okolicy drogi, gdzie w ogóle nie ma ruchu. Na początek chcę ostrożnie pojeździć, żeby wyczuć sprzęta. No i wkrótce chcę uzupełnić brakującą kategorię A :( Chciałbym tylko wiedzieć na początek jaka jest specyfika jazdy tak dużym motocyklem, bo z tymi małymi to pewnie każdy sobie poradzi :icon_razz:
  6. Co najwyżej tego jak brat wróci i zechce obejrzeć swojego "pieszczoszka" :(
  7. Tego się najbardziej boję (chociaż ma sakwy i gmole to może mnie nie zgniecie) Czy mając 180 cm wzrostu i 90 kg pasuję wymiarowo do tego motocykla :(
  8. Tylko kategoria B. Z samochodem radzę sobie świetnie.
  9. Cześć Mam problem. Mój brat wyjechał do Anglii i zostawił swój motocykl. Chciał go sprzedać, ale się rozmyślił. Pozwolił mi jeździć, mam o niego dbać i pilnować, żeby nic mu się nie stało :icon_razz: . Mam też trochę pojeździć, bo jak stoi to tym bardziej się zużywa. Ja bardzo chętnie, tylko że nigdy jeszcze nie jeździłem motocyklem :( . Druga sprawa, motocykl brata to Intruder 1500 - bardzo duży i ciężki. Poradźcie mi, jak zacząć nim jeździć. Jak poradzić sobie z tym pojazdem. Oczywiście tylko trochę (100 metrów od domu :icon_razz: ) na początek :) .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...