-
Postów
12230 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez qurim
-
GS poszedł z innym silnikiem , bo wielowypust na wałku zdawczym się wyślizgał więc koło łańcuchowe się obracało luźno. Włożyłem inny silnik a ten używam jako królika doświadczalnego. Ten wałek to jedyna ustserka w GS jaką miałem, oprócz raz padniętego reglera, ale to była zima i stary akumulator więc elektryka mogła paść. :icon_eek:
-
Ciekawe o co uderza wtedy. :) nom. Dobre. Iveco Daily też można tu przytoczyć jako przykład. :biggrin: Odnośnie Suzuki GS500 to fakt, jak jedzie GS`a ulicą to najpierw słychać łańcuszek, później wydech a potem dopiero go widać. :biggrin: Latałem baaardzo dużo na GS500 i jakoś przyzwyczaiłem się do tych dzwięków. :biggrin:
-
Bandit 600 '96 hamulce przód, czy klocki zawsze lekko trą o tarcze?
qurim odpowiedział(a) na serpente temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
:icon_eek: Z tyłu też muszą się ułożyć. Tylko że z tyłu nie czuć tak mocno bo 1 mała tarcza jest. I pewnie na tyle jest stała tarcza i stały zacisk a na przodzie masz pływające tarcze i pływające zaciski. Każde klocki hamulcowe muszą się ułożyć. Przez ok.100km nie wolno nadużywać ich zbyt mocno aby się nie zagrzały, mogą się zeszklić i wtedy będzie hamulec kiepski już do końca życia tych klocków. -
Podwyzszenie tylnego zawieszenia w Bandicie
qurim odpowiedział(a) na kuzi69 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Podwyższanie Bandziora to dośc popularna operacja, moim zdanie oszpeca motocykl który po tym wygląda jak wychudzona koza. Zmień lepiej podnóżki na krótsze to nie będziesz przycierał. A cała operacja jest dość prosta, należy wymienić elementy łączące wahacz z amortyzatorem. http://shop.ebay.co.uk/?_from=R40&_trksid=...andit+dog+bones -
Wejdź na www.wbv.pl i tam zapodaj fotki a później dolny link spod fotki. Bo będą 3 linki pod ikonką jak już wgrasz. pozdro.
-
Warrior zdecydowanie. Mean Streak jakiś garbaty taki jest, no i ten czerstwy design silnika co wygląda jak z motopompy. Bierz Wojownika.
-
Możliwe że szprychy będą się zrywać lub luzować. Zależy jak je naiciągniesz, jak dasz rade zrobić to równomiernie na każdej to powinno być OK chociaż nie koniecznie. Na szprychach jest dośc duże obciążenie jak są nierówno naciągnięte i jak zerwie się jedna to nastąpi reakcji łancuchowa i polecą następne. Obecnie moja praca polega na spzyrchowaniu kół. Srednio 3-4 koła dziennie. śnią mi się po nocach. Ale to rometowskie koła. Szprychy są git, ciasne ale też lubią strzelić czasem.
-
"100 lat polskiej motoryzacji" wyd.Krakowska oficyna SAB, autor Stanisław Szelichowski. Dla głodnych wiedzy, super książka. Dowiedziałem się weeeeelu rzeczy o których nie sniłem nawet. Dużo fajnych fotek, motocykle zajmują sporą część publikacji, protoypy polskiego przemysłu, historia itd. POLECAM!!! Do nabycia w EMPiK.
-
Qurim stawia się zwarty i gotowy do akcji. Tylko nie wiem ossssochozzzi. Na WSK nie bardzo się znam, ale chętnie poznam. Tłumaczyć też mogę, może jakies skany znajdę z silnika serii W2 to i też potłumaczę nazwy części/podzespołów, może coś więcej znajdę z WSK bo chyba powinienem mieć gdzieś na CD. Książka od WSK została w PL ale pod ręką mam '100 lat polskiej motoryzacji' może tam znajde jakieś info. Jakby co to mój adres zapodajcie [email protected] . pozdro. Z tego co widzę to brakuje mu częsci do przeniesienia napedu z silnika oraz do sprzęgła. chętnie. Jakby tak zapodali nr silnika to by było wiadomo co i jak.
-
A słyszałeś o czymś takim jak "pasywna jazda"? Znam osobiście ludzi którzy oblali egzamin praktyczny własnie z tego powod, z powodu pasywnej jazdy. A ta jazda to własnie człapanie się 30km/h w mieście czy 50 na trasie. :) W teorii to jest OK bo jednak młodzi uczą się jakichs wartości. W praktyce to coś innego. Bynajmniej dla mnie. Ja z góry zakładam że kazdy użytkownik drogi to idiota i podchodzę do nich z dystansem. Wiem że to nie fair ale tak jest bezpieczniej dla mnie więc tego się trzymam. Jak mówił znajomy z grupy motocyklowej British Transpot Police - dobry kierowca nigdy nie daję się zaskoczyć sytuacją na drodze. I tego też się trzymam. Dla mnie jazda na drodze publicznej to coś w rodzaju gry - podchodzenie innych, baczna obserwacja, ocena zachowania i zamiarów, dopiero wtedy manewr lub powstrzymanie się od manewru. Kolejna zasada to taka której nauczył mnie instruktor na kursie KARTY MOTOROWEROWEJ w szkole podstawowej. Tyle lat a jednak nadal ją pamiętam, weszła mi w krew i jest jedną głównych zasad. Gdy nie jestem pewien sytuacji na drodze to nie myślę "a może się uda' lecz myśle 'raczej się nie uda' . dotyczy ona wszystkich manewrów na drodze - od przejazdu na pomarańczowym przez skrzyżowanie do wyprzedzania na 3-go.
-
No to popłynąłeś. :notworthy: Przyznaj się - celowo to zrobłeś? ;) :) W sumie to szkoda moto, takie ładne te SRADy są. Zawsze mnie się widziały. Może któryś z forumowiczów mam SRADa i pożyczy mi na chwilkę? Tylko krótka jazda do konca ulicy i spowrotem. :biggrin: W rozliczeniu oddam GSX 600F z avatara, 99 rok, leżał 1 raz na glebie, przewrócony na postoju, kilka drobnych rys. :biggrin: :biggrin:
-
Pewnie niewiele Ci pomogę ale zapodam kilka stron z serwisówki nt. czujnika paliwa GSX 750 i jego testowania. W jezyku ang. Zakładam że kumacie osssochozzi więc spoko. Jakbyście potrzebowali tłumaczenia to piszcie. Narazie nie tłumaczę bo zapijam któres piwo z kolei po cięzkiej nocy w pracy więc niełatwo tłumaczyć. :) 1. http://wbv.pl/gallery.php?entry=images/zmm...mnwmjn24ddo.jpg 2. http://wbv.pl/gallery.php?entry=images/jqd...wfyamzy2zjz.jpg 3. http://wbv.pl/gallery.php?entry=images/wzm...fm0uxwygejn.jpg 4. http://wbv.pl/gallery.php?entry=images/tnq...udmbxmmigjl.jpg pozdro.
-
uffff....a już myślałem że coś nie tak z moim 'jajkiem' GSX600F bo czasem brzmi jak Ford Transit w zimowy poranek. ;) A co do tematu to trudno powiedzieć co Ci piszczy. Moto nie jest nowe więc rózne dzwięki moją się pojawiać. Zlokalizuj skąd dokładnie jest ten dzwięk. Może jakaś mysz zabunkrowała się pod pokrywą zaworów i piszczy jak dostaje krzywką po głowie. :biggrin:
-
yyyyyy.....ale ossssochozzzi? Przeca to takie proste. 1 obrót sruby = 1 obrót śruby. I tyle. Jesli masz podane 1 1/2 obrotu = 1 i pół oborotu. A jak wiadomo 1 obrót = 360 stopni. Jeden, pełen obrót śruby.Odkręcają śurbę liczysz po połówkach obrotu, czyli pół, jeden, półtora, dwa, dwa i pół....itd. aż do żądanego ustawienia.
-
No nie wiem czy tak ciągle nagrzany silnik miałem. Fakt że moto latane całe dnie ale byly też przerwy, nawet 2-3h jak nei było roboty. A jak wpadła jakaś robota to odpalałem silnik na ssaniu i od razu odjeżdzałem. Rano zimne odpalanie to samo - ssanie, trochę przegazówki, jak silnik zacznie latać na oba cylindry nie dławiąc się to odjeżdzałem na ssaniu jeszcze. Oleju brał mało, tak mało ze nie liczyłem nawet ile. Uzupełniałem troszkę raz na 2 tyg średnio. A dolewki robiłem z takiego oleju jaki byl pod ręką, w firmie najczęsciej stała butla z Dieslem więc ten dolewałem. Dla poparcia moich wypowiedzi zapodaję fotki częsci z tego silnika: 1.Oto tłoki http://wbv.pl/gallery.php?entry=images/vjy...mejmjz2mmny.jpg 2.Oto wał korbowy: http://wbv.pl/gallery.php?entry=images/mwx...jzm2ngymyjm.jpg 3.Oto panewki: http://wbv.pl/gallery.php?entry=images/o5w...tyayelzvn4h.jpg A żeby było zabawniej, jak już złożę ten silnik, ten z piłowaną głowicą i latany bez wymiany oleju to pokażę Wam jak śmiga. Tylko że to potrwa bo będę budował z niego jakiegoś customa. Ale myślę że w ciągu 2-3 lat powinien być gotowy więc przypomnijcie mi. Zresztą będę się pewnie chwalił na tym forum pierwszym customem więc zapewne wspomnę historię silnika. :D Pewnie myślicie że jestem małowiedzącym szaleńcem, ale tak się składa ze jestem z wykształcenia technikiem przemysłowym i zdaję sobię sprawię ze ten silnik TEORETYCZNIE nie ma prawa działać, a jeśli już to padnie bardzo szybko. Ale jak pisałem wcześniej - jest to świadome doświadczenie, tylko po to aby upewnić się że techniczne teorie nie zawsze są prawdziwe. To mówiłem ja - doktor Frankenstein motocykli. ;) :rolleyes: :biggrin:
-
suzuki gsx-f 600 98r (jajko)
qurim odpowiedział(a) na dzb gsx-f temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
A mnie się wydaje że GSX-F to jednak jest MOTOR. Albo motÓr, albo pierdzipęd, komar, mydelniczka, gniot, farfocel itd. Co dzień inaczej na niego mówię. A najrzadziej "motocykl" - wyraz przydługi i niepotrzebnie się męczyć jak każdy wie o jaki pojazd chodzi. A do synchro trzeba trochę wiedzy technicznej. Racja. Trzeba wiedzieć jaki wkrętak użyć i którymi śrubkami kręcić. :biggrin: :D No a przed tym trzeba zdjąć zbiornik paliwa a to nie lada wyczyn. Conajmniej tytuł mgr.inż. jest potrzebny. ;) :rolleyes: -
SUZUKI GSX-R 750W ROK PRODUKCJI:1994
qurim odpowiedział(a) na MAJIOR temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Ja zwykle dawałem haczyk na kupującego :D Było to zdanie typu "kupujący oświadcza że stan techniczny i prawny pojazdu jest mu znany" . A jak już podpisze umowę to po sprawie.... ;) W każdej umowie tak pisałem i nikt nigdy się nie pruł. Tylko że nigdy nie sprzedawałem tak trafionego motocykla.... -
suzuki gsx-f 600 98r (jajko)
qurim odpowiedział(a) na dzb gsx-f temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Heh. Ale numer. Poniżej 3 tys nie wypada śmigać? To lipa. Nie lubię kręcic silnika wysoko gdy jade przez zatłoczone, ciasne miasto. Przyzwyczaiłem się go Harleya gdzie rzadko wykręcam więcej niz 2.5 tys RPM. Chyba że ścigam się z konserwami to kręce nawet do 3000 RPM. Trudno, będę musiał się przyzwyczaić do żyłowania silnika w jajku. A jak się go kręci to ani dzwięku żadnego ciekawego nie ma, ani wibracji porządnych więc zero atrakcji. :buttrock: -
SUZUKI GSX-R 750W ROK PRODUKCJI:1994
qurim odpowiedział(a) na MAJIOR temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Gdybym był normalny nie jeździłbym motocyklami. :P W dzisiejszej Polsce "normalny" człowiek to moher który spędza dzień oglądając "M jak Hu*nia", płacący datki na kościół itp. Chyba nie chcę być normalny..... :buttrock: -
Chcesz być inny to kup Harley`a. Fakt że kooooope ludzi tym jeżdzi ale inni zawsze będą o Tobie mówić: "Koleś na Harley`u". :P A jak to brzmi...ach..... :) :buttrock:
-
Kierowca motocykla stwarza zagrożenie głównie dla siebie i swojego życia. Kierowca TIR stwarza zagrożenie dla innych , rzadko dla siebie. Pędzi tak przez miasteczka z myślą że jemu nic się nie stanie więc może zap***lać. Dziwi mnie czemu tylko polscy TIRowcy są aż tak ograniczeni umysłowo, kto daje takim debilom prawo jazdy i tak wielki pojazd do prowadzenia? Przeciez oni nie nadają sie na wet na rower. I co z tego ze szef dzwoni i marudzi ze ma być transprot na czas? Czy kasa szefa jest wazniejsza niz ludzkie życie? Czy te kilkaset PLN dla kierowcy jest warte ryzykowania śmierci kilku czy kilkunastu osób? Nikt nie jeździ bezpieczenie w PL, ja też nie jestem święty ale propaguję BEZPIECZNĄ I ROZSĄDNĄ JAZDĘ!!! Czasem można dać ognia na trasie gdy są do tego warunki i jesli można zachować margines bezpieczeństwa. Natomiast kierowców którzy jeżdzą w sposób "a może się uda" pakowałybym do więzenia, kosta mydła gratis (zresztą mydło jest przykręcone do podłogi w pierdlu :biggrin: ).
-
SUZUKI GSX-R 750W ROK PRODUKCJI:1994
qurim odpowiedział(a) na MAJIOR temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
A ja bym złozył ten wał dawnym sposobem 'na słoninę" lub puszkę od piwa i sprzedał spowrotem temu gosciowi za pół ceny. Chociaż połowa kasy by wróciła. :D -
Nom. jak wyżej. Dog Bones. Tak sie potocznie mówi na dzwignie łączące wahacz z elementami amortyzatora lub pośrednią dzwignią. A dog bones dlatego że są to zaokrąglone i poszerzone na koncach płaskowinik które wygladają jak charakterystyczna kość dla psa z kreskówek. Cała operacja jest bardzo prosta, odkręcasz 2 nakrętki, wyciągasz śruby i oryginalne łączniki i zakładasz te krótsze które są identyczne , różnia sie tylko długością. do hondy akurat ciężko z tym jest, może Hondy mają jakąś inna konstrukcję zawieszenia lub nikt nie narzeka na wyskość. :-) http://shop.ebay.co.uk/items/Motorcycle-Pa...Z14780QQ_ssovZ1
-
suzuki gsx-f 600 98r (jajko)
qurim odpowiedział(a) na dzb gsx-f temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Dobrze wiedzeć czego się spodziewać. Czeka mnie synchro gaźników ale będę to robił własnorecznie więc lipy nie będzie. Tylko nie mam kiedy się za to zabrać. Obroty świrują też a moto lata chyba normalnie. Chyba tzn. nie ma powera poniżej 3 tys RPM. Później ciągnie jakoś, szału nie ma ale to R4 więc mięsko jest w górnym zakresie obrotów. -
Chyba kupie mini kamerę sprzegowską wielkości guzika i flashdisk 2GB i będe latał po okolicy nagrywając szaleńców. Będę nowym strażnikiem Texasu. :buttrock: Ach..gdybym tak mógł wkręcic się do drogówki.....to by zobaczyli co to jest patrol dróg. Co trzeci kierowca wróciłby do domu PKS-em. A tak na serio to powinnien być u nas przepis zwany w UK 'reckless driving" i baaaardzo ostre kary za to. Nawet więzienie i utrata prawka za taką jazdę. Może wtedy byłoby normalnie na ulicach , tak jak w cywilizowanych krajach.