Adam M.

To tylko chcialem wiedziec. Jezeli spodziewasz sie wiekszej `mocy przy wyprzedzaniu` w Drag Starze 650 to sie srogo zawiedziesz. Moment tego silnika jest moze troche wiekszy od GSa, moc chyba mniejsza a sam motocykl o wiele wiekszy i ciezszy. W dodatku jego zdolnosci jezdne nie dorastaja do piet GSa. Musisz sie rowniez liczyc z tym ze z pozoru wygodna pozycja na chopperze / cruiserze wcale taka nie jest - siedzisz na kosci ogonowej z nogami wyciagnietymi do przodu i z jednej strony odbierasz wszelkie nierownosci drogi na te kosc, a z drugiej strony nie masz zadnej mozliwosci aktywnego udzialu twego ciala w jezdzie. Rozumiem przez to niemoznosc np uniesienia sie w siodle przy przejezdzaniu ostrej nierownosci i `wygaszenia` ( pupa ) ruchow moto gora / dol, dociazenie przodu np w wypadku shimmy, poglebienia skretu gdy w trakcie jazdy okazuje sie ze sie zaciesnia itp itd. Tak, dobrze odgadlas - nie jestem zwolennikiem tych motocykli i uwazam je, specjalnie na polskim rynku za przerost formy nad trescia.Wracajac na chwile do mocy silnika, to w tej kategorii moto jakas moc maja sztuki co najmniej o pojemnosci 1000 ccm. jak slusznie napisali koledzy. Nie zamierzam ci nic polecac, choc jak Pompka napisal mysle ze dobry byl by dla ciebie troszke mocniejszy naked z owiewka ( Bandit 600, Inazuma 750, czy CB 750 ), chcialbym po prostu zebys troszke dluzej pomyslala co tracisz a co zyskujesz na tym wyborze motocykla. Adam M.

Markowy motocyklowy syntetyk z najwyzszej polki daje ci najwieksza gwarancje bezawaryjnej jazdy, bo ma najlepsze parametry a jedyne co chroni czopy twojego walu przed zniszczeniem to film olejowy miedzy nimi i panewkami. Chodzi o to zeby ten film byl jak najtrwalszy. Sprzedawca w Larsonie chyba nie mial pojecia o czym mowi - mineral po okolo 1500 km traci wiekszosc swoich wlasciwosci, a do utrzymania filmu olejowego potrzebna moze byc wieksza lepkosc oleju, ale nie gestosc. Adam M.

Kilka razy czytalem juz ten watek i myslalem czy napisac to co chce napisac, bo zdaje sobie sprawe ze decyzja zakupu moto zadko podbudowana jest logika - specjalnie u kobiety. Mimo to zdecydowalem sie zapytac: - Czy dobrze ci sie jezdzi na GSie oprocz wrazenia ze nie wygladasz `pieknie` oczywiscie ? To znaczy czy dobrze sie na nim czujesz podczas jazdy ? Adam M.

Zdecydowanie ma, tak jak stan zawieszen i hamulcow. Na Heidenauach po deszczu zakrety na tym moto przebywalbym pieszo. To ze z tylu masz inna opone niz z przodu nie pomaga, tak samo jezeli opony sa starsze niz 4 lata i twarde. Adam M.

Kilka uwag do tych rozwazan bekrissa i innych mlodych ( wiekiem i doswiadczeniem ). Bekriss, moze niedokladnie czytales ten artykul, albo nie napisano tam ze szostka jest nadbiegiem i ma sluzyc do jazdy po rownej szosie ew z wiatrem w plecy. Wykorzystujac ja w ten sposob obnizasz obroty silnika i zmniejszasz spalanie a zwiekszasz przyjemnosc jazdy. Jezeli warunki sa niesprzyjajace to jej po prostu nie uzywasz. Biegiem na ktorym uzyskujesz max predkosc jest piatka. Zmniejszenie zebatki zdawczej o 1 zab odpowiada zwiekszeniu zebatki tylnego kola o 3 zeby i to wcale nie jest malo. Dla danej szybkosci obroty silnika zwieksza sie o okolo 400 obr/min. W wypadku GS500 na mniejszej zebatce polepsza ci sie i przyspieszenie i szybkosc max, bo silnik lepiej sie wykreci jak napisal Piotr - piatka dla tego silnika tez jest lekko `nadbiegowa` o ile pamietam. Adam M.

Zgrzyty z jalowego sa normalne, bardziej niepokojacy jest opor przy redukcjach, ale moze Tomek ma racje i brakuje ci jeszcze umiejetnosci. To by byl dla ciebie szczesliwy przypadek. W zimie trzeba zwyjac silnik, zdjac klepiaca glowice i rozebrac, obmierzyc i znalezc co sie zuzylo. Mozliwe ze trzeba bedzie kupic `nowa` z Ebay.de - w razie zuzycia jakichs otworow nic sie nie da naprawic. Przy okazji mozna zdjac miske olejowa i sprobowac obejrzec skrzynie, jak nie wystarczy to dolna polowke karterow ( mam nadzieje, nie pamietam jak tam silnik jest dzielony ). Adam M.

Niezaleznie ile przejechales, po zimie wymieniasz olej, bo w stojacym motocyklu starzeje sie on, wydziela pare wodna i zwiazki siarki. Na poczatek zmien olej i jezdzij tak jak napisalem w poprzednim watku, mysle ze do zimy ten silnik wytrzyma. Adam M.

No wiec glownym problemem niedomykajacych sie zaworkow moze byc to ze przy niewielkich przeciekach nic nie cieknie na zewnatrz, ale jesli byly wymienione to malo prawdopodobne. W takim razie to co radzi Jan byloby pozadane, tylko ze te czyszczenia `po polsku` dosc czesto sa nieskuteczne. Adam M.

Stuki z glowicy to moze byc wyrobienie jakiegos elementu tam: walka rorzadu lub elementu klawiatury. Pewnie przy tym wyrobione jest lozyskowanie w aluminiowej glowicy, a nie ten element. Sprezanie jest OK i z tymi wszystkimi problemami radzil bym ci przejechac sezon i rozebrac silnik na zime. Adam M.

To mi wyglada na problemy ze skrzynia, kiedy olej byl zmieniany ? Adam M.

Leje ktorys z zaworkow iglicowych i to dosc ostro. Wymien wszystkie i moto odzyje. Adam M.

Cuda, panie dzieju. Dla mnie jak sam nie widzialem to nie wierze w zadne opowiesci wlascicieli Jak kapie to musi ktorys zaworek nie trzymac, mozliwe ze minimalnie. Adam M.

Po 2 tys powinna chociaz stac sie glosniejsza ;))) Adam M. PS. Nie wypowiadam sie normalnie na temat nowych Suzuki, ale warto pamietac ze zdazaly sie w tych silnikach troszke za duze luzy wzdluzne walkow rozrzadu powodujace `cykanie` podczas pracy. W tym przypadku chyba musisz sie pogadzic z tym dzwiekiem. Adam M.

Nie znam dokladnie konstrukcji sprzegla 900 ki, ale pamietam z serii VF, ze sprzeglo podobnie do mego Suzuki mialo mechanizm amortyzacji w konstrukcji kosza sprzeglowego ( 2 polowki kosza lezace jedna na drugiej i polaczone systemem sprezyn na obwodzie majacym amortyzowac wejscia i zejscia z obrotow ). Z czasem te sprezyny luzuja sie w swoich otworach i zaczynaja stukac, w mojej Suce po otwarciu korka wlewu oleju walenie jest takie jakby ktos tam stale mlotem napieprzal. Niczym specjalnym to nie grozi, ale w celu zlikwidowania halasu trzeba wymienic sprezyny i zalozyc nowe nity mocujace obie czesci kosza. Adam M.

O jakim moto mowimy ? to przede wszystkim, a pozatym: - zalozenie opony 130 / 80 na przod to porazka przy fabrycznym rozmiarze 110 - wolno ci pojsc max jeden wymiar w gore, bo za szeroka opona w waskiej feldze ulega znieksztalceniu i znakomicie utrudnia prowadzenie moto, - zalozenie taniego kapcia na tyl to nastepna porazka - poczekaj na deszcz albo spadki temperatury, wtedy sie przekonasz co zrobiles. Ogolnie - na oponach nie oszczedzamy, kupujemy najlepsze na jakie nas stac, bo to jedyna rzecz ktora w razie draki chroni nasza dupe przed spotkaniem z asfaltem. I warto wbic to sobie do glowy. Adam M.

Akurat miales farta, tak jak teraz ze ci sie jeszcze lagi nie pogiely ;))) Z mojego doswiadczenia to uszczelniacze aftermarket czesto ciekna, zwykle kupuje oryginalne. Poza tym drobiazgi maja znaczenie, np posmarowanie warg uszczelniacza olejem przed montazem. Jezeli wowo pisze ze `wsliznely sie z latwoscia`, to mi sie to nie podoba - wlasnie zmieniam uszczelniacze w swojej suce i nowe ( oryginalne ) maja lekki, ale wyrazny opor podczas wkladania na lage, wiekszy zdecydowanie niz podczas zdejmownia starych ktore sie pocily. Tak ze to tez warto sprawdzic. Nie wiem jak u was, ale moje oryginalne kosztowaly $ 10 CDN z polki, czyli 25 zl - to chyba mozna przezyc ? Adam M.

Musisz dokupic uzywany silnik z Ebay, lub od ktoregos z polskich handlarzy, albo sam wal z korbowodami. Wbrew pozorom to jedyne wyjscie z tej sytuacji, zadne remonty walu robione w Polsce nie gwarantuja ze przejedzie wiecej niz kilka tys. km. Adam M.

Wszystko o Magnie napisano juz na tym Forum, w mojej opinii nie jest to motocykl dla siedemnastolatka bez zadnego doswiadczenia w jezdzie, mechanice starej japonii i ew bez kasy. Adam M.

O jezdzeniu bez sprzegla byly moje posty w mechanice - poszukajcie sobie. Wbrew pozorom skrzynie Suzuki o wiele lepiej pracuja przy szybkich zmianach bez sprzegla, niz przy wolnych ze sprzeglem - podejrzewam ze w innych japonczykach jest podobnie. Specjalnie jest to odczuwalne przy ostrym przyspieszaniu i wysokich obrotach, ale ja rowniez w korku zmieniam jedynka luz i spowrotem bez sprzegla i bez zadnych problemow, przy czym skrzynia ma juz 20 lat i dobry przebieg za soba, wodziki i przesowki wyrobione co sprawdzilem organoleptycznie. Nie ma zadnych stukow, zgrzytow, szarpniec, wlozenie biegu trwa ulamek sekundy i jest zawsze prawidlowe, nie ma mowy o `wbijaniu` biegu na sile. Radze poczytac i pocwiczyc. Adam M.

Tego typu stukanie moze byc tez spowodowane zuzyciem tulei w czesci ruchomej teleskopow, zuzyciem sprezyn tarcz hamulcowych, lub trzpieni srub po ktorych chodza zaciski w hamulcu plywajacym ( nie pamietam jaki typ ma CBR ) Adam M.

To jakas bzdura, przeciez obciazenia przy jezdzie solo sa mniejsze a mechanizm roznicowy kreci sie po prostu na pusto. Adam M.

Poczytajcie jeszcze. Koledzy preclowi ze Stanow wyciagneli powody dlaczego spaw jest do dupy ( spawanie roznych rodzajow elementow alu ) i wszystkie mozliwe argumenty za i przeciw. Jedno jest pewne ze Suzuki bedzie musialo poprawic te spoiny i jakos te poprawe zademonstrowac. A K5 jest rzeczywiscie bardzo dobrym motocyklem - ten konkretny wpadl na betonowa bariere z szybkoscia 100 km/h. Adam M.

Cos bylo spieprzone w twoim GS - dlatego sie gotowal. Normalnie nie ma problemu, tyle ze po wlaniu syntetyka moj jeszcze jest o wiele chlodniejszy ( mam wskaznik temp oleju.) Adam M.

O ile pamietam to wszystkie lozyska skrzyni sa jakos ustalane w karterach ( pierscienie lub dowels - rurki ) wiec bez zdjecia dolnej pokrywy raczej sie nie obejdzie. Adam M.

Zuzyty olej w Hondach objawia sie przede wszystkim kiepska praca skrzyni wiec to jest podstawa - olej trzeba wymienic najpierw, a potem mozna sprawdzac prace skrzyni. Sprzegla klowe jak sama nazwa wskazuje sprzegaja 2 kola ze soba i wygladaja jak takie wypusty na powierzchni czolowej kola. Jezeli ich krawedzie sie zaokragla to nie trzymaja prawidlowo drugiego kola i w pewnych warunkach ( wysokie obroty, przechylenie moto ) to drugie kolo odlatuje w tyl uderzajac jednoczesnie w wodzik skrzyni probujacy utrzymac je we wlasciwej pozycji. Poniewz wodzik jest zwykle wycinkiem grubej blachy po jakims czasie i wielokrotnych `wypadnieciach` biegu ulega skrzywieniu i poglebia problem - bieg nie tylko nie wypada ale i nie moze `wejsc`. Wowczas trzeba wymienic oba kola i wodzik. Naprawa jest droga bo wiaze sie z calkowitym rozlozeniem i zlozeniem silnika, nie mowiac o czesciach, ale ile dokladnie w Polsce kosztuje nie mam pojecia. Jesli chodzi o zmiany biegow to poszukaj w archiwum tematow zmiany biegow bez sprzegla. Adam M.