Adam M.

Po prostu widzisz czy elektrody swiecy sa suche, czy mokre i to wszystko. Mozesz owniez sprawdzic dotykowo. 🙂

Dzieki za podanie rozwiazania, na pewno ktomus sie ta informacja przyda w przyszlosci.

Na moje stare niewidzace oko to wylamana jest duza czesc nadlewu, dlatego nie radzilem rozwiercania bo tam jakies 3 nitki gwintu zostaja w plaskiej czesci karteru. Jak wszystko jest prawidlowo naprawione to lepiej uzyc podkladki alu niz miedzi, ktora trzeba odpuszczac i potem znowu sie utwardzi. Najlepsze oczywiscie sa stat-o-seal (alu laczone z guma ) ale nie sadze zeby mlodzi gniewni zawacali sobie glowe takimi rzeczami. 🙂

Nie bedzie napisane bo jest schemat z kolorami kabli, ktore sam musisz znalezc i sprawdzic co z czym jest podlaczone. Koncowki na lampie odpowiadaja swiatlu drogowemu i mijania ta dolna jest polaczeniem masy. Musisz znalezc jakie kolory kabli maja te laczace przelaczni swiatel z lampa i jaki kolor maja kable masy. Czwarty kabel moze byc polaczeniem oswietlenia licznika czy podlaczeniem do jakiejs kontrolki co tez znajdziesz na schemacie.

Jezeli sprawdzales iskre na swiecy i jesjest podawane do gaznika. Jesli tak to tzeba sprawdzic gaznik, ale to zostawmy sobie na czas gdy porobisz pierwsze proby i zdasz z nich sprawozdanie.

Musisz znalezc instrukcje do tego skutera, lub zapisac sie na jakies forum skuterowcow, jak znam zycie to kabelek jest odlaczony bo pompa ABS nie dziala i po podlaczeniu robi balagan w elektronice skutera ktory w tej sytuacji nie chce zadzialac.

Tak, mozna to calkowicie zaspawac i wywiercic od nowa i nagwintowac, ale: Tanio nie bedzie bo to spawanie aluminium, i trzeba wiedziec jak robic zeby nie "rzucilo" czyli nie zmienilo wymiarow po czym skrecenie karterow razem bedzie niemozliwe. jesli byl to korek zlewania oleju to mozna sprobowac.

niewiele widac na tym zdjeciu wiec moze opiszesz co sie stalo i co tam widac?

Czy sie oplaca to tylko ty sam mozesz odpowiedziec po dokladnym sprawdzeniu motocykla. Autor troche zawyzyl osiagi ale motocykl wyglada na zadbany, jednoczesnie jest dosc leciwy weic tym bardziej radze sie wybrac z kims kto ma jakas wiedze o motocyklach. Wbrew pozorom gazniki w motocyklu nie musza byc wada, natomiast stary uklad wtryskowy ze stara elektronika moze byc powaznym i kosztownym problemem. Co do hamulcow wygooglaj jaka jest minimalna grubosc tarcz i zmierz suwmiarka to co kupujesz i bedziesz wiedzial na czym stoisz, to samo z oponami. Aha, na pierwszy motocykl szukalbym czegos klasycznego, bez owiewek w klasie 250 ccm, jesli nie jestes szczegolnie wysoki i ciezki/ A przeczytalem ze masz prawie 2 metry, w tym wypadku raczej 250 enduro. 🙂 No widze ze jest lepiej, gratulacje. Jednak jestem pewien ze powinnas miec korektor bledow w swoim laptopie, moze trzeba go tylko znalezc i uruchomic? Co do gaznikow to jestes w bledzie, potrafia dlugo dzialac bez zadnych regulacji i potrafia byc nie mniej oszczedne niz wtrysk w motocyklach. To ze czesto sa zle wyregulowane to nie ich wada tylko blad wlascicieli lub zwykle ich zbyt wielka sklonnosc do oszczedzania. Same gazniki nawet zle wyregulowane nic nie niszcza, to robia niedoksztalceni mlodzi gniewni wlasciciele motocykli, usuwajac fabryczne filtry powietrza i niszczac fabryczne wydechy by uzyskac "wiecej mocy". No ale to off wiec moze to skonczymy.

Zapytaj na stundpoland.pl

Moze miec pompe paliwa i brak kranika.

O ile sie orientuje to jest polska grupa prywatna tego moto na fejsie, ale jesli chodzi o fora, informacje i czesci to trzeba szukac w Niemczech. Tam jest tego troche, w Polsce raczej nie. Tak czy owak na poczatek sprobowalbym ta polska grupe na fejsie ktora ma ze 140 osob.

Ta zostala zabielona i juz jest gites. Gorzej z zebatka zdawcza kupiona rok temu od jakiegos sprzedawcy z GB, pieknie wykonana i ulepszona cieplnie nie wchodzi jakos na wielowypust 4 biegu skrzyni, wiec razem z zapasowym kolem zebatym poszla do kolegi na pomierzenie i ew dzialania diamentowymi pilnikami ( roznica w wymiarze jest b.mala ). Drugie rozwiazanie to wlozyc ja na goraco, ale na razie chce sprobowac doprowadzic ja do wlasciwego wymiaru. W miedzyczasie dowiedzialem sie ze wiecej osob mialo klopot z zebatkami tego sprzedawcy, zastanawiam sie dlaczego zamawiajacy nie sprawdzaja jak zamowione czesci pasuja w rzeczywistosci do reszty. No i zebatka zrobiona ( byl blad w procesie wykonania powodujacy stozek na wielowypuscie ) do tego tylna oska zabielona i wreszcie pasuje w tylne kolo ktore tez przeszlo lekka zmiane, bo oryginalnie czyli tak jak je kupilem bylo zle zlozone. Tuleja pod lozyska nie jest jednakowa, od strony napedu predkosciomierza jest dluzsza i stanowi podstawe dla innej tulei, ktora trzyma w poziomie naped szybkosciomierza. Potem jeszcze potezny dystans trzymajacy kolo we wlasciwej pozycji w stosunku do wahacza i to wszystko. Z uwag ogolnych to pompa oleju powinna byc klejona oprocz skrecania, moja bez tego nawet na stojaco puszczala olej miedzy poszczegolnymi czesciami.

Rama wahacz elementy przodu proszkowo. To samo z cylindrem.

No i historyczny moment gdy po zmontowaniu instalacji olejowej moglem zalozyc tylny wahacz i zamontowac tylne kolo: Tu wynikla nastepna dziwna historia, oska tylnego kola po ocynkowaniu nie chciala wejsc w kolo. Dopiero po jakims czasie przypomnialem sobie ze choc tylne kolo z hamulcem bylo zamontowane w ramie to nie mialo wszystkich dystansow, a oska z kola wychodzila b.opornie, co wowczas zrzucilem na dzialanie rdzy. No i rdza byla ( calosc dosc dlugi czas spedzila na dworze ), ale oprocz tego oska byla tak ciasna ze warstwa cynku na niej uniemozliwila jej wlozenie. Tak ze oska poszla do kolegi na tokarke do zabielenia, a ja nie moge jeszcze powiedziec ze motocykl "stoi na kolach". Skrzynie udalo sie zamontowac bez problemow, natomiast brakuje mi zaworu powrotnego do pompy oleju, a wlasciwie jego sprezyny, ale probe dzialania pompy postaram sie zrobic bez niego.

Pozaciagaly material z podstaw wiec chleba z tego nie bedzie. Mozna zapolerowac walki ale z podstawami niewiele mozna zrobic co nie powiekszy luzow. Wyjac walki, skrecic podstawy i uzyc jakiejs honowniczki do cylinderkow hamulcowych?. Poza tym nie pokazales jak same podstawy wygladaja a to najwazniejsze.

Odkrecasz go do konca na luzie? Jesli tak to blad. Czy uklad zasilania czyli filtr powietrza jest oryginalny i ma oryginalne pudlo w ktorym siedzi?

No kolego miales popsuty motocykl i nawet sie nie zorientowales ze cos jest nie tak. Moj 50 letni Trident z moca 58 KM idzie 200 choc moze nie z palcem w tlumiku, ale 160 na trasie mozna nim trzymac bez problemu. Z druga czescia posta sie zgadzam, bo nigdy nie kupowalbym nowego motocykla, dla mnie to czyste wyrzucenie pieniadzy przez okno. 🙂

No i walki zakonczone, dol silnika siedzi w ramie na wszystkich mocowaniach, kolektor olejowy na miejscu i dokrecony, cylinder spasowany z karterami ( warto wiedziec ze w polowie 70r szpilki mocujace cylinder do karterow ulegy powiekszeniu z 5/16" do 3/8", a jedna z przodu ulegla lekkiemu przesunieciu ), nastepny krok to zainstalowanie skrzyni biegow, ktora jest w stanie idealnym i proba sil pompy oleju, ktora bedzie miala za zadanie napelnic wszystkie filtry i przewody olejowe, a przy okazji zbadam skad cieknie olej. Oczywiscie bede musial podlaczyc reszte przewodow olejowych miedzy zbiornikiem oleju i silnikiem jak rowniez zalozyc polke z instrumentami zeby miec podlaczony manometr cisnienia oleju. Wowczas caly uklad olejowy bedzie kompletny i gotowy do sprawdzenia.

Kupienie dobrego egzemplarza w Polsce to raczej "marzenie scietej glowy", wiekszosc egzemplarzy bedzie zuzyta i bedzie wymagac dosc konketnych remontow. Poza tym to nie jest zbyt dobra konstrukcja Hondy, juz lepiej interesowac sie seria CB350 z lat 70 tych.

Pompa paliwa sama wytwarza podcisnienie. Przewod nr 51, nie jest to czasem po prostu przewod paliwowy od kranika paliwa?

Tak to druga ciekawa propozycja oprocz Iza, bo tansze od Junaka a zrobione na wzor dobrego oryginalu - BMW 250. Nie bardzo zgadzam sie z tym co napisal Piasek, jest mozliwosc zrobienia tych sprzetow z bylych demoludow tak zeby jezdzily, tym bardziej ze wiekszosc oparta jest o banalnie proste silniki 2 suwowe. Oczywiscie problem jakosci czesci pozostaje, wiec nie sklada sie tego jak z japonie z klockow tylko trzeba troche powalczyc, zreszta podobnie jak z Junakiem czy starymi anglikami ( ktorymi ja sie zajmuje ).

Niestety mysle ze bez rozpolowienia silnika sie nie obejdzie, zreszta sprawdz na rysunkach sprzegla / skrzyni biegow.

Konstrukcja nie jest rewelacyjna ale daje rade. Poczytaj sobie IZ forum ktorego zreszta jestem uczestnikiem http://izhmoto.pl/.

Zuzyla sie lub ulegla uszkodzeniu czesc ktoa "trzyma" te dzwignie w silniku, treba do niej dojsc i ja wymienic.