Adam M.

To stary motocykl, instrukacja warsztatowa do niego jest gdzies w necie i inne dane tez . Wygooglaj w przegladarce "92 Yamaha XJ Diversion data" i na pewno cos znajdziesz.

Jezeli gazniki napelnione sa paliwem a swiece suche, to jest tylko jedna przyczyna tego problemu - zapchany uklad wolnych obrotow i nie ma co szukac problemu w kraniku ( bo wowczas brak paliwa w gaznikach ) czy gdziekolwiek indziej. Zapchane moga byc dysze, ale rowniez kanaliki tego ukladu, dlatego najlepiej wymyc korpusy gaznikow w myjce ultradzwiekowej potem przedmuchac poszczegolne przeloty stosujac sprezone powietrze lub plyn czyszczacy w spray'u. Przy czym trzeba wiedziec gdzie strzelic i skad ma plyn wyleciec. Rowniez warto sprawdzic pobieranie paliwa przez reszte gaznika z komor plywakowych, bo tam rowniez moze byc problem, chociaz z reguly te otwory i rurki sa tak duzego przekroju ze zwykle sie nie zapychaja. A i jeszcze jedno, silnik powinien zapalic i chodzic na ssaniu, bo to ososbny uklad dostarczania paliwa, wiec to tez trzeba sprawdzic.

W jakim polozeniu kranika masz go otwartego?

Zle zrobione bylo czyszczenie gaznikow, wiec udaj sie z powrotem do goscia ktory to robil i wzial za to pieniadze zeby zrobil to jeszcze raz a przedtem dowiedzial sie dokladnie jak sie to robi. Masz zapchany uklad wolnych obrotow i dlatego silnik nie zapala.

Silnik masz juz najprawdopodobniej dotarty, te bajki z mchu i paproci o docieraniu przez 1000 km byly dobre w polowie 20w a nie obecnie.

A kto tak powiedzial i dlaczego? Czym starszy silnik tym lepszy olej powinien byc do niego stosowany, jesli jako wlasciciel chcesz jak najdalej odsunac moment remontu silnika.

Nie. Przeciez polsyntety to mieszanka syntetyka z olejem mineralnym.

Tak, bez problemu.

Jesli chodzi o instrukcje obslugi dla wlasciciela to skontaktuj sie z dealerem tej marki motocykli.

Skad wiesz ze jest ladowanie?

Jak czysciles te gazniki? Czy filtr powietrza z puszka i wydech sa fabryczne? Jak to sie stalo ze motocykl nie odpala, czy probowales go "przepalac" w zimie, jak palil poprzednio?

Dzieki za podanie rozwiazania problemu, szczegolnie o ukladach wtryskowych nigdy za duzo informacji.

Trzeba go rozebrac i sprawdzic ktore czesci i moze lozyska trzeba wymienic. Proponuje wizyte w serwisie.

Nie, nie moze. Jesli kosz sprzegla chalasuje to stukaja sprezyny amortyzatora silnika i nie ma znaczenia czy masz sprzeglo wcisniete czy wycisniete. Wg mnie nic sie specjalnego nie dzieje, jezdzic, obserwowac. Aaaa przypomnialem sobie ze luzny kolektor wydechowy w glowicy moze dawac takie wrazenie stukow. Oprocz tego uprasza sie o pisanie czarno na bialym, bo odwrotnie napisanego tekstu nie widze.

Nie pada, a facet tlumaczy mniej wiecej dlaczego wielu ludzi nie dawalo sobie rady z tym zawieszeniem co jak zwykle jest rowniez urban legend, jako ze duza czesc motocyklistow w PRL jezdzila SHL kami z identycznym zawieszeniem i jakos przezyla. Po prostu przod z wahaczem pchanym zachpwuje sie troche inaczej niz teleskopowy i trzeba sie tego nauczyc. Taki przod mialo rowniez BMW przez moze 15 lat w roznych modelach i jakos ludzie je kupowali, jezdzili i nie zabijali sie na nim.

Podziel rollgaz tasma klejaca na 4 cwiartki i zaczynajac od 0 otwarcia do pelnego otwarcia i sprawdz w ktorej cwiartce wystepuje zakres szarpania. Ja typuje ze druga / trzecia co by znaczylo ze trzeba wymienic dysze iglic / iglice na nowe.

Jezdzilem tym troche za czasow mlodosci, wiec jakies 45 lat temu i porownywalem z moim owczesnym 4 suwem - K 750 z silnikiem BMW R75, ktory mial w porywach jakies 30 - 35 KM. Jezdzilem wtedy w 2 osoby ze swoja dziewczyna ktorej waga oscylowala kolo 45 kg, a moja moze 75 kg. I byla to calkowita tragedia w normalnych warunkach drogowych, glownie przez brak momentu na kazdym biegu, przedzie z wahaczem pchanym i kolem 16" co + fatalne opony powodowalo calkowity brak stabilnosci w zakretach na owczesnym asfalcie pelnym fald i dziur i piachu. Nie bardzo wyobrazam sobie jak taki motocykl moze ciagnac nawet b.lekki wozek, ale oczywiscie przy odpowiedniej zimianie przelozen z szybkoscia max kolo 80 km/godz jest to chyba mozliwe. Rowniez jazda drogami lesnymi jest mozliwa, tylko nie spodziewaj sie dobrej trakcji jesli nie ma zalozonych odpowiednich opon. Ogolnie na kazdym biegu trzeba ostro dawac po obrotach zeby uzyskac poruszanie sie do przodu, no i stala praca skrzynia zeby trzymac silnik na tych obrotach, bo samo dodawanie gazu na wyzszych biegach niewiele daje.

Oddaj tam gdzie kupilas, to nie jest sprzeglo do twojego silnika. Takie czesci zamawia sie u dealera po numerze czesci ktory musi byc identyczny z numerem w twoim silniku.

Lepiej aluminiowa, miedziana trzeba odpuscic czyli rozgrzac do koloru wisni i ochlodzic.

S[rawdz termostat czy nie za szybko otwiera duzy obieg plynu, albo odwrotnie nie zamyka go do konca gdy temperatura jest dalej zbyt niska. Mysle jednak ze najwiekszy zwiazek ma to z temperatura otoczenia.

Nie w gazniku zrobionego z miekkiego stopu cynku.

Najwieksze prawdopodobientwo sukcesu daja szczypce samozaciskowe ktorymi trzeba zlapac za leb srubki po dluzszum moczeniu jej w srodku rozpuszczajacym brudy i rdze np Wurth.

Zalana instalacja elektryczna, trzeba ja zdjac z motocykla, porozpinac zlaczki, wyczyscic plynem do polaczen elektycznych, zabezpieczyc wazelina tech. i zlozyc.

Uklad ladowania nie dziala, co nazywasz iskrownikiem? I jaka cewke wymieniles?

Wiesz jak wyglada czujnik zegarowy, ktory montuje sie na tokarke?