Adam M.

Przeciez to jednocylindrowy tluczek, co za filozofia zrzucic glowice i sprawdzic ? Jak tam wszystko dobrze to tylko walek wyrownowazajacy bo nic tam wiecej nie ma ( no chyba ze skrzynia zablokowana z jakiegos dziwnego powodu ).

To mozliwe ze podczas skladania jakis brud sie dostal. Tak czy owak trzeba wyjac, zdjac pokrywki i sprawdzic.

Pierscienie trzeba kupic w Hondzie, prowadnice regeneruje sie, ale nie wiem czy ktos w Polsce zna ta technologie (wkladki ), poza tym nie jest to wcale tanie. Taak ze w twoim wypadku tez zostaje wymiana.

Jezeli kupiles nowe aku ze sklepu, to naladowane jest ono tylko w 70%, trzeba w domu doladowac malym pradem, ladowarka do pelna. Dopiero wowczas brac sie za zapalanie. Dalej z powodu niskich temperatur moga byc z tym trudnosci. Po prostu rozrusznik bierze za duzo pradu a za malo zostaje dla aparatu zaplonowego. Czy wielkosc aku jest na pewno dobra ? Jezeli jest za maly to tez beda problemy z rozruchem. Ogolnie to na cholere teraz odpalasz, poczekaj do wiosny.

Jak zaworki leja, to zadne pukanie nie pomoze. Trzeba je wyjac i obejrzec dokladnie powierzchnie stozkow i gniazd, jak wyklepane to wymienic.

To jest dosc krotkowzroczna ekonomia, bo duze obciazenia silnika powoduja jego szybsze zuzycie. Jadac w taki sposob czujesz ze silnik sie meczy, specjalnie przy jakichkolwiek wzniesieniach. To bylo dobre dla HD, czy starych dlugoskokowych anglikow, nie dla japonii.

To wymaga troche praktyki i urzadzen. Najpierw czyszczenie w myjce ( lepsze niz reczne ), potem ustawienie przez dobrego praktyka, ktory potrafi zniwelowac zuzycie silnika, ustawiajac troche inaczej niz fabryka, potem synchro rowniez na przyrzadze :)

To znaczy ze zle zrozumialem twoje "prawie lapie, ale nie moze ". Jezeli kreci walem to przyczyna niepalenia jest slaby akumulator.

Wszystko jest dobrze z ladowaniem, rozrusznikiem i silnikiem, z tego co przeczytalem rozumiem ze padlo sprzeglo odsrodkowe rozrusznika i je trzeba naprawic. Nie odlaczaj aku na pracujacym silniku, jak nie chcesz sie pozegnac z modulem.

Dokladnie tak, Nitomen :)

A potem ? To jest objaw walnietego regla jak Piotrek napisal.

Bez problemu, cykanie tylko zle dziala na uszy, na nic wiecej.

Zawor do gniazda dociska sprezyna, zwykle podwojna. Jezeli dmuchales ustami i zawor puszczal to jest dla mnie dziwne - rozbierz zawory i sprawdz czy aby na pewno nie sa po spotkaniu z tlokiem. Jezeli zawory nie sa krzywe i dadza sie przeszlifowac to szczelnosc powinna byc bliska 100%.

Masz zatkane urzadzenie wolnych obrotow w gazniku, najlepiej go oczyscic myjka ultradzwuiekowa, lub chemiczna, ostatecznie czyszczenie reczne.

Co to znaczy do oporu ? Do takiego oporu jaki daje skrecana sruba, ale nie do takiego zeby jej leb urwac czy rozkalibrowac. Sa 2 mozliwosci : - albo krocce sa popekane czego nie widac golym okiem, - albo ktos calkowicie spartaczyl synchronizacje gaznikow. W pierwszym przypadku warto zdjac zbiornik i zasilajac moto z dodatkowego zbiornika pokryc woda z mydlem ( piana mydlana ) kolektory ssace na pracujacym silniku. W drugim wypadku trzeba niestety udac sie na synchro gaznikow.

Nie, trzeba zdjac rury wydechowe i sprawdzic jak wygladaja uszczelki przy wejsciu w glowice.

Sprawdz luzy zaworowe, ale z tego co piszesz to tez bym sie sklanial ku zalaniu gaznika.

Jeszcze raz - jak jest slaby to go podladuj malym pradem, zadnych dolewek do samoobslugowych sie nie robi. Banana - odpowiadam na pytanie zadane z problemem obecnym, a nie z 2005r.

Byloby slychac, to co slychac - strzaly przy schodzeniu z obrotow.

Po dlugim postoju najlepiej wymyc gazniki na myjce ultradzwiekowej, ustawic i nie powinno byc klopotow.

Poczekaj ze wszystkimi ocenami na temat dymu gdy temp wzrosnie do 20 stopni.

Kolego, przestan sepic i kup sobie nowy porzadny akumulator ( najlepiej robiony w technologii AGM ) i problemy sie skoncza. Jeszcze nie widzialem zeby regenerowane aku dlugo posluzylo, jesli jest bezobslugowy to jego naprawa, czy jakakolwiek ingerencja wewnatrz nie jest przewidziana przez producenta.

Nie Piotrek, to prawie na pewno kiepska bateria i od jej sprawdzenia radze zaczac. Przechodzilem to kilka razy zarowno w samochodach jak moto.

To pytanie z gatunku takich na ktore tylko ty sam mozesz odpowiedziec - nikt nie zna prawdziwego stanu tego silnika i nie powie ci "kupuj", lub "nie kupuj".

No bardzo prosto - ty sobie hamujesz w zakrecie a ABS to hamowanie reguluje tak zeby opony nie stracily przyczepnosci. Jest to bardziej dokladny uklad zbierania informacji dla ECU niz w obecnych systemach.