Witam szanownych użytkowników .
Od jakiegoś czasu w moim sporcie nasilił się objaw kichania .Objawia sie on ,podczas jazdy na minimalnym gazie na 1-2 biegu.Nie wiem gdzie mam paluchy włozyc aby to kichanie ustąpiło,Z tego co pamiętam ,to czasem mu sie kichnęło ,ale ten rodzaj kaszlu nasila mu się ,i jest coraz bardziej denerwujący . W momencie dodawania gazu ustępuje ,ale przy spacerowej jeździe -masakra.Kicha prycha ,jak byk .
Korzystając z okazji zapytam ,jakiej szerokości półki dorobić do przodu ,aby z rozstawem nie przesadzić (chodzi o przednie koło)
Prosiłbym może o jakieś wskazówki.